Skocz do zawartości

Wychowywanie przez kobiety [wydzielone z: 'lista typów kobiet']


Rekomendowane odpowiedzi

Okazało się iż jej matka zmarła jak miała 3 lata i wychowywał ją ojciec, mechanik motocyklowy, więc od małego szwendała sie po warsztacie i pomagała ojcu i tak się tym zaraziła.

 

(...)

 

I przy okazji tego fascynującego przypadku wysnułem teorię iż córki wychowane przez samotnych ojców są bardziej ukierunkowane na sukces i mają szersze zainteresowania niż wychowane przez samotne matki (podkreślam to moja teoria), chętnie bym się zaznajomił z badaniami jeśli takie kiedykolwiek były przeprowadzane w tym temacie. Może ktoś się orientuje czy coś takiego istnieje? Ewentualnie ktoś obcykany w psychologii może mi objaśnić ten fenomen?  

 

Przepraszam za offtop, jak coś to post do usunięcia ale te cytaty mi coś przypomniały.

Ja z kolei zastanawiam się nad synami wychowanymi bez ojca.

 

Mojego tatę wychowywała tylko matka i większość wakacji jako dzieciak spędzał u babki.

I jego niektóre zachowania jakoś przypominają mi typowo "kobiece" gierki czy jak to nazwać.

 

To tyle wstępu.

 

Wczoraj wracaliśmy z działki i przy bramie garażowej stała WKRĘTARKA, kazał mi ją spakować do samochodu, widział jak ją biorę

i wszystko ok.

 

Dzisiaj rano mnie budzi i pyta gdzie jest WIERTARKA. Ja zdziwiony tłumaczę, że kazał mi wkrętarkę wziąć.

I tyle gadki było.

 

Usłyszałem, że on nie będzie na wszystko pracować i o wszystkim myśleć, że wszyscy są dobrzy jak coś chcą,

do tego wyciągnięcie jakichś bzdur z przeszłości które są bez znaczenia.

 

I jeszcze spojrzenie z wyrzutem jak mogłem się zachować w tak podły sposób. :)

 

Oczywiście nic z tych rzeczy nie ma pokrycia w rzeczywistości, już nie mówiąc, że wszystkie remonty w domu od paru lat wyłącznie ja robię (dopiero teraz przy okazji tej pogadanki to sobie uświadomiłem).

 

O reszcie rzeczy nie wspominam.

 

Generalnie to na co dzień jest w porządku, mogę mu być wdzięczny za wiele spraw ale takie zachowania jak powyżej opisane co jakiś czas mu się załączają i nie mogę go traktować inaczej niż mentalnego 15 latka, bo wszedłby na głowę.

 

Ogólnie sprowokowanie jakiejś dziwnej sytuacji nie przeszkadza mu się mnie zapytać tego samego dnia czy np. nie mam stówy pożyczyć.

 

Ciekawi mnie czy sytuacja z dzieciństwa miała na to wpływ czy to raczej bez znaczenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała, mój ojciec wychowal sie z matka i czterema siostrami, dopiero nie dawno zauwazylem w sobie bardzo wiele damskich zachować. Mało tego, podczas niebecnosci ojca przez 20 lat mojego zycia( byl tylko fizycznie) zżyłem sie z matka, co zaowocowało ze przez wiele wiele lat przejąlem jej cech charakteru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole się wtrącić. Człowiek ma bardzo rozwinięty zmysł przystosowawczy. Od najmłodszych lat uczy się tego co wpajają mu najbliższe osoby robiąc to bezwolnie. I jeśli dominujące w jego życiu są kobiety lub wyłącznie kobiety, to uczy się sposobu funkcjonowania kobiecego i niejako identyfikuje się z nimi. Kto z kim przystaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wychowały kobiety. Nie jest to dobra rzecz dla dorastającego chłopaka. Dopiero po 16 roku życia doszedłem mniej więcej do siebie. Dbały o mnie, aż za bardzo. Teraz wiem, że to największa wada. Długo byłem miękką pałą i romantyczną duszą. Całe szczęście wróciłem na dobry tor. Pomógł mi w tym dojrzały ponad wiek kumpel (naturalny samiec alfa). Nigdy mnie nie wyśmiał. Po prostu gadaliśmy, mieliśmy różne przygody, itp. Zobaczyłem, że jego postawa działa, moja gówno daje i logicznie się przestawiłem na właściwy tryb :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w rodzinie też nie ma facetów. Wychowany byłem tylko przez matkę, mieszkałem też z babką, a teraz mieszkam z siostrą. Uważam że dla faceta u którego przeważa męska część osobowości to dobrze że wychowywany jest przez kobiety. Wtedy naturalnie dązy do równowagi osobowości kobiety i mężczyzny w sobie. Natomiast powiedzmy szczerze że w rodzinach w Polsce dominują kobiety. Mężczyźni mimo że pozują na macho w Polsce to wewnętrzne miękkie faje. Więc rzadko się zdarza że młody chłopak ma cechy męskie.

      Mnie wychowywały kobiety. Wady jakie wyniosłem z tego to idealizowanie kobiet, uległość wobec kobiet (podświadomie lubię dominujące laski) oraz brak zdecydowania w konataktach z kobietami. Wyleczyło mnie częściowo (no może nie wyleczyło, a przejrzałem na oczy) eco ego póżniej samcze runo no i teraz podłączyłem się do wahadła tego forum.

Teraz staram się mieć wyjebane na Panie i dobrze na tym wychodzę.

       Podsumowując lepiej nie będzie. Kobiety będą miały dominującą role w rodzinie (tak przewiduje). Może to jakaś sprawiedliwość karmiczna za lata ucisku ze strony mężczyzn. A może wynik tego że faceci dali się wkręcić w ten archetyp męskości która nie posiada wiedzy o inteligencji emocjonalnej nie mówiąc już o przebudzeniu, świadomości. Ogólnie Panowie teraz to ciepłe kluchy.

 

PS. Chciało by się powiedzieć że cała nadzieja w nas współczesnych świadomych facetach (takich jak z tego forum). No ale my ani dzieci nie chcemy mieć, nie mówiąc już o hajtaniu. Więc lepiej nie będzie jeśli chodzi o wzorce męskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.