Quo Vadis? Opublikowano 20 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2019 Cóż, pewnie zdecydowaną wiekszość z Was zaskoczę ale się powtórzę - nie ma usprawiedliwienia dla odebrania komuś życia czyli napaści i morderstwa (czasem ze szczególnym okrucieństwem) zwłaszcza jeśli to się powtarza, jestem przekonany, że wśród ludzi są drapieżniki, których jedynym zadaniem na tej planecie jest trzebienie populacji ludzkiej. Położyłem nacisk na słowo "ludzkiej" bowiem z opisu owych stworzeń wynika, iż są one do ludzi jedynie podobne. Wrzucę tu coś intrygującego. 1 lipca, 1968. Od śmierci Martina Browna minęły przeszło dwa miesiące. Czy "wypadek" wzmógł czujność mieszkańców? Trudno powiedzieć. Trzyletni Brian Howe hasał wtedy z kolegami po podwórku, a nieopodal bawiła się jego starsza siostra, Pat. Dziś wielu osobom nie mieści się w głowie, jak można było wypuścić na dwór trzy- czy czterolatka w zasadzie bez opieki, ale należy pamiętać, że Martin i Brian byli dziećmi swoich czasów, a zapracowanych rodziców zwykle nie było w domu całymi dniami Czytaj więcej na https://mamdziecko.interia.pl/nastolatek/news-zbrodnie-mary-bell,nId,3098558,nPack,3#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox Cytat 31 lipca, 1968. Od śmierci Martina Browna minęły przeszło dwa miesiące. Czy "wypadek" wzmógł czujność mieszkańców? Trudno powiedzieć. Trzyletni Brian Howe hasał wtedy z kolegami po podwórku, a nieopodal bawiła się jego starsza siostra, Pat. Dziś wielu osobom nie mieści się w głowie, jak można było wypuścić na dwór trzy- czy czterolatka w zasadzie bez opieki, ale należy pamiętać, że Martin i Brian byli dziećmi swoich czasów, a zapracowanych rodziców zwykle nie było w domu całymi dniami. & Cytat Ciało trzylatka znaleziono jeszcze tego samego dnia, późnym wieczorem. Tym razem funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że popełniono przestępstwo. Zwłoki malca zostały pośmiertnie okaleczone, znajdowały się na nich liczne nacięcia, a na brzuchu chłopca wycięto literę "N", ewidentnie poprawioną na "M". Co to miało oznaczać? "N" jak Norma? "M" jak Mary? Obok ciała niedbale porzucono nożyce, jak się okazało - stanowiące jeden z kluczowych dowodów w śledztwie. A teraz uwaga - zrobiła to 11 letnia dziewczynka Link: https://mamdziecko.interia.pl/nastolatek/news-zbrodnie-mary-bell,nId,3098558,nPack,1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi