Skocz do zawartości

Dotacje na start upy


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Nie wiem, czy dobrze umieściłam temat (niech moderacja przesunie jak trzeba).

Męczy mnie jedna kwestia :)  Jestem na macierzyńskim - kończy mi się niedługo. Do pracy etatowej raczej nie chcę wracać (poza tym mocno daleko).

Miałam praktyki zawodowe, które prowadził jeden gość. Dobrze mu się ze mną współpracowało (bo nie zadawałam zbędnych pytań, robiłam wszystko co trzeba i nie zawracałam mu w ogóle głowy - kontaktujemy się jedynie mailowo ale praktycznie non stop) i chciał żebym dalej z nim współpracowała na innym obszarze. Okazało się, że gość ciągle myśli o tym, żeby stworzyć jakiś biznes.

W taki oto sposób jestem zaangażowana w dwa projekty start upowe, które są już w fazie inkubacji, w tak zwanych akceleratorach biznesu. W jednej firmie jestem jako drobny udziałowiec, w drugiej nie (mówię o spółkach). W obydwu wnioskach widnieję jako pomysłodawca (jeden z trzech). W sumie ja wszystko robię wokół tego - wypełnianie wniosków, pisanie planów, jakieś ankiety, listy intencyjne, konsultacje z managerami itd. już mam dość tych kamieni milowych i wartości dla klienta - nie wiem w ogóle czy to się uda i czy po wszystkim szefu nie spuści mnie w kiblu (zakładam, że tak będzie jeżeli nie dostaniemy dotacji). Ogólnie pomysły wypracowywaliśmy wspólnie w obszarze naszego zawodu. Mało mi za to płaci, ale póki jestem na macierzyńskim to w sumie mi to nie przeszkadza i pokładam w tym jakieś nadzieje - jestem wpisana we wniosku jako pracownik z wyznaczoną pensją (o ile będzie dotacja - potem się trzeba z tego wytłumaczyć, więc to w miarę pewne).

I teraz pytanie.

Czy w ogóle te dotacje na start upy są wiarygodne? Czy ktoś z was orientuje się, czy ma się naprawdę szanse dostać te dotacje, czy to jest jedna wielka ściema. Każdemu komu wspominam, że jest coś takiego, to odpowiada mi pobłażliwym uśmieszkiem. Słyszę, że w takich konkursach to dotacje dostają odpowiednie osoby i mogę tylko mieć nadzieję, że szefu jest właśnie tą "odpowiednią osobą". 

Czy ktoś z was miał z tym do czynienia?

 

Edytowane przez Amperka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.