Skocz do zawartości

"Anioły"


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, XYZ napisał:

AchJoo, pieniądz zwyciężył na zachodzie dawno temu, gdy ludzie przyjęli protestantyzm, który niósł przesłanie o odrzuceniu biedy materialnej i budowaniu bogactwa duchowego w parze z bogactwem wynikającym z pracy własnej. Wypadkową była akumulacja i w konsekwencji kapitalizm. Efekt końcowy jest taki, ze świątynie zachodnie świeca pustkami.

 

 

Pieniądz i cyniznm z nim związany jest niezwykle pazerny i nie cofnie się przed niczym.Tak np. jak Północ Stanów rozbiła bez pardonu stare, dobre Południe a w tym samym czasie Północ Włoch (masoński Piemont) zrobiła identyczne kuku sąsiadom. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, XYZ said:

AchJoo, pieniądz zwyciężył na zachodzie dawno temu, gdy ludzie przyjęli protestantyzm, który niósł przesłanie o odrzuceniu biedy materialnej i budowaniu bogactwa duchowego w parze z bogactwem wynikającym z pracy własnej. Wypadkową była akumulacja i w konsekwencji kapitalizm. Efekt końcowy jest taki, ze świątynie zachodnie świeca pustkami.

 

Niestety muszę się nie zgodzić z tym twierdzeniem. Bo protestantyzm to wiek XVI może XVII i prawdą jest, że i rozwój duchowy i życie doczesne = byt materialny szły w parze. Tak, jak piszesz wszytko dzięki pracy własnej.

I w takich realiach kobiety miały swoje tradycyjne miejsce. A w Polsce tego nie było - reformatorów pogoniono, a praca własna - cóż szlachtę mieliśmy...

 

To dopiero rewolucja przemysłowa (XVIII w.) przyniosła zmiany - najpierw praca własna potem wartości duchowe schodziły na dalszy plan. I panie zaczęły swoje ruchy.. Zwróć uwagę, że dopiero w XX w. uzyskały prawa wyborcze, wcześniej to nawet ścinano im głowy za takie dążenia.

 

Mnie się zdaje, że to właśnie wtedy zaczęło się "źle" dziać i z protestantyzmem to bym tego nie wiązał (np. Francja i rewolucje).

 

A w Polsce to wszystko było trochę na skróty.. szlachta zubożała, potem nagle pojawił się kapitalizm i Polska znowu. A teraz w 25 lat mamy to co tworzyło się dłużej na zachodzie. W tym wszystkim wzorce roli kobiety chyba ucierpiały, albo nowe wzorce weszły za szybko. I wszystko działo się jakoś pozornie - bo myślę, że to kościół niby dbał o "bogactwo duchowe", ale tak trochę na pokaz chyba...

 

To, że zasoby są najcenniejszym co mamy - to bezdyskusyjne i samice doskonale opanowały ich wyczuwanie i wykorzystanie. Ale jest też druga strona medalu - skoro to nasze zasoby to co od tych samic wymagamy za dostęp do nich? Zgoda, że użytkownicy tego Forum być może więcej niż średnia, ale czy ktoś nas jeszcze uczy że ciało-kształt to nie to samo co całokształt?

 

Te wzorce - archetypy jak piszesz - to są ważne bo to one kształtują nas czy nasze role. Jeśli nie ma wzorca kobiety (nie myślę o figurze, ale roli) to nie ma kobiety, są wieczne dzieci z pretensjami i aspiracjami. Co w połączeniu z wrodzonymi zdolnościami do manipulacji nami rodzi problemy - o czym traktuje to Forum.

 

A my ciągle te kobiety idealizujemy - jako "anioły" - przynajmniej za młodu..

Edytowane przez AchJoo
mani -- nami
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.