Skocz do zawartości

Silna empatia czyli jak być choć trochę socjopatyczny


jaro670

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem bracia, temat nie dotyczy kobiet i nie chodzi mi o bycie totalnym skurwielem  ale o to żeby pozbyć się nadmiernej empatii, do rzeczy ;

Mam tak że jeśli coś mi nie odpowiada, ktoś mnie umniejsza, nie szanuje to nie hamuję się żeby tej osobie to powiedzieć, przez długie lata byłem przez wiele osób pomiatany i nie pozwalam sobie na to już nigdy.

Ostatnio latem miałem taką spinę z siostrą która jak każda baba jak dostanie palec to upierdoli całą rękę i chciała coś co jej się wedle naszej wcześniejszej umowy nie należało więc twardo się postawiłem. 

Były manipulacje, wkurzenie, płacze, udawanie duszenia się ale znam ją już ponad 50 lat i nie dałem się. 

Do tego że jestem w pewnych sprawach nieugięty i jaki to efekt przynosi już się przyzwyczaiłem jednak nie przyzwyczaiłem się do tego że większość ludzi jak im się człowiek twardo postawi po czasie stają nadmiernie ustępliwi, miękcy i schodzący usłużnie z drogi. W tym momencie przypomina mi się stary pomiatany Jaro i włącza mi się empatia. Jest mi zwyczajnie głupio że ludzie po opierdolu i ustawieniu do pionu po czasie stają się usłużni jak lokaj. Czuję się z tym głupio. Dokładnie wiem że nie brakuje ludzi którym pasuje rama bycia wiecznym uciśnionym poddanym ale ja jakoś nie umiem sobie z tym poradzić. 

Odczuwam przy tym taki rodzaj smutku i zażenowania.

W moich oczach widzę się w tym momencie jak ostatni skurwiel, oprawca czego co ciekawe w momencie starcia nie czuję nigdy tylko spokojne, pełne determinacji trwanie przy swoim choćby skały srały,

Ja mam charakter góralski i ze mną na siłę nic nie załatwisz ale na miękko, kiedy było miło i wesoło ludziom często udawało się mnie podejść.

Jak sobie poradzić z tą empatią, zazdroszczę takim wyniosłym osobom jak np. Trump że tego (chyba) nie czują ?

Nie muszę chyba dodawać że zawsze jak w stosunku do takiej uniżonej osoby zniżę się trochę ja sam to oberwę od niej za jakiś czas, to pewne jak 2x2.

 

 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna rada to lepiej dobierać znajomych, polecam ludzi zamiast robaków. Robaki to właśnie ten typ który opisujesz, jak nie rozgnieciesz na czas to Cię pogryzą. Z ludźmi idzie się dogadać, szacunek płynie w dwie strony, zupełnie inna bajka. 

 

No i klasyk: z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciu ;)

 

W życiu już tak jest, oko za oko, dominujesz albo jesteś dominowany. Dobrze to widać w grupach osób, każdy kto nie potrafi ryknąć o swoje jest spychany na koniec. Także nie polecam w tej kwestii odpuszczać, jak sam widzisz nie tędy droga.

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.