Rnext Opublikowano 17 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2022 Tuż po uruchomieniu tego vloga podpowiedzianego przez nieroztropne AI jutuba, pierwszym moim skojarzeniem był fantastyczny film Jeuneta - Delicatessen. Rzecz jest o post apokaliptycznym, dystopijnym świecie, w którym pewien rzeźnik-kamienicznik, jako jeden z niewielu w mieście sprzedaje mięso. Nikt z nabywców w zasadzie nie docieka co to za mięso, tylko cieszy się że ma żeberka. A w międzyczasie kolejni lokatorzy kamienicy rzeźnika po kolei znikają. Polska jako kraj stojący wałem (z dzieciństwa już pamiętam powiedzonko - "takiego wała jak Polska cała", więc to chyba jakaś wciąż kultywowana, świecka tradycja) jednocześnie zadziwia wszystkim i niczym. Często mam wrażenie, że przed przystąpieniem do gry w życie ziemskie, możemy sobie wybrać, gdzie chcemy wylądować, żeby tu pograć w tej chyba najbardziej odjechanej symulacji we wszechświecie. Zaczynam rozumieć, dlaczego wybrałem Polskę - to jest prawdziwa perła, wręcz oaza absurdu i surrealizmu. Chociaż poniższe, do absurdu dodaje niezłą wywrotkę horroru. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meghan Opublikowano 17 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2022 @Rnext Muszę na raty obejrzeć to video. Rozpoczynając oglądanie ww video uśmiecham się pod nosem, bo... jeszcze ten materiał nie leciał w tle codzienności w moim domu rodzinnym. 😅 Mama ogląda/słucha 24/7 wszystko, co związane z teoriami spiskowymi i "teoriami spiskowymi". Także rano przy kawie zapytam, czy słuchała podlinkowany przez Ciebie materiał, to mi go streści. 😅🤭 Mój Tata z kolei jest radykalnym antycovidowcem, także niemalże codziennie do obiadu i kawy obśmiewa wypowiedzi ekspertów w temacie covida... Mój mąż śledzi działania wojenne i niewojenne na Ukrainie. I nie ukrywam, że z racji mojego rodzinnego "antysystemowego centrum dowodzenia" jestem zmęczona takimi newsami. 🥱😅 Wiesz, że zgadzam się z Twoim podejściem do tego świata. Ale! Muszę zadbać o moje poletko! Nie jestem tak samowystarczalna jak @Rnext , ale w moim domu rodzinnym jak na razie mamy swoją czynną studnię, system zbierania deszczówki, szklarnię, agregaty, fotowoltaikę, drób wszelakiej maści, robimy większość rzeczy sami (od produktów mlecznych, pieczywo po długoterminowe przetwórstwo WSZYSTKIEGO, co jest możliwe do zjedzenia). Sami większość dolegliwości leczymy sami (od przeziębień po urazy, które nie wymagają interwencji chirurgicznej, w sumie moja mama może w warunkach polowych to ogarnąć). Dom mamy naszpikowany elektroniką, ale mój ojciec od zawsze musi mieć alternatywę, więc w kotłowni mamy kuchenkę gazową i sanitarkę niewymagającą ujęcia wodnego od sieci miejskiej. Sprzęty pozwalające ukisić, zasolić spożywkę. Z tatą suszymy co się da, włącznie z nasionami. Czuję się robaczkiem w tym qrewskim systemie, ale robaczek i tak musi turlać WŁASNE gówno. Dlatego chcę zadbać o WŁASNĄ rodzinę, gospodarstwo, michę i zdrowie, dopóki jest to MOJE. Na ile się da! Idzie nowa postać komuny, moi przodkowie byli w niewoli, doświadczyli głodu, biedy, zarazy. Muszę i ja przetrwać nową postać niewoli, głodu i biedy. By zakończyć żałobny wręcz nastrój, mogę sprzedać nasze, rodzinne patenty na : - przetwórstwo spożywcze; - przepisy lecznicze; - sprzęty własnego projektu Głowa do góry! Jebać tych, co nas chcą yebać! Nie dodałam najważniejszej myśli... Aktywizm społeczny ma to do siebie, że musisz być zawsze anty wobec idei, z którą walczysz. Koloryzowanie też jest dobrym narzędziem do walki z antyideą. P.S.nie sugeruję, że panowie z video kłamią. 🤗 Wysoce prawdopodobne jest to, że mrożone portugalskie gównomięso sprzed 9 lat trafia do polskich marketów, ale nie chcę poddawać się tym informacjom, bo... Sama przerabiałam aktywizm w pewnej sferze społecznej i czasem dla dobra idei należało..."wzmocnić" fakty. 😎😤 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi