hermes Opublikowano 2 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2016 Witajcie pytanie jak w tytule. Mój brat za miesiąc podchodzi do matury i ma zamiar iść dalej na fizjoterapie. Od początku odradzam mu ten wybór z prostych powodów. Mianowicie fizjoterapeuci to grupa która jest w pierwszej 5 jeśli chodzi o bezrobocie, nie mają ustawowo uregulowanych zasad pracy , jest to "masowy" kierunek na który co rocznie idzie bardzo wielu chętnych no i co tu dużo mówić zawód szlachetny ale ciężki i odpowiedzialny a z kasą chyba nie ma rewelacji... A może się mylę i jest ktoś na forum kto wyprowadzi mnie z błedu? Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniks Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Nie jestem fizjoterapeutą ale mam takowych wśród znajomych i rodziny. Z tej grupy w zawodzie pracuje może 50% oczywiście za najniższą krajową. Problem polega na tym, że część z nich wybrała ten kierunek studiów aby tylko coś studiować bez jakiejkolwiek wizji kariery w tej specjalności, chęci dalszego kształcenia i podnoszenia kwalifikacji. Co ciekawe z przytoczonego powyżej odsetka pracujących prym wiodą mężczyźni, jeśli chodzi o kobiety wiem tylko o JEDNEJ robiącej "karierę" w tej dziedzinie pozostałe mają tylko trzy literki przed nazwiskiem i to wszystko. Druga kwestią jest uczelnia. Nie muszę chyba wspominać, że prywatne szkółki są o kant... stołu rozbić - osobiście wybrałbym na początek dobrą szkołę policealną, powiedzmy o specjalności masażysta, tak jak zrobił mój pracujący kolega i ewentualnie potem dalszą edukację na wyższym szczeblu oczywiście renomowanej uczelni. Bardzo ważne są również praktyki, które oficjalnie są w programie nauczania ale osobiście polecałbym rozejrzeć się za czymś na własną rękę czy to w formie stażu lub ostatecznie wolontariatu najlepiej jeszcze przed podjęciem nauki w celu sprawdzenia z czym tak naprawdę to się je. Słusznie zauważyłeś, że na obecną chwilę w naszym kraju fizjoterapeutą może zostać dosłownie każdy nie posiadający nawet jakiejkolwiek wiedzy czy kwalifikacji. Obłęd. Poza tym praca ciężka (w zależności oczywiście od przypadku) i odpowiedzialna. Osobiście uważam, że praca zdecydowanie dla samców 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hermes Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2016 (edytowane) Dzieki maniks. A wiesz moze czy to prawda ze dalsze kursy na fizjo potrafia kosztowac nawet 8000 zl? I podobno nie sa refundowane wogole. A no wlasnie praca ciezka i opdowiedzialna a moj brat jest po 3 operacjach kregoslupa. Kazdy w domu odradza mu to tez ze wzgledow zdrowotnych ale uparl sie ze ludzie pomogli mu nauczyc sie od nowa chodzic to i on chce w ten sposob pomagac. Idea szlachetna ale nie wiem czy mozliwa do osiagniecia... Edytowane 3 Kwietnia 2016 przez hermes Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowhereman80 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Mam kolegę fizjoterapeutę, który pracuje z dziećmi. On ma akurat zarobki dobre, ale bez rewelacji, bo nadal z żoną składa na własne mieszkanie. Może na emigracji zarobisz coś więcej. Jedno jest pewne. Będzie potrzeba fizjoterapeutów dla coraz większej liczby ludzi starszych, szczególnie w Europie Zachodniej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniks Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2016 @hermes Wszystko jest do osiągnięcia z tym, że trzeba się dobrze zastanowić i przemyśleć wszystkie za i przeciw a nie podejmować decyzję pod wpływem emocji. Z tego co wiem przytoczone przez Ciebie 8 tysięcy stanowi dolną granicę bo słyszałem o takich od 10k wzwyż. Refundacja zależy od dobrej woli pracodawcy chyba, że są inne źródła o których nie wiem. Według mnie takie koszta, biorąc pod uwagę wysokość późniejszego wynagrodzenia są zbyt wysokie chyba, że ktoś decyduje się na własną działalność z tym, że tutaj ceny sprzętu również do niskich nie należą. Z pomocą może przyjść jakieś branżowe forum aby lepiej ogarnąć temat. @nowhereman80 ma rację jeśli chodzi o zapotrzebowanie zarówno w kraju jak i poza jego granicami czego przykładem są już dziś wielomiesięczne oczekiwania w kolejkach na zabiegi. W mojej opinii problem z kręgosłupem jeżeli nie dyskwalifikuje to z pewnością może w późniejszej fazie, dajmy na to po kilku latach pracy dać się we znaki. Także zarówno Twoje sugestie jak i rodziny co do pracy w zawodzie są w mojej ocenie uzasadnione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi