Marcelo Opublikowano 8 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2016 Mnie raczej nikt nie zaczepia. Ale jedna sprawa, że raczej sporo ludzi mnie zna, a druga sprawa, że jestem dość "duży". Raczej się więc nie spotkałem z tym żeby ktoś mnie zaczepił, a jak już zaczepił to wystarczyło spojrzenie albo jedno zdanie i był spokój. Nie miałem wielu okazji do bójek, aczkolwiek jak byłem młodszy to wylądowałem w szpitalu bo rycerz mi się włączył i walczyłem z przeważającymi siłami wroga. Mądre to nie było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 8 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2016 30 minut temu, Assasyn napisał: ma piekło w oczach, W oczach przeraża zimny spokój . Piekło to naćpany jakiś. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GluX Opublikowano 8 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2016 5 minut temu, Tarnawa napisał: W oczach przeraża zimny spokój . Piekło to naćpany jakiś. Też się zgodzę. Wyobraź sobie gościa na bramce w klubie - 2m wysoki, gdzieś 110kg tak dociachanej masu, że było mu widać te mięśnie żuchwy na twarzy (ciekaw jestem ile koksu wjebał) I sytuacja taka, że siedzę sobie z pannami przy piwku i patrzę co się dzieje, a do niego podbija 3 gości - średniaków. Gościu został wyproszony bo robił burdę w sodku i stoi przed tym bramkarzem i krzyczy: -Wpuść mnie, wpierdolę mu, hujowi! -No nikomu nie wpierdolisz, idź stąd (i się śmieje pod nosem) -Co się kurwa śmiejesz, też Ci wpierdolić? -No dawaj, dzisiaj jeszcze się nie biłem. Chwila ciszy, chyba w tym alkoholowym transie nagle przeszła iskra z ego, że nie wyobraził sobie żadnej kwestii żeby mógł wygrać z nim. -ok, idziemy do domu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcelo Opublikowano 8 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2016 17 minut temu, Tarnawa napisał: W oczach przeraża zimny spokój . Piekło to naćpany jakiś. Albo psychol. Takiemu faktycznie lepiej z drogi zejść, bo nie wiadomo czy pod żebra nie dostaniesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 8 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2016 Popatrzcie i posluchajcie kto zna angielski co ma Mike Tyson do powiedzenia okontakcie wzrokowym.. Od 1:00 obserwujcie tego murzyna, ewidentnie jest totalnie obsrany... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 8 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2016 Ja tam widzę spokój poza tym jest takie określenie "japońska twarz"pewnie przekręciłem ale chodzi o brak emocji na twarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosa Opublikowano 9 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 Dnia 6/7/2016 o 16:53, ThePowerOfNow napisał: Na pewno takim atrybutem nie jest zadawanie pytań o atrybuty męskości. Myślisz, że James Bond (wzór męskości w kinematografii) by założył taki temat ? Mam to w dupie. Pisałem gdzieś że jestem męski? Przez takie mówienie - tego nie trzeba pisać bo to niemęskie sami stawiacie sobie kolejne bariery i limity. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Don Juan Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 Panowie jak zwukle odchodzenie od tematu zamiast napisania KONKRETNIE , co w waszym mniemaniu składa się na siłę wewnętrzną. Jakie przekonania, nastawienie...? Bo możesz wyglądać jak HERO ,a liczyć sie jak zero. Jestem niskiego wzrostu,a zawsze się tłukłem z wyższymi z racji buty mniejszej istoty niż normalnie co nie przeszkadzało mi w tym aby wygrać. Przegrałem w życiu tylko 3 walki , raz na "złotej rękawicy" (pojechałem z gorączką) , drugi raz jak byłem zalany w trupa i trzeci raz gość był na prawdę dobry w te klocki. Reszta poległa ,a trochę tych walk było. Chodzi o siłę wewnętrzną. Ale co konkretnie pod tym rozumicie? Charakter, zasady? Działac po swojemu, mieć w dupie zdanie innych i iść bez pardonu po swoje? Konkrety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucian Opublikowano 11 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2017 Dnia 8.06.2016 o 12:05, Tarnawa vel Lancelot napisał: W oczach przeraża zimny spokój . Popieram. Niestety musi za nim stać siła i realne umiejętności. Są egzemplarze, które i tak będą cię atakować bo fizycznych obrażeń boją się mniej niż utraty "poczucia własnej wartości". A, że bycie największym kozakiem w grupie uważają za "wartość" muszą co jakiś czas komuś napukać na pokaz żeby się podbudować. Zryta psycha wielokrotnie opisywana na forum... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi