Łysy_**uj Opublikowano 16 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2017 Uwielbiamy go. Może dlatego, że orgazm – ukoronowanie seksualnego zbliżenia – to nie tylko fizyczne rozładowanie napięcia. To także, a może przede wszystkim, rozkoszny wstrząs dla naszego mózgu. Psychiczne katharsis.Jesteś z kimś i nic poza tym cię nie interesuje. Napięcie twojego ciała wzrasta. Odczuwasz delikatne mrowienie. Jedni nazywają to zwierzęcym instynktem, inni fascynacją lub… miłością. Niewątpliwie istnieje w nas czynnik skłaniający do podejmowania relacji seksualnych. Libido człowieka sterowane jest hormonalnie, głównie poprzez typowo męskitestosteron i typowo kobiecy estradiol produkowane przez narządy płciowe. To one, te drobne cząsteczki chemiczne, wzmagają podniecenie seksualne człowieka. Oprócz oczywistej gotowości narządów płciowych inicjują syntezę szeregu neuroprzekaźników mózgowych odpowiedzialnych za euforyczne doznania seksualne.Żeńskie-męskieJesteście nieco podenerwowani, spięci. Stres blokuje wam dostęp do przyszłości. Aby mogło się zadziać, musicie się odprężyć, jednak tutaj wasze mózgi działają odmiennie. Kości zostały rzucone i gracie w grę wstępną. Mężczyzna błyskawicznie wyłącza jądro migdałowate mózgu odpowiedzialne za czujność i odczuwanie zagrożenia, bo na jego nastrój wpływa to, co miało miejsce nie dalej niż trzy minuty przed stosunkiem. Natomiast w nastroju kobiety odbijają się ostatnie 24 godziny jej życia, dlatego potrzeba jej więcej czasu na przesterowanie przewodnictwa mózgowego. Teraz do akcji wkraczają dwa socjalne neuroprzekaźniki. Wazopresyna i oksytocyna, tak bardzo zbliżone w budowie, a tak odmienne w działaniu – zupełnie jak wasze mózgi.Podniecony męski mózg owładnięty testosteronem uwalnia duże ilości wazopresyny, która pobudza jego organizm do walki, ale także do aktu seksualnego. Mężczyzna jest gotowy, jednak kobieta przed otwarciem musi zaufać. Odpowiada za to oksytocyna, która za sprawą estrogenów opływa mózg kobiety. Wydzielana jest już po 20-sekundowym uścisku partnera. Dlatego kobieta często już przed seksem ma nadzieję na miłość, podczas gdy mężczyzna często stawia na seks, który później zrodzi głębokie uczucie… albo nie – ewolucyjna przezorność obu stron. W międzyczasie nieustannie jesteście bombardowani dopaminą, która wydziela się podczas doznawania przyjemności, ale ta zdradliwa dama uzależnia was od siebie i seksu.Kosmiczny strzałPo kilku minutach robi się naprawdę gorąco. Wasze pożądanie błyskawicznie się rozpala. Obwody zaczynają wrzeć. Doprowadzacie się do szaleństwa. Masz wrażenie, że dotykasz nieznanego. Ba! Jesteś pewny, że trafia się to tylko tobie. Wiesz, że teraz mógłby nastąpić koniec świata. Najpiękniejszy, jedyny w swoim rodzaju. Tu już wasze mózgi aktywują się podobnie – jesteście zgrani.Naukowcy twierdzą, że osiągniecie orgazmu, paradoksalnie, jest możliwe poprzez wyłączenie. Hamowanie pewnego fragmentu kory mózgu, umiejscowionego tuż za gałkami ocznymi, kaskadowo pobudza inne ośrodki. Orgazm rozlewa się na całą korę mózgową. Narkotyczna siła endogennej endorfiny – naszej naturalnej rozluźniającej morfiny – obezwładnia umysł tak samo jak heroina. Aż 95 proc. obrazów fMRI mózgu wykonanych podczas orgazmu pokrywa się z obrazem mózgów heroinistów, zresztą aż 94 proc. heroinistów swoją pierwszą dawkę narkotyku też porównuje do orgazmu… Wyrzut oksytocyny gwarantuje uczucie rozkoszy, bliskości i jedności, ale dopamina czuwa. Uzależnia wprost proporcjonalnie do przyjemności.Po przejściu obezwładniającej fali rozkoszy leżycie nasyceni i spokojni. Statystycznie kobieta gada, a mężczyzna zasypia, bo ich mózgi znów działają odmiennie, choć u obojga za ten stan odpowiada oksytocyna.To się się opłaca!Orgazm wzmaga wydzielanie prolaktyny, która bardzo mocno nasila neurogenezę, czyli możliwość tworzenia nowych neuronów w trzech niewielkich obszarach mózgu człowieka. Pozwala ona w pewnym stopniu samoczynnie rekompensować straty tkanki nerwowej mózgu. Dowiedziono, iż seks z partnerem o 400 proc. zwiększa poziom prolaktyny w porównaniu z jednoosobowymi igraszkami, czyli seks z partnerem jest o 400 proc. lepszy. Jeszcze do dwóch tygodni po orgazmie prolaktyna utrzymuje niski poziom dopaminy, pozwalając utrzymać stan względnego zaspokojenia seksualnego.Powszechnie wiadomo, że orgazm jest również świetnym środkiem przeciwbólowym – i to nie tylko jako wynik uprawiania seksu na stojąco, co wzmaga przepływ krwi w mózgu. Studia nad aktywnością mózgu podczas orgazmu ukazują wpływ treści świadomości na stan fizjologiczny mózgu, co zmienia odczucia, tutaj znosząc wrażenia bólowe. Samo wyobrażenie pieszczot i orgazmu także aktywuje tę zależność. Daje to nadzieję na wykorzystanie myśli w kontrolowaniu bólu.Inny wymiarSeksualna miłość człowieka jest miłością osobową. Tylko człowiek kocha się en face, wzajemnie (od)dając miejsca najbardziej wrażliwe. Orgazm, będąc doświadczeniem całego mózgu, poszerza świadomość, a nawet odblokowuje jej odmienne stany. Kochankowie na doznaniowym polu sił magnetycznych ustanawiają swój nowy Gestalt – własną teorię wzajemnej percepcji.Miłość seksualna przechodzi od biologicznej energii popędu, poprzez fizjologiczną potrzebę, do psychofizycznego pragnienia. Poprzez obustronne spełnienie dochodzi do zjednoczenia samotnych jednostek. Zdolność dawania wzbogaca osobowość. Uprawianie miłości jest najpotężniejszym i najbardziej wymownym bodźcem dla emocji drugiego człowieka. Pozornie wolna miłość pozwala nam bezgranicznie dać się pochłonąć przez drugą osobę, ale przecież nie protestujemy… Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 16 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2017 To chyba taki "ideał teorii" który sprawdza się tylko częściowo w praktyce... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łysy_**uj Opublikowano 16 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2017 Godzinę temu, Brat Jan napisał: To chyba taki "ideał teorii" który sprawdza się tylko częściowo w praktyce... aha:) Twój orgazm jest częściowo napędzany energią kosmiczną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek1991 Opublikowano 16 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2017 Kobiety mają orgazm wprost proporcjonalny do zasobności portfela i kariery jej partnera. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamPogadam Opublikowano 16 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2017 (edytowane) Krzysiek - gdzieś to wyczytałem jakiś czas temu, że nawet bogate kobiety bardziej jakoś podniecają się bogatszymi "Dochodzi do zjednoczenia" - taa, a potem znowu odjednoczenie... komuś kto to pisał hormony rzuciły się na głowę, no i jeszcze nazywanie fizycznej kopulacji miłością... czy one muszą wszystko tak kolorować? Edytowane 16 Czerwca 2017 przez AdamPogadam 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bruno S Opublikowano 16 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2017 4 godziny temu, Krzysiek1991 napisał: Kobiety mają orgazm wprost proporcjonalny do zasobności portfela i kariery jej partnera. No tak, przy takim partnerze warto udawać orgazm, nawet jeśli jest odpychający fizycznie Podziałanie na wyobraźnię, rozbudzenie emocji... o to raczej chodzi. Czy gruby portfel jest dobrym fetyszem? Chociaż dla kurwy pewnie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek1991 Opublikowano 29 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2017 (edytowane) Może to będzie zły i głupi przykład ale... dla kobiety pieniądze faceta (bądź umiejętność ich kombinowania) są jak alkohol w piwie, możesz pić bezalkoholowe ale zawsze Ci w takim piwie będzie czegoś brakowało... Podobnie jest w kwestii pieniążków, możesz ich nie mieć ale gdy na orbicie trafi się ktoś kto jest na wyższej pozycji niż ty to nie zdziw się że, mimo Twego pięknego charakteru usłyszysz że nie czuje już chemii... Edytowane 29 Czerwca 2017 przez Krzysiek1991 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi