Skocz do zawartości

Nowa książka


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że warto by teraz napisać nową książkę, gdzie opiszę od A do Z sprawy damsko męskie. To spora inwestycja czasu i energii, ale chciałbym by był to porządny poradnik, do czytania w chwilach zwątpienia, słabości, gdy mężczyzna nie wie co zrobić w życiu. Co więc mi radzicie? Czy ma być to książka jak "Stosunkowo dobry", czy może jakiś męski almanach wiedzy? 

 

Książka by wymagała ode mnie, bym pierwsze 20 - 40 stron zerżnął ze Stosunkowo dobrego, opis podświadomości - to konieczne by rozumieć inne zależności. Później bym opisał potrzebę przyjemności i jak nam ją definiuje wychowanie. Później opisać wpływ wychowania, lektur, mitów o braku egoizmu itd - a później polecieć w tango z samicami, hajsem itd.

 

Drugi pomysł, to taki jakby męski papierowy doradca, z cytatami, mądrościami męskimi, zaleceniami co do ćwiczeń różnych (sportowe i umysłowe), może kalendarz? Ale co z rokiem przestępnym, jak myślicie?

 

Potrzebowałbym też rysunków, ale nie stać mnie na nie - jakby to załatwić? Mogłyby być też przykłady z życia wzięte, opowieści czytelników na które bym odpowiadał i analizował je. 

 

Doradźcie mi, rozszerzcie moje pole widzenia. Jestem gotowy do ciężkiej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka uwag. Zerżnięte nie wchodzi w grę, bo czułbym się wykorzystany i potraktowany jak masa ;) Myślę, że te 20 stron mógłbyś zredagować i myślę, że dzięki temu, że napisałbyś to na nowo przemycił byś również coś nowego, czasem książki dla jednego zdania, są warte kupienia. Właśnie czytam Wstęp stosunkowo dobrego i moim zdaniem wstęp jest genialny, a zdanie które mnie urzekło to "Oto poradnik o kobietach, gdzie o kobietach prawie nic nie powiemy. Dziwne, być może szalone – ale szatańsko skuteczne" I już wiem, że książka będzie fajna. Nie wiem na ile Twoje poglądy są spaczone i na ile opierają się na destrukcyjnych mechanizmach, ale nie znalazłem na polskim rynku nic lepszego, dla kogoś kto mieszka w Polsce i dotyczą go te same problemy. A jeśli chodzi o sprzedaż Twoich książek, to pierwsza mnie zaintrygowała, w końcu ją udostępniłeś za darmo. Zainteresowałeś książką Stosunkowo dobry, gdzie w każdej publikacji, o niej trąbiłeś, żeby ją zakupić, co wydawało mi się trochę nie smaczne, ale uważam z perspektywy czasu, że był to mój błąd poznawczy i po samym wstępie, wydaje mi się lepsza i z chęcią ją przeczytam i mnie to cieszy. Ale do czego zmierzam ? Ano właśnie do tego, że książka wyprawa po same runo, obiła się bez echa. Przy pierwszej książce, wiedziałem, że jest tak i czego dotyczy, "stosunkowo dobry" sam tytuł mówi wiele i do tego podkreślałeś co jest w niej. Ale o tym samczym runie nie wiem nic, nie wiem czy jest sens to ruszać czy nie, po prostu jeśli wydasz czwartą, zadbaj o tytuł i zachęć i myślę, że wypadałoby to zrobić, na szerszą skalę. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uwagi, ale dla mnie pisanie od nowa plus minus 20 - 40 stron by zmienić kilka słów, nie wchodzi w grę. To gigantyczna strata mojej energii i czasu. No ale jeszcze zobaczę jak to wyjdzie. Teraz będę chyba brutalny i ostry, szkoda czasu na cackanie się z ważnymi sprawami - opiszę swoje przygody z czata :) i inne myki, muszę to wszystko przemyśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja służę pomocą i doświadczeniami z poprzednimi partnerkami więc jeśli chcesz coś zapytać wal śmiało, niby wszyscy jesteśmy tacy sami ale pojęcie kobieta-mężczyzna każdy odbiera indywidualnie stąd mogą Ci się nasunać ciekawe wnioski godne uwagi

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.