Skocz do zawartości

Kobiety w biznesie


Rekomendowane odpowiedzi

Tyle się wszędzie teraz słyszy o tych nowoczesnych, zaradnych, zorganizowanych, odpowiedzialnych, przedsiębiorczych kobietach które tak rewelacyjnie radzą sobie w interesach, zakładaniu własnych firm, biznesach czy godzeniu ról matki, żony i Pani manager.

 

Poczytajcie chociażby ten bełkot:

 

http://natemat.pl/176239,kobieto-w-biznesie-po-pierwsze-nie-panikuj-radzi-olga-kozierowska

 

Z każdego zakamarka TV wyziera taka lewacka paplanina która robi babom istną siekę z głów. Jak Wy to widzicie? Kiedyś, dawno już miałem przyjemność pracować z kobietami była ich przytłaczająca więkoszość. Nigdy więcej. Samobójcą nie jestem.

Edytowane przez Kosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzają się czasami utalentowane lwice - Barbara Corcoran chociażby i jeszcze wiele innych przykładów "od zera do milionera" wśród kobiet możnaby podać. Moja siostra też ogarnia i znam jeszcze kilka innych dziewczyn w biznesie, ale niewiele. 

Chociaż mieć swój biznes =/= wielka kasa itd. Można po prostu sobie z tego żyć na fajnym poziomie i tyle.

 

Natomiast miliarderką nie jest chyba żadna kobieta, z nakładu własnej pracy, nie "bo odziedziczyła imperium bo mężu/ojcu" jak młody Kulczyk, przynajmniej nie słyszałem nic na ten temat. A różnica między milionerem a miliarderem jest taka jak pomiędzy kimś kto w sklepie ma do wydania złotówkę, a kimś kto ma tysiąc złotych.

 

Napewno mniej kobiet niż facetów ogarnia takie rzeczy, atmosfera w firmie gdzie pracują same kobiety - gniazdo węży - też mam z tym doświadczenie.

No i ostatecznie chuj w torcie, bo jak przyjdzie co do czego to i tak z kobiety w codziennej relacji wychodzi rozkapryszone i pojebane dziecko.

To ja już wolę chyba prostą Zośkę ze wsi co wypierze, ugotuje, podłogę zmyje, pałkę postawi z połykiem i nie będzie się wymądrzać - taką chociaż zdominować można łatwo.

 

A "na temat" nawet nie czytam, bo szanuję swoje oczy a za raka też podziękuję.

 

 

 

Edytowane przez Tamten Pan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zarządzanie to jest jakaś masakra - brak konkretnych decyzji, nigdy się nie przyzna do błędu - i jak coś wytkniesz, że jest nie tak to od razu włącza się kontrolka "zemsta" i z byle gówna już chce Ci ukręcić line na gardle.

 

Tutaj też chłopaki napisali sporo:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.