Skocz do zawartości

Hipergamia kobieto!


Ludzki.Człowiek

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Subiektywny napisał:

,

 

Tak przy okazji to pamiętasz o jednym z credo forum? "Nie słuchaj co kobieta mówi, patrz jak się zachowuje" ? Chyba chwilowo zapomniałeś, nie ?:D

W drugim poście opisałem wiecej szczegółów. Nie słuchałem tylko patrzyłem i do ostatniego spotkania wszystko było okej. Nawet na sylwestra mnie zaprosiła  (nie poszedłem).

 

Ale co do reszty zgoda :)

 

@Długowłosynie poznałem jej przez internet, patrz drugi post ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno, bo przypomniało mi się dopiero teraz.

 

Żadna, ale to żadna dziewczyna czy kobieta NIE DA PO SOBIE POZNAĆ, ŻE JEST ZDESPEROWANA NA ZWIĄZEK. Prędzej pogryzie i zje bez popijania torebkę kopertówkę z dermy kupioną na wyprzedaży w H&M !

Nigdy, przenigdy, never ever !!!

 

Będzie podkreślała swoją niezależność, jaka to jest szczęśliwa i silna, jak to nie potrzebuje mężczyzn i się nabija z nich itd. A w rzeczywistości ... no właśnie - oczy i uszy będą latać na lewo i prawo w intensywnym poszukiwaniu. Ale przyznać się do tego ? PRZENIGDY !

 

Zwróćcie uwagę panowie czego najczęściej nie lubią kobiety w samych kobietach. Jak jeden mąż, czy właściwie jak jedna babka - prawie we wszystkich odpowiedziach pań znajdziecie: obłudy, fałszu i zakłamania. A wiecie czemu?

 

Bo złodziej zawsze we wszystkich innych widzi złodzieja ;) A owe trio (obłuda, fałsz, zakłamanie) to taki standardzik u pań. Nie krytykuję, nie neguję, niech tam sobie kreują rzeczywistość wokół siebie jak im się wydaje, że jest najlepiej - ale jako mężczyźni mający z nimi styczność ZAWSZE musimy o owym 'triu' pamiętać. I mieć na nie baczenie, szczególnie w kontekście tego co dana kobieta mówi lub chce wyraźnie zamanifestować.

 

S.

 

images?q=tbn:ANd9GcT5z-5ILqMvcxNIYBik0JH

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Subiektywny napisał:

Będzie podkreślała swoją niezależność, jaka to jest szczęśliwa i silna, jak to nie potrzebuje mężczyzn i się nabija z nich itd. A w rzeczywistości ... no właśnie - oczy i uszy będą latać na lewo i prawo w intensywnym poszukiwaniu. Ale przyznać się do tego ? PRZENIGDY !

 

Koleżanka w rozmowie ze mną napisała, że chciała się ustatkować po studiach, ale będzie musiała to odłożyć na później, bo nie zna fajnych facetów. Po czym dodała, że jak nie znajdzie męża to trudno to będzie wieczną singielką, bo źle jej samej nie jest. Dodatkowo w trakcie pisania tego wyznała mi że szuka sobie sekspartnera (konkretnie to liczyła na mnie), bo swoje potrzeby ma. Zatem podsumowując - dobrze jej samej ze sobą, ale na gwałt potrzebuje kogoś do seksu. Nie jest jej źle samej, ale chciała się ustatkować po studiach (czyli w ciągu 2 lat). 

 

Jak zacząłem jej pisać, że pracuję nad sobą, to znów gadka inna "weź bo zaczne widzieć w tobie potencjalnego męża, w ile lat się zmienisz, ile mam czekać?". Niby dobrze jej samej ze sobą, ale kandydatów na męża szuka już nawet wśród tych, którzy na razie są dla niej mało atrakcyjni, ale w przyszłości może się to zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.