Skocz do zawartości

Porada od zonatego z zadluzona feministka - CZYSTE ZŁOTO!


Rekomendowane odpowiedzi

Gość leviatan

No trzeba przyznać, że koleś ostro z tematem jedzie. Trzyma kasę, nie wchodzi w kłótnie, wymaga seksu. 

 

Abstrahując od samego zarządzania  to sam przypadek jest też typowy: dawna feministka, która zmarnowała czas na lewactwa i postępy  budzi się z matrixa i widzi, że nie ma chuja- trzeba iść w patriarchat. I wychodzi szydło z  worka. Feminizm okazuje się kupą pustych hasełek i niedawny wróg: facet-opresor jedynym możliwym sojusznikiem w budowaniu życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.