Skocz do zawartości

smk111

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez smk111

  1. 33 minuty temu, zuckerfrei napisał:

    Daj jej ostateczny termin co do godziny i tego się trzymaj. Jak nie, to smietnik. Pogrywa Tobą jak III Rzesza Czechami.

     

    To co kurwa najpierw ustala termin, a potem odwołuje... co kurwa ma być...

    O dzisiejszym dniu to ja napisałem 

  2. 19 minut temu, karmazynowy napisał:

    Dokładnie jak napisał hh200. A co ona jest kaleką że sama nie może po nie przyjechać. Tą prośbą tak naprawdę to ona chcę żebyś się wykazał, chce sprawdzić czy Ci zależy i przywieziesz jej to co chce jak frajer.

     

    Napisz jej coś w stylu:

    "Ok, jeśli zależy Ci na tych rzeczach to przyjedź po nie w środę między 19-20. Tylko postaraj się być w tych godzinach bo później mnie nie będzie"

     

    Laska raczej pomyśli że masz ogarnięty już wieczór z kimś innym i masz wyjebane na jej kupczenie seksem bo inna kobieta właśnie bez żadnego poniżania psychicznego Twojej osoby obraca Twojego kutasa.

    „Zrobiłam listę rzeczy i wejdę, upewnimy się czy wszystko zabrałam, żeby potem nie było, że o coś będziemy się ciągać”

     

     

     

    „Dziś nie dam rady, bo jestem umówiona na cały wieczór. Zgadamy się wieczorem i wybierzemy dzień tak, żeby i Tobie, i mnie pasowało. Na spokojnie się jakoś dogadamy co do terminu”

     

     

     

    tak napisała :) 

  3. W dniu 15.01.2021 o 11:39, karmazynowy napisał:

    j.w

     

    Zero kontaktu to najważniejsza zasada. Każdy kontakt, który Ty zainicjujesz nawet jeśli dziewczyna zareaguje na to pozytywnie lub będzie się chciała z Tobą spotkać podziała w gruncie rzeczy na Twoją niekorzyść. Jeśli ona nawiąże kontakt pisz tutaj bo my możemy na całą sytuację spojrzeć na chłodno i z boku.

    A od siebie dodam i z własnego doświadczenia przy pierwszym rozstaniu popełniłem ten błąd i nawiązałem kontakt. Dziewczyna może i zareagowała pozytywnie ale z automatu wiedziała że to ja jestem tym któremu bardziej zależy. Więc kontaktowanie się nie ma żadnego sensu. 

     

    Nie wiem jaki był stopień Twojego zaangażowania emocjonalnego w tą relacje. Jeśli duży to najbliższy czas może być dla Ciebie bardzo ciężki bo hormony działają, zostałeś odcięty od narkotyku i zaraz mózg Ci będzie podpowiadać że ta myszka nie była jednak taka zła. Uświadom sobie że aby Ci to przeszło potrzeba czasu, czas jest lekarstwem a ten stan na pewno minie. Grunt to jak najmniej myśleć o tym (łatwo powiedzieć, mózg tak łatwo nie posłucha). Jeśli masz taką opcję spotkaj się z koleżankami, spędź z nimi miło czas może jakiś ONS aby podświadomie zdać sobie sprawę że w Twojej myszce nie było nic wyjątkowego.

     

    Jeśli nie wdałeś się w zbytnie zaangażowanie to zajmij się czymś i po jakimś czasie minie.

     

    Trzymaj się!

    Zobacz ostatnie wiadomości proszę :) 

  4. To Jej Wiadomości ostatnie: 

     

    „Chcę zniknąć i dać Ci już luz w życiu. Więc No muszę napisać o tych pozostałych rzeczach... Są u Ciebie moje gry, to przy okazji. Album i piżamka od Ciebie - chciałabym żeby nie trafiły na śmietnik ani do innej dziewczyny, dla mnie one są wartościowe bo niosą wiele wspomnień związanych z naszym związkiem, więc jeśli byś mógł i Ci na nich nie zależy - podrzuć je kiedyś. Pamiętaj, że ja szanuję te wspomnienia i nie żałuję, że było tyle między nami ☺️

     

     

    „Powodzenia! Daj mi też teraz złapać oddech i najwcześniej po weekendzie pisz gdybys chciał się tego pozbyć i mi podrzucić”

  5. Godzinę temu, karmazynowy napisał:

    j.w

     

    Zero kontaktu to najważniejsza zasada. Każdy kontakt, który Ty zainicjujesz nawet jeśli dziewczyna zareaguje na to pozytywnie lub będzie się chciała z Tobą spotkać podziała w gruncie rzeczy na Twoją niekorzyść. Jeśli ona nawiąże kontakt pisz tutaj bo my możemy na całą sytuację spojrzeć na chłodno i z boku.

    A od siebie dodam i z własnego doświadczenia przy pierwszym rozstaniu popełniłem ten błąd i nawiązałem kontakt. Dziewczyna może i zareagowała pozytywnie ale z automatu wiedziała że to ja jestem tym któremu bardziej zależy. Więc kontaktowanie się nie ma żadnego sensu. 

     

    Nie wiem jaki był stopień Twojego zaangażowania emocjonalnego w tą relacje. Jeśli duży to najbliższy czas może być dla Ciebie bardzo ciężki bo hormony działają, zostałeś odcięty od narkotyku i zaraz mózg Ci będzie podpowiadać że ta myszka nie była jednak taka zła. Uświadom sobie że aby Ci to przeszło potrzeba czasu, czas jest lekarstwem a ten stan na pewno minie. Grunt to jak najmniej myśleć o tym (łatwo powiedzieć, mózg tak łatwo nie posłucha). Jeśli masz taką opcję spotkaj się z koleżankami, spędź z nimi miło czas może jakiś ONS aby podświadomie zdać sobie sprawę że w Twojej myszce nie było nic wyjątkowego.

     

    Jeśli nie wdałeś się w zbytnie zaangażowanie to zajmij się czymś i po jakimś czasie minie.

     

    Trzymaj się!

    Właśnie wiedząc po analizach, jaki był ten związek z bólem serca ogarnąłem ONS ;) Dobre lekarstwo, ale na chwilę. W każdym razie... dzisiaj z kumplami spotkam się i może na noc ogarnę coś znowu. 

    • Like 1
  6. 12 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

    Panie przecież to brzmi jak scena z horroru, ewidentnie kobieta się nad tobą znęca, a ty jeszcze mówisz ze No spoko zwale sobie. :D 

     

    Chłodnik, pierdol ją, przede wszystkim nie inicjuj seksu, całus w buziaka to max co masz jej dać, nie masz ochoty na czułości to nie miej, masz do tego prawo bo ona się nad tobą znęca, bez żadnych pochopnych ruchów jesli związek już trochę trwa i ci na nim zależy, daj sobie twarde dwa tygodnie, jesli po tym czasie nie zacznie z tobą rozmowy, nic nie zainicjuje kopnij w dupe i już teraz możesz sobie ogarniać opcje na boku w razie w. 
     

    Jak zainicjuje to daj sobie zrobić loda, nie odwdzięczaj się pod żadnym pozorem żadnego ruchania, tylko ty masz czerpać przyjemność i tez po tym zero czułości.
    Ma czuć ze to jest twoja samoobrona i jak następnym razem zachce jej się manipulować seksem to zastanowi się dwa razy, jesli teraz jej dasz fory to wejdzie ci na łeb (już jedną nogą na nim jest). 

     

    Sa dwie opcje, albo pójdzie w stronę zachodzącego słońca i już nigdy nie wróci, albo będzie się łasić i na jakiś czas będzie pamiętać żeś mężczyzna nie frajer. 


    Sam miałem taką sytuacje i te żałosne teksty pod przykrywką czułości jak nie chce się z tobą kochac. 
    jak kobieta nie kręci i jest wszystko Ok to najpierw po tobie poskacze a później się poprzytula. 

    Powodzenia i trzymaj się tam, bo jebla idzie dostać w takiej sytuacji, tylko do porno i masturbacji nie odchodź bo wtedy będzie ci wszystko jedno. 


    UPDATE nie przeczytałem twojego postu o zakończeniu relacji, ale może przyda ci się na przyszłość. :) 

    ;) dzięki. Twardo oddam rzeczy, jak sam się zgłosi. Po męsku, bez wchodzenia w rozmowy. 

    • Like 1
  7. Kilka rzeczy niestety zostało u mnie. W sensie jej gratów i prezent typu nocna bielizna od VS. :)

    Powiedziała, że chce ją i album z naszymi zdjęciami pod pretekstem "to dla mnie ważne, nasze miłe wspomnienia". Osobiście z nią nie rozmawiam i nie zamierzam, ale jak się sama odezwie po nie to co? Kulturlanie napisać kiedy ma przyjechać i bez emocji oddać, prawda? :)

    2 godziny temu, marcopolozelmer napisał:

     

    Dokładnie.

    Stawiam dolary przeciwko żołędziom, że od jakiegoś czasu kręcił się ktoś inny w pobliżu,

    tylko małpka nie była jeszcze pewna nowej gałęzi i leciała w kutasa przeciągając to ile się dało.

    Klasyk.

    Kilka rzeczy niestety zostało u mnie. W sensie jej gratów i prezent typu nocna bielizna od VS. :)

    Powiedziała, że chce ją i album z naszymi zdjęciami pod pretekstem "to dla mnie ważne, nasze miłe wspomnienia". Osobiście z nią nie rozmawiam i nie zamierzam, ale jak się sama odezwie po nie to co? Kulturlanie napisać kiedy ma przyjechać i bez emocji oddać, prawda?

  8. Godzinę temu, karmazynowy napisał:

    Ta decyzja była nie unikniona i im szybciej ją podjąłeś tym lepiej dla Ciebie i Twojej przyszłości.

    Też u pewnej dziewczyny kiedyś ignorowałem czerwone flagi na początku relacji a nie byłem jeszcze zaangażowany emocjonalnie mogłem wtedy podziękować Pani,

    zamiast tego to zignorowałem i dużo ciężej było dojść do siebie po rozstaniu.

    Gdyby gadzi mózg podpowiadał Ci chęć powrotu lub gdybyś żałował tej decyzji to wal tutaj, masz Nas.

    Ogólnie mam myśli, że szkoda tego wszystkiego. Dziewczyna naprawdę jest spoko, tylko no... Za wiele gówien zrobiła, bo tak to nie jest głupia. W sensie... życiowo prócz tych akcji jest ok, ale co z tego jak ma mi kisiel w mózgu robić i nie szanować.

  9. Wszechobecnym wszystkim stróżom prawa i męskości ogłaszam, że rozstałem się finalnie na Amen. 


    Po wielkich kłótniach od założenia postu, wielce królewna chciała o mnie walczyć i się poprawiać 5 raz z rzędu. :)

    W poniedziałek po spotkaniu z koleżanką <---- legit. Miała do mnie wpaść :) Tyle, że nie wpadała póki sam się nie upomniałem, 

    Wymigiwała się tekstami typu: pomyślałam, że jeden dzień powinniśmy ochłonąć, że odpocznijmy to lepiej nam zrobi. Ok :)

    Tyle, że kompletnie mi o tym nie powiedziała, póki sam się nie upomniałem o spotkanie umówione. Więc jako, ze to brak szacunku do mojego czasu i osoby mimo tych zapewnień "będę walczyć do końca" zebrałem jaja i jej kulturalnie podziękowałem. 

    Z dnia na dzień jak się dowiedziała, że to koniec finalnie, to już zmieniła stronę walki z "będę walczyć" na "zyczę Ci powodzenia" i morały emocjonalne, że dalej kocha ale może lepiej będzie w ten sposób. :)


    THE END przygody. Fajna dziewczyna z niej była, ułożona ogółem i nie w świecie IG, pierdzenia w stołek. Robiła coś i miała hobby, ale no cóż... 

    • Like 4
    • Dzięki 1
  10. 18 godzin temu, manygguh napisał:

    A skąd takie insighty? 

    Poczytaj co robi grayscale, paypal... skupują więcej BTC niż świat jest w stanie wyprodukować + PayPal umożliwił transakcje za pomocą krypto. A gdzie jeszcze inni giganci, jak Apple, Google, Aramco i inni ;) To dopiero początek batalii. 

    • Like 1
  11. Jako jedyny chyba tu nie sprzedałem. Tylko ja nisko wchodziłem :)

    Dlaczego nie sprzedałem? Bo dopiero skupowanie BTC przez wielkie instytucje się zaczyna ;)




    Dodatkowo teraz jest czas na zakupy dla dużych rybek :) Rynek o 100mld odbudował się w niemalże 24h. 

    • Like 2
  12. Biorę na klatę :) Widocznie sama mogła to wykorzystać przeciwko mnie. NA następny raz w pełną kulturą będę się zachowywać. Ale jak mam rozumieć w takim razie:

    "Kobiety lubią czasem romantyzm i skurwiela w facecie". Nie wiem... może jakiś głupi jestem. 

  13. 9 godzin temu, Iceman84PL napisał:

     

    Przyczyn jest wiele może byłeś zbyt dostępny, uczynny, miły, nie stawiałeś granic, na konflikty reagowałeś ugodowo.

    Być może kobita robiła ci shit testy czy jesteś silny i je oblałeś robiąc coś nie tak.

    Wygląd, status społeczny, władza, sława czy pieniądze może któryś z tych elementów jej nie pasuje u ciebie?

     

    Na początku w kłótniach to byłem nerwowy. Ona zawsze wtedy płakała i prosiła żebym nie był taki agresywny (krzyczał itd.). Pomyślałem nad tym i faktycznie złagodniałem. Przedwczoraj sama to wykorzystała przeciwko mnie. Zrobiliśmy test - negatywny. Mieliśmy ogólnie nie rozmawiać o całej sytuacji, bo jedno i drugie chciało odpocząć to zaczęła rozmowę. Poprosiłem... Nie chcę teraz na ten temat rozmawiać i że odwiozę ją do domu i zaczęło się piekło. Sama zaczęła na mnie naskakiwać xD 

  14. 20 godzin temu, Iceman84PL napisał:

     

    Niedługo usłyszysz od swojej lubej sławne " Miś nie wiem co czuje muszę odpocząć".

    Kobieta nie chce z tobą uprawiać seksu bo stałeś się słabym mężczyzną w jej oczach.

     

    Pytanie pojawia się... Co na to wpłynęło... Zróbmy jakiś reaserch zachowania mojego. 

  15. 2 minuty temu, Ramzes napisał:

    Po co pompować atencję? Też będzie cię testować i fochy robić.

     

    Zmęczysz się to ci przejdzie. Jak bardzo? Tyle ile trzeba. 

     

    Niezamierzonym efektem ubocznym będzie więcej energii do wykorzystania na innych polach. Jakby się pytała dla kogo ćwiczysz to odpowiadasz:

    dla siebie, nikt więcej nie jest wart tak ciężkiej pracy.

     

     

    Zrobi robotę i tyle. 

  16. 11 minut temu, Ramzes napisał:

    Jasno to pokazuje, że @smk111 wolne moce przerobowe. Pańcia to wykorzystuje. Zajmij się sobą i swoimi sprawami. Relacje psują się w dłuższej perspektywie czasu.  

     

    Będziesz tak nagrzany na seks to będziesz wodzony za nos. Owszem możesz iść gdzie indziej i zdradzić lub zająć się czymś innym. Jeśli zajmiesz się sobą to twoja uwaga będzie więcej warta a w dłuższym czasie zyskasz na innych polach.

     

    Nie szarp się i obserwuj sytuację. Możesz też robić sobie notatki.

     

    Jak nie masz innych pomysłów to poćwicz. Zamęczysz ciało to będzie i bardziej obojętna i ciśnienie mniejsze.  

     

    Cokolwiek się dzieje to staraj się wykorzystać na swoją korzyść.

    Właśnie... Generalnie jestem na etapie zakładania własnej firmy z wspólnikiem... Tutaj przerzucę moce przerobowe + spotkanie z koleżanką. :) 

  17. Powiedziała mi, że stresuje się czy nie jest w ciąży. Wczoraj ten temat jadąc do mnie wałkowaliśmy i sama powiedziała, że... nie ma czym się martwić, skaczą jej hormony itp. 
    Że luz z tydzień jeszcze można dać spokoju. Czasami tak ma. Więc temat był skończony. Wczoraj wieczorem w domu już nie wałkowaliśmy tematu, jeżeli taka była pewna siebie to po co normalnie rozmawiać. Tłumiła to w sobie. 

    Dziś jej napisałem. To jedź do apteki (jestem w pracy, ona ma wolne) i zrób test. Teksty dostałem typu:

    Boję się
    Nie chcę 
    A co jak jestem w ciąży?
    Nie ma sensu robić

    Boję się
    Stresuję się. 

    Wytłumaczyłem tej babie. Zrób test i nie będziesz się zbędnie stresować. To nie... nie może tego zrozumieć. Powiedziałem wkurwiony już, że albo robi test albo nie widzimy się. To zaczęły się jazdy, że jej nie wspieram itd. KUrwa ręce mi opadają, chyba wrócę na stary schemat ruchania koleżanek 

    • Zdziwiony 1
  18. 5 minut temu, Imiennik napisał:

    @UncleSam

    Tydzień bez seksu w wieku 23 lat pod jednym dachem z kobietą to dla mnie coś niewyobrażalnego. W tydzień to małą wioskę można spłodzić.

     

    @Moriente

    Tu nie chodzi o niewolnictwo tylko spełnianie potrzeb. On załatwił sprawy panci, a pancia ma go gdzieś. Rozumiesz? 

    Dokładnie tak :)

    • Dzięki 1
  19. Ta właśnie mi teraz napisała, ze się stresuje brakiem okresu i czy to nie ciąża. Mówię... zrób test... To ona... Nie bo boi się odpowiedzi :D... Postawiłem ultimatum... Robisz test, albo nie widzimy się. 

  20. 1 minutę temu, borsuk96 napisał:

    Weź się w garść ja pierdole

    No niestety ciężko mi do tego dojść. Dlatego jestem tutaj. Chcę posłuchać doświadczonych. Co miałbym robić w takich sytuacjach? Wzbudzić zazdrość lepszymi tematami? ;> 

  21. 2 minuty temu, borsuk96 napisał:

    TWOJA KOBIETA KOCHA SEKS, UWIELBIA BYĆ ZAPIANANA.

     

    ~ALE NIE PRZEZ CIEBIE~

    Ta wcześniej nie było problemu. Nawet tydzień temu "Rżnij mnie, zrób ze mnie swoją sukę itd." Nawet jakiś czas temu chciała w kakao dostać kutonga to po prostu nie miałem wtedy ochoty na to. To byłby jej pierwszy raz "Anal". 

    Czyli, jaka rada? Krótko. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.