Skocz do zawartości

Yaazadui

Użytkownik
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Yaazadui

  1. 51 minut temu, Kiroviets napisał(a):

     

    Jak Ty chcesz to zweryfikować?🤔🤔😉

     

    Zresztą fajnie jakby ktokolwiek wprowadził taki projekt ustawy i chętnie potem przeczytał bym artykuły o nim na na sronetach i innych p0lkopotralach.🤣🤣🤣

    Wystarczy poznać psychologi trochę. Być świadomym tego co się dzieje z ludźmi, kiedy coś przeżyli w swoim życiu. Ludzie mogą mówić co chcą, grać, udawać. Jeśli posiadasz podstawowa wiedzę psychologiczną, mozesz sam weryfikować po zachowaniu drugiej osoby. A co do tych portali to co mnie interesuje co by było na nich na mnie pisane? Co mnie interesuje zdanie dorosłych dzieci, które w rozwoju zatrzymały się w wieku 13 lat?

  2. W dniu 5.11.2023 o 16:48, Optimus Prime napisał(a):

    Ja jestem za przyjmowaniem kobiet nawet nieoficjalnie bym wywiad przeprowadzał czy taka kobita nie ma bagaży w postaci dzieciaków. Wiek od 18 do 35 lat. Wtedy by trochę Polaków się rodziło w tym kraju bo z faktu miejsca zamieszkania jak i jednak tej roli męskiej dziecko by czerpało więcej Polskości 😉

    Co do samców to tylko jeśli naprawdę by się przydali w kraju jako ci prawdziwi inżynierowie i lekarze ale oczywiście wiemy że to byłby promil.

     

    Jestem wręcz przekonany że odpowiednio to nagrane w postaci reklam czy innej formy a zjeżdżały by się cipcie do kraju i każdy facet w Polsce by miał coś mniej wybrednego aniżeli nasze księżniczki.

    Żadne nie oficjalnie. Robimy porządny przepis, w którym zaznaczymy, że nie przyjmujemy kobiet z dziećmi, że muszą opisać swoją historię rodzinna i będziemy wybierać. Nic w ciemno. Jasno i wyraźnie MY POLACY NIE PRZYJMUJEMY KOBIET Z PROBLEMAMI PSYCHICZNYMI ORAZ CUDZYMI DZIEĆMI POD SWOJ DACH. MUSI MIEĆ NORMALNE RELACJE Z RODZICAMI, A SZCZEGÓLNIE Z OJCEM. KOBIETA MUSI BYĆ W 100% KOBIETĄ Z WYGLĄDU ORAZ MENTALNIE. To tylko 3 RZECZY, które załatwią 90% problemów jakie siedzą w kobietach. Takie info powinno pójść na cały świat.

    • Like 1
  3. 1 godzinę temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):

    @Yaazadui Czy ja dobrze zrozumialem? Wymagalbys od Azjatek (ktore sa wiekszymi materialistkami od Europejek i chcialyby byc utrzymywane z pieniedzy faceta) placenia za siebie i uwazasz ze tym bardziej bys sie podobal im z tego powodu?

    Ja napisalem kobiet z zagranicy, nie koniecznie azjatek. Nie mialem pojecia jakie sa azjatki, ale widze w polsce azjatki i widac, ze sa pracowite i zastanawialem sie aby taka zaczepic. Moze masz racje, moze masz cos z kobiety i automatycznie bronisz kobiet. Zapuscilem temat, a ty sie zachowujesz jak typowa kobieta, sam sobie cos stwierdziles i jedziesz tym tematem w dodatku z agresja zamiast podjac polemike

    I tak wymagalbym od azjatki placenia za siebie

  4. 5 minut temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):


    Jak sobie wyobrazasz odebrania praw polowy obywatelom zrzucajac ich nizej w hierarchii? Przeciez placa podatki i pracuja. Nie dawac dodatkowych przywilejow jak najbardziej za ale znizenie ich w hierarchii jest niewykonalne i niemoralne. Nie w zachodnim swiecie.
     


    Tu sie zgadzam z Toba. Zfeminifozany system edukacji nie jest dobry dla mezczyzn. Raz w zyciu mialem wychowawce zaledwie przez 3 lata edukacji w gimnazjum i to jest to co powinno byc standardem dla mezczyzn. Mezczyzni powinni wychowywac mezczyzn a kobiety kobiety. Bez mieszania. Uzdrowic to mozna obecnie robiac parytety na nauczycieli. Polowa facetow i polowa kobiet.
     


    Tylko mizoandryczki i feministki tak mowia ale to budzi smiech politowania i nikt tych kobiet nie bierze na serio. Arabowie tez wmawiaja sobie ze sa lepsi od chrzescijan a czy to prawda? No widac po tym jak sie zyje w krajach arabskich ze nie. Wielu muzulmanow nawet czytac nie potrafi. Albo wielu fizoli robiacyh na produkcji tez sie uwaza za lepszych od ludzi pracujacych w korpo bo sa przeswiadczeni ze robia wazniejsza robote niz te hehe "wyksztalciuchy"

    A wracajac do glownego watku czyli Azjatek to naprawde chcialbys miec kobiete ktorej nie podobalbys sie fizycznie ani psychicznie i ktora by byla z Toba tylko i wylacznie z uwagi na pieniadze jakie masz? Bylbys w stanie zyc ze swiadomoscia ze gdy ona zamyka oczy podczas seksu to dlatego ze nie chce na Ciebie patrzec? Myslisz ze jak sie nie podobasz bialej kobiecie to magicznie sprawia to ze sie podobasz Azjatce? To tak nie dziala. To oszukiwanie samego siebie.
     

    To ze placa podatki i pracuja nadal nie oznacza, ze sa nam rowne, obecnie obniza sie standardy, aby kobieta mogla czuc sie rowna mezczyznie oraz obniza poczucie wlasnej wartosci mezczyzna aby takze mogly czuc sie nam rowne. To tylko powoduje ze spoleczenstwo jest oglupione. Jak bysmy wyszli na ulice duzo moglo by sie zmienic bo problem jest bardzo powazny. Takie myslenie, ze nic zrobic nie mozna tez jest wynikiem tego co obecnie sie robi ze spoleczenstwem. Protesty mozna robic co roku i podejrzewam, ze spowodowalo by to otwarcie oczu facetom na swiecie. To takze dalo by do zrozumienia kobietom, ze bardzo przesadzaja. Ich punkt postrzegania mezczyzn, zelezy tylko od tego w jakim obecnie znajduja sie miejscu. Kiedy sie to zmieni i rola meska zacznie odgrywac spowrotem glowna role w spoleczenstwie one beda musialy obnizyc swoje standardy a nawet zrobia to nieswiadomie. Co do mojej osoby jestem facetem, ktory podoba sie kobieta, jestem bardzo czesto zaczepiany, z tym ze wszystko zaraz sie konczy kiedy zaczynam wymagac. Kiedy nie place za nie, kiedy zwracam uwage na niepoprawne zachowanie. Tak wiec wiem, ze azjatce tym bardziej bym sie podobal.

    • Dzięki 1
    • Haha 1
  5. 16 minut temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):

    8b7573d5185fd57b185a69c24f4108676d62b32d

    Wypadalo by abys zrozumial zrodlo problemu. Przedewszystkim, ze wszystko zaczelo sie od komunistow i nadania kobietom rownego statusu z mezczyzna. To trzeba zmienic. Tak jak przodowanie kobiet w wychowywaniu dzieci bo tu jest zrodlo problemu. Kobiety sa jakie sa i ich nie zmienimy. Od momentu przodowania kobiet w wychowywania dzieci od razu zaczely robic to tak aby faceci byli tacy jacy sa obecnie. A pozniej mszcza sie za to. W dodatku media wraz z systemem wpajaja im, ze sa lepsze od nas mimo, ze wiekszosc to dorosle dzieci z zaburzeniami narcystycznymi. Stosowanie gashlightingu i przemocy psychicznej to standard w dodatku zrzucaja na nas wine za swoje zachowania. Problem jest ogromny i jesli tego nie odwrocimy bedzie co raz gorzej.

    • Like 2
    • Haha 1
  6. Serio moglibysmy sie zorganizowac, zrobic jakis spory protest, ze nie chcemy polskich kobiet i zeby rzad sprowadzil nam kobiety z zagranicy. To by byla niezla jazda. Serio chcialbym cos takiego zorganizowac. Puscic info do tv, ze mezczyzni protestuja i nie chca wiazac sie z polkami, bo sa jakie sa i wiekszosc nie nadaje sie na matki. Byla by niezla inba. Moze by to im cos przetlumaczylo. Do europy sprowadzano facetow z zagranicy. Teraz kolej na nas. Robmy to samo co kobiety. Krzyczmy glosno. W dodatku przydalby sie portal gdzie moglibysmy wrzucac zdjecia kobiet, ktore nie maja szacunku do mezczyzn, tak aby inny facet sie nie naciol na taka. Dokladnie tak jak kobiety sie ostrzegaja. Zrobmy im taki sam sajgon jak one robia. Moze otworza oczy, a jak nie, to wypchniemy je z kraju, abysmy mogli zyc w rozwinietym spoleczenstwie

    • Like 1
    • Dzięki 2
    • Haha 2
  7. 5 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

    Dla ogółu społeczeństwa rzeczywiście są nikim i pozostają bez znaczenia natomiast jestem przekonany, że są to z całą pewnością jednostki bardzo cwane i wyrachowane. Możliwe, że jak to zwykle bywa w biznesie ktoś komuś nie zapłacił / był coś winien, więc trzeba było powyciągać brudy. Nie na darmo trzymali wszyscy zarchiwizowane konwersacje sprzed lat. Właśnie na taką okoliczność. Możliwe też, że zbytnio zaczęli się rozrastać (mam na myśli federację fame) i konkurencja chciała im zrobić koło dupy niszcząc wizerunek właścicieli. To są tylko moje domysły i teorie.

    Oczywiście nie toleruję takich zachowań jakie przedstawili Ci "influencerzy".

    Tez uwazam ze to fake, dla kasy albo za grubo polecieli, minie troche czasu i na 100% wroca spowrotem. Najbardziej obstawiam, ze typiarki im normalnie dawaly, ale nie uzyskaly tego co sobie wyimaginowaly i pomowienie poszlo ze zlosci. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Juz malolaty maja powazne zaburzenia psychiczne, wiec wcale by mnie to nie zdziwilo. Jesli tam doszlo do seksu to na 100% za zgoda kazdej, ktora ich zglosila.

    • Like 3
  8. W dniu 2.10.2023 o 15:45, kenobi napisał(a):

     

    Byliśmy za żelazną kurtyną.

    Snickers w Pewexie kosztował pół pensji.

    Walkiewicz mówił "Jestem z pokolenia, gdzie jechało się do USA, aby zarobić 15 tys dolarów i być ustawionym na całe życie".

     

    Każdy gość zza granicy był wtedy panem z lepszego świata.

    Każdy... czy robotnik z fabryki, czy upadły artysta, czy pijaczek na zasiłku.

     

    Dlatego Polki lecą na murzynów, Hiszpanów, Włochów, anglojęzycznych. 

     

    I to trochę takie głupie gadanie, że one są łatwe. Nieprawda.

    Wstaw się w skórę Ukrańców, Rosjan, Rumunów — lecą na nich?

    Nie lecą, bo Polki SMV tych nacji oceniają niżej.

     

    Prostytutki piszą że nei chcą Ukraińców.

    Prostytutki się już nauczyły, że pan-amerykanin, to jakiś emeryt, co ledwo przędzie w swoim kraju, a przebojowy angol to pijaczek spod angielskiego stadionu.

     

    Trzeba parę lat, aby zwykłe polki, nie prostytutki, przestały się podniecać na język angielski.

     

     

    Natomiast inny kolor skóry, inna uroda, — na to nic nie poradzimy. Zgodnie z biologią my mężczyźni chcemy ruchać kobiety różnie wyglądające aby dobrze mieszać geny, a kobiety chcą do siebie dopuszczać inaczej wyglądających mężczyzn.

     

    Dlatego jak pojedziesz do Japonii, albo na Filipiny, czy na Kubę to będziesz miał rwanie. Bo jesteś biały.

     

    Wstaw do swojego towarzystwa murzynkę, która nie jest otyła, wygląda na zdrową. Każdy gościu będzie chciał ją przelecieć.

     

     

     

     

     

     

     

     

     

    Myślałem, żę to żart... mem... czy ktoś takie coś zrobił dla beki.

    Ale to naprawdę jest na stronie wyborczej... no szok.

     

    W nagłówku:

     

     

    PiS kreuje się na partię prorodzinną. Tymczasem zaostrzenie prawa aborcyjnego, brak rzetelnej edukacji seksualnej i brak możliwości formalizowania związków jednopłciowych odbierają Polkom i Polakom przyjemność seksu. Przez obecną politykę mogą się rozwijać dysfunkcje seksualne.

     

     

    Mam skręt mózgu. Czy brak możliwośći formalizowania powoduje u mnie dysfunkcję?

    Jak bardzo trzeba mieć n*sr*ne w głowie, aby takie tezy wypisywać?

    I czy ktokolwiek by się pod tym akapitem podpisał?

     

     

     

     

     

    Nieusprawiedliwiaj kobiet lekkich obyczajów, które nie mają szacunku do siebie, a przede wszystkim do polaków. Zastanów się kilka razy zanim coś napiszesz, bo przez pisanie takich głupot takie laski myślą, że mają jakąś wartość. Właśnie tacy faceci dokładają swoje 5 groszy do zaistniałej sytuacji. Nic kurestwa nieusprawiedliwia i ty tego nie rób. Najwyraźniej mężczyźni w reszcie europy są mądrzejsi skoro ich kobiety nie mają opinii dziwek na świecie. 

    W dniu 28.09.2023 o 23:25, BumTrarara napisał(a):

    1569764350_2dcypf.jpg

     

     

    Hannibal ante portas? 🤣

    OTYwL3VfMS9jY184NGUyOS9wLzIwMjMvMDkvMjIv

     

    Czyli jak rozumiem rola kobiet w EU 2050 AD to burka i bycie sprzętem domowym? ;)

    To jedynie znaczy, ze kobietom nalezy odebrac prawo do glosowania. Zasada lustra. Jesli kobiety mowia cos o mezczyznach to znaczy, ze mowia o sobie. Ta juz ma zajebiscie wybujale ego i po tym co mowi widac, ze jest psychicznie chora. 

    • Like 2
  9. W dniu 28.09.2023 o 21:08, kenobi napisał(a):

     

    Odróżnienie jest bardzo proste.

     

    Jeśli kobieta jest Tobą zainteresowana to zwraca uwagę na coś w Tobie. Nie na sprawy wokół Ciebie, ale na coś co jest związane z Tobą.

     

    Przykładowo:

     

    — O... fajny zegarek, lubię zegarki w tym stylu           — jeśli ona tak powie, to nie jest to objaw zainteresowania, bo ona jest podmiotem, mówi o sobie

     

    — O... fajny zegarek, ta firma robi takie porządne      — nie jest objaw zaintersowania, bo mówi o zegarku i firmie

     

    — O... fajny zegarek, lubisz takie?                         — to jest objaw zainteresowania, bo Ty jesteś podmiotem a nie zegarek

     

     

    Mistrz mówił:             Kobiety to czują, a mężczyźni muszą się nauczyć.

     

     

     

     

     

    Jeśli ktoś pogardliwie coś zrobił to Ty.

    Nie dziwię się, że się zdystansowała.

     

    Pomóc?         Nieeee... odwal się

    Pomóc?         Spadaj, nie przeszkadzaj, bo wybieram, nie widzisz???

    Pomóc?        Nieee... zj*b*ny ten wasz sklep, skoro taki wybór

     

     

     

     

     

     

    Kobiety maja bardzo duzy problem z odbiorem informacji i polegaja na uogólnieniach, a twoje przykłady są tego dowodem. W żadnym wypadku twoje przykłady nie są tym co kasjerce powiedział autor, a jeśli kobieta tak jak piszesz pomyślała to znaczy, że musi iść do psychologa. Kolego wiedz dobrze co przekazujesz kobiecie i jeśli ona nie jest w stanie zrozumiec tego dokładnie tak jak przekazujesz to znaczy, że ona ma jakieś problemy z podstawami komunikacji. Do takich osób się niedostosowywujesz, chyba, że sam chcesz mieć problemy z komunikacją z ludźmi.

    W dniu 29.09.2023 o 16:29, Zły_Człowiek napisał(a):

    Zaraz się przekonamy czy faktycznie żyjesz w błędzie :P

    No cóż twoje doświadczenie jasno pokazuje że albo jesteś przęciętny (lub poniżej), albo żyjesz w izolacji - stawiam na to pierwsze.

    Więc nic dziwnego że masz zerowe umiejętności skoro nie masz na kim ich trenować.

    Czy ja wiem czy to takie błędne koło, ogólnie ciężko się żyje z samicami, zwłaszcza tych średnich koło 30-40.

    Durnowato plotkują lub grają dziwne gierki psychologiczno - emocjonalne.

    Jeśli jawnie ciebie nie podrywają to faktycznie masz braki - jak zresztą większość polaków (w tym mnie).

    Wiesz, kobietom zwłaszcza w handlu łatwo ten uśmiech przychodzi, one są doskonałymi aktorkami - mają za to przecież płacone.

    Jeśli nie jesteś powyżej przeciętnej - każdy uśmiech powineneś traktować jako neutralne podejście niż okazję na podryw, zwłaszcza że nie masz doświadczenia w rozmowach z kobietami.

    To raczej prawidłowa twoja reakcja na taki stan rzeczy, niestety żyjemy w czasach kiedy to my jesteśmy "produktami" a kobiety "klientami".

    Tu raczej nie ma co się dołować na dłuższą metę - tu trzeba albo odpuścić relacje damsko męskie, albo wyrównywać swój poziom do poziomu konkurencji by zdobyć tę lepszą kobietę (o ile masz potencjał w genach - bo twój wysiłek wcale nie zagwarantuje sukcesu).

    Niedawno byłem w podobnej sytuacji, więc wcale nie jest mi do śmiechu, powiem więcej - tu będzie coraz więcej takich postów jak twój ze względu na kijową demografię w PL oraz postępującą degradację rozumu społeczeństwa tinderami oraz instagramami.

    Wiesz, obserwowanie kobiet do takiego stopnia wali creepem, a one ich nienawidzą.

    Nie musisz aż tak mocno ich obserwować, jeśli jakaś dziewczyna jest na ciebie chętna, to jej sygnały będą bardzo czytelne że aż trudno będzie je ignorować.

    Raczej nie brakuje ci samej rozmowy z kobietami, a w ogóle z ludźmi.

    Powineneś z nimi więcej przybywać, albo znaleźć sobie na tyle absorbującą pracę/rozrywkę by o tym nie myśleć za dużo.

    Ogólnie rzecz biorąc jak nie dostarczasz korzyści, to ludzie nie będą do ciebie pisać choćbyś sie miał zesrać.

    jak czasem nawet zepsuty zegar pokaże dobrą godzinę, to tu przyznam @kenobi rację co do sposobu oraz treści mówienia,

    ale szczerze mówiąc tu by nie zrobiło by wielkiej różnicy, bo nawet jeśli chodzi o "energię" mówienia to maksymalnie zyskasz miłą ale krótką rozmowę.

    Raczej dziewczyny same nie zagadują (chyba że do chada, oskarka high-tiera, ewentualnie po fajkę, lub spite) więc wbrew twoim nadziejom i wyobraźni wcale nie przyszła do ciebie per se, a przyszła spęłnić swój obowiązek zawodowy - tylko i aż tyle.

    Efekt halo się kłania.

    Tak jak wspomniałem wcześniej, jeśli dziewczyna jest w kimś zainteresowana, to stara się by jej gesty były dość widocznie (i tu raczej podświadomie) a jak odważniejsza, to nawet nawiązać w kontakt bezpośredni.

    Jednakże w dzisiejszych czasach hipergamii absolutnej, inflacji wartości facetów, oraz słabej demografii - takie rzeczy u średniaków się nie zdarzają (jak już to od zaburzonych, zdesperowanych lub mocno nieatrakcyjnych dziewczyn).

     

    I tak drogi @Bezsenny_Idealista nie wierz w rady od kobiet, bo to błędna droga, one gadają co jest społecznie akceptowalne, a nie co naprawdę myślą.

    Takie jak ona chce z ciebie zrobić klowna, a w rzeczywistości nie chcą tracić desperatów podbijających im ego - bo tak mimo że nimi gardzą, to nie chcą ich tracić, bo przecież zawsze można ciągnąć od nich korzyści nie dając nic w zamian. Da ci fałszywą nadzieję, a ty będziesz się zastanawiał co znowu ci nie wyszło.

     

    Zastosuj jasną zasadę - brak sygnałów - brak twojej reakcji.

    Sygnały to uśmiechanie się, zagadywanie, mruganie okiem itd. w taki sposób (wręcz nachalny) żebyś to zauważył.

     

    Mówiąc wprost masz dwie drogi (zależne od twoich genów)

    -redpill - czyli maksymalizacja swoich pozytywnych cech

    - whitepill czyli MGTOW czyli odpuszczenie tego tematu damsko męskiego.

    Wybór należy do ciebie.

    Jeśli chcesz więcej dowiedzieć to pisz na priv.

     

    I muszę ciebie ostrzec - są kobiety które mają naturę filtru ale nie są zainteresowane facetami, albo kobiety lubią testować swoją atrakcyjność.

     

    @krzy_siek też dobrze prawi.

    No ale takie rzeczy są dla ludzi którzy jednak są atrakcyjni, przeciętniacy raczej takich rarytasów nie dostają.

    Tu mogę napisać, że gierki o których piszesz to zwykłe znęcanie się nad człowiekiem i należy takie zachowania zgłaszać. Gaslighting jest przemocą psychiczną i należy się bardzo dobrze z nim zapoznać. A także osoba, ktora w normalny sposób nie potrafi przekazać tego czego chce tylko gra jest niedojrzała i powinna nad sobą popracować.

    • Like 2
  10. W dniu 30.09.2023 o 22:16, Marek Kotoński napisał(a):

    Nie tylko nie poniesie konsekwencji, ale i dalej będzie się mścić. Donosami można człowieka zrujnować, a kto wie, czy nie pójdzie w swej woli zniszczenia dalej, by utopić swą porażkę w krwi... nie wiemy jak zniesie porażkę, czy będzie potrafiła jakoś ustawić sobie życie bez córek, na których podobno się wyżywała.

     

    To jest właśnie kłopot wszelkiej maści znęcaczy, hejterów, że nauczyli swój mózg odczuwać przyjemność wtedy, gdy kogoś zranią. Znikną ofiary, zniknie też możliwość czerpania przyjemności, co zrodzi frustrację. Im będzie ona mocniejsza, tym większa chęć na zemstę.

     

     

     

    Opisałeś właśnie zachowanie człowieka z zaburzeniem narcystycznym.

  11. W dniu 3.12.2017 o 21:13, HORACIOU5 napisał(a):

    A ja zrobię coś takiego. Drogie Panie. Jeżeli to czytacie, to jest to okazja aby pokazać, że faktycznie zależy wam nie tylko na dobru dzieci, ale również pokazanie ot takim prostym czynem wsparcia dla wszystkich Braci znajdujących się na forum. Przecież nie chcecie wyjść na te "inne i wyjątkowe", które tylko gadają i niczego nie robią, prawda? No to macie okazję, aby potwierdzić swoje słowa i to w bardzo prościutki sposób ;)

    Kobietą zależy tylko i wyłącznie na sobie. Przez jakiś czas bedą udawać, że tak nie jest po przeczytaniu twojego wpisu, jednak czas zawsze prawdę pokazuje.

    • Like 1
  12. W dniu 28.09.2023 o 12:08, kenobi napisał(a):

     

    Dajesz na dziecko 800zł, ona powinna dać drugie 800zł.

    Razem 1600zł.

    To wystarczy na utrzymanie jednego człowieka miesięcznie?

     

    Za dentystę jeszcze wyjdzie, potem za wyprawkę... te rachunki na pół.

    Ile łącznie kasy idzie na to dziecko? 

     

    Liczyłeś mniej-więcej — ile pieniędzy potrzeba na dziecko i czy dokładasz się w połowie?

    Czy to sprawiedliwe dokładać się w połowie?

     

     

     

    Alimenty sądowe masz 550zł.

    Czyli w zasadzie mógłbyś tyle płacić i nic więcej.

    Ale a bym za 2 * 550 = 1100zł chyba miał trudności z utrzymaniem dziecka.

     

     

     

     

    Może pójdziesz do fachowca, prawnika, aby wskazał właściwą drogę dla Ciebie?

    Być może trzeba brać od matki podpisy, że dajesz kasę?

     

     

     

     

     

     

    Nie polecam prawnika bo oni maja swoje glowy w 4 literach kobiet i wezmie od ciebie hajs a jeszcze ci zaszkodzi. Polecam skontaktowac sie z centrum praw ojca. Doedukowac sie, ze w sadzie zrobia wszystko, zeby wydymac cie na hajs. Masz juz przyklad, ze mimo iz masz ustalone alimenty ( nikt nie wspomnial o tym, ze matka pobiera 500 plus na dziecko a juz nie dlugo bedzie to 800 plus i ta kasa jest pomoca dla obojga rodzicow wiec dodatkowo mozesz doliczyc przynajmniej 250 zl do twojego wkladu ) dobrowolnie placisz wiecej, a ta jeszcze chce podwyzszenia alimentow. Sad pewnie uzna ze skoro doplacasz to cie stac. Polecam zadluzyc sie na czas rozprawy. Sad nie moze doprowadzic do tego, abys nie mial jak splacic kredytu. I ja bym juz od tego czasu nie placil. Dziecko u matki, jej decyzja w 100% jej odpowiedzialnosc. I w sadzie tez to trzeba powtarzac. Alimenty sa niezgodne z podstawowymi prawami czlowieka. Odkad matka zabrala dziecko do siebie nie ma prawa zadac od ciebie ponoszenia odpowiedzialnosci za jej decyzje.

    • Like 1
  13. W dniu 30.09.2023 o 19:23, Iceman84PL napisał(a):

    Kobiety są bezwzględnymi istotami jeżeli chodzi o zemstę bo nie dość, że prawo za nimi stoi, organy, instytucje to w ogólnym postrzeganiu 

    zawsze społeczeństwo im pomoże, obroni czy uwierzy gdy te zrobią z siebie ofiary.

     

    W tym szale odegrania się kobiety zapominają, że największą krzywdę robią własnym dzieciom.

    Przestępstw jakich się dopuszczają z alienacją i niszczeniem życia drugiej osobie przechodzi ludzkie pojęcie.

     

    Dyrektor szkoły za pomoc i udzielenie wsparcia teraz musi udowadniać i tłumaczyć się gdzie może stracić bardzo dużo.

    Dobrze, że nie jest sam w tym wszystkim i ma poparcie ojca dziecka, pedagog, prezydenta miasta i ludzi.

     

    Sprawa została nagłośniona w mediach więc miejmy nadzieje, że sytuacja szybko sie wyjaśni na jego korzyść.

     

     

     

     

     

    To zachowanie kobiet, o którym mówisz jest zaburzeniem psychicznym. Ja poważnie zastanawiam się nad stworzeniem dosyć dużej instytucji, która będzie informować w szczególności mężczyzn, że przeciętne kobiece zachowania to nieuleczalne zaburzenia psychiczne. Jeśli mężczyźni będą o tym informowani ta cała farsa się skończy. Trzeba o tym głośno mówić i nie ważne jak bardzo będziesz atakowany nigdy nie przestawać tego robić. Męska część społeczeństwa musi wiedzieć, że bardzo duża część polskich kobiet nie nadaje się na matki i należy jak najszybciej przestać z takimi kobietami się rozmnażać. To tylko i wyłącznie demoralizuje społeczeństwo. Cała ta piękna otoczka wokół kobiet moim zdaniem jest zagraniczną propagandą, szczególnie rosyjską. Są na necie filmiki jak ruski uczony mówi jak należy niszczyć europejskie społeczeństwa. I to dokładnie się dzieje, a w polsce za sprawą nadal zagorzałych komunistów wychodzi to z łatwością. Bardzo duża część społeczeństwa nie jest świadoma tego, że ich matki są osobami z zaburzeniami narcystycznymi z ddd czy dda oraz bardzo dużym brakiem jakiejkolwiek wiedzy na temat otaczającego nas świata. Bardzo często są to wszystkie zaburzenia razem wzięte. Społeczeństwu wmówiono, że choroby psychiczne są czymś normalnym, a normalne zachowania zaburzeniami psychicznymi. Polecam każdemu edukację psychologiczną wraz z doktrynami rosyjskimi, niemieckimi czy amerykańskimi, a wszystko stanie się powoli jasne. Żyjemy w bardzo mocno psychicznie zaburzonym społeczeństwie, a każda próba mówienia o tym jest skutecznie tłamszona.

    • Like 1
    • Dzięki 3
  14. W dniu 31.08.2023 o 13:39, SpecOps napisał(a):

    Witaj w klubie. Opisałem swoją historię w wątku "Piekło rozwodu". Musiałem złożyć pozew bo awantury, narastający brak uczuć, wsparcia itd był nie do wytrzymania.

     

    A co do żalu kobiet- nie ma. Byłem w ciężkim szoku, gdy po kilkunastu latach moja żona niemal z dnia na dzień znalazła pocieszyciela. Gadała, że po rozwodzie zajmie się tylko wychowaniem syna bo "zraziła się" do facetów. Wkrótce po rozwodzie zamieszkała z "pocieszycielem" w wynajętym mieszkaniu. Facet za jakiś czas się zwinął, więc znalazła kolejnego. Potem następnego, który jest teraz jej drugim mężem. Co ciekawe- ona po studiach, spora kolekcja książek, on- starszy, otyły, monter nadużywający szlugów (sama nigdy nie paliła i nie lubiła...). Rozwiązanie zagadki? Ma firmę, domek i kasę!

    Bez przerwy maja jakis orbiterow, one nie musza nic robic

  15. 22 godziny temu, SuperMario napisał(a):

    Bracia dali Ci wiele dobrych rad i jeśli podążysz za nimi to jest spora szansa na poskładanie Twojego życia i małżeństwa w całość, wygląda na to że jeszcze nie jest za późno.

     

    Przechodziłem przez podobny schemat w małżeństwie, tylko bez problemów ze sobą. Z moją ex było niemalże ctrl+C ctrl+V to o czym piszesz. 

     

    Mogłem zrobić tak jak wielu pisało, sklejać to do kupy, ale wybrałem inną drogę bo zrozumiałem że to jest nigdy nie kończąca się praca, ciągła walka. Jak tylko trochę naprawisz relację to za jakiś czas panna znów coś odwali, spróbuje nowego sposobu żeby wejść Ci na łeb, koleżanki jej pomogą, znów się zacznie sabotowanie związku itp. Czy to jest wina kobiet? Chyba nawet nie, po prostu takie są i robią to często nieświadomie. 

     

    Już mi się nie chciało, po kilkunastu latach małżeństwa ze wzlotami i upadkami, z dobrymi momentami i złymi, z całą moją pracą i zaangażowaniem żeby zachować balans (względnie św. spokój, normalną relację, szacunek, obopólne zaangażowanie, seks bo jest ochota a nie jako transakcja wymienna itp) zrozumiałem że to się nigdy nie skończy i olałem temat. Przeszedłem przez rozwód, płacę alimenty, a i tak uważam że ⬇️

     

    To było najlepsze co mogłem dla samego siebie zrobić.

     

    Teraz wiąże się z kobietami tylko do końca okresu demo, później je wymieniam. Szkoda zdrowia na cały ten shit który wnoszą do relacji gdy uznają że już mają faceta w garści. 

     

    Moim priorytetem jest święty spokój, wolność, kasa na moje zachcianki, i seks, a nie dramy.

     

    Już to znam, nie jestem zainteresowany. Thx, next please. 

     

    *Nie radzę korzystać z moich rad, nie jest to dla każdego, nie jest to łatwe, niektórym nie mieści się w głowie że tak można i niektórzy nie są i nigdy nie będą na to gotowi bądź nie będą umieli odnaleźć się w takiej rzeczywistości. 

     

    Życzę Ci powodzenia.

    To co robia kobiety jest typowem zachowaniem osob z borderline, narcyzmem, ddd i dda razem wziętym do kupy. Ta częśc społeczeństwa jest po prostu bardzo mocno zaburzona i obawiam sie, że z nimi nie da sie nic zrobić. Od tysiecy lat nic sie nie dało zrobić. Ani niczego nie dało się nauczyć. Marek w swojej ksiażce bardzo dobrze pisze, że one są jak małe dzieci. Od dziecka wbijane nam jest do głow, że są nam równe itp. Niestety nie są i nigdy nie będą. Moim zdaniem powinniśmy doprowadzić do tego, że prawnie będą one uznawane za osoby, które mają mniej niż 13 lat. Ja osobiście jakiej kobiety bym nie spotkał, to w kilka miesięcy idzie ogarnąć, że za dużo od dziecka się nie różnią. Z podstawowymi rzeczami mają duże problemy. Bardzo ciężko się z nimi rozmawia. Zachowania narcystyczne i ddd na porządku dziennym. Za każdym razem bardzo dobrze starają się to ukrywać. Tragedia. Twój sposób jest jak najbardziej prawidłowy i po prostu nie ma innego. Bardzo szybko można stracić zainteresowanie kobietą chodźby była 20/10.  

    W dniu 14.08.2023 o 10:47, MłodyStaryDziad napisał(a):

    Córka miała niecałe półtora roku, jak dostałem pierwszego ataku paniki. Nie bylem wtedy w stanie funkcjonować, nawet wyjście do fryzjera powodowało u mnie początki ataku.  Byłem wtedy pół roku w domu na zwolnieniu. Siedziałem z dzieckiem całymi dniami. Wtedy- jako 1,5 roczne dziecko- była bardzo spokojna. Później zaczęło sie z nią coś dziać. Aktualnie jesteśmy z żoną pewni że jest nadpobudliwa. Zaczepia wszystkich na ulicy. Nie patrzy na wiek. Niektóre dzieciaki na placach zabaw przed nią uciekają bo tak je osacza. Przy mojej naturze jest to strasznie niekomfortowe..kiedy ide ulicą, to chciałbym obok innych ludzi po prostu przejść. Przy córce nie da rady- do każdego podchodzi, pyta o imie, opowiada cały swój dzień, czasami opowiada rzeczy które nie koniecznie powinna mówić obcym. Nie potrafi iść z nami spokojnie za rękę jak wiekszość dzieci- wszedzie biega, wszedzie wchodzi, ludzie sie patrzą..Nie da sie jej opanować. Ja po prostu nerwowo wysiadam. W domu nie potrafi się niczym zająć dłużej jak 2min. 

    Przykładowo chce żebym przeczytał jej książke. No to zaczynam jej czytać- a ona po minucie już zaczyna być zainteresowana czym innnym.  

    ,,Tata daj [tą konkretną] zabawke" - daje.

    Po 2 minutach- ,,tata a daj teraz to". No to daje.

    Za 2 min znowu ,,tata włacz mi bajeczke" ...

     

    Naprawde chcialbym żeby córka mnie miała, żeby jej nie brakowało taty, ale nie mam cierpliwości. Siedzenie w domu z żoną i córką męczy mnie psychicznie, nie raz bardziej niż jakaś praca umysłowa. Jestem przez to nerwowy.

    @Alex76 @bzgqdn

    Tylko wiecie, żona pracuje normalnie. Nie siedzi w domu całymi dniami. Zaraz po macierzynskim wrociła do roboty. Nie mogę powiedzieć że się leni.  W tej kwestii mam jedynie zastrzezenia do tego ile czasu spędza na fb/tik toku i jakie treści tam konsumuje- bo później nie umie gadać o niczym innym jak dziecioki/ciąże/madki i ew. praca.

    Twojej corce po prostu musialo brakowac milosci. Na twoim miejscu zalozylbym jakis podsluch czy kamerke i sprawdzal co dzieje sie w domu kiedy ciebie nie ma. To zachowanie, o ktorym mowisz swiadczy o tym, ze corka przeszla jakas traume. Nie miala poczucia bezpieczenstwa w domu. Twoje ataki paniki tez swiadcza o tym, ze w domu nie dzieje sie normalnie i towarzystwo twojej zony uruchamia w tobie zajebisty strach. Nie wiem jak bylo u ciebie w rodzinie. Jacy byli rodzice czy czegos nie wyparles itp. Zacznij sprawdzac czy zona nalezycie opiekuje sie corka podczas twojej nie obecnosci. Cos mi sie wydaje, ze kiedy corka byla mala to nie oyrzymala od matki tego co trzeba. Jej zachowanie o tym swiadczy. 

    • Like 1
  16. 3 godziny temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

    Wiecie..obawiam się, że jak sam nie powiem żonie ,,słuchaj, od dzisiaj ograniczamy media społecznościowe/ przeglądanie telefonu w domu do minimum", to ona na to nie wpadnie. 

    Ja przykładowo oduczyłem się brać telefon do ręki od rana. Do roboty chodzę na 6.00, wstaję 4.50. Do godziny 8.00-9.00 ni chu nie odpalam żadnych fejsbuków, youtubow itp. Jedyna moja interakcja z telefonem, to wyłączenie budzika.

    Żona jak rano wstanie, to często odpala fejsunia juz na porannej toalecie. 

    Gdybyś Ty wiedział jaka ostatnio była jazda..

    Generlanie ja muszę napominać że wszyscy ograniczamy jedzenie słodkiego. Ja z żoną mieliśmy ćwiczyć i tym samym zdrowo sie odżywiać, no a dziecko czysto dla zdrowia miało jeść mniej słodyczy.

    No ale nie idzie sie doprosić...dziadkowie non stop, a to upieczone ciasto, a to pączki, a to ciasteczka coś... żona oczywiście sie wyłamuje, i ma wielkie pretensje że jej zwracam uwage na to, że gówno jej da całe zdrowe odzywianie i cwiczenia jeżeli bedzie podjadać. Córka pasiona słodkim non stop.

    Tydzien temu zrobiłem awanture, jak teściowa drugi dzień z rzędu, odsyła małą do domu z czymś z cukierni- a to ciasteczka nadziewane, a nastepny dzien pączki. 

    Żona oczywiście za duzego problemu nie widzi, mimo że niby powtarza, że jest za zdrowym stylem życia- bo sama by najchetniej coś opierdzieliła.

    A jeszcze pretensje ma do mnie ,,ciekawe czy inni faceci tak swoim kobietą mówią żeby nie jadły słodkiego, bo nie wydaje mi sie".

    A ja sobie myśle- kurwa...gdyby nie ja, to ja sie boje pomyśleć, jak Ty byś kobieto wyglądala i jak by nam dziecko jadło.. 

    Albo kiedyś ,,dla ciebie tylko cwiczenie i dieta jest najwazniejsze".

    Już mi sie odechciewa trzymać nad tym kontroli..

    Heh... w tym związku póki co, to jedynie ja bylem na terapii i brałem leki. Jak sama mi powiedziala kiedyś, zanim rozpocząłem terapie ,,ja w to nie wierze, w takie wygadywanie sie komuś obcemu. Jak to ma nibu pomóc?".

     

    No widzisz. Twoja żona już Ci powiedziała, że nie będzie nad sobą pracować. Ty chodzisz na terapię i wiele rzeczy przepracowałeś. Problemy u Ciebie się nie skończą do puki twoja żona nie przepracuje swoich problemów. Z jej zachowania wynika, że jest osoba z pogranicza ddd i z tego powodu ty masz problemy. Psychologowie twierdzą, że osoby z dda czy ddd nie powinny mieć dzieci. Dlatego też, twoja żona tak bardzo przekłada dzieci nad Ciebie co po prostu dzieciom szkodzi. Nie mają prawidłowego obrazu rodziny. Albo żona zapisze się na terapię, albo i ty i dzieci zawsze będziecie mieli problemy.

    • Like 1
  17. W dniu 12.08.2023 o 12:14, MłodyStaryDziad napisał(a):

    Moze źle się zrozumieliśmy. Zmuszać jej nie będę... ale co mogę zrobić, aby sama zechciała wrócić do dawnej siebie w stosunku do mnie? Jak ją przekonać że warto się starać dla drugiej osoby.

    Twojej zonie potrzebna jest terapia. Yam wszystko tlumacza, ogolnie na forum jest duzo falszywych przekonan i panowie za wszelka cene mysla, ze jak sie dostosuja do zaburzen psychicznych to cos to zmieni. Jedyne co sie zmieni to zaczniecie sie zachowywac jak chorzy psychicznie i falszywie myslec, ze wszystko jest w porzadku. Kobiety maja bardzo duze problemy ze soba a wasze podejscie, ktore tylko podkreca narcyzm w paniach jeszcze pogarsza sprawe.

  18. Panowie, po przebytej terapii mogę wam powiedzieć, że jesteście w bardzo dużym błędzie, nikt nie ma prawa zrzucać za siebie odpowiedzialności za co kolwiek. Osoba, która tak robi jest zwyczajnie człowiekiem nie odpowiedzialnym. Za wszelką cenę nigdy nie dajcie na siebie zrzucać odpowiedzialności za dorosła kobiete. Należy robić tak, a wręcz zmuszać je, aby ponosiły konsekwencje własnych decyzji. Jeśli nie chcą, zlać jak się da, nie dawać atencji itp. prędzej czy później niewiasta będzie musiała skorzystać z pomocy psychologów i zajać się pracą nad sobą. Nie róbcie z siebie frajerów.

    • Like 1
  19. 1 godzinę temu, Trevor napisał:

    Doprowadzić ją do takiej pizdy żeby nie wytrzymała. Docinki, specjalne prowokowanie, zawsze witaj się z nią z szerokim usmiechem, udawaj niewiniątko. Trzeba subtelnie doprowadzić ją do takiej kurwicy żeby coś odjebała, albo przekroczyła granicę. Wszystko na totalnym spokoju. Najlepszy sposób.

    O to czy mnie wyrzuca z pracy sie nie martwie. Nikt jej nie lubi xd. Szef ma wyjebane. Tylko nie potrafie robic takich rzeczy, zeby tak subtelnie kogos wkurwiac. Wlasnie chce sie tego nauczyc. Nikt sie do niej nie odzywa z pracownikow. Tylko jedna osoba musi bo z nia pracuje. Ale ta osoba bedzie ze mna wspolpracowac. Podrzucajcie podpowiedzi. Narazie jak to zieb sam powiedzial patrze sie na nia az spusci wzrok xd. Nie wiem z kad jej sie to wzielo ale skoro tak mowi to czemu nie. I sie nie odzywam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.