Skocz do zawartości

PanDoktur

Starszy Użytkownik
  • Postów

    711
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez PanDoktur

  1. Szansa na powrót choroby po leczeniu operacyjnym to nawet 50% bez względu na rodzaj operacji. Jednak są aktualnie dostępne zabiegi z minimalnym naruszeniem ciągłości skóry, więc warto spróbować na początek od takich metod - fasciotomia enzymatyczna, dermofasciotomia. Niestety jest to choroba fibroproliferująca, więc musisz się nastawić na to, że będzie postępować - dochodzi do ścieńczenia skóry, usztywnienia torebek stawowych, zaniku tkanki tłuszczowej, w 60-70% przypadków obejmuje obie ręce, przykurczu w stawie śródręczno-paliczkowym, paliczkowym bliższym i dalszym. Tak jak sam zauważyłeś - nawet do 60% występuje genetycznie, aczkolwiek może się pojawić jako choroba wtórna na tle marskości wątroby, cukrzycy typu II. Metody pozaoperacyjne cechują się jeszcze mniejszą skutecznością niż operacyjne.

  2. Odnośnie zgonów:


     

    Cytat

     

    We Włoszech od początku marca do pierwszych dni kwietnia zmarło o jedną piątą osób więcej, niż wynosi pięcioletnia średnia dla analogicznego okresu. W Wielkiej Brytanii między 4 a 10 kwietnia odnotowano śmiertelność wyższą od pięcioletniej średniej dla tego tygodnia o ponad 40 proc. A w Polsce? W Polsce zmarło w marcu 2020 r. niemal tyle samo osób, co rok wcześniej. I nieco mniej, niż wynosi pięcioletnia średnia.

    ...

    Polska nie ma precyzyjnych narzędzi, które pozwolą – tak jak to się dzieje niemal na bieżąco w Wielkiej Brytanii – nie tylko monitorować wskaźniki śmiertelności, ale analizować ich przyczyny (brytyjski urząd statystyczny oszacował, że koronawirus odpowiadał za ponad jedną trzecią wszystkich zgonów zanotowanych w Anglii i Walii w pierwszym tygodniu kwietnia i za ponad trzy czwarte rekordowego wzrostu liczby zgonów w stosunku do średniej pięcioletniej). Można zaryzykować twierdzenie, że w związku z kiepską jakością raportowania przyczyn zgonów nie będziemy mogli jeszcze długo – być może nawet nigdy – podać precyzyjnych informacji o udziale zgonów z powodu zakażenia koronawirusem.

    ...

    Warto pamiętać o efektach odłożonych w czasie. Bo być może nie będziemy w stanie – z ogólnej liczby zgonów – wyodrębnić tych, którym można było zapobiec, ale nie zapobieżono z powodu koncentracji, przez kilka tygodniu, wyłącznie na leczeniu COVID-19 – zgonów z powodu odłożonych badań, operacji, niewdrożonych procedur medycznych. Część z nich być może już nastąpiła, do niektórych dojdzie zapewne w najbliższych miesiącach, choć ten efekt może być również odłożony w czasie – na przykład w obszarze zaburzeń psychicznych prowadzących do prób samobójczych.

    https://www.mp.pl/kurier/234644,czy-koronawirus-zwiekszyl-smiertelnosc-niektore-kraje-juz-wiedza,1

     

     

    • Like 3
  3. A jakie badania robiłeś ostatnio, tzn. jakie zalecił dietetyk?? Jeżeli miałeś w dzieciństwie AZS i uległo samoistnej remisji to i tak większość takich pacjentów ma suchość skóry do końca życia, a na suchsze rejony zaleca się stosowanie emolientów (co 6h, bo taki jest ich okres działania). 

     

    Jeżeli chodzi o zbyt gruby naskórek w okolicy kolan to wystarczy peeling, szczotka, pumeks.

  4. Niestety ostatnio choruję na chroniczny brak czasu, ale dwie małe istotne informacje:

     

    Szczepionka BCG w zapobieganiu COVID-19

    • aktualnie brak zaleceń profilaktycznego stosowania;
    • dotychczasowe badania nie wykazały zależności przyczynowo-skutkowej;
    • ruszyły badania randomizowane w Australii, Holandii, USA i kilku innych państwach.

     

    Stosowanie masek

    • osoby z potwierdzonym SARS- CoV-2 powinny nosić maseczki jeżeli przebywają w domu, a wokół znajdują się domownicy;
    • osoby przebywające w środowisku osób z podejrzeniem lub potwierdzonym SARS-CoV-2 powinny nosić maskę;
    • stosowanie masek wśród personelu medycznego jest priorytetem;
    • zaleca się prewencyjne stosowanie masek u osób, które nie mają objawów ze strony układu oddechowego;
    • brak aktualnie dowodów na skuteczność masek niemedycznych z tkanin i innych osłon przed zakażeniem osoby stosującej takie środki ochrony;
    • skuteczność masek niemedycznych w zapobieganiu rozprzestrzeniania cząsteczek zakaźnych jest mniejsza niż masek medycznych;
    • zatem noszenie maseczek w miejscach publicznych nie służy ochronie własnej, ale chroni innych przed zakażeniem ze strony bezobjawowego nosiciela SARS-CoV-2;
    • aktualne wytyczne stosowania masek w celu zmniejszenia rozprzestrzeniania się wirusa są oparte na publikacjach obejmujących wirusy grypy lub innych koronawirusów, a nie bezpośrednio SARS-CoV-2.
    • Like 1
    • Dzięki 4
  5. Wspominałem o podobnych sytuacjach w kilku wątkach. A to i tak wierzchołek góry lodowej. Dodam jeszcze:

    • lekarze rezydenci są przekierowywani przez wojewodów do szpitali jednolitych lub jednostek, gdzie zabrakło lekarzy pod nakazem rygoru i kary wysokości 30 tys. w przypadku niewstawienia się;
    • takie przydziały są wręczane nawet w nocy przez policje;
    • rezydenci udają się w docelowe miejsce nawet na 3 miesiące, a tam nie mają często odpowiedniego zabezpieczenia, stancji, nawet PRZEŁOŻONYCH - nie zostali o tym poinformowani;
    • do tego niewystarczające środki ochrony osobistej w większości placówkach;
    • kierowanie rezydentów w obrębie jednej jednostki do zupełnie odmiennych oddziałów - np. rezydenta chirurgii na oddział udarowy, bo braki kadrowe itd.;
    • z własnego doświadczenia 1-2 maseczki chirurgiczne na SORze na cały dyżur dla każdego, więc zakładasz ją tylko w przypadku pacjentów podejrzanych;
    • firmie sprzątającej skończyły się środki do dezynfekcji i tomograf był zablokowany na kilkanaście godzin;

    Można wymieniać i wymieniać, ale już mi się nie chcę. Wybaczcie.

    • Like 3
    • Dzięki 1
    • Smutny 7
  6. Mała aktualizacja:

    • dzieci
      • 90% dzieci zakaziło się od członka rodziny;
      •  60% zakażonych stanowili chłopcy;
      • Objawy
        • kaszel to najczęstszy objaw, a następny to zaczerwienie gardła;
        • gorączka jako trzeci objaw z kolei, ale u ok. 60% dzieci nie przekraczała 37,5 stopni Celsjusza;
        • rzadko notowano takie objawy jak biegunka, wymioty, wyciek wydzieliny z przewodów nosowych.
    • hydroksychlorochina + azytromycyna
      • azytromycyna to szeroko stosowany antybiotyk należący do grupy makrolidów;
      • mała grupa badawcza (42 pacjentów) z czego tylko 6 podano azytromycynę;
      • połączenie tych leków może być rozważone w przypadku chorego na COVID-19 ze współistniejącym wtórnym zakażeniem bakteryjnym.

     

    W dniu 26.03.2020 o 09:19, Rnext napisał:

    No to wrzucę statystyki śmiertelności, aktualizowane co tydzień w 24 krajach i regionach EU.

    Wygląda na to, że wirus nam poprawia statystyki żywotności ;)

    To co? Wszczepiamy go sobie? :D

     

    ***

    Jeszcze suplement w postaci kilkunastu slajdów dla zainteresowanych tematem. Fajnie w dodatku opracowany.

    No i dobrze widać co, gdzie i jak szybko się mutuje. Co ciekawe, praktycznie w każdym miejscu na Ziemi jest inna mutacja.

    Ten materiał akurat z pozdrowieniami od @Helena K. ;)

    https://nextstrain.org/narratives/ncov/sit-rep/pl/2020-03-20

    Patrząc na to, że niektóre instytuty nie nadążają ze zliczaniem zgonów poczekałbym na analizy za kilka miesięcy. Aczkolwiek ciekawa wiadomość. Dla mnie to jest kluczowe zdanie

    Furthermore, there is always a few weeks of delay in death registration and reporting. Hence, the EuroMOMO mortality figures for the most recent weeks must be interpreted with some caution.

    1 godzinę temu, Kespert napisał:

    Materiał nieweryfikowany, ale ze względu na podawane wartości badań krwi i indykatory, może jakiś lekarz znajdzie go użytecznym:

    https://texags.com/forums/84/topics/3102444
     

    Ze względy na nieznajomość fachowej terminologii, nie podejmę się tłumaczenia.

    Jest dużo wytycznych jak postępować wśród chorych, jakie są odchylenia laboratoryjne, łącznie ze wspomaganym oddechem, diagnozowania na podstawie tomografii klatki piersiowej itd., ale zdecydowałem się tutaj wstawiać informacje bardziej przystępne dla ogółu + takie wiadomości, które obalają mity albo fake newsy :D W każdym razie dzięki za link, może ktoś inny skorzysta.

    • Like 3
    • Dzięki 1
  7. Ale w warunkach sali operacyjnej, przy np. zatrzymaniu krążeniowo-oddechowego nikt nie jest w stanie ocenić czy zostaniesz osobą zdrową, niepełnosprawną czy w stanie wegetatywnym.

    Skoro lekarz prowadzący uznał, że jest wysokie ryzyko komplikacji śródoperacyjnych to możesz świadomie odstąpić od zabiegu. Niestety w Polsce DNR (do not resuscitate order) nie jest uregulowany prawnie, więc nie obowiązuje. Mimo że u wielu naszych zachodnich sąsiadów stosuje się taką praktykę.

     

    Cytat

    8. Największe problemy budzi jednak przypadek, gdy pacjent w warunkach dobrowolności i świadomości wyraził sprzeciw wobec kontynuowania (lub podejmowania) interwencji medycznych, a następnie stracił zdolność wyrażania swojego stanowiska w tym zakresie. Problem polega na tym, że żądanie zaniechania (niepodejmowania) leczenia powinno być aktualne w chwili wystąpienia zagrożenia dla zdrowia, a ponadto jest ono w każdym momencie "odwoływalne". Przed lekarzem powstaje wówczas dylemat, czy pacjent rzeczywiście podtrzymałby swoją wolę odmowy leczenia? Czy w sytuacji, gdy pacjent jest pozbawiony możliwości samostanowienia, jego wcześniejsze oświadczenia są nadal aktualne? Prawo nie udziela na te pytania jednoznacznej odpowiedzi, opowiadając się raczej za hipotezą wyboru obiektywnego dobra pacjenta. Taką pragmatykę przyjmuje się w przypadku osób, które podjęły próbę samobójczą. Nawet w razie złożenia przez nie jednoznacznych oświadczeń wskazujących na zamiar odebrania sobie życia, lekarz nie jest zwolniony z obowiązku zapobiegania śmierci lub uszczerbkowi na zdrowiu takiej osoby, o ile znajduje się ona w stanie wykluczającym wyrażenie przez nią świadomej i dobrowolnej decyzji o odmowie leczenia. Taki sposób postępowania i interpretacji zakresu obowiązku lekarza (którego zaniechanie może prowadzić do odpowiedzialności karnej!) może budzić zasadnicze wątpliwości w przypadku osób, które po złożeniu świadczenia o odmowie leczenia znalazły się w stanie terminalnym. W związku z tą niejasnością projektuje się wprowadzenie uregulowań, które pozwalałyby na sformułowanie tzw. testamentu życia. Problematyka ta przekracza jednak znacznie ramy tematyczne niniejszego referatu.[2]

    https://www.mp.pl/etyka/kres_zycia/46416,rezygnacja-z-uporczywej-terapii-w-swietle-polskiego-prawa

     

    • Like 2
  8. Godzinę temu, Ancalagon napisał:

    Coś tam nasi powoli przyspieszają z badaniami:

     

    Prywatne laboratorium Warsaw Genomics dogadało się z resortem zdrowia i podobno robią 1 tys. testów dziennie.

     

    Jeden zgon na koronawirusa nie jest ujęty w statystykach od wczoraj:

    https://www.rdc.pl/informacje/radom-zmarl-drugi-pacjent-zakazony-koronawirusem/

     

    5 lekarzy, 4 pielęgniarki i kilkunastu pacjentów. Również Radom:

    https://echodnia.eu/radomskie/koronawirus-w-radomiu-kolejne-zakazenia-w-mazowieckim-szpitalu-specjalistycznym-bedzie-ewakuacja-pacjentow-z-oddzialu/ar/c1-14879675

     

  9. 14 minut temu, jaro670 napisał:

    Czad, super, uuuu boję się jak jasny chuj.

    Tylko powiedz mi proszę jaka na dzień dzisiejszy jest CAŁKOWITA ilość WSZYSTKICH zgonów w Italii. Nie tylko tych których określa się jako ofiary koronawirusa. Czekam na to.

    Bo takimi danymi z dupy to możemy się straszyć do oporu czytaj do czasu jak liczba ofiar korony dobije do normalnych, typowych w tych okresach ilości zgonów.

    Jak przekroczy 1700-1800 osób dziennie będziemy WTEDY wiedzieli że to pandemia. 

    Nie rozumiesz skali problemu. Masz praktycznie całą ochronę zdrowia na kolanach. Średni czas hospitalizacji jednego pacjenta z COVID-19 to 22 dni. Masz pozajmowane praktycznie każde łóżko w szpitalu, to samo tyczy się zaawansowanej aparatury. W ten sposób nie możesz leczyć innych pacjentów chorujących na zawał, udar, inne stany ostre. Nie mówiąc już o odwołaniu zabiegów planowych, wizyt w poradniach. To się wszystko odbija rykoszetem na niechorujących na COVID-19 - podwyższona śmiertelność ogólna populacji + zmniejszona jakoś życia wśród osób przewlekle chorych. Nikt nie wprowadza paniki, po prostu jest to prośba, o ile nie błaganie o odpowiednie zachowanie społeczeństwa w czasie stanu epidemicznego w trosce o cały naród. Czy to nie jest pandemia jeżeli nie jesteś w stanie pomóc wszystkim? A kryterium ratowania czyjegoś życia jest jego wiek, inne choroby czy nawet przydatność społeczna? Tłumaczę to już któryś raz tutaj na forum, by nie bagatelizować problemu i nie brać tego na chłopski rozum bez szerszego spojrzenia.

    • Like 23
    • Dzięki 7
  10. 25 minut temu, cst9191 napisał:

    Lekarz wykluczył zanokcicę.

     

    Próbowałem coś takiego zrobić, efektem tego był mniejszy dyskomfort, ale sytuacja się powtarza. 

    Chyba trzeba będzie pójść na ten zabieg...

    To dobrze, aczkolwiek obserwuj, bowiem może to przejść w zanokcicę. W przypadku pojawienia się gorączki, dreszczy udaj się niezwłocznie do lekarza pierwszego kontaktu albo SOR. A w obliczu panujących warunków na razie zostaje Ci stosowanie się do zaleceń lekarza. Ewentualnie rozejrzyj się czy są otwarte gabinety jakiś podologów. Mogą usunąć Ci nadmiar paznokcia w profesjonalny sposób.

    • Like 1
    • Dzięki 1
  11. Na podstawie tych informacji jest duże prawdopodobieństwo, że masz tzw. zanokcicę. Być może zdarzy się tak, że zbierze się tam ropa i będzie to wymagać nacięcia - oczywiście wszystko pod znieczuleniem miejscowym (znieczulenie na poziomie palca - tzw. techniką Obersta). Być może nie będzie to potrzebne i stan zapalny sam się wyciszy jeżeli będziesz dbać o higienę tego miejsca oraz nie będziesz obciążał palca.

    • Like 1
  12. 18 minut temu, Sneer napisał:

    Ale tak się nie liczy śmiertelności ! We Włoszech umiera ok 7% ludzi z ciężkimi objawami po tym wirusie, więc to co podajesz to śmiertelność wśród ludzi, którzy potrzebowali pomocy, bo ich organizm sobie nie poradził. Nie rozumiem jak można podawać tak wysoką liczbę nie podkreślając jednocześnie, że zdecydowana większość ludzi przejdzie tę chorobę bezobjawowo, więc śmiertelność będzie kilka razy niższa.

    @GurneyHalleck odpowiedział  Ci jak się liczy wskaźnik śmiertelności. Jakbyś poczytał dokładniej to zobaczyłbyś moje komentarze oraz inne statystyki, chociażby te, które pokazują śmiertelność w zależności od grupy wiekowej, więc wypraszam sobie sianie niepokoju czy paniki. Oczywistym jest, że ten wskaźnik będzie się różnił w zależności od populacji, na której to wykonano. W przypadku Włoch i społeczeństwa starzejącego będzie ona wyższa. To samo może tyczyć się krajów o niedofinansowanym systemie ochrony zdrowia.

     

    W oparciu o Twoja domniemywania tak samo moglibyśmy dyskutować czy rykoszetem nie zwiększy się śmiertelność wśród pacjentów na inne choroby niż COVID-19, bowiem w wyniku paraliżu systemu zdrowia ostre stany mogą być leczone mniej sprawnie lub w opóźnieniu, zmniejsza się dostęp do poradni i fachowej pomocy lekarskiej oraz wydłuża kolejka do zabiegów planowych.

    • Like 1
    • Dzięki 1
  13. Godzinę temu, GurneyHalleck napisał:

     

    ... ale ad rem .... @PanDoktur

    1. Wczoraj w radiu WNET dr Z.Hałat stwierdził, że śmiertelność tego wirusa jest aktualnie weryfikowana w dół do ok. 1.5 % - czy to prawda ?
    2. Podobno WHO zweryfikowało informację o ibupromie, jako środku zwiększającym prawdopodobieństwo zachorowania. Zweryfikowała w sensie negatywnym - ponoć ibuprom nie zwiększa podatności ?

    Z góry dzięki

    1. Tak, coraz więcej takich informacji się pojawia, dlatego we wstępie wspomniałem, że podane informacje mogą być obarczone błędem i ulec w niedalekiej przyszłości zmianie. Aktualnie w temacie zawarłem śmiertelność na podstawie największych grup zakażonych - populacji włoskiej i chińskiej, co podkreśliłem. Zobaczymy, co przyniosą kolejne dni, statystyki i analizy.

    2. Może słowo weryfikacja to zbyt mocne słowo, ale nie potwierdzili wcześniejszych przypuszczeń badanych. Jeżeli pojawią się kolejne badania potwierdzające stanowisko WHO to zmienię to w temacie. Na razie pod znakiem zapytania stoi cała grupa NLPZ (niesteroidowe lei przeciwzapalne), więc uważam, że powinno zostać tak jak jest - czyli z adnotacją "wymaga potwierdzenia". 


     

    Cytat

     

    @PanDoktur - Śmiertelność 7% ? Co za bzdury piszesz ! A potem ktoś to przeczyta i zinterpretuje, że naprawdę umiera 7 osób na 100 zakażonych... i się obsra ze strachu, bo to "Pan Doktur" pisał. Śmiertelność będzie można podać po zakończeniu epidemii a to co podajecie to szacunkowa śmiertelność osób u których test wyszedł pozytywnie (czyli takich, którzy zgłosili się do sanepidu/szpitala, bo mają ciężkie objawy choroby wywołanej tym wirusem), ale zapominacie o tym, że bardzo dużo ludzi przechodzi tą chorobę bezobjawowo lub z bardzo lekkimi objawami (około 80 %), więc się nie zgłasza do sanepidu i nie są testowani. Patrząc na to w ten sposób śmiertelność oscyluje w okolicy 1 %, ale pewnie będzie dużo mniejsza jak emocje i niepotrzebny strach opadną.

     

    Dbajmy o siebie i bliskich, myślmy samodzielnie i weryfikujmy informacje.

     

     

     

    Jest podkreślone, że dotyczy to populacji włoskiej. Podałem też śmiertelność w populacji chińskiej. Dodałem w pierwszym poście, że aktualne dane mogą ulec zmianie wraz z postępem epidemii i analiz. 

    • Like 2
    • Dzięki 1
  14. 26 minut temu, rycerz76 napisał:

    Samo testowanie trwa z dzień a ilość urządzeń mają do tego ograniczoną. Po prostu nie są wstanie tego przeskoczyć fizycznie, ilość techników nie ma znaczenia. Pewnie domyślasz się, że cała ta aparatura do testów jest droga.

    Wiem, że to są ograniczenia technologiczne, ale to efekt niedofinansowania i likwidacji laboratoriów w ostatnich czasach. Kwestią pozostałoby to czy wprowadzić priorytetyzację badania próbek, bowiem w przypadku kwarantann personelu medycznego obrywają pacjenci - nie tylko ci z SARS-CoV-2, ale również chorujące na wiele innych schorzeń. Już zostało wyłączonych w pełni wiele oddziałów lub szpitali w Polsce. Czy przy obecnym deficycie pracowników ochrony zdrowia można pozwalać sobie na zwłokę 3-4 dni? Pozytywną wiadomością z ostatnich dni jest to, że w obrót wchodzi prywatne laboratorium Warsaw Genomics mogące robić 1000 testów PCR dziennie.

    20 minut temu, Mosze Red napisał:

    @PanDoktur ponadto są dwa rodzaje testów, u nas propaganda sukcesu twierdzi, że te, które robią genetyczne są lepsze bo dokładniejsze (i niby mają rację), tyle że tempo ich przeprowadzania na 100% nie nadąża za tempem rozprzestrzeniania się wirusa.

     

    Testy szybkie (przesiewowe jak się nie mylę), mają mniejszą skuteczność ale można ich przeprowadzić bardzo duże ilości, spokojnie 150 k tygodniowo. I teraz tak, zazwyczaj zarażonych jest więcej w obrębie domu/ rodziny/ sąsiadów/ miejsca pracy/ współpasażerów niż jeden.

     

    I na dobrą sprawę, jeśli nawet część z tych testów zawiedzie, to i tak praktycznie zawsze wykryją kogoś zarażonego w danej grupie, w potem kontakty ustali się na zasadzie wywiadu i podda wszystkich kwarantannie i tych chorych i podejrzanych z danej grupy. Więc z modelu matematycznego wynika, że przy odpowiednio dużej ilości testów tych słabszych i wywiadach + odpowiedniej bazie danych/ obróbce danych poziom izolacji zarażonych osób ( nie wykrywalności tylko izolacji) nie był by wcale gorszy od tych "lepszych" testów, a znacznie skuteczniejszy.

     

    Więc finalnie efektywność w walce z rozprzestrzenianiem się wirusa byłaby zdecydowanie lepsza przy dużej ilości łatwych do przeprowadzenia, ale bardziej zawodnych testach.   

    Właśnie z testami przesiewowymi/kasetkowymi jest ten problem, że są dyskusyjne, bowiem pierwsze przeciwciała można wykryć po ok. tygodniu od ekspozycji na wirusa oraz cechują się niższą czułością i swoistością w porównaniu z RT-PCR (metoda badająca obecność RNA wirusa). Aczkolwiek jako pierwsza forma selekcji wśród pacjentów o dłuższej historii objawów lub o symptomach mniej specyficznych miałoby rację bytu. Ponadto pozwalałaby lepiej oszacować jaka jest bardziej rzeczywista skala zakażeń wśród społeczeństwa.

    5 minut temu, icman napisał:

    To w końcu testuje się próbkę krwi czy wymaz z gardła bo zgupłem?

     

    Znajoma znajomej dostała poradę od lekarza, że jak chce mieć zrobiony test bo była gdzieś tam lub ma jeden z objawów i wariuje z niepewności to trzeba niestety skłamać, że miało się kontakt z kimś kto miał kontakt z kimś zarażonym.

    Tak, przepraszam, chodziło o wymaz. Wymaz pobiera się pod kątem badania RNA wirusa metodą RT-PCR. Natomiast z krwi w celu znalezienia przeciwciał klasy IgM lub IgG. Te pierwsze mogą być obecne już po tygodniu po styczności z wirusem. Niestety testy na przeciwciała na razie cechują się niższą czułością i swoistością.

    • Like 4
  15. Tak, są opóźnienia w działaniu laboratoriów. Znajomy z Radomia, który należy do personelu medycznego poddanego kwarantannie z jednego tamtejszych szpitali, wspólnie z innymi pracownikami czekali od wtorku wieczora (wtedy pobrano od nich krew) do soboty rana na wyniki. 4 dni zwłoki - farsa.

    • Like 1
    • Smutny 1
  16. 15 minut temu, Mosze Red napisał:

    @PanDoktur czyli biorąc pod uwagę trzy najważniejsze współczynniki takie jak śmiertelność + ilość przypadków/ zasięg terytorialny (czyli łatwość zarażania)  to koronawirus przegrywa tylko z hiszpanką. 

     

     

    W sumie to tak. Można dyskutować czy przegrywa ze świńską grypą, bo ta jeszcze prowadzi w liczbie przypadków, ale dobicie do tego pułapu przez SARS-CoV-2 to kwestia pewnie 2-3 tygodni, skoro przyrosty w ostatnim czasie to 30 tys. +/doba. Co ciekawe, w przypadku świńskiej grypy 80% zgonów to byli ludzie poniżej 65 r.ż. Natomiast hiszpanka to już inna para kaloszy z racji gorszego zaplecza sanitarno-higienicznego i okresu I WŚ.

    • Dzięki 1
    • Zdziwiony 1
  17. Mała aktualizacja:

    • gorączka (temperatura ciała powyżej 38 stopni Celsjusza) to najczęstszy objaw;
    • śmiertelność we Włoszech to 7%, z czego 40% zmarłych było powyżej 79 roku życia;
    • dzieci: stanowią 1-2% wszystkich zakażonych;
    • 5-10% pacjentów z COVID-19 trafiało na oddział OIT, z czego 60% podległo intubacji;
    • Zestawienie innych chorób zakaźnych

    • Gorączka Zika (wirus Zika) 2015-2016                     Liczba przypadków: 711 381                        Liczba zgonów: 18                                     Śmiertelność: 0,002%
    • Gorączka Ebola (wirus Ebola) 2013-2016                 Liczba przypadków: 28 646                          Liczba zgonów: 11 323                               Śmiertelność 39,5%
    • Świńska grypa (wirus grypy A/H1N1) 2009-2010    Liczba przypadków: 700 000 - 1 400 000     Liczba zgonów: 150 000 - 575 000             Śmiertelność 0,03%
    • SARS (wirus SARS) 2002-2003                                 Liczba przypadków: 8096                             Liczba zgonów 774                                     Śmiertelność: 9,5%
    • Grypa hiszpanka (wirus grypy A1/H1N1)                 Liczba przypadków: 500 000 000                 Liczba zgonów: 25 000 000 - 50 000 000   Śmiertelność 2-10%
    • Like 5
    • Dzięki 2
  18. 27 minut temu, samotny_wilk napisał:

    Koledzy ja mam pytanie natury logicznej. Bardzo proszę o wyjaśnienie bo nie mogę tego zrozumieć.

     

    1) Powiedz wszystkim za pomocą polskojęzycznych mediów, że maseczki w żadnym stopniu nie zabezpieczają cię przed wirusem:

    - wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "maseczka nie chroni przed wirusem" a wyskoczy wam szereg artykułów, wypowiedzi Pana Ministra Zdrowia, zalecenia WHO, itd.

     

    2) Potem płacz w tych samych mediach, że nie ma maseczek dla służby zdrowia i przez ich brak zagrożone jest życie i zdrowie pracowników służby zdrowia. Potem w mediach społecznościowych pojawiają się akcje maseczka dla medyka, nie kłam medyka, szyjemy dla służby zdrowia, etc. Jak policjanci gonią uciekiniera ze szpitala to w kombinezonach i maseczkach (a przecież jak sam Pan Minister Zdrowia powiedział, maseczki nie chronią przed wirusem).

     

    Czyli rozumuję tak: maseczka założona na twarz zwykłego obywatela nie dział, natomiast ta sama maseczka założona na twarz pracownika służby zdrowia czy policjanta działa.

    • osoby z potwierdzony SARS- CoV-2 powinny nosić maseczki jeżeli przebywają w domu, a wokół znajdują się domownicy;
    • osoby przebywające w środowisku osób z podejrzeniem lub potwierdzonym SARS-CoV-2 powinny nosić maskę;
    • nie zaleca się profilaktycznego stosowania masek u osób, które nie mają objawów ze strony układu oddechowego.

     

     

    Dlatego osoby, które kontrolują na granicach, ochrona zdrowia itd. noszą maseczki, bo mają styczność z osobami potencjalnie chorymi. Jeżeli liczba chorych wzrośnie w PL to pewnie będzie zalecenie noszenia maseczki przez każdego, bo prawdopodobieństwo spotkania kogoś na ulicy z koronawirusem będzie wysokie.

  19. 15 minut temu, leto napisał:

    To nie jest poprawne rozumowanie. Po pierwsze - wiele bakterii (np E. coli czy H. pylori) na dzień dzisiejszy posiada wyewoluowane mechanizmy chroniące je przed środowiskiem kwasowym w żołądku. Po drugie - wirusy (chociażby grypy, ale też SARS-CoV-2) wykrywa się w kale, więc niektóre z nich również przeżywają całą drogę z ust do wylotu. Po trzecie - zarówno bakterie, jak i wirusy atakują człowieka przed dotarciem do żołądka, możliwości jest wiele, zaczynając od śluzówki w ustach.

    Zawsze znajdą się pewne wyjątki, które wytworzą mechanizmy w celu przeżycia w skrajnych warunkach, ale skoro dowiedziono, że kwas solny zabija większość drobnoustrojów, nie mówiąc jeszcze o innych mechanizmach antybakteryjnych w ślinie, wydzielinie śluzowej przełyku to można uznać to za regułę - niemal wszystkie drobnoustroje giną na tej drodze i nie jest to niepoprawne rozumowanie. Ponadto H. pylori ma 2/3 społeczeństwa, E.coli żyje sobie w jelicie grubym, a grypa, SARS w kale wynikają najprawdopodobniej z wiremii, czyli obecności wirusa we krwi, i tą drogą wniknięcia do przewodu pokarmowego.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.