Dokładnie za rok kończę prawo, więc zasadniczo mogę się wypowiedzieć na ten temat. Jeśli faktycznie lubisz prawo, lubisz dyskutować, jesteś gotowy na regularne zarywanie nocy i poświęcenia to najbardziej polecam ten kierunek. W twoim przypadku uważam, że faktycznie @Libertyn w tym zakresie ma rację - sam na twoim miejscu właśnie tak bym zrobił i wiele osób tak robi. Jeśli chodzi o rozszerzenia, które zdawałbym na twoim miejscu to wos, angielski, historia - te 3 zdecydowanie później wykorzystasz, a historia pomoże Ci, żeby to Ciebie nie "odsiali" na pierwszym roku. Jeśli chodzi o uniwersytety to polecam wybrać takowy w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Poznaniu oraz jeśli później celujesz w aplikacje prokuratorsko - sędziowską to Kraków (tam znajduje się KSSiP). Faktycznie lepiej zacząć jeden z tych kierunków o których wspomniał Libertyn, poprawić maturę oraz dostać się na stosunkowo dobrą uczelnię w mieście, które umożliwia późniejsze zrobienie aplikacji i znalezienie pracy. Jeśli chodzi o adekwatne zarobki to dopiero jak już zostało wspomniane jest to kwestia +/- 8 lat. Niestety rynek jest przesiąknięty prawnikami, którzy w dodatku się nie szanują i tak dochodzi do kuriozalnych przepaści między innymi sektorami. Z ubolewaniem uważam, że prawo straciło swój dawny blask.. Pamiętaj, że jeśli chodzi o ten kierunek i stosunkowo wartą rozważenia uczelnie to musisz mieć minimum 2/3 rozszerzenia - sam zdawałem 4. Jest to ciekawy kierunek, w którym wiele razy pokłócisz się o wykładnie przepisu, rozwiązanie kazusu a i tak żaden z was nie będzie miał racji. Gorąco polecam!!!!