Wincent

Hej, wiem że szittesty służą sprawdzeniu tego czy faktycznie jestem jaki jestem/trzymam ramę. Czasem mam wrażenie że w czasie rozmów one gdzieś przelatują nad moją głową Jakie są najpopularniejsze lub jak je rozpoznać? Byłbym wdzięczny gdyby ktoś podlinkował(jeżeli był taki temat na forum) wyjaśniający to zagadnienie.

chyba chodzi o to żeby nie robić tego na raz

Nie widziałem wykresów i badań ,ale obstawiam że godzinna sesja z tiktokiem nie wybija dopaminy na taki sam poziom jak godzinna sesja z filmami. W sumie rozmazanie to najbardziej prymitywny instynkt.

Zawsze na portalach randkowych czy innych łapkach gdzie nie widać wieku, od pań po 30 pada pytanie o mój wiek. Z racji tego że nie jestem jakiś zarośnięty to mogę skłamać tylko o kilka lat w górę Jednak często gdy podam wiek to rozmowa się urywa. Czy wynika to z faktu że taka Pani wie iż w swoim wieku nie posiadam zasób których mógłbym jej dostarczyć i jedyne co by mnie interesowało to seks(co jest prawdą)

Nie znam pełnego obrazu twojej sytuacji ale myśle że trochę demonizujesz. W całym tym ruchu chodzi o to żeby nie podbijać sobie sztucznie dopaminy filmikami, gdzie co chwile jest nowy,bardziej wyuzdany i przekraczający granice kolejnych. Nie masz szans żeby fwb czy diva wybiła ci dopamine na taki sam poziom co chociażby godzinna sesja z filmami. Masz możliwości to korzystaj żeby spuścić ciśnienie

Jeszcze dorzucę ze swoich doświadczeń że najdłuższe okresy abstynencji miałem kiedy nastawiałem się w ten sposób, że pierwszy krok do powrotu na początek zaczyna się w głowie. Gdy pojawia się myśl żeby tylko na chwile rzucić okiem/chwile popisać czy cokolwiek innego. Gdy zaczniemy o tym rozmyślać jako uzależnieni nie damy rady tego zatrzymać, bardzo szybko z myśli przejdziemy do czynów. Tych które dadzą jak najszybszą gratyfikacje. Dlatego najlepiej nauczyć się przyglądać swoim myślą i w kontekście tych związanych z nałogiem szybko je ucinać/wygaszać.

@Miszka @Libertyn @Spokojnie @azmelkejs Dziękuje wam bracia za rzeczowe odpowiedzi Na pewno suma waszych spostrzeżeń pozwoli mi spojrzeć szerzej.

Czyli podsumowując, jeżeli raz jest zajęta to może jest, wtedy można spróbować dać ostatnią szanse ostatniej szansy. Jak to zawiedzie to szkoda czasu i szukamy dalej.

Jak proponujecie spotkanie z konkretnym terminem i dostajecie odpowiedz:jestem zajęta/mam chorego kanarka etc. To czy zawsze jest to brak zainteresowania? Zazwyczaj opuszam po pierwszy takim numerze. Kiedyś słyszałem że jeszce to ma sens gdy panna odpowiada że jest zajęcia i sama proponuje termin. Chętnie posłucham bardziej doświadczonych w temacie

Trzymam kciuki za twój sukces, jednak Zoloft działa na każdego inaczej. Jednym libido wraca do normy po tygodni,innym w ogóle nie spada. Jeżeli o sexting chodzi to doszedłem do wniosku że jest on bardziej czaso/energio chłonny a ostatnie i tak chodzi tylko o to żeby zmarszczyć Freda. A po co? Skoro można się ustawić z którąś z sympatycznych koleżanek i załatwić sprawę przyjemniej dla jednej i drugiej strony?

Mógłbyś polecić jakieś książki czy źródła która pomogą opanować/wyłączyć emocje w takich sytuacjach?

Dobrze że przesłałeś się żeby iść do psychologa. Takie czasy że social media w połączeniu z traumami z przeszłości potrafią namieszać. Pamiętaj żeby pracować z psychologiem facetem, on będzie miał zupełnie inną optykę na twoje sprawy niż psycholog kobieta. Z reszta sam zauważyłeś że brała kasę, nie pomogła ci a mogła tylko nakłaść do głowy jakiś pierduł.

Dla mnie ten kanał to promocja kurestwa, zobaczycie że te mierne porno-gwiazdki które tam się pojawiają bedą się przebijać do świata influ a za ich plecami będzie stać agencja którą będzie zarządzać klika propowadzaca ten program, zgarniając procenty z współprac reklamowych/

Głownie praca i uczelnia. Trening siłowy to rozwiazanie 50/50 bo nie zawsze jest czas jechać na pompę. Co do drugiego, nie wiem czy jako osoba niewierząca ma to sens.

Czy macie swoje sposoby na stres? Albo było to tutaj omawiane? Stres jest moim głównym powodem upadku po abstynencji. Jestem wtedy kompletnie roztargniony, nie mogę się na niczym skupić.