Skocz do zawartości

smigol09

Użytkownik
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez smigol09

  1. Uważaj bo ja mojej kazałem zdefiniować 3 razy w związku co to znaczy kochać 1 jej definicja -motylki 2 brak definicji -rozstanie 3 moja definicja - zdrada i powroty Cwane bestie
  2. Powiem tak, jako rogacz, szczęśliwy rogacz. Najlepiej się nie przejmować, mieć wszystko w dupie. Dbaj o siebie i traktuj laskę jako dodatek do życia, jak samochód. Będzie dobrze jeździł to czasem wlej 98 vervy, zacznie się psuć to zmieniaj. Po co się denerwować luuuuuuz
  3. Taka notka w sumie dla wszystkich która może ci uratować kieszeń. -Jak będizesz oglądał auto to na zimnym silniku odkręć korek wlewu płynu do chłodnicy i wsadź tam palec, jak będize błotko to uciekaj bo uszczelka pod głowicą się może kończyć. -Jak olej na bagnecie będzie miał kolor błotnisty to uciekaj. -Jak autem na zakrętach będzie bardzo bujać to uciekaj. -Jak będzie piszczeć coś w kołach uciekaj -Sprawdź stopień zużycia opon -Sprawdź czy diesel nie cyka jak pasikonik a lpg nie faluje obrotami na jałowym Jak tych objawów nie będzie to możesz brać coś taniego
  4. @Przemek1991 ale jak tak można żyć, jak zwierzęta... Czytam forum regularnie ale dalej nie rozumiem na logikę co i jak z nimi jest nie tak. Tak jak piszecie wszędzie że tutaj nie ma logiki tylko ciężko jej brak zrozumieć.
  5. Witam, podzielę się spostrzeżeniami na temat sytuacji która dość często powtarza się w moim środowisku. Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie. -Kobietka 20-24 lata czyli okres gdzie jest panią świata (a przynajmniej tak jej się zdaje), -robi jakiś gównokierunek po którym perspektywy na pracę nie ma, -pomysłu na życie brak, -utrzymują ją rodzice Głównie chce tutaj się zastanowić nad tym iż gdy taka kobieta jest w zasięgu słuchu rodziców to jest wobec nich posłuszna, idealna córeczka. Ale gdy pogadamy z nią bez udziału rodziców to tak naprawdę ich nienawidzi bo ją "ograniczają", mianowicie chcą żeby częściej bywała w domu, żeby wybrała uczelnie bliżej domu, żeby zaczęła bardziej odpowiedzialnie patrzeć na świat. Ona z kolei chce się od nich odciąć ale jest jeden problem, przecież księżniczka nie ma pracy, za co pójdzie do kosmetyczki skoro za słabo daje dupy i chłopcy za nią nie płacą? W rozmowie z taką mówię że przecież możesz się usamodzielnić iść do pracy na CPN czy gdziekolwiek indziej. Odpowiedź zazwyczaj jest taka sama: -Nie mam czasu :D. -No dobra a mówisz też dziewczynko że nie podoba ci się to co rodzine narzucają czemu się nie sprzeciwisz? -A bo utną kase. No mnie troszeczkę to martwi bo gdzie tutaj honor i jakiekolwiek wartości? Chce być niezależna to nie żeruje na kimś tylko weź się do roboty. Widzę tutaj totalny brak szacunku do rodziców, boli mnie to bo mimo że moja matka też była despotyczna i w okresie gimnazjalnym kiedy mnie utrzymywała otwarcie mówiłem co mi się podoba a co nie, nie żądałem od niej pieniędzy. Powiem więcej nie chciałem nawet jeździć na wycieczki szkolne bo uważałem to za marnowanie kasy rodzicielki. A tutaj są dojne krowy, córa chce wakacje - proszę bardzo, auto za jakieś tam 30-50k nie ma problemu. I nie chodzi mi o zazdrość i zawiść bo jakoś sobie radzę i mój poziom życia mi odpowiada ale nie rozumiem jak można być tak dwulicowym i fałszywym. U faceta jeszcze się z czymś takim nie spotkałem co ciekawe.
  6. @Samiec:) nie, nie nie nie nie diesla miałem raz w życiu i odradzam. 2.0 tdi którym się woziłem w audi a3 kolegi miał bardzo dziwny rozkład mocy tzn 1500 - 2500 rpm muł 2500 - 4500 rpm zapierdalał ostro wciskało w fotel niemiłosiernie 4500 - 6500 rpm muł Nie podoba mi się dynamika ich pracy, wolę liniowo oddawaną moc. W t4 nawet nie czuję jak turbo dmucha nie ma takiego przeskoku mocy.
  7. @Samiec:) Spalanie nie jest złe przy pałowaniu chwilowe 25.5 litra ale po przejechaniu 200km na zbiorniku lpg 28 litrów wychodzi jakieś 14l/100km. Teraz oszczędnie sprawdzam i powiedzmy że 1/4 zbiornika ubyła a zrobiłem 100km. Zobaczymy co będzie dalej. Co ciekawe 300nm w pb nie wciska w fotel tak jak np 300nm w dieslu. Spodziewałem się lepszych osiągów. Może turbo ma zbyt małe ciśnienie, sprawdzę po świętach. Jeszcze co do tematu, nie polecam autorowi małych diesli miałem 1.4tdci w aucie 1200kg i muł straszny a na naprawy wydawałem sporo. Audi 80 1.8s 90km dynamiczne i nie do zajechania chociać spalania gazu około 9-14litrów. Vectra b 2.0 140km bardzo polecam, oszczędna 8-10l, części tanie jak to opel. astra f 1.6 75km muł, nie polecam focus 31.6 tdci lata ładnie, spalanie małe niemal identyczne jak 1.4 - 5-7l ale jak coś się spier**** to naprawa droga.
  8. Ostatnio bardzo sprawdza mi się schemat -wchodzę na otomoto -w szukajce zaznaczam LPG, miejsce zamieszkania + 50km, max cena, moc 100hp na 1000kg -patrzę które są najlepiej zachowane, wybieram dwa -dzwonię i po rozmowie wybieram najlepsze auto -po 8 miesiącach i 30kkm sprzedaje po cenie +500-1000zł -wracam do początku Już tak trzecie auto kupiłem i nie ma na co narzekać. Jak się psuje to pod młotek. Pierwsze dość nowe za około 15k niestety okazało się porażką, jeśli trzeba w polsce kupić auto które ma pojeździć kilkanaście lat to tylko nowe, reszta to niestety skarbonki. Macie jakieś doświadczenia z s40 t4 200hp? Takowe zakupiłem i ciekawi mnie jakie są opinie.
  9. motocykl, asg, wycieczki górskie. Nie lubię jak mi zimno jest więc ograniczam od października do marca
  10. Już od jakiegoś czasu mam, zmieniam stosunek mocy do masy, troche mi smutno że zima idzie bo moje zainteresowania głównie się w lecie realizują, najwyżej kupię kobietopedię i będe czytał
  11. Dostałem chwilowego bana więc nie mogłem odpisać. Dwa dni temu czyli wtedy kiedy rozpocząłem wątek zerwałem znajomość. Pojechałem do niej do mieszkania(pokoju) i pogadaliśmy że nie warto być w tym "związku". Ot koniec, lekko się czuję teraz.
  12. Rozumiem, gałąź raczej nie bo my niby jesteśmy razem po jednym jej wyskoku i się pilnuje teraz, spowiada się z tego co jak gdzie robi. Szczerze to nie mam problemu zostawić jej bo wiem że inne kobiety się interesuja mną. Ot poświęciłem dla niej zbyt wiele. Miłość, kochanie itd z mojej strony jest ale wygasło do tego poziomu że mogę jej bez problemu powiedzieć spadaj, tylko nie chcę tego żałować. Ot wolałem zapytać starszych bo o ile zachowania codzienne, szittesty i inne poboczne są zgodne z forumowymi przypadkami w 100% i walczę o jaja to to jest nowość. Ostatnio jak coś kręciła to dostala porcję emocji w postaci kłótni o to więc też jakoś tam się staram być nad nią a nie przy nodze i pokazać że jak będize kłamać, będzie zła to ja też nie jestem miły. Warto dodać iż ona wie że jak teraz się rozejdziemy to definitywnie i nie będzie tego co chciała czyli przyjaźni. Także no... Pierwszy i ostatni raz łączę Ci posty bez nadania pkt ostrzeżenia. Jak coś takiego zrobisz, zgłaszasz moderacji - Dł
  13. Tylko wiesz przedstawie ci dzisiejsze wydarzenia -gotuje coś dobrego wpadniesz jak ustalaliśmy? -mam dużo pracy mało czasu itd -ok, nie ma sprawy zjem sam, uważaj żebyś nie straciła przez brak czasu czegoś cennego koniec rozmowy pierwszej, za 1h dzwoni znowu -co robisz? -siedzę w biurze i pracuje a co? -a nic i za 10 minut u mnie była z pytaniami jesteś zły? itd, ogólnie się żali jak to mało czasu ma to jej wytłumaczyłem spokojnie że bierze za dużo na siebie i że kiedyś się zoorientuje że straciła coś więcej niż czas. Zawsze jak tłumacze to jej mówie przykład z tyłka np: Za kilka lat przyjdziesz do domu i jakiś 11latni gość się zapyta kim jest ta pani bo jej ciągle w domu nie ma i to raczej nie jest jego matka. Niby dociera ale zmiany znikome, na odchodne wniosek własnie ten że boi się o małą ilość czasu i spotkań
  14. Witam braci, pytam bo chciałbym uzyskać informacje jak się wogle zachować i czy to ma sens, Kobietka bierze na siebie więcej niż może bo czuje się wtedy potrzebna, głównie chodzi mi tutaj o jakieś studia, zajęcia poboczne ala koła naukowe. Daje się przy tym wykorzystywać na maxa. Nie ma czasu na spotkania - chociaż wpada kiedy jej powiem że to niezbyt mądre co robi. Ogólnie nie ma doświadczenia życiowego i nei wie że może się przejechać na tym pracoholiźmie. Nie mam już siły ale jako biały rycerz chce dać szanse. Nie wiem czy wpajać jej do głowy żeby przystopowała czy to już odgórnie wgrany program którego nie da się zmienić? Ona mi mówi to co w temacie: "Boję się że nie będe miała czasu i ten związek się rozpadnie zaniedbany", mnie łapie lekka złość bo jak można nie mieć czasu na sprawy ważne jakimi są związki? Zostawić czy walczyć? Nie nie mieszkamy razem, tak ja mam dużo czasu mimo że robię więcej, tak ona nawet jest w stanie nie jechać na weekend do swojej rodziny tylko żeby popracować. Wiadomo że milion wątków pobocznych jest jak w każdej historii ale miał ktoś dośiwadczenia z pracoholiczkami? Najbardziej mnie śmieszy to że ona czuje się potrzebna a tak naprawdę robi wielkie G.
  15. Dołącze się, jakieś 2 lata byliśmy razem jeden z przykładów Weekendowy wyjazd do jednego z polskich miast, oczywiście opłacony w 100% przeze mnie, pod koniec kobietka kupiła sobie ipoda na fvat mojej firmy, i ma tupet mówić ale to ty mi musisz oddać vat bo masz z tego korzyść podatkową. Nosz kurde a jaką korzyść miałem z wyjazdu jak nawet nie zaruchałem? Chyba tylko piękne widoki w mieście. Przykładów można by mnożyć, ogólnie kobietki mają szczytne idee -równość, wszystko 50/50. A jak przyjdzie co do tego to wymagają nie dając nawet wdzięczności.
  16. Czołem, pisałem o kobiecie która mnie ściągnęła do innego miasta i zdradzała przez dwa lata, to już przeszłość. Nie mam tutaj znajomych i stronię od wyjsć bo tego nie lubię, a że potrzebuję głupiej rozmowy to szukam tego na tinder/badoo, to co tam się dzieje z kobietami to jakaś porażka. Rozmawiasz z taką przez kilka dni, przenosicie znajomość na np fb bo jest łatwiej się czasowo zgrać i okazuje się że z pozoru fajna kobieta to wariatka, zapatrzona w siebie, roszczeniowa larwa. Inny przypadek to miła rozmowa zakończona ni z gruszki ni z pietruszki bez słowa wyjaśnienia po kilku dniach i dobrym dogadywaniu się. Powiem szczerze że średnio liczę na jakikolwiek związek czy seksy bo nie mam na to ochoty teraz, znaczna część kobiet tam czeka tylko na zaproszenie do ruchania... W ciągu tego czasu trafiła się też jedna która się nagabuje, niby wszystko jest ok tylko laska nie ma tematów do rozmów. Głównie prowadzę z nią monolog. Dzis jej powiem że "sory mała ale nie chce mi się z tobą gadać". Już jej wspominałem że średnio fajnie się rozmawia gdy na każde zdanie odpowiedź to aha, ahaaaaa, ok. Odnośnie laski z którą byłem te dwa lata, jakieś tam rozmowy były i dzwoniła mówiła że kocha itd ale po lekturze forum i przemyśleniach mam to w dupie. Jakieś tam próby samodoskonalenia chcę podjąć ale u mnie to jest tak że średnio trzymam się wyznaczonego dla siebie planu. Może rozpisanie wszystkiego na kartce pomoże. Macie jakieś poradniki dla grubasów związane z ćwiczeniami? Narazie bez siłowni, może być na drążku. Chciałbym stosunek mocy do masy zmienić i przy 190/85 mieć mniejszą oponkę i cycki. Jako że byłem i chyba dalej jestem białym rycerzem to szukam też dobrej lektury do poczytania jak stać się "łobuzem", mam dość bycia miłym dla każdego, nie chodzi mi tutaj o chamstwo ale o bycie bardziej stanowczym. Jakieś tam ogarnięcie życiowe i cele mam ale wiadomo że chce też zmienić to co wokół mnie. Jedno przemyślenie mnie nachodzi teraz, mam takie podejście do życia że możesz mi powiedzieć "ty chuju" i po mnie to spływa jak po kaczce. Może i doświadczenia z przeszłości mnie tego nauczyły ale nie przywiązuje wagi do słów które do mnie ludzie kierują. Jeśli coś w życiu mi nie wyjdzie zawsze szukam innego wyjścia, pozytywów, rozwiązania. Szybko podejmuje decyzje które w 70% są trafne (lubię w % określać swoją pewność wobec czegoś). Chłodno patrzę na świat. Nie wiem czy to dobre podejście. Jestem dość uczuciowy bo tak jak widziałem w tym związku potrafię bezinteresownie kochać - już mi się polepszyło bo wiem jak działa świat. Laska bez skrupułów jest w stanie zaprzepaścić wszystko to dlaczego ja mam się martwić nią? Jest tyle innych na świecie. Mam teraz do podjęcia ważną decyzję i zastanawiam się czy wrócić do domu i przenieść tam wszystkie interesy. Na 95% chyba wrócę bo w tym mieście nie mam nic do szukania i nic mnie tutaj nie trzyma.
  17. Powiem wam tak, kumpel lubi laski które wyglądają jak 16latki, małe, 40kg a mnie to np odrzuca więc są gusta i guściki. Jeden lubi stopy a inny cycki - chociaż nie, cycki lubi każdy Jeszcze żeby zrobić z siebie większego rycerza ale szczerze to: Jak się poznaliśmy to ona była przeciwieństwem moich mokrych snów o kobietach, potem się zaczęła dopiero podobać
  18. A co w tym dziwnego? Wiem to napewno bo widziałem kartę zdrowia z kliniki od odchudzania. Wy sobie wyobrażacie taką laskę pewnie: http://z1.demoty.pl/145179054b883e89a200faf9efce581d4bfa3c06/gruba-jpg a ona bardziej taka była: http://cdn.cakematernity.com/664-zoom/lavender-sorbet-plus-size-nursing-bra.jpg
  19. Widzę że nie powinienem pisać o kwocie walentynek bo się robi zamieszanie, powiem tak - ta nowa praca to po prostu własna firma która działa dobrze, jak już się spowiadam to nie liczę prezentów jak karta podarunkowa 300 + 600 za jakieś cienie bo ładne są, czy kolacji po 350zł. Waga, serio po niektórych ludziach nie widać wagi aż tak, popatrzcie na adelle lub elli goulding (czy ja to się pisze), była takich była form. Ot mi się podoba. Znajdowanie bolcy na boku - serio ładna jest, a jakby ci taka proponowała sex to byś się nie zgodził? Za free? dowartościowanie się - tak to był jeden z argumentów ale kurwa ludzie ja ją doceniałem. Spytałem się na końcu już czy jej robiłem wyrzuty i kto jej nie doceniał jak o tym mówiła - otoczenie. Laska to może zmień je? Znajdź sobie hobby i ludzi którzy cię akceptują np joga, tam jest przekrój od starych do młodych od kresek do otyłych. Nigdy ale to nigdy nie mówiłem jej że jest brzydka czy coś. Zawsze była najpiekniejsza.
  20. eh możecie się śmiać ale naprawdę była foremna, nie wiem jak to określić ale nie przeszkadzało mi to w niczym. Powywalałem zdjęcia i nie mam nic żeby foremność pokazać. Co do linku to do profilu nie podam, nawet nie wiem czy się da tam takowy wygenerować, zaadoptujfaceta.pl się ogólnie portal nazywa.
  21. Wychodzi ze mnie biały rycerz ale jakoś się dla mnie wygląd średnio liczył, ot twarz śliczna, i całość foremna mająca jakieś spójne kształty.
  22. Odbieram to jako lekcję, bardzo się przydała, wiem że już pewnych rzeczy nie zrobię, teraz tylko czytać i chłonąć wiedzę. p.s. w piętek lub sobotę kupuję motocykl pierwszy krok przeciw byłej bo ona była najbardziej przeciwna temu pomysłowi a chodzi to za mną od września. Nic tylko się cieszyć
  23. Dzięki za rady, naprawdę bardzo pomocne bo pomagają sobie jakieś granice wyznaczyć. Wczoraj ją poblokowałem wszędzie (poza telefonem bo nie mam opcji blokowania, usunąłem tylko numer), i rano czytam takiego smsa, i wiadomo pojawiają się głupie myśli w głowie Mowilam Ci ze chce zerwac, bo mam mentlik w glowie i raz jest tak a raz inaczej. A Ty mowisz, ze Cie nie ranie, na drugi dzien mowisz ze tak. XXXXX kazdy z nas ma uczucia. Nie rozumiesz o co mi chodzi, a ja nie mam zamiaru tluc Ci to na sile. Kazdy z nas popelnial bledy mniejsze, wieksza. Nasze rozstanie to tylko i wylacznie moja wina. Zasluzyles na kogos lepszego. Jestes wartosciowym facetem i nie chce Cie ranic tym ze nie pisze bo zasnelam, a Ty czekasz np. Nie wiem czego chce. Jestem rozdarta. Mam nadzieje, ze mimo wszystko bedziesz mnie czasem milo wspominal, mino tego jak bardzo Cie skrzywdzilam. Pamietaj o mnie. Kc YYYY
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.