Skocz do zawartości

tarzan

Troll
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez tarzan

  1. Z tego, co widzę to Pan X przeszedł dość solidny trening PUA i to pomaga do pewnego stopnia, gdy nie jesteś naturalem. Oczywiście nie chodzi o długie związki, ale dużo cennej wiedzy o ONSach, wywoływaniu emocji, ramach itp. Działa, ale nawet Neil Strauss po przerobieniu masy kobiet, trafił na „tę jedyną” i nie wiedział, jak się za nią zabrać, a na bank nie była grzeczną dziewicą. Myślał, że jest mistrzem, a problem zwyczajnie powrócił. Strauss stwierdził, że po prostu musiał przez to wszystko przejść (zmiana nastawienia, masa zlewek, dużo nauki PUA), żeby ją spotkać. Co do niezadowolenia z życia to może Pan X po prostu malkontent, gorszy okres w życiu, depresja, schizy po alko (alkoholizm?). Może nie zrozumiał, że kobieta/związek/dziecko nie dają tego prawdziwego szczęścia? Wydaje mi się, że nawet jak miałby 1 mld euro, to w jego przypadku to nie byłoby szczęście, bo ktoś ma 1,1mld euro i lepsze laski. Chciał ONSów i miał ONSy, więc.. Pewnej poprzeczki nie przeskoczymy nigdy, a on liczył na coś więcej z laską dużo bogatszą od niego. To nie jest w naturze kobiet – one są niżej, ale u gości z większymi zasobami niż taki Pan X. Ja sam nie chciałbym być w związku (długoterminowym) ze śliczną, seksowną debilką z marginesu. Ale dlaczego by się z nią nie zabawić (i tu kasa nie gra roli)? Pan X żyje fantazją i odrzuca życie takie jakim jest. Wypuszcza z klatki głodnego tygrysa i myśli, że razem będzie łatwiej polować, a zdobyczą się podzielą. Facet nadaje się do psychologa/psychiatry/psychoanalityka/coacha itp., bo u niego coś głęboko w psychice siedzi, czegoś nie przepracował/nie zrozumiał. Niech szuka sexy dziewczyn mniej zamożnych od niego albo mimo wszystko próbuje ONSów z tymi najpiękniejszymi i już bogatymi. Provider zwykle nie da im tylu emocji, co biedny bad boy. Przypominam, że istnieją bogaci faceci, którzy też nie zadają się dłużej z "prześlicznym marginesem" (tylko ONS/FF), bo dla nich laska musi mieć studia/dr/jakąś pozycję społeczną itp. W takim przypadku ta dziewczyna tego nie przeskoczy. Nie znam za bardzo mężczyzn z dużym poważaniem (wykształcenie) i całkiem dużą kasą (wyobrażenie o zawodzie), którzy tworzyliby oficjalny związek z jakąś patolą. Na drugie pytanie odpowiedź jest oczywista, a samo pytanie nie powinno zostać zadane
  2. Jeszcze 1. wicemistrz, 2 wicemistrz,...548. wicemistrz,...
  3. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, żeby kobiety w armii były większością. Ale wojny byłyby śmieszne wtedy, a faceci by spokojnie pracowali dla wojska w fabrykach...
  4. Dokładnie. Tylko, że ta długość będzie tajna, bo rasizm itp.
  5. Cześć. Już jestem ciekaw Twojej historii. Powodzenia.
  6. Miazga, ale może oceniam po wyglądzie i groźnej minie
  7. Cała ta sytuacja doprowadzi do tego: brak podziału na płeć przynajmniej w takich biegach. Będzie to wyglądało jak cyrk, ale będzie wiadomo, kto jest kim. Może jeszcze różowe stroje dla kobiet i niebieskie dla mężczyzn. Najszybsza kobieta kilka metrów za najszybszym facetem. Oczywiście niektórzy przegrają z kobietą, ale nie wierzę, żeby pierwsze miejsce zdobyła kobieta. Albo czas faceta odjąć jakiś tam współczynnik i wyjdzie, że o 0,02 wygrała pani, ale na metę dobiegła po 3 sekundach. Równość.
  8. Kobieta nadaje się do wojska (front) tak jak dorosły facet jako nauczyciel nauczania przedszkolnego. Tylko faceci przeważnie nie pchają się tam gdzie nie trzeba. Na pewno są jakieś odstępstwa, ale facet zawsze wygra i w testach i na polu bitwy. @Drakon: to zdjęcie to tak na serio?
  9. Przyjmując niedzielną dawkę prawdy z poważanego i poważnego portalu, natrafiłem na sugerowany artykuł o takim tytule: „Gdy ojciec nie łoży na dzieci, alimenty zapłaci ojczym”. Zaczyna się tak: „Pani X ma dwie córki z poprzedniego związku. Zamierza ponownie wyjść za mąż za dobrze sytuowanego przedsiębiorcę. – Nowy mąż nie chce adoptować moich dzieci, więc zastanawiam się, czy będą na nim ciążyły jakieś obowiązki w stosunku do nich. Czy powinien łożyć na ich utrzymanie, skoro nie otrzymują alimentów od biologicznego ojca. Czy mogą zostać jego spadkobiercami i przyjąć jego nazwisko – zastanawia się kobieta.” Według polskiego prawa ten przedsiębiorca (ojczym) ma zobowiązania wobec dzieci tej pani; musi np. zapewnić im godziwe warunki rozwoju. Zachowanie i plany pani - wiadomo. Prawa nie komentuję (dla mnie to ciekawostka), ale jak można być sytuowanym przedsiębiorcą (pewnie 40+ z kaską) i pakować się w takie coś? Tak dla Waszej wiedzy…
  10. Temat dość stary, ale sądzę, że warto odpowiedzieć. Bardzo ciekawa sytuacja. Zdziwiłem się, że nie padły słowa „hate fuck” (poczytajcie). Druga sprawa. Te jego ofiary na pewno były w miarę ładne (a dla rycerzy/orbiterów/beta providerów przepiękne). Zauważcie, że nawet rycerze raczej bronią „aniołów”. A takie laleczki od małego słyszą jakie są śliczne, ok. 17. roku życia dochodzi słowo „sexy”, często są miss szkoły/wydziału, odważniejsi chcą je poderwać na ulicy, mają oferty oczywistego i mniej oczywistego sponsoringu/sesji zdjęciowych itp. Ich piękno jest nie do podważenia. Chodzą z podniesioną głową, duma nie pozwala im patrzeć w oczy śmiertelnikom. Więc posiadają to, co każda kobieta chce mieć, ale wiedzą, że uroda nie trwa wiecznie i mają różne inne kompleksy. Kiedy są w towarzystwie muszą jednak jakoś pogadać, podać rękę, na chwilę zejść do poziomu śmiertelnika. Jeśli laska słyszy od zawsze, że jest piękna (czyli ma też figurę), a nagle jakiś facet mówi jej, że jest gruba, to ona przeżywa szok. On jest inny niż 99,99% kolesi, stawia jej wymagania i ma poważanie w towarzystwie. Laska na pewno na poważnie zastanowiła się, czy faktycznie nie jest gruba. Dochodzi tutaj jeszcze kwestia droczenia, gwałtowne zrzucenie jej z piedestału itp. Początek podrywu to raczej bad boy style niż grzeczny piesek, bo ten drugi jest OK, ale już w związku. Rozumiem Pana X, bo sam nienawidzę ładnych dziewczyn, które przy tym manipulują, szukają uwagi, są relatywnie tępe, grają delikatne myszki itp. Wtedy sam lubię się z nimi droczyć i pokazać im, gdzie jest ich miejsce. Pan X obraził ją i to przy znajomych, a zwłaszcza przy jej koleżankach. Poniżył ją i nie poniósł żadnej kary, bo sprawa się jakoś rozeszła. Na bank o nim myślała i to długo (emocje). Wątpię, żeby się zakochała, ale rosło napięcie między nimi i w końcu ją miał, bo takie coś trzeba jakoś rozładować. Ciężko powiedzieć, kto kogo zdobył, bo laska mogła chcieć sprawdzić, czy może mieć takiego jak on. Sam seks raczej był z gatunku „hate fuck”, a nie jakiś tam czuły misjonarz przy świecach. Chcąc nie chcąc, ukarała go seksem i to prawdopodobnie bardzo dobrym dla niego. Pewnie dostał też bardzo niestandardowy finisz jako gratis.
  11. Dodam od siebie: "Ex Machina" i "Zaginiona dziewczyna". Szczególnie ten drugi miażdży, kopary Wam opadną. Byłem w kinie ze znajomymi i widziałem po seansie dziwne napięcie między obcymi ludźmi, którzy zabrali swoje myszki na romantyczne spotkanie w kinie. A wystarczyło poczytać o filmie albo książce (dziwne, ale film na podstawie książki jakiejś feministki). Tak to jest, jak się po prostu idzie na film dla nazwiska reżysera. Więcej nie spojleruję.
  12. tarzan

    Hi

    Tak tytułem przywitania. 25 lat, śląsk, z poczuciem humoru, typ analityczny. Prawie od zawsze wiedziałem, o co chodzi kobietom, a one nie za bardzo lubią samców, którzy znają reguły tej gry To pierwsze, co przyszło mi na myśl. Na forum trafiłem z rok temu i czytałem je sobie sporadycznie. Nie pamiętam, jak tu trafiłem. Prawdopodobnie miałem jakiś krótki kryzys typu 'wszyscy moi znajomi mają dziewczyny'; 'mogłem o nią walczyć' itp. Więcej o sobie pewnie kiedyś napiszę w innych tematach. Założyłem konto, bo podoba mi się ta społeczność (damski 'skowyt' też o czymś świadczy) i chciałem podzielić się moją wiedzą oraz ją trochę zweryfikować, żeby być jeszcze mądrzejszym w kontaktach z kobietami. Tak więc, 'cześć wszystkim'
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.