Skocz do zawartości

Przemek1991

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Przemek1991

  1. Łzy to nic złego, ale tylko w na prawdę poważnych sytuacjach.

     

    Jako biały rycerz beczałem przy kobietach błagając o kolejną szansę. To na pewno urągało mojej męskości i w oczach tych kobiet na zawsze pozostanie jako miękka faja, to już nie ma znaczenia. 

     

    Na pogrzebach bliskich mi osób zawsze płakałem, i tego się nie wstydzę.

  2. Znam bardzo dobrze jedną, byłem z nią w związku ponad 3 lata, nie daj Panie Boże.

     

    Kłótnie o byle co, bicie, a przy zerwaniu próbowała się dźgnąć nożem, a gdy chciałem interweniować to powiedziała żebym się odsunął bo mnie zajebie.

     

    Płacze o byle gówno, wyzwiska itp. Chleb powszedni tamtych czasów, do dziś mam traumę.

    • Like 1
    • Zdziwiony 1
  3. Nie wierzę w żadne listy zadań do zrobienia i ogólnie zapisywania sobie celów. W moim przypadku takie działania sprawiły, że euforia uleciała po kilku dniach i było po ptokach.

     

    Jeśli coś chce osiągnąć, to po prostu zaczynam to robić, bez zbędnego planowania. Było tak w przypadku rzucenia kofeiny. Po prostu postanowiłem, że nie będę pił kawy i poszło. Minęło już ponad pół roku i odzwyczaiłem się. Teraz działam podobnie w przypadku alko i również jest dobrze ;)

     

    To jest oczywiście mój sprawdzony sposób, każdy może mieć swoje patenty :)

    • Like 1
  4. @Johny_B

     

    Ja postępuję bardzo podobnie do Ciebie, i wcale nie uważam tego za coś złego.

     

    Z natury jestem człowiekiem spokojnym i większość emocji tłumię w sobie, ale jak trzeba to i opierdolić potrafię. 

     

    Wszystko zależy od sytuacji. Ile ludzi, tyle charakterów, ja wychodzę z założenia, że nie można się dostosowywać pod kogoś, czy kopiować cudze zachowania, masz być po prostu sobą, ze wszystkimi swoimi przywarami. Jeszcze się taki człowiek nie narodził, któremu by się dogodziło. 

     

    • Like 1
  5. @Monika

     

    Jednym słowem, strasznie zjebałaś temat. Jeśli nie chciałaś seksu, to po cholerę to zapraszałaś do łóżka?

     

    Facet chciał się zachować uczciwie, ale Ciebie nagle sumienie ruszyło, że mu nie będzie wygodnie na glebie. Przecież sama wiesz, że zapraszając to do łóżka, godzisz się na erotyczne podchody. Dobrze jeden z Braci napisał, że zostawiłaś go napalonego i spodziewasz się Bóg wie czego. Postaw się na jego miejscu, koleś Cię rozgrzał, jesteś mokra i gotowa, na co on się jednak wycofuje, bo rano będzie słabo... No kurwa każdy by się czuł jak idiota.

     

    Daj mu spokój i przeanalizuj sobie tą sytuację na spokojnie. I więcej tak nie rób.

  6. Nie ma czegoś takiego jak miłość między kobietą a mężczyzną. 

     

    Jest zauroczenie, a później przywiązanie. Związek to czysta transakcja, jedno coś daje drugiemu i na odwrót. 

     

    Ja już straciłem wiarę w uczucia między ludźmi. Swoje przeżyłem, zobaczyłem i doświadczyłem. 

     

    Warto stawiać na siebie i inwestować we własny rozwój, to się zawsze opłaca. Kobieta ma być tylko dodatkiem do fajnego życia, a nie jego centrum ;)

    • Dzięki 2
  7. Ludzie bardzo często przyciągają do siebie ludzi o podobnych cechach, sam doświadczyłem tego kilka razy.

     

    Jestem zdania, że owszem, są normalne kobiety, lecz trzeba potrafić je dostrzec, a tak jak wspomniałem, zwykle przyciągamy do siebie ludzi w pewnym sensie podobnych do nas, głównie jeśli chodzi o cechy charakteru, bo wygląd to kwestia gustu.

     

    Kiedy przechodziłem w swoim życiu głupi okres po rozstaniu ze swoją myszką, poznawałem dziwnym trafem kobiety o bardzo charakterystycznych cechach charakteru, a mianowicie znudzone mężatki, okropnie skrzywdzone, czy zwykłe ściery szukające bolca. Te doświadczenia miały bardzo duży wpływ na moje postrzeganie kobiecości. Negatywny oczywiście.

     

    Po dołączeniu na forum, oczy otworzyły mi się na kilka istotnych spraw, i potrafię teraz sukcesywnie oddzielać nie tylko kobiety, ale ogólnie ludzi wartościowych od tych, którzy nic pozytywnego do mojego życia nie wniosą.

    • Like 1
  8. Coś w tym jest.

     

    Ostatnio spotkałem swoją byłą niedoszłą małżonkę, która jak się okazało pracuje w sklepie z artykułami RTV, w którym robiłem zakupy. 

     

    Rozmawiałem z kolegą, który tam pracuje i ogólnie opowiadałem mu co u mnie słychać. Moja była słyszała dobrze rozmowę, z resztą nie musiałem nawet głośno mówić, bo gołym okiem widziałem, że się rozmowie przysłuchuje.

     

    Wyraz jej twarzy bezcenny :D Wśród znajomych zrobiła mi opinie nieudacznika, a tu proszę, jednak Przemek sobie bez niej świetnie daje radę ;)

     

    Bracia tak było, jest i będzie. One to mają zakodowane w tych swoich małych umysłach, i nic z tym zrobić się nie da ;)

     

    Róbmy swoje, i cały  czas do przodu ;)

    • Like 5
    • Dzięki 1
  9. 34 minuty temu, Fit Daria napisał:

    Każda kobieta jest inna i, że jakaś zachowuje się w sposób, który Ci nie pasuje nie znaczy, że jest to powód, by rezygnować z związków ;) 

     

    Owszem każda jest inna, ale schemat zachowania macie ten sam. Natury nie oszukasz, ja przerobiłem wystarczającą ilość związków, by wiedzieć, że tak jest ;)

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.