Skocz do zawartości

Marek Kotoński

Administrator
  • Postów

    11770
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    162
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Marek Kotoński

  1. A później ta laska wyżala się napalonym na nią Ryśkom, jak jej strasznie źle w związku, jaki jej facet to palant A gdy Ryśki chcą seksu, ta robi zdziwione oczy. Dupa jest tylko dla kanalii, wystarczy że po biciu puści sygnałka.. Ot, życie.
  2. Myślę że warto by teraz napisać nową książkę, gdzie opiszę od A do Z sprawy damsko męskie. To spora inwestycja czasu i energii, ale chciałbym by był to porządny poradnik, do czytania w chwilach zwątpienia, słabości, gdy mężczyzna nie wie co zrobić w życiu. Co więc mi radzicie? Czy ma być to książka jak "Stosunkowo dobry", czy może jakiś męski almanach wiedzy? Książka by wymagała ode mnie, bym pierwsze 20 - 40 stron zerżnął ze Stosunkowo dobrego, opis podświadomości - to konieczne by rozumieć inne zależności. Później bym opisał potrzebę przyjemności i jak nam ją definiuje wychowanie. Później opisać wpływ wychowania, lektur, mitów o braku egoizmu itd - a później polecieć w tango z samicami, hajsem itd. Drugi pomysł, to taki jakby męski papierowy doradca, z cytatami, mądrościami męskimi, zaleceniami co do ćwiczeń różnych (sportowe i umysłowe), może kalendarz? Ale co z rokiem przestępnym, jak myślicie? Potrzebowałbym też rysunków, ale nie stać mnie na nie - jakby to załatwić? Mogłyby być też przykłady z życia wzięte, opowieści czytelników na które bym odpowiadał i analizował je. Doradźcie mi, rozszerzcie moje pole widzenia. Jestem gotowy do ciężkiej pracy.
  3. Ciekawe z tym masłem, spróbuję jutro z rańca, ile tego masła tam dodać?
  4. Nie wolno uderzyć, bo idzie się za to do pierdla - chyba że w ostateczności, natychmiast to zgłaszając do organów i robienie z siebie ofiary.
  5. Woda nosi strasznie smród bąków
  6. Chłopaki, szkolenia to oczywiście następny krok, jeden z kolegów ma mały hotel nad morzem, gdzie można by to zrobić. Jest jednak kilka "ale". Po 1 moje zdrowie wprawdzie się polepszyło, ale nadal jest takie, że nie wiem czy bym nad te morze dojechał. Możliwe by było, że w trakcie szkolenia dostanę bólu brzucha takiego, że będę się zwijał na ziemi - druga sprawa jest taka, że na szkolenia przyjeżdżają różni ludzie. Niektórzy nieświadomie prowokują wykładowcę, a ja nie mam na tyle wyćwiczonej asertywności i pewności siebie, by sobie z tym poradzić.Albo bym wdał się w kłótnię z bójką, albo udawał że mnie to nie rusza - ale byłbym już psychicznie rozpieprzony, więc wykład bylby do bani. Ja się do tego na tym etapie po prostu nie nadaję. Wiedza jest, szeroka i wszechstronna - tu na pewno nikt by się nie nudził ze mną Dlatego pchanie się do tv czy radia odpada - ja nawet tego nie potrzebuję i nie chcę. Ta wiedza jest elitarna, nie dla mas - rządzi już całkowicie internet, bo w nim są niemal wszyscy ludzie i wielkie pieniądze. To spokojnie wystarczy by odnieść sukces.
  7. Filmik z super autem świetny, myślała że może spełnia się Jej Największe Marzenie Życia
  8. Gratuluję szaleńczej odwagi, trochę dziwna ta reakcja młodej, zwykle powinna być niechęć, pogarda, a tu takie coś?
  9. Ja tylko raz tego użyję, skopiuję po prostu całego kompa i go schowam do szuflady. Moglem kupić taniej zwykły dysk, no ale ten jest mały, zgrabny i nie trzeba się pieprzyć z rozkręcaniem obudowy. Poza tym ostatnio stac mnie
  10. To może ten? http://allegro.pl/dysk-wd-elements-portable-1tb-usb-3-0-czarny-etui-i4469449951.html
  11. Najpierw wchodzicie na EA, ściągacie origin, łykacie za free grę b1942 - później tu: http://forum.battlefield.pl/viewtopic.php?f=14&t=26370 i ściągacie do singla samą instalkę modu - jeden plik, dalsze z mirrorów są do multi w który nie pociskam. Zajebista gra.
  12. Może taki? Drogo, ale będę miał na lata http://allegro.pl/dysk-wd-elements-2tb-3-5-usb-3-0-2000gb-i4463886617.html
  13. To kupię, teraz już są takie dyski za 200zł, a mam sporo zdjęc i filmów.
  14. Tu jest moje zdanie o tym Panu, czyli artykuł stąd: http://www.ecoego.pl/index.php/component/content/article/38/1178-korwinie-wolnoci-elit-ostojo Jak przejąć Polskę bez użycia kosztownej wojny konwencjonalnej? najpierw osłabić, a do tego celu nadaje się doskonale bieda, rozpacz, masowa ucieczka do normalnych krajów tych, którzy nie chcą się poświęcać dla garstki wybrańców na górze. A jak sprawić by ludzie cierpieli, nienawidzili się i gryźli wzajemnie? atakuje się z wielu różnych kierunków. Pyszne mięsko To chociażby powszechnie ignorowane przez rodzimych prywaciarzy i zagraniczne korporacje normy żywnościowe - w obecnej chwili jemy takie pożywienie, które zrobi z czterdziestolatków kompletne wraki. Cukrzyca, choroby serca, nadwaga, nowotwory, rozwalony układ pokarmowy. Astmatyczni, otyli Polacy nie obronią swojego kraju, ba! będą tak zdołowani i ociężali, że nawet nie będą chcieli. Energii starczy tylko na leżenie przed telewizorem. Mięso które jemy to obrzydliwa, wstrętna breja nafaszerowana sterydami i chemią, by człowiek w ogóle mógł włożyć to coś do ust. Słodycze i chipsy są niemal za darmo, a ich efekt na ciało jest powszechnie znany. To nie tylko dziurawe, wypadające zęby i łamiące się kości, ale głównie rozwój w człowieku candidii która powoduje - DEPRESJĘ, myśli samobójcze, nieznanego pochodzenia smutek i ciągłą rozpacz. Grzyb candidia żywi się tylko cukrem, a rozrastając się ponad normę rujnuje człowieka psychicznie i fizjologicznie. Rozpoznać go można po "trzęsiawce" gdy nie jemy ponad dobę słodyczy - grzyb pragnie pożywienia, więc by nas zachęcić do zjedzenia czegoś słodkiego, zatruwa nas swoimi toksynami. Gdy coś zjemy, wraca ogólna forma - do czasu... Po co atakować armią, kiedy utrzymanie porządku byłoby zbyt drogie? niech Polaczki jedzą słodkości i pyszne mięska. Gdy na Węgrzech Orban wprowadził podatek od syfiastego jedzenia, liberalny półświatek zawył z oburzenia - oto dokonuje się zamach na wolność jednostki. Ale jaka to wolność jeśli ludzie nie wiedzą, nie zdają sobie sprawy z tego że za kilka, kilkanaście lat będą finansować molochy farmaceutyczne z powodu coraz większej ilości chorób? wolność dla małej grupki ludzi która na tym zarabia, wolność dla polityków którzy od nich dostaną łapówki - a choroby i śmierć w bólu dla całej reszty. A co z ludźmi którzy mają zniszczone zdrowie, i nadszarpiętą równowagę emocjonalną? znany jest fakt, że wielu ludzi balansuje na krawędzi zbrodni. Wtedy wystarczy głośny news o akcie przemocy, i niektórzy z tych ludzi robią to co ich sławni gwiazdorzy z wieczornych wiadomości - nazwano to prawem serii. Ruina ciała od diety także wpływa na nasze emocje, nastawienie do życia. Stąd już tylko o ktor od czegoś złego. To ma być wolność? Wolność, ale dla elit Między koncern sprzedający ładnie opakowaną truciznę, mający armię marketingowców przekonujących do jedzenia szajsu, pieniądze na łapówki dla urzędników i polityków by to wpuścili na rynek, media - a zwykłych, często ogłupiałych obywateli musi wkroczyć ktoś, kto tę ordynarną przewagę zminimalizuje - powinno być to państwo z jego normami, potężny podatek który sprawi że spadnie konsumpcja trucizny i gigantyczne, rujnujące kary dla tych, którzy nie liczą się ze zdrowiem i życiem obywateli. Ludzie nie liczą się ze swoim zdrowiem, ale z pieniędzmi liczy się każdy. Ludzie myślą że umiera każdy ale nie on, bo przecież żyje, co widać, słychać i czuć. Tak, ludzie w większości to stado baranów. Strzyże je państwo, religie, korporacje - i w miarę równowaga między nimi powstać może jedynie wtedy, gdy wszystkie te olbrzymie pająki będą walczyły także ze sobą. Jeśli się połączą - co pożyteczni mądrzy inaczej nazywają wolnością - zniszczą nas dokumentnie, nic nie zostanie. Drugi sposób to wybrać szaleńca (jest to szaleństwo udawane) pokroju Korwina Mikke, by zapewnić ideologiczną osłonę dla podejmowanych przez polityków działań. A kimże są ci politycy? ano dawni funkcjonariusze komunistycznego systemu, czyli mówiąc wprost - ludzie wysługujący się okupantowi (ZSSR) za talon na malucha i mieszkanie. Jak się robiło karierę za komuny? zapisywało do partii, przysięgało wierność ZSSR i donosiło na sąsiadów, znajomych. Gdy zostałeś już złamany moralnie, dostawałeś od systemu władzę i lepsze warunki bytowania. Szmata zmienia mundurek A więc ludzie już zeszmaceni w poprzednim systemie rządzą Polską, robiąc to co zawsze - czyli służąc okupantowi za srebrniki. Nieważne kim jest okupant, ważne że płaci, daje poczucie bezkarności. Rozbijają oni Polskę w jeden perfidny sposób - i nie są to czcze gadaniny o aborcji czy eutanazji, a sprawa pensji minimalnej i socjalu. Cała reszta (urzędnicy itd.) jest ważna, ale sprawy socjalne są najważniejsze. Dlaczego? ponieważ wpływają one na emocje ludzi. Brak socjalu opiewany przez Pana Mikke i jego wyznawców, sprawia że w warunkach bardzo niskiej pensji nie można zaoszczędzić. Gdy traci się pracę, głód zagląda człowiekowi w oczy - nawet pracując o tym wiesz, więc jesteś sfrustrowany, zrozpaczony, boisz się przyszłości, żyjesz w lęku. Pracodawca sobie z tego doskonale zdaje sprawę, więc może Cię szmacić, w końcu nie masz wyjścia - pracy nie ma, socjalu nie dostaniesz. Gdy się boisz (wyrzut adrenaliny spowodowany stresem zaburza pracę organizmu) chorujesz, kłócisz się z ludźmi, chętniej sięgasz po papierosa czy kieliszek, ponieważ one odstresowują na chwilę. W Polsce miliony ludzi pracuje za nędzne ochłapy. Socjal? praktycznie nie istnieje, bo co to jest kilka stówek miesięcznie przez pół roku, przy założeniu że pracowałeś ponad rok? żeby ludzie się nie buntowali, sączy im się do ucha truciznę - socjal ma zniszczyć państwo i rozleniwić pracowników. Nieważne że nigdzie na świecie socjal tego nie zrobił, w Polsce zniszczy i już. Mówi się że przy dochodzie gwarantowanym (liberałowie dostają spazmów na sam dźwięk tego słowa) nikt nie pójdzie do pracy. I ludzie rzekomo logiczni w to wierzą - nie wszystkich zadowala najtańsze jedzenie i nora, bo na tyle ma starczyć ten stały zasiłek. Byś nie musiał iść kraść i nie umarł z głodu pod mostem. Większość będzie chciała więcej - więc pójdzie do pracy, gdzie pensja jest godna, ponieważ wymusza to na płaczącym pracodawcy pensja minimalna. Biznesmen musi Cię szanować - ponieważ w razie zwolnienia masz socjal. I tak właśnie funkcjonują bogate kraje, do których się jedzie by normalnie funkcjonować. Tam struktura dba o wszystkich, a nie o wybrańców kosztem konsumentów. A przecież bogactwo powstaje z bogactwa konsumentów, ludzie mają pieniądze i kupują - jeśli ich nie mają, nie kupują. Zwykły mały i średni biznes upada, pozostają korporacje i miliony nędzarzy. Pracy nie ma, socjalu nie ma, jedyne wyjście - uciec z Polski albo brać lewe kredyty pod ziemię i nieruchomości. Może własnie o to chodzi? Wolny rynek Cóż to jest wolny rynek? to sytuacja gdzie Pan Zbysiu w bazarowej szczęce, ma konkurować z multimiliarderem na tych samych zasadach. Tak - nie ma z nim szans. Podobnie jak zwykły, porządny człowiek nie ma szans z gangiem obcinaczy palców. By nie doszło do masowej dekapitacji słabszych, wprowadzono policję - równoważy ona gigantyczną przewagę bandytów wobec zwykłego, nieuzbrojonego obywatela. Wolny rynek oznacza że niewidzialna ręka rynku dba o wszystko - wprowadźmy więc ją w kwestię społeczną. Napadli Cię? to się broń sam. Rynek to wyrówna - niemądre, prawda? ano właśnie. Wszyscy wiemy że nie miałbyś żadnych szans, ludzie by się zagryźli. A jeśli identycznie to samo jest między pracodawcą a pracownikiem - do tego się zachęca, pochwala. Pracownik nie ma socjalu, nie ma gwarantowanej pensji minimalnej (czyli umożliwiającej przetrwanie biologiczne) ma tylko strach przed głodem. I to ma sprawić że pełen lęku człowiek, nagle jakimś cudem zacznie prosperować. Nie stać go nawet na sprawę sądową wobec pracodawcy, bo trzeba drukować pisma, jeździć do sądu - to kosztuje. A skąd ma wziąć pieniędze człowiek wyrzucony z pracy, bez socjalu i pomocy państwa? ano właśnie. To rozzuchwala pracodawcę. Zadania agenta Ozjasza Korwin Mikke ma dwa zadania. Jedno to dawać osłonę medialną gdy zabiera się ludziom by dać tym na górze (obniżka i tak śmiesznie niskich podatków dla biznesu) - około dwustu tysięcy młodych ludzi za darmo popiera to w internecie, nie zdając sobie sprawy z tego że ich rodzice którzy ich utrzymują, w razie wprowadzenia tego 19w. systemu przestaną mu robić kanapeczki do komputera. Ojciec z biedy i wstydu się rozpije, może powiesi, matka zwariuje. Ten młody, naiwny człowiek roi sobie plany, że kiedy będzie już niedługo bogaty, będzie miał dobrze. Niestety, dobrze będzie miała garstka ludzi na górze. Cała reszta będzie na nich zasuwać, włącznie z młodym fanem nowej prawicy - jaka ona tam nowa? to 19 wieczny kapitalizm, gdzie szmaciło i wykorzystywało się w potworny sposób ludzi. Drugie zadanie to skanalizowanie energii młodych ludzi. Ci młodzi liberałowie zamiast żądać praw dla pracownika (jak jest na zachodzie), krzyczą teraz żeby je zabrać. Uzdrowienie przez prywaciarza Jest wiadomą sprawą, że z Korwina się wyrasta. To jak półpasiec - młodzi są naiwni, nie znają życia i jego brutalnych zasad. Myślą że skoro Korwin jest taki cool, jąka się i fajnie nawija, to jest fajny. Tymczasem jest to bezwzględny, nienawidzący Polaczków farmazon eskimoskiego pochodzenia. Pierwsza praca u prywaciarza gdzie jest się szmaconym, nie ma się płacone jak należy - i już coś świta w głowie. Później się człowiek dziwi, że mógł w takie brednie wierzyć - ale już nowe zastępy młodych gniewnych groźnie pokrzykują, jak ludzie walczą o coś więcej niż 1200 złotych wypłaty za ciężką harówkę. Nowotworowy rozrost urzędników? koncesje, wiele praw, korupcja? zgadza się, ale to nie jest pomysł Korwina, tylko czysta logika. Ponoć teraz Korwin może dostać się do sejmu - ciekawe co zrobi by się do niego nie dostać? co znowu powie przed wyborami? bo powiedzieć COŚ musi - gdyby dostał się do sejmu, ludzie by zobaczyli że on nic nie zmieni. On ma tylko robić te dwa tryby działań które opisałem. I pisze wam to były korwinowiec, namiętny czytelnik Najwyższego czasu.
  15. Marek Kotoński

    Za przyzwoleniem..

    To jest ciekawy temat - muszę coś o tym napisać. Zazdrość jest straszna, wszystko zniszczy. Co my mamy z niej? Sam ból i cierpienie. Szkoda życia na przeżywanie koszmarów, które można uniknąć. Uzależnianie swojego nastroju od cudzej decyzji, wydaje mi się szalone.
  16. Ceny już ludzkie, może kupić sobie zewnętrzny HDD? Mógłbym zrzucić całą zawartość kompa - czy jest może jakiś soft, który w razie awarii mojego kompa, mógłby z tego zewn. dysku postawić od razu system, bez pieprzenie się ze sterami, instalką windy itd?
  17. Ostatnio sporo ogladam Timoth L. i chciałbym sprawdzić co pisze. Spróbuję chyba - macie jakieś "dobre" rady?
  18. Marek Kotoński

    Life

    Myślę że to bardzo fajny cel.
  19. Na obecny czas, moim długofalowym celem jest stworzenie ośrodka "męskiej rewitalizacji". To miejsce w pięknym otoczeniu, jakby ośrodek, hotel, chciałbym by było tam wszystko - kino, basen, piękne miejsca, golf, tenis, bezustanne zajęcia, wykłady, seminaria, psychiatrzy, lekarze, spece od ezoteryki których wybiorę, trenerzy sportów walki. Ma to być miejsce gdzie ludzie mogliby nabrać oddechu, szczęścia, satysfakcji. Oczywiście za grube pieniądze, z których finansowałbym różne swoje cele - czyli branie ludzi na dnie, by z niego się totalnie odbili. Czy chcę by świat był lepszy? Ależ skąd. Ten świat jest taki, jaki ma być. Ale chcę pomagać, chcę zmieniać - bo mi nikt nie pomógł, a zawsze o tym marzyłem. Latami byłem zrozpaczony, a wrażenie klatki w której mnie zamknięto, przeraża mnie - wyłem z bezradności i rozpaczy. Skoro tamto marzenie się nie spełniło, to ja teraz będę takim właśnie, potężnym i mocnym wsparciem dla życiowych przegrańców. Może to jakieś utajone w psychice pragnienie władzy, nie wiem - ale to mnie kręci, to taka moja powiedzmy zemsta. Oczywiście wiem o tym, że nie każdy przegraniec da się zmienić - są ludzie których się w żaden sposób nie da zmienić. Wiem jaka jest skala tego marzenia. To dziesiątki milionów euro, jeśli nie więcej. Ale czuję że jest to w moim zasięgu. Piszę dobre książki, mam świadomość że w niczym nie ustępują tym z zachodu, których autorzy zarabiają naprawdę duże pieniądze - znam ich wiele. Nie widzę powodu, bym i ja nie mógł takiej kasy zarabiać. Z czasem pojawią się też ludzie, którym w życiu bardzo czegoś brakowało - i to właśnie będzie to, co chętnie sfinansują. Cała reszta to już spece od odpowiednich tematów, których się zatrudni. Tak to właśnie wszystko widzę w swej wizji. Tam będzie moje miejsce gdzie będę żył, czuję że tak właśnie ma być.
  20. To co zrobiłaś to nie przestępstwo, a prostytucja
  21. Marek Kotoński

    Skowyt Jąder:))

    Kolego, wytłumacz mi proszę jak to robisz - zbliża się orgazm i zaciskasz mięsień, tak? Czy tylko to wystarczy?
  22. Gorzej jak zamiast cichacza, coś się przytka i jest wystrzał albo grzmot
  23. Dla mnie brutalność to kwestia walki, ale jak przeciwnik jest zbity jak pies, nigdy w życiu bym nie okazał mu braku szacunku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.