Skocz do zawartości

Selqet

Samice
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Selqet

  1. To trafne porównanie, to chyba kobiety, które powodują "syndrom ćmy". Czyli się leci do nich jak do źródła światła, mimo tego, że wiadomo jakie są skutki A może to kobiety z krokodylem?
  2. Krew mnie zalewa. Jest taki gatunek człowieka. Nie przemówisz takiemu do rozsądku. Chyba robią to z nudów i samotności. @Piccardo fakt, wiatru nie brałam pod uwagę.
  3. @Piccardo Dziwi mnie, że zasięg węchu nozdrzy a wzroku inaczej traktujesz. Głowę możesz odwrócić by nie oglądać "happeningu" karmienia, a przesunąć się o parę metrów aby nie czuć papierosów nie? Dla mnie obydwa przypadki są porównywalnie niekulturalne jeśli występują w miejscu publicznym. Już pomijam fakt, że mniej energii zużywasz przesuwając gałki oczne od postawienia paru kroków.
  4. @Arrinera wydaje mi się, że najbardziej optymalną opcją zarówno charakteru jak i wychowania dla kobiet to pogranicze 2 i 3 Dlaczego? Jeśli wychowa się kobietę na nr 3 to będzie jak ta żona Escobara. Będzie uległa, miła, uprzejma, uczynna i będzie miała założone klapki na oczach i nie dostrzeże, że jej partner robi rzeczy niehumanitarne. Jeśli wychowa się na nr 2 to będzie w stanie zauważyć błędy partnera lub nawet dostrzeże zawczasu, że on nie jest partią dla niej. Bo zasady moralne jej i jego się nie pokrywają. Z drugiej strony, może ona za bardzo wchodzić w zdanie swojego męża/chłopaka nie ufając mu, że postępuje słusznie. Mam takie 2 kobiety, które przyszły mi od razu do głowy jak przeczytałam powyższe zdanie. Sara Boruc i Alessandra Ambrosio
  5. Ciężko się dziwić, że schodzi na dalszy plan mężczyzna, szczególnie jeśli dziecko jest małe. Jak to zauważyłeś, że w przypadku urodzenia chłopca jest inaczej niż dziewczynki? Ciekawi mnie to, bo sama zauważyłam, że większą troskę i nadopiekuńczość kobiety przelewają na chłopców. Objawia się to choćby w tym, że z mniejszą swobodą kobiety wystawiają ich na czynniki zewnętrzne w celu "hartowania". @(Nie)Typowa czy dobrze rozumiem, że pomoc w opiece miałaś tylko w weekend i godzinach żłobkowych? Czyli w ciągu dnia dziecko w żłobku, Ty pracy, ojciec dziecka w trasie w pracy. Odnoszę coraz częściej wrażenie, że dzieci, które były odłączane od matki we wczesnym stadium rozwoju czyli do mniej więcej 5-6 roku życia (żłobek, niańka itd) ciężko sobie z tym radzą będąc marudnymi, kapryśnymi etc. Obserwacje bazują na małych dzieciach oraz już dorosłych osobnikach.
  6. Jaki macie ranking swoich ulubionych malarzy? 1. Zdzisław Beksiński Od wielu lat na pierwszym miejscu w moim osobistym rankingu 2. Vincent van Gogh 3. Salvador Dali
  7. @HORACIOU5 dlatego nie dziwie się pracodawcom, szczególnie średnich i małych przedsiębiorstw dlaczego zanim zatrudnią kobietę zastanowią się X razy, a w międzyczasie przyjdzie drugi kandydat płci męskiej i on wygrywa Podam przykład, jak w mojej głowie wygląda takie Abrakadabra w Matkę Polkę Niepokalaną Koniecznie krótkie włosy - taka to była moja wizualizacja
  8. Lekcja 3 Temat: Czego unikać w określonych sytuacjach? I Leginsów: a) jeśli jest się "słodkim grubaskiem" b.) jeśli ma się zamiar iść do oficjalnego miejsca - restauracja/praca/kościół/muzeum bo to nie przystoi Lady Samiczce c) wybieramy leginsy nieprześwitujące d) nie robimy tzw "camel toe" - nie wrzucam obrazka, bo może ktoś będzie jadł podczas czytania II Balerinek - bo wyglądają brzydko (jak laczki), - noga oraz stopa wygląda na nich nieelegancko, - jeśli już musimy je nosić to zalecam kupowanie ze skóry oraz na lekkim koturnie, - jak ognia strzeżcie się zakładania SKARPET DO BALERINEK Czy to jest ładne? Nie
  9. Ja to patrze nad wodą, bo gogli nie lubię nosić. Ale tak dyskretnie zerkam Albo tak mi się tylko wydaje haha Łączę się w obrzydzeniu. Też te kręgi mnie obrzydzają. Taka rzeźba mnie odpycha Taka jest optymalna wg mnie, choć może do brzucha bym się przyczepiła, że jest zbyt "kaloryferowy" Takie historie prawie codziennie w pracy słyszę Pani X - "Może zrobię sobie dzieciaka, będę miała trochę przerwy od pracy" Pani Y - "Nie pójdę na zwolnienie lekarskie bo praca to dla mnie odpoczynek od dzieci" Warto dodać, że Pani Y przez 3 miesiące nie poszła na zwolnienie i nabawiła się zapalenia oskrzeli.
  10. @(Nie)Typowa ciężko mi sobie wyobrazić te sytuacje które przywołujesz. Przez pewien okres w życiu byłam niańką oraz zajmowałam się swoim młodszym bratem. W obydwu przypadkach udawało mi się nakłonić dzieci do wspólnej zabawy poprzez ruch. Na dobrą sprawę nawet nie było to nakłanianie. Jak widziały, że skacze na trampolinie, robię pajacyki etc. to same się przyłączały. Brat z kolei jak miał roczek, widząc, że ćwiczę na macie jogę - robił skłony chybocząc się na nogach. Do tej pory ma nawyk, że się rozciąga w wolnej chwili (np. czekając w kolejce, na autobus). Bardzo to cieszy zarówno mnie jak i jego, że wspólne spędzanie czasu kiedyś w jakiejś formie przekłada się na jego obecne pasje. Nie mam pojęcia dlaczego Twój maluch był/jest taki niesforny. Ciężko mi uwierzyć w to, że z jakiś przyczyn wewnętrznych od małego taki był.
  11. Jest mnóstwo filmików gdzie kobiety i nie tylko pokazują jak ćwiczyć nawet jeśli nie ma się czasu
  12. @(Nie)Typowa czy zdrowo się odżywiałaś? Piszesz, że żylaki u Ciebie wystąpiły od 14 roku. Ja mam mimo niedowagi lekki cellulit, który widać dopiero jak się złapie za udo. Zwalam winę za to na siebie - złe zarządzanie czasem. Ostatnio zacisnęłam poślady i codziennie 5 minut dziennie więcej ćwiczę. Efekty powoli się pojawiają. Usprawiedliwianie się i zasłanianie tym, że u kobiet coś jest normalne powoduje zastój. Dodatkowo przed sąsiadkami można się pochwalić jaka to nie jestem zapracowana matka dwójki dzieci. A Halinka dba o siebie, mimo, że ma trójkę, bo jej Zbysio więcej zarabia. Gdyby mój Miecio tyle zarabiał też tak wyglądałabym. Życie przelatuje między palcami a w tle słychać - gdyby. Też zakończyłam związek z tego powodu, mój ex przytył około 25 kg. Ludzie z nadwagą mnie obrzydzają.
  13. @catwoman Nie ma się kontroli nad np. zespołem Tourette’a, zespołem Downa, hemofilią. P.S. Dzięki za nowe słówko - erystyka W pokrewnych w wikipedii było słówko sofizmat - czyli sztuka "wykręcania kota ogonem"
  14. @HORACIOU5 cały utwór Figo Fagotów o tym traktuje np. Czy Aldonę skrywa ten schab? Jeszcze rok temu dawałaś mi się codziennie bez problemu! Zakochałem się w kociaku, Teraz kłoda jak w tartaku! Jeszcze rok temu dwa czterysta starczało Ci bez problemu! Przelicz dziwko, ile wydajesz, Choć do roboty się nie nadajesz! Tekst jest bardzo ostry, szczególnie dla uszu kobiet. Podałam przykładem z bajkopisarzem, aby "płeć piękna" lepiej przetrawiła słuszną rozterkę mężczyzn związaną z oszukaniem. Związek małżeński daje za dużo przyzwoleń - z tego powodu czarodziejki się zamieniają w czarownice.
  15. Nie bez powodu powstaje taka twórczość Już ten kawałek podawałam w temacie o nadwadze facetów. Pasuje idealnie: "Zakochałem się w aniele,Teraz mieszkam z świnią w chlewie!" Bardzo smutny jest ten kawałek... Zanim co niektórzy a bardziej niektóre obrzucą błotem, proszę parę razy się zastanowić, czy nie miałyście takiego stanu "zdrady zasad". Np. koleś obiecywał gruszki na wierzbie, parę lat mija i się okazuje, że bajdurzył.
  16. @catwoman przeczytaj jeszcze raz artykuł, który podałaś jako źródłowy. Sama sobie strzeliłaś w kolano. 1. Jest tam jasno podkreślone, że osiadły tryb życia jest czynnikiem sprzyjającym. 2. Podkreśliłam w swojej wypowiedzi, że jest to streszczenie przyczyn żylaków oraz rozstępów. Oczywistą oczywistością jest to, że zagadnienia chorób itd. są bardzo szerokim zagadnieniem. 3. Jeśli ktoś w swojej rodzinie ma podwyższone ryzyko występowania np. cukrzycy/żylaków/zawałów, a mimo tego nie dostosowuje się do zaleceń lekarzy, żeby swoimi nawykami zmniejszyć ryzyko to do kogo może mieć pretensje?
  17. A może mężatki za bardzo wzięły sobie do serca słowa: "Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie." Powiększanie rodziny, ze względu na ujemny przyrost naturalny rasy białej zaczęły od powiększanie swojej masy
  18. @catwoman wydaje mi się, że nad tymi 2 rzeczami ma się kontrolę: - rozstępy- wystarczy trzymać się stabilnie w wadze, - żylaki - ruszać się i nie żreć gówna, To takie streszczenie. Jeśli chodzi o Twój argument o ciąży, wybacz ale wydaje mi się, że to nie jest żadne wytłumaczenie. Tak samo jak branie hormonów. Ktoś może sobie znaleźć jakikolwiek powód, aby spocząć na laurach. Sama przecież mówisz, że się nie roztyłaś jak świnia po ciąży. Można! Dobrym przykładem jest też moja matka po ślubie i piątce dzieci przytyła jakieś 8 kg (wcześniej miała niedowagę wg BMI). Próbowałam szukać jakiś sensownych statystyk, ale nie odszukałam jeszcze. Przez przypadek trafiłam na artykuł - http://joemonster.org/art/17025 Najlepszy komentarz pod nim "Cóż to proste. Przed ślubem nie mają za czyje pieniądze tyle żreć."
  19. Ostatnio byłam na basenie i robiłam obserwację kobiet i mężczyzn z dziećmi. Zdaję sobie sprawę, że basen to dosyć specyficzne środowisko, ale mimo wszystko podzielę się spostrzeżeniami. Kobiet powyżej 7/10 nie odnotowałam (jedna była solidną 6tką z twarzy, figura 8/10). Cellulit, rozstępy, żylaki itd. Natomiast mężczyzn powyżej 7/10 widziałam co najmniej pięciu. Dobrze zbudowani, krzepcy Z brzuchem piwnym też było sporo, ale powyżej przeciętnej było więcej przedstawicieli "płci brzydkiej".
  20. Kiedyś na chatboxie była teoria, że mikrodrobiny znajdujące się w obrączce przenikają w skórę i spowalniają metabolizm Nie pamiętam niestety kto był autorem, kojarzy mi się, że był to @Arox
  21. Na kobiety bardziej działa psychologia behawioralna (skojarz z psem Pawłowa).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.