Skocz do zawartości

deleteduser99

Użytkownik
  • Postów

    208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez deleteduser99

  1. Cześć

     

    Polecę dobre artykuły z forum.

     

     

    Oraz coś o samorozwoju, o którym piszesz:

     

     

    Na koniec polecam książkę "Zbuduj się od nowa", którą można kupić ze sklepu do którego wejdziesz ze strony samiecweb.pl 

    Sam ją kupiłem i nie żałuję.

     

    P.S Fajnie że taki temat powstał, jestem na podobnym poziomie doświadczenia co autor. Przydało mi się kilka rzeczy. 

     

    Pozdrawiam. 

  2. Z własnego doświadczenia napiszę(mam identyczną sytuację jak Twoja, wolę skupić się obecnie na nauce i rozwoju) :

     

    -jak nie szukasz stałych związków, to idź sobie na roksę

    -sport i muzyka

    -spróbuj się jednak skoncentrować i odpal sobie na yt jakiś ciekawy wykład, z dziedziny która Cię szczególnie interesuje

    -pomagał mi zimny prysznic, momentalnie się ogarniałem i zaczynałem trzeźwiej myśleć

     

    Pozdrawiam. 

  3. Jestem na nofap od dokładnie siódmego lipca. Od tego dnia ani razu nie zwaliłem sobie do porno. Na sucho też nie. Polucje w nocy są, ok. 2 razy w miesiącu.  Jeśli "chce mi się" to jest to bardzo rzadko(1-2 razy na miesiąc). Ostatnio jak byłem nakręcony, byłem jak zawsze u milfa z roksy, ostatnio 10 dni temu, ciśnienie zeszło. Jednak z tym ciśnieniem, na jakiś czas(przynajmniej u mnie) ucieka połowę albo więcej energii, zauważyłem że przed akcją aż mnie nosiło, byłem żywszy. Nadal mi często nie twardnieje tak jak przed spotkaniem u diwy sprzed tych 10 dni. Tak jest w zasadzie co miesiąc.  No i mam pytania:

    1. Czy jeśli porządnie zachciewa się dopiero po ok. kilku tygodniach/miesiącu, to wszystko ze mną ok? Czy nie muszę iść do seksuologa? Dodam że jak czytam historie niektórych, i opowiadają że oni mogą np. w trakcie jednej sesji wystrzelić raz, chwilę poczekać, za ileś minut staje im i bawią dalej, a u mnie po strzale jest koniec, to się dziwnie czuję.  

    2. Czy normalne jest, że jeżeli  uprawiam seks klasyczny, strzelam po bardzo krótkim czasie? ( w trakcie tego no fap jak idę raz na miesiąc zamoczyć)

    3. Czy mogę mieć problem z libido albo testosteronem? 

    4. Czy na powyższy stan mogły wpłynąć leki przeciwpsychotyczne i antydepresyjne od psychiatry, które brałem przez dwa lata?(koniec terapii był w czerwcu)

     

    Dziękuję za uwagę, jeśli ktoś coś wie na któreś z pytań to super, a też nie bójcie się mnie odesłać do specjalisty ;) 


    Pozdrawiam.

     

  4. Stary, ale wytłumacz swój rozległy punkt widzenia wkurwionemu mężowi jak Cię przyłapie. Prędzej Ci wpierdoli a swoje zdanie skończysz na "Ale..." Nie każdy nie jest rycerzem, że rozumie to co tutaj się mówi( o seksie z mężatymi(oczywiście przez niektórych). Na początku tematu ktoś Cię dobrze podsumował z tym cytatem. Weź zimny prysznic i idź sobie na rokse, bo faktycznie, myślisz nie tym co trzeba. A i jeszcze jedno, jak Marek mawia w swoich audycjach, nie należy wierzyć kobiecie we wszystko co gada. Ja bym za cholerę nie uwierzył, że mąż pozwolił mi by ją.... 

    • Like 2
  5. Cześć

     

    Jestem z Bydgoszczy. Mieszkam parę dzielnic dalej od miejsca akcji. Wczoraj cała Polska oficjalnie dowiedziała się z tvnu, i parę dni temu z tvp, że istnieje potężne niebezpieczeństwo w postaci działalności zakładów Nitrochem, położonych w zasadzie niedaleko od rzeki Wisły w moim mieście. Chodzi m.in o kwestię zanieczyszczonych trotylem i innymi związkami chemicznymi wód gruntowych. Jedynym człowiekiem, który sprzeciwił się tej bombie zagrażającej dla natury w Polsce,  jest Renata Włazik, mieszkająca na podbydgoskim Łęgnowie(czyli tam, gdzie wszystko się odbywa). Sąsiedzi, czyli w sumie niczego nieświadomi "Janusze" szybko się od niej odwrócili. Zatrważające jest to, że o szkodliwej działalności zakładów wiedziano już w latach 80, ale nikt nic z tym nie robił. 

     

    Post ma charakter w dużej mierze ostrzegawczy, bo jeśli sytuacja się nie zmieni, cały ten syf może zatruć Wisłę i dojdzie do ogromnego nieszczęścia. 

     

    P.S Jeśli ktoś może, niech wstawi to na samiecweb, bo ja mam problemy z założeniem konta.

     

    Pozdrawiam! 

     

     

    https://www.tvn24.pl/superwizjer-w-tvn24,149,m/superwizjer-wody-skazone-trotylem-bomba-ekologiczna-w-bydgoszczy,875826.html?fbclid=IwAR2Zcw0kEEzxTKi50A20hcPvdNCYYNwa_jZV2ZKxRHGx6aZlwfI-MDVsDiQ

     

     

     

    • Like 1
  6. Też się wypowiem.

     

    Nie walę od ósmego, do tego od razu dodałem zimne prysznice. Zablokowałem sobie porno skutecznie na telefonie i laptopie, także praktycznie nie mam możliwości tam się dostać.

    Co zauważyłem? Jestem wnerwiony, fakt, czuję że "mam nabite jaja", ale wziąłem się dziś za siebie i zamiast scrollować długo internet, posłuchałem sobie wartościowych rzeczy(felietonu o polityce, audycji Marka), a gdzieś o 21.30 zacząłem czytać książkę. Ponadto nie mam już ochoty wrzucać co chwilę postów na facebooka, sztucznie się dowartościowywać i żebrać o atencję jak tępa atencjuszka. Za dwa tygodnie idę sobie spuścić z krzyża do divy, i generalnie jest spoko. Czuję że coś się zmieni w moim życiu.

     

    Pozdrawiam.

     

     

    • Dzięki 1
  7. Cześć Bracia.

     

    Otóż leczyłem się 2,5 roku neuroleptykami, chodziłem do psychiatry. 25tego czerwca wziąłem ostatnie 10mg leku Apra(arypiprazol). Potem 27mego była ostatnia wizyta u lekarza.

    Co mnie niepokoi-nadal mam problemy ze spaniem, i główny problem dla mnie-nie mogę grać na gitarze. Luzuje mi się chwyt między kciukiem a palcem wskazującym w prawej ręce po paru sekundach szybszego grania, kostka wypada, niezależnie jak ją złapię. Ostatnio udało mi się jakoś pograć z jakieś pół roku temu, tuż po odstawieniu przez lekarza neuroleptyku Rispolept. Trzy dni było super, potem kilka dni później stan taki jak teraz.  Myślałem że teraz, po odstawieniu leku Apra, wszystko wróci do normy a tu nadal nic. Dzwoniłem do takiego neurologa u którego już kiedyś bywałem, który przy okazji też jest psychiatrą, spytałem się ile trzeba czekać aż lek że tak powiem "wyparuje" z organizmu po jego odstawieniu, to ten mi powiedział że 2-3 doby, ale minęło już znacznie więcej czasu i zaczynam się martwić. 

    Poza tym, sprawdzałem kilka miesięcy temu, czy nie jest to cieśń nadgarstka, okazało się że nie bo robiłem badanie, ale potem usłyszałem jeszcze że może być to "dystonia muzyków"(co mi się kompletnie nie zgadza, bo przez te 2,5 roku prawie w ogóle nie grałem, nie było jak). Byłem z tym samym problemem u neurologa, sprawdził tylko mój chwyt, powiedział "no niedowładu nie ma", i kazał mi na wszelki wypadek zrobić te badania na cieśń nadgarstka.

     

    Co to naprawdę może być? Dalej czekać aż samo przejdzie? 

     

    Pozdrawiam.

     

     

  8. Cześć Bracia.

     

    Otóż mam taką sprawę. Mam możliwość zrobienia certyfikatu w szkole językowej, na poziomie B2 z angielskiego. W mojej grupie słyszałem jednak opinie, że "to możesz sobie powiesić nad łóżkiem", "to nic nie daje", " w pracy i tak Ci zrobią testy na język", nawet nauczycielka zgodziła się z tymi stwierdzeniami. Teraz nie wiem, czy gadali tak specjalnie żeby zdemotywować, czy to faktycznie jest prawda. 

    Więc jak to jest z tymi certyfikatami wg. Was? Przydają się do czegoś? 

     

    Pozdrawiam. 

  9. 9 minut temu, Bullitt napisał:

    Ważne jest to, że nie zachowuję się jak typowy cwaniaczek i gość, który chce je tylko wydymać i następna w kolejce

             Myślę, że masz rację, ale dopytam jako mniej doświadczony brat: Czyli np. mając te 23-24 lata, jest to też dobra metoda na młodsze od siebie i równolatki? Chodzi o to żeby połączyć odrobinę cech tzw. "bad boya" i to o czym piszesz tak?  Niestety u mnie było tak, że na początku na pewnych studiach zachowywałem się dojrzale, a potem uległem takiemu jednemu prymitywowi który myślałem że ma sukcesy z kobietami, a zachowywał się właśnie jak taki typowy cwaniak o którym piszesz. Potem dziewczyny, które były na początku mną zainteresowane zaczęły mnie olewać, bo widziały że zachowuję się jak totalny idiota. A ja głupi myślałem ze jak się jest takim gościem to ma się więcej efektów... Po przeczytaniu wypowiedzi, jak widzę doświadczonego faceta, złapałem się za głowę i stwierdziłem, jaki ja debil byłem ech.

           Podsumowując, zachowując się dojrzale, dopiero wtedy można "zaimponować"?

     

            Sorry że się Wam wtrącam w dyskusję ale musiałem, nie chciałem specjalnie nowego wątku o jedno Twoje zdanie zakładać ;) 

  10. 23 godziny temu, Panther napisał:

    Jeśli to co studiujesz jest naprawde Twoją pasją szukaj sposobu jak się tym zajmować. Na codzień. I ćwicz.

    Widzę że dalej pociągnęliście temat i zszedł bardziej na tory pracy/kariery/przyszłości, miło, więc tak;  zajmuję się hobbystycznie dziennikarstwem muzycznym, pisałem o tym pracę na studiach naukową nawet.  Robię wywiady na koncertach, piszę recenzje płyt,  relacje z koncertów, piszę posty na stronę. 

    Co do mojej wypowiedzi wcześniejszej, zrobiłem jak napisałem, cv gotowe, zdjęcie też, aplikowałem na ogłoszenia z olxa i pracuj.pl . Na razie czekam na to, czy mi odpowiedzą po majówce. Jeśli nie, szukam dalej pracy i w międzyczasie doszkalam się z języków, kontynuuję działalność w mediach społecznościowych, poza tym chcę poznać jeszcze trochę ludzi(nawet na tych głupich juwenaliach). No i nazbierać na prawo jazdy. Taki mam plan obecnie. Pozdrawiam. 

    • Like 3
  11. Ja tak tylko zapytam, nie żeby dowalać czy cokolwiek, czy on ma jakieś specjalne życiowe osiągnięcia, albo doświadczenia że wypowiada się jakby był alfą i omegą i jeszcze nie wiadomo kim jeszcze? Jest praktykiem czy teoretykiem? Jak tak to gdzie mogę to znaleźć? Może założył temat na forum? Na razie mnie to nie przekonuje. Wolę już Marka posłuchać, bo wiadomo co przeżył, co go ukształtowało i co czyni, że może radzić jak żyć innym ludziom. Pierwsze wrażenie: Kolejny typ co zapuścił brodę i wygląda jak drwaloseksualny z instagrama który żongluje wulgaryzmami i mędrkuje, żeby  się dowartościować i zdobyć fejm na jutubie.

  12. Dobra, temat jest do zamknięcia. Problem z tytułu wątku został rozwiązany a co do mojego życia i kariery to zastanowię się, czy w ogóle warto tutaj zakładać osobny wątek. Może jak coś więcej osiągnę. Pozdrowienia i szacunek dla niektórych Braci za konstruktywną krytykę i porady.

  13. 11 minut temu, Ramzes napisał:

    Wiele osób może podrzucić ci pomysł jak nietypowo połączyć umiejętności byś był atrakcyjny na rynku pracy

    Nie no to wiadomo, ja alfą i omegą w temacie nie jestem, jeśli będę miał wątpliwości z pewnością się spytam o radę ;) Dzięki.

    • Like 1
  14. Spoko, dziękuję za wszystkie posty. Stawiać się Wam nie będę, bo widzę, że doświadczeni jesteście, a o porady takich właśnie ludzi mi chodzi. Co do osobnego tematu też dobry pomysł. Jeśli coś więcej uda mi się podziałać w zakresie kariery, napiszę.

     

    Post @Sonic trochę mną wstrząsnął, jednakże nie odebrałem tego jako "hejtu" czy coś. Nikt mi tak szczerze z rodziny ani znajomych nie powiedział a może o to właśnie chodziło. Ogarnę się, pójdę zrobić sobie nowe zdjęcie do CV, i zacznę czegoś szukać.

     

    Odnośnie juwenaliów i pomocy przy tym, @DOHC, to w zasadzie idę tam żeby podłapać jakieś kontakty i pogadać z ludźmi, i dla siebie doświadczenie zebrać żeby zobaczyć jak to wygląda. Nie wiem w takim razie czy warto wpisywać to w CV, skoro tak napisałeś. 

     

    Co do "rozwiązań płatnych", mi to nie uwłacza, znalazłem taką jedną doświadczoną w typie tzw. "milf" do której raczej będę wracał i mi się spodobało, więc luz. Przynajmniej się "nauczę jeździć", jak ktoś trafnie taką metodę w innym temacie na forum nazwał. Właśnie dzięki temu forum i audycji @Marek Kotoński o tym, odważyłem się iść i sobie ulżyć. Także na razie zostanę przy tym.

     

    Póki co, pojechałem do lasu, poćwiczyłem fizycznie i mi "przeszło" . Poza tym za dwa miesiące będę mógł swobodnie zająć się muzyką, także będzie gdzie zainwestować tę energię. Kto wie, może i znów swój zespół założę.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.