Skocz do zawartości

deleteduser150

Samice
  • Postów

    3170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    66.69 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser150

  1. @Maniek92Czy ja wiem czy krytyczne spojrzenie na siebie pomaga... ja staram się być wobec siebie wymagająca ale nie krytyczna. Przy okazji też wyrozumiała. Warto te rzeczy trzymać w równowadze.
  2. Ładnie skwitowane. I ja też mogę się pod tym podpisać. Dużo robi mindset. M.in czy na porażki patrzy się jako lekcje do odrobienia i coś co punktuje jako doświadczenie życiowe + wzmacnia psychicznie czy jako tragedię i koniec świata. Gdzie się stopy nie postawi na świecie, zawsze wszędzie będą czyhać na nas wyzwania i zawsze w życiu będzie pod górkę - ale to ma swój cel. Ważne jednak jest jakie się ma do tego podejście. Zawsze mamy wybór. Można przeżyć życie wiecznie narzekając i nic nie osiągając. A można przejść przez z życie z uśmiechem na twarzy i być dumnym z samego siebie, i tego co się ma nie zależnie gdzie się jest.
  3. U mnie w pracy przydzielano nagrody niedawno w różnych kategoriach. Innymi słowy zorganizowali award evening I mieliśmy nominować innych pracowników. Zostałam terapeutką miesiąca i wygrałam tym samym całodniowy pobyt w spa z lunchem i dwoma masażami. biorę moją przyjaciółkę i cieszymy się razem darmowym leniuchowaniem w luksusie.
  4. Wklejam a nuż komuś tutaj się to przyda: Ta para zna się na rzeczy i jak ktoś chciałby zainwestować w samorozwój...myślę, że to dobra droga.
  5. Główne skrzydło masz na myśli np w przypadku 4w5 to właśnie 5? Myślę, że warto sobie zrobić prześwietlenie tego jak się objawia te nasze skrzydło i jakie cechy z niego wnosimy do życia codziennego. Jeśli są to pozytywne cechy i które są dobrym dopełnieniem głównego typu to ok. Jeśli np to skrzydło objawia się negatywnie... No to warto nad tym popracować ... Np w moim przypadku ja ze skrzydłem 6 bywam czasem lękliwa albo zbyt chaotyczna, no to ja wtedy zdaje się na połączenie integracyjne z typem 5 który daje mi umiejętność wyciszenia się i popatrzenia na siebie z perspektywy 3 osoby. Zauważyłam, że moje skrzydło enneagramowe mocno objawia się na poziomie super ego czyli cech słabych nieuświadomionych i niecenionych i głównie w sytuacjach stresowych. Warto zaobserwować więc siebie jak się zachowujemy w niewygodnych sytuacjach, jakie wówczas stosujemy mechanizmy obronne...zrozumiemy wówczas swoje ego, gdy sobie uświadomimy co jest naszą słabością, wtedy można zacząć szukać taktyki by ten lęk niwelować.
  6. Ja tak niezbyt bezpośrednio odpowiem na te pytanie oto tym linkiem poniżej: Myślę, jednak, że daje pewien drogowskaz i całkiem nieźle w te pytanie się wstrzeliwuje. Tak akurat jakoś się złożyło, że była w trakcie oglądania tego odcinka a zaraz po tym z ciekawości weszłam na forum i mi ten temat się wyświetlił i nie omieszkałam się udzielić w ten sposób. Smacznego. może akurat komuś taka perspektywa się na coś przyda.
  7. Zwroty które znam i często używam: Ar labu Nakti Liels paldies par komplimentu Labrīt mīļais Kas tas
  8. Angielski to już jak mój drugi język. Szczerze, mam wrażenie, że używam go już częściej niż polskiego, ha w pracy jak mi się Polka trafiła na masaż to się zacięłam i potrzebowałam chwili by się przestawić. Często jest też tak że gubię polskie słowa i szybciej mi przychodzi zastąpić angielskim. A od wakacji uczę się w praktyce Łotewskiego a ja w zamian uczę polskiego. Mnie osobiście żadne apki do nauki języka nie podchodzą. Ja jestem typem osoby, która łatwiej chwyta język w praktyce, w gadaniu na co dzień. Bardzo dużo robi przebywanie z obcokrajowcami.
  9. Jedynie moje dowody w postaci własnego doświadczenia, które już powyżej pokrótce przytoczyłam. A i tak one mogą zostać zracjonalizowanie przez sceptyków więc nie wiem czy warto te dyskusję dalej ciągnąć. Już napisałam wcześniej moje własne spostrzeżenia i że na mnie podziałało i pomogło niejednokrotnie.
  10. Chodzi pod względem energetycznym. Jakby spojrzeć na świat z perspektywy energii to... wszystko nią jest. Każda rzecz, istota wibruje na konkretnej częstotliwości. Nawet emocje, myśli. Kamienie te wibracje mają jedne z najwyższych. Dużo mówi się o uzdrawianiu energetycznym, meridianach czakrach m.in w medycynie chińskiej, ajurwedzie... Kamienie mogą być do tego również bardzo pomocne.
  11. Ja interesuję się kamieniami i już od wielu lat czuję ich energię, jak pulsują. Jeśli jest się na tę wiedzę otwartym i ma się bardzo rozwinięta intuicję to kamienie będą współpracować, q innym wypadku można je po prostu też trzymać jako ładna dekorację/ biżuterię. Sceptycy nazwą to placebo ale szczerze mi nie raz pomogły z bólem głowy, zasnąć, usunąć mętlik w głowie, napięcie, lubię je też mieć przy sobie gdy medytuję. Mocno czuję różnicę między innymi pomieszczeniami w domu a moim pokojem gdzie kryształów mam już dość zacną kolekcję I to nie tylko ja. Miałam paru gości odwiedzających mnie i nie zwracali uwagi na te kryształy w pokoju( i też nie zawsze im mówiłam) a mówili mi, że w moim pokoju jest jakaś inna energia, tak "czyściej" i przyjemniej. Ktoś kto ma mocno rozwinięta intuicję od razu wyczuwa takie subtelne różnice. Mam m.in kryształy górskie, jaspisy, ametysty, tygrysie oko, selenit do masażu, lapis lazuli, akwamaryn no i wiele innych. Nie chcę mi się wszystkich wymieniać. Ale każdy z nich ma jakąś właściwość. Oczyszczam je co jakiś czas, programuje wg własnych potrzeb.
  12. A u mnie regularnie gości lofi, lofi hip hop i tym podobne...
  13. Też jestem ta wpuszczająca, mrygająca długimi gdy widzę, że ktoś już dość długo czeka by włączyć się do ruchu. Przejęłam pod tym względem typowo brytyjski styl jazdy, ale... zdecydowanie nie pod względem refleksu i szybkości bo też raczej reaguję szybko i jeżdżę raczej dynamicznie. żółte dla mnie to późne zielone. Ja może się nie wkurzam na innych użytkowników drogi ale czasem jestem w stanie skomentować jakimś żarcikiem. np " te Babcia, ja już bym pieszo zdążyła panią wyprzedzić, nawet do domu bym doszła i zaparzyła kawę i wróciła i jeszcze by była w polu mojego widzenia."
  14. Jestem dumna z mojej starszej Siostry, która stworzyła niesamowity projekt kuchni dla naszej Mamy, której już nie daje spokoju d wielu lat porządny remont mieszkania. Jej obecna kuchnia aż już krzyczy by coś z nią zrobić, szczególnie, że motywacją do tego jest teraz zalana ściana przez sąsiada z góry. Moja siostra, która zajmuje się projektowaniem wnętrz świetnie sobie poradziła z zagospodarowaniem tak małe przestrzeni. Teraz tylko wcielić ten projekt w życie To też w ogóle dowód na t, że jako rodzina zaczynamy się jednoczyć i komunikacja miedzy nami jest zdrowsza niż przed laty...
  15. Ja wiem, że to pewnie będą są osobne pomieszczenia ale gryzie mi się ten smok z ludowymi akcentami w kuchni... Ale to tylko ja. Ja mam bzika na punkcie estetyki i by wszystko ze sobą jakoś współgrało w całości. Jak tobie to nie przeszkadza to ok.
  16. Jak masz tego odcienia podłogę w salonie to ja bym proponowała jakieś dodatki albo jakiś kawałeczek ściany z oliwkową zielenią albo tapeta albo...Moss art. Obraz/ ściana z mchem. Drzwi nie są najgorsze, są po prostu takie proste ale moim zdaniem schludne, do podłogi pasują.
  17. Kolejny udany projekt... A raczej jego udana pierwsza odsłona. Będzie tego więcej w różnych formach. 🙃😇 Całodzienne warsztaty medytacyjne, które były pełne niesamowitej energii, atmosfery zaufania i miłości. Bardzo się cieszę że mogę coś takiego współtworzyć.
  18. A mnie cieszą nadzwyczajnie w świecie napiwki w pracy. Cieszy mnie, że ludziom się podoba to co robię i to doceniają. To jest niezwykle budujące i motywujące.
  19. Dzięki. Ano to jest bardzo fajna zabawa. Dzieci są pod tym względem niesamowite. Dlatego też udzielam się w polskiej szkole. U mnie furorę zrobiły właśnie piniata w kształcie pszczoły, bańki mydlane, słomki konstrukcyjne i balony...o jezu i jeszcze kostki takie duże materiałowe takie o : Niby nic wielkiego, zwykły sześcian, prosta, kolorowa kostka a tyle frajdy z tym- dzieci budowały z tego wieże i je burzyły. A miały one wg mnie mieć funkcję oddzielenia kącika dla bobasów od reszty...hahaha 5 minut obecności dzieci na sali a dzieci znalazły już inne zastosowanie... walały się przez to po całej sali i był istny chaos. Jak im je schowałyśmy w czasie zdjęć weselnych i ich nieobecności to było oburzenie, ale na szczęście chwilowe. Później dzięki temu udało nam się zrealizować prawie wszystko co założyłyśmy z koleżanką. Suma summarum wszyscy byli zadowoleni. Ile będzie dzieci na urodzinach? Co prócz piniaty masz jeszcze w planach? U mnie na weselu było 15... Ja możliwe, że co jakiś czas będę organizować właśnie takie imprezy, w tym też urodzinowe. Mam duże wsparcie z polskiej szkoły w której jestem wolontariuszką.
  20. Jeszcze nikt nie wrócił, bo to nie co inaczej działa w miejscu w którym pracuje... za to w weekendy miewam koło 10 klientów w sumie. Dziś było 11 - mój rekord. Niestety to nie ja ustalam ile kiedy mam. Będę jak już rozkręcę w pełni swoje. a obecna może być w przyszłości part time Do tego jeszcze animatorowanie ( już na szczęście za mną) i organizacja warsztatów medytacyjnych. Nie wiem kiedy wypocznę porządnie. Do tego jeszcze dwie inne osobiste sprawy na tapecie, które też zabierają trochę energii...
  21. Ach ten samozachwyt. Też lubię swój gust muzyczny. ❤️ Moja playlista na Spotify to sztos. A ja jestem też z siebie dumna, że zrealizowałam jeden z większych projektów mojego życia. Byłam dzisiaj animatorką dla dzieci na weselu. Wszystkie większe zabawy jakie miałam zrealizować - odhaczone. Ha, nawet rodzice się dołączyli. Jedna mama z córką ozdabiały pięknie babeczki - to była jedna z aktywności dla dzieci. Nawet nie było jakoś dużo brudu przy tym, co było dla mnie szokiem przy tak dużej ilości dzieci. Paru tatusiów było zaabsorbowanych balonami i robieniem z nich zwierzątek (mam na myśli te specjalne, długie balony do modelowania). Dzieci uwielbiały też bańki i budowanie ze słomek konstrukcji na czas. Ich zadaniem było w zespole zbudować jak najwyższą konstrukcję w czasie 3 minut. Piniata - zaliczona. Samolubna pszczoła, która zeżarła wszystkie cukierki - solidnie ukarana! Aaaaa, to był cudowny dzień! Na horyzoncie kolejny projekt. W nieco innym klimacie. ❤️
  22. Miałam niesamowity dzień w pracy. W ogóle to już któryś z kolei... Jestem już tu drugi tydzień i już mam na swoim koncie dwa sprzedane produkty dzięki mojej rekomendacji oraz... jeden napiwek z pięknym komplementem od przesympatycznej klientki. Uwielbiam moją pracę i fakt, że mój dotyk i to, że faktycznie kocham to co robię przynosi niesamowite owoce przede wszystkim w postaci zrelaksowanych i szczęśliwych klientów. Ich uśmiechy na twarzy po/w czasie sesji ze mną są dla mnie jak balsam dla mej duszy.
  23. Zabieg twarzy składa się z masażu dekoltu, szyi, twarzy ( czasem też głowy - dla mężczyzn zawsze ) , peelingu i nałożenia maski, wszystko w zależności od typu skóry. Jako, że masaż ma wiele benefitów, głównie poprawienie krążenia, dotlenienia mięśni, a za tym idzie też rozluźnienie, lepsze samopoczucie i relaks, tak dodatkowo reszta zabiegu twarzy oczyszcza, odmładza, złuszcza naskórek etc. Od razu powiem, że już miałam dość sporo panów na tym zabiegu...i mi nie chcieli z łóżka zejść 😄 Polecam. 🙃 Idzie odpłynąć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.