Ja mam zdemolowany kręgosłup, mierzę 191 cm, być może nawet tak jak napisał wyżej Bezprym, ale o tym nie wiem jeszcze. Pierwsze objawy pojawiały się wiele lat temu na studiach. Spowodowane to było krzywym siedzeniem, złym łóżkiem, leżeniem na krześle z nogami do góry itp. Ale przeszło samo. 5 lat później to samo ale z większa siłą. Nie mogłem nawet siedzieć, leżeć, stać. Jedynie chodzenie dawało ulgę. Głupi byłem i zaleczyłem tabletkami.
Od kwietnia tego roku powrót z większą siłą. Nie mogę nawet spać. Bo jedynie na boku jest ulga. Podczas jazdy samochodem nawet tylko 100km i drętwieją mi nogi (stopa, czworogłowy uda), nie mówiąc o robieniu tysiąca. Ćwiczenia u mnie nic nie dadzą. Czeka mnie MRI kręgosłupa, może TK 3D i kuracja u chiropraktyka (kręgarza). Ostatnio nawet zaczął mi doskwierać odcinek piersiowy nie tylko lędźwie
Wszystko wyżej opisałem bardzo skrótowo, i na koniec rada: absolutnie żadnych tabletek, ćwicz jak napisał @Slavex, i kieruj się w dłuższej perspektywie do specjalisty od kręgosłupa.