Skocz do zawartości

deleteduser69

Samice
  • Postów

    1640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    3.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser69

  1. O mój Boże. Seks Cię męczy, bo żaden najwyraźniej nie był bad boyem, nawet ten z erasmusa! Tyle straconych lat! Podejrzewam, że ten obecny wcale Cię nie pociąga, tylko tak sobie wmówiłaś (tak, istnieją takie rzeczy, o jakich fizjologom się nie śniło ;P). Nie wierzę, że jakaś laska nie może dojść z bad boyem. To fizycznie niemożliwe!
  2. Żadnego błędu nie popełniasz, co mnie zdumiło. Zdumiało? Nieważne. Póki on jest niepewny Twoich uczuć jest dobrze. Jak tylko będzie pewny to za jakiś czas zakocha się w takiej, która naprawdę ma go w du***. Oni chcą mieć w 100% uległą, ale w końcu się taką nudzą. PS. Żeby nie było - w innych sprawach należy się słuchać swojego faceta.
  3. Dom bardzo nawiedzony - parodia Paranormal Activity, śmieszny świński humor Grawitacja - sci-fi, opad szczeny, tylko na dużym ekranie Inni - niebanalny nastrojowy thriller Na przedmieściach (z Tomem Hanksem) - komedia z dreszczykiem, powinna być mega kultowa Powrót żywych trupów - j.w. Piątek trzynastego (1 i 2) większość Polańskiego, szczególnie Frantic, Śmierć i dziewczyna, Autor widmo
  4. A to nie jest tak - że jeśli początek życia (kij z tym w jakiej jest fazie rozwoju) nie jest chroniony prawnie to jest to niepokojące? Równie dobrze koniec życia może nie być chroniony, przymusowa eutanazja na życzenie rodziny czy coś w tym stylu. Jak z definicji życie/istnienie może nie być chronione z jakiegokolwiek powodu? Co jakby kobieta przyznała dziecku "kiedyś dokonałam aborcji". Jakbyście się czuli z tym, że własna matka nie ochraniała swojego potomstwa, tylko pozbyła się płodu by nie zmienić życia na gorsze. Co byście czuli, podziw za zaradność, czy jednak to słynne matczyne ciepło, którym powinna Was obdarzać, nie zaczęło by wyglądać jak jakaś hipokryzja? A w ogóle to wg mnie aborcja to polityczny temat zastępczy..
  5. Jak brakuje haju to jest jakoś jałowo. Jak jest haj, to po haju jest jakoś bez sensu. Stąd temat. Na razie się wstrzymam od wniosków, jeszcze Was poczytam.
  6. Nie ma dzieci no to proste, rozstać się. Ale co jeśli są albo chcielibyśmy je mieć? Jak funkcjonują długie związki? Na czym "jechać" w związku, gdy haj zniknie? 1. Związek od początku z rozsądku, do którego haju nie potrzeba. (dziwne, przecież bez haju w ogóle nie chce się wchodzić w związek) 2. Jechać na haju jak długo będzie on trwał, a potem się postarać spokojnie rozstać. (nienajgorsza opcja) 3. Trwała rodzina przede wszystkim, haj minął, ale się nie rozstajemy. (wierność / romanse na boku to już kwestia gustu i honoru) Jakie macie opinie i doświadczenia w tym temacie?
  7. A mi w ogóle nie odpisała, nie wiem czy to były niewygodne pytania czy co? Wyszłoby, że męscy faceci nie tolerują chamskich kobiet i by się propaganda posypała?
  8. Opisz ich bardziej, są bogaci i co jeszcze? Mają dużo testosteronu? A jakie są wobec mężczyzny? Kto dominuje w takiej relacji, oni czy one?
  9. Dla wyskrobanego dziecka to nie byłoby liberalne prawo tylko mordercze wiesz? Ja bym się zgodziła pod jednym warunkiem, że ta co usunęła dziecko na życzenie dostaje tatuaż na twarz - żeby wiadomo było kogo unikać.
  10. To dobrze, emocje przeszkadzają. Jak ufasz sobie to jesteś skłonny, wiesz, że dobrze dobierasz ludzi, ale czujność trzeba zachować. To normalne. Ale ta mniejszość nie traci, bo zadbała o właściwe wychowanie. Intencja tego tematu jest dla mnie niejasna. Mamona... takie negatywne określenie na pieniądze. Źle się kojarzące. Niedobrze.
  11. Kosztem ubocznym? Nieufność to zaleta, lepiej być nieufnym niż się dawać ruch.. :> Biedni ściągają w dół swoim sposobem myślenia. Często proszą o pożyczki, przysługi za free, w razie odmowy potrafią obrobić tyłek, liczą, że bogaty będzie wszystko za nich finansować. Od szkodników trzeba się izolować.
  12. Co, grunt się pod du** pali? Żonaty adorator past-future-present-continuous wydzwania na domowy? Ahahahaha!! Dobrze Ci tak!
  13. Ja pozostanę sobą jak już będę bogatsza. Nadal będę chciała wincyj i wincyj. Nie zamierzam mieć żadnych złych skojarzeń z bogactwem. Jest to jedna z trzech najważniejszych rzeczy w życiu.
  14. @Ajajaj Przypominam, że obserwujesz chore, bo wymierające społeczeństwo, więc wnioski jakie zachowania są właściwe mogą być błędne.
  15. Manipulator - czyli jeszcze większy rollercoaster. Takie argumenty i określenia nie trafią, wręcz spowodują coś odwrotnego, ona nie zostawi takiego "łobuza".
  16. Do czego jest rezerwat to tylko Marek wie. Może do obserwacji schematów.
  17. Skoro taka jest nasza natura to dopiero źle by było odbierane jakbyśmy robiły wbrew niej (udawały). Byłoby, że się podlizujemy. A jakiej reakcji oczekujecie? Mnie martwi to, że sądy biorą pod uwagę fałszywe zeznania, a sama akcja Metoo mniej mnie interesuje i szczerze mówiąc niby jakie mamy pole do działania? Jak już potępiać to nie pustymi deklaracjami, tylko inaczej, przyłączyć się do jakiegoś antymetoo. Ja tam jedynie wspominam na innych forach, że ta idiotka Rose McGowan oskarżyła Weinsteina o molestowanie, a jednocześnie ciepło wypowiadała się o reżyserze Victorze Salva, który molestował nastolatka na planie swojego filmu. I nawet siedział za to w pace i za posiadanie dziecięcej pornografii.
  18. Po przeczytaniu tematu: Nasunęła mi się myśl, co by było jakby to odwrócić? Skoro to ponoć takie sugestywne. Jakby w zboczone filmy wplatać przekaz podprogowy ze zwykłym, heteroseksualnym seksem to taki np. transwestyta czy pedofil oglądający swoje ulubione filmy by zaczął po jakimś czasie myśleć o zwykłym seksie. Czyż nie?
  19. Skoro chodzi o atencję i przeżywanie dramy to każda rada z przekory zostanie odrzucona. I dobrze to cenna lekcja by nie pomagać.
  20. A może kobieta ma być czasem niewidzialna (nie upiększona) by mieć od samców spokój. A przystojniak zawsze jest molestowany. xD
  21. Ta, tyle co nos wydmuchać zamiast wyleczyć katar. I jeszcze trzeba sluchać odgłosów smarkania. Dobrze by było, ale ważniejsze by były jakieś efekty, więc obojętne kto. Wg mnie bodźce na niego nie zadziałają jakbyście myśleli. Lodzik dla podświadomości to będzie nagroda za to jaki jest, a kop w dupę skończy się przeprosinami, powrotem i znowu piciem albo on się pogodzi, że Deomi byla głupia i go nie chciała. Może to forum go naprostuje, dawać go tu. Nie bójcie się, że ona się odkocha, rollercoaster można wywoływać nie tylko pijaństwem.
  22. Plan działania? Jak masz chorobę to plan życia masz podporządkowany chorobie. Podczytuję forum parę miechów i moim zdaniem Deomi ma depresję, którą oczywiście można wyleczyć, jak się chce oczywiście, a robi się to tak - tak długo się drąży temat depresji, aż się znajduje kogoś, kto Cię inspiruje do lepszego życia, dzięki czemu przestawia Ci się w głowie i funkcjonujesz tak by było Ci coraz lepiej - i takie życie podoba Ci się oczywiście o wiele bardziej. Zakładanie tematów, pisanie o swoim życiu, myślenie o swoim życiu i życiu innych ludzi nic nie daje. Zastój, przejmowanie się tym jak powaleni są ludzie, zastanawianie się nad sensem życia, niechęć do rywalizacji, planowanie ucieczki, izolacji, bylejakość to ślepa uliczka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.