Skocz do zawartości

Głodny Prawdy

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1097
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Głodny Prawdy

  1. 2 godziny temu, Pytonga napisał:

    Zacznij to robić nie analizując i obawiając się publicznych wystąpień (w przyszłości)

     To rozumiem, ale wiesz jak łatwo się mówi a jak jest jak masz wejść na scene przed którą siedzi 200-300 osób, no dobra to nie jest dużo ale dla mnie nawet 2 osoby to dużo. Przed samym wejściem staram się o tym nie myśleć mam pustkę w głowię i powtarzam sobie tekst.

  2. 4 godziny temu, Magician napisał:

    Jeśli zgasła Ci motywacja i to dawno temu to chyba nie jest to Twoja droga.

     Zastanawiałem się nad tym ale nie wyobrażam sobie co innego mógłbym robić.

     

    4 godziny temu, Pytonga napisał:

    Czy jesteś perfekcjonistą?

    Czy aby nie miałeś za dużych oczekiwań co do progresu? NIe robiłeś sam na siebie presji?

    Czy przypadkiem motywacja nie zgasłą ponieważ jesteś swoim największym wrogiem i obawa, że osiągniesz sukces sprawia, żę sam sabotujesz swoje działania.

     

    I to jest ciekawe pytanie.

     -Tak jestem perfekcjonistą, bardzo zła i zgubna cecha która daje wręcz odwrotne skutki.

     -Presja, tak robiłem sobie presję wyznaczałem cele w których spełnienie i tak nie wierzyłem takie błędne koło.

     -To jest ciekawe pytanie bo moim wrogiem jest nieśmiałość, strach przed oceną wielu ludzi, Mam w głowię wbite że nikt nigdy nie ocenia mnie tak jak wtedy kiedy śpiewam.

     

    @SzatanKrieger Filmiki motywacyjne, fajne kiedyś oglądałem pare ale dzisiaj nabrałem do tego większego dystansu.

  3. Witajcie Bracia!

     

     Niestety moja motywacja zgasła już jakieś 2 lata temu i do dzisiaj nie mogę jej odnaleźć. Ćwiczyłem śpiew codziennie teraz robię to tylko okazyjnie i na lekcjach na które uczęszczam. Jest to dar od Boga i moim obowiązkiem jest ćwiczyć, wiem jak to robić mam zestaw ćwiczeń, ćwiczyłem jakieś 2 lata z parodniowymi przerwami kiedy wyskoczył jakiś wyjazd czy cokolwiek np. choroba. Jak myślicie nofap? myślę na poważnie aby w to wejść ale robiłem tylko tygodniowe przerwy.  

  4. @AR2DI2 @Gravedigger W sumie logicznie myśląc to tak bo każdy jest trochę inny, są różne budowy ciała różne sylwetki. Dzięki chłopaki teraz rozumiem, Jak wiadomo panuję wszechobecne stwierdzenie że dziewica zawsze jest ciaśniejsza myślę że jest w tym trochę prawdy ale nie zawsze tak jest no bo każdy jest inny.

  5. 38 minut temu, Eleanor napisał:

    Hahaha no....włożyć, włoże jak muszę:)))) ale nie robię tego bo wtedy trochę boli, lepiej jak wsuwa się coś gładkiego hahahaha chyba miałam dobrą krawcową na porodówce hahaha

    Ciekawe od czego to zależy ta ciasność pochwy, twierdzisz że rodziłaś i mieszczą się tylko 2 palce a ja koleżance która nie rodziła włożyłem 3 palce, a te męskie są trochę większe.

  6. Witajcie Bracia!

     

     Lubicie chipsy i piwo? Bo ja tak, najlepiej paprykowe ale cebulowe. Mam wrażenie że przez ten mundial popadam w alkoholizm. Mam nadzieje że przystanę z tym kiedy skończy się mundial. A może moja podświadomość nie może znieść prawdy którą głosi nasze forum?

  7. Bracia byłem teraz na rowerze, znalazłem ją ale w straganie obok, na początku myślałem że jej nie ma i zaobserwowałem u siebie smutek że nie zaznam przyjemności popatrzenia sobie. Dalej mi się podoba.

     

    1 godzinę temu, giorgio napisał:

    Ja bym się rozpędził rowerem ile sił w nogach i wbił w ten jej stragan jak pitbll w kury.

     Jest tam dużo miejsca, i most więc można się tam nieźle rozpędzić tylko co chwilę ludzie przechodzą bo to główny deptak.

     

    Godzinę temu, Przemek1991 napisał:

    Jeśli Ci się podoba, to po prostu podejdź do niej i pogadaj. 

     

    Zaproś ją na spacer w wolnej chwili, daj się poznać i poznaj ją. Proste metody, zero kombinowania.

    Logicznie myśląc to jest najbardziej logiczne wyjście.

     

    Godzinę temu, Gr4nt napisał:

    podejdź do niej i zagadaj nie ma sensu bo zaczniesz się jąkać, seplenić, spalisz buraka a po powrocie do domu będziesz się onanizował myśląc o niej.

     

    Pracuj nad sobą i nie myśl na razie o podrywaniu.

    Masz rację, w sumie o podrywaniu nawet nie śniłem.

     

    57 minut temu, Rodryg Diaz de Vivar napisał:

    jak będziesz miał dobry dzień to zrób coś szalonego jak ona będzie, bo z każdym wyjazdem na ten rower budujesz nowa cegiełkę na jej piedestale i tyle tych cegieł wmurujesz, że już nie dosiegniesz :D

    Coś szalonego? Mam wywinąć glebe żeby wszyscy na mnie zwrócili uwagę a ja sam będe uciekał ile sił w nogach. Masz rację dodaje cegiełki już nie będe tam jeździł.

  8. 11 godzin temu, SławomirP napisał:

    Idź coś kupić albo powybrzydzaj towarem i zagadaj, nie wiem czy jest inny sposób

    Już o tym myślałem ale roweru nie ma gdzie zostawić specjalnie, a jak już to daleko, tak chwila moment i może go nie być dlatego myślałem aby iść na piechote.

     

    11 godzin temu, IgorWilk napisał:

    Wybierz się na rower. Wypatrz ją. Jeśli będzie sama to zajeżdzaj. Głośno oddychaj. Zatrzymaj się przy niej. "Cholera nie nalałem wody" oczywiśćie bidon odkręcasz, popatrzysz do środka i nic. "Chej dziewczyno poratuj, zaraz zdechnę, pożycz wody" 

    Jeśli będzie upał to na pewno gdzieś tam ma i Cię poczęstuje. Wypił łapczywie. Butelkę wywal do kosza.

    "Dzięęęęki" takie przydługawe. 

    Będzię się uśmiechać, taka podatna, otwarta to wystawiasz łapę, przedstawiasz się. Zdecydowanie.

    Jeśli się przedstawi to pytasz kiedy kończy bo chcesz jej tę wode odkupić i zabierzesz ją do sklepu, sama sobie wybierze jaką tam chce. Ona że nie, nie wiem, bo coś sroś, to walisz konkretnie, "ale tu jest zaraz sklep, to zabierze nam 10min"

    To nie jest głupie... tylko że z moją nieśmiałością takie robienie z siebie idioty i granie nie wchodzi w grę. To jest największy problem.

     

    11 godzin temu, IgorWilk napisał:

    Nie wiem jak u Ciebie z kondychą. Jak jesteś wysportowany to zajedź do panny w samych spodenkach albo dobrze dopasowanych jeansach. Lekko spocona klata i brzuch na wierzchu działają cuda.

    Takie wyrywanko "przy okazjii czegoś" zrzuca ciężar z faceta. Bo nie walczysz o cipcię ale o ugaszenie pragnienia. Wodę wypijesz i kto wie, może pobzykasz, a może nawet....

    Wysportowany to nie, chudy i wysoki. Rozmarzyłem się...

     

    11 godzin temu, Sztukmistrz napisał:

    przestań jej wypatrywać tylko po prostu działaj, bo wbijesz sb w łeb ze jest to świetna dziewczyna a może to tylko jakaś zjebana lala

    To fakt jest to niebezpieczne, sporo już powypatrywałem takich dziewczyn (nie teraz, ogólnie) i na patrzeniu skończyłem.

  9.  Nastąpił sezon wakacyjny. Ja lubię sobie pojedzić rowerem, mieszkam w miejscowości nadmorskiej i jak wiadomo są porozstawiane takie różne stragany z pierdołami. W jednym z takich straganów pracuję dziewczyna którą dostrzegłem jakieś 2 tyg. temu podczas jazdy rowerem, zdałem sobie sprawę że ona bardzo mi się podoba a mój instynkt rozmnażania chętnie umieścił by w niej nasienie. Przejeżdzam tam prawie codziennie i jej wypatruję, czasami namiętnie o niej myślę. Co byście zrobili w takiej sytucji, co robicie kiedy takie coś was spotka?

  10. 7 minut temu, Carl93m napisał:

    No i przecież nie powiem tego co wiem z tego forum, bo zostanę wyśmiany, nazwany stulejarzem itd.

    Jak tego uniknąć?

    Jak dla świętego spokoju opowiem się za tym, tradycyjnym modelem z żoną, to znowu będzie, że jestem nieporadny i nic mi nie wyszło.

     

    Jak z tego wybrnywasz? (Nie ma takiego słowa? ojej :D)

     Ja jeszcze nie mam takich sytuacji z racji wieku ale myślę że powiedział bym nie bo nie i co cię to interesuję nie mam takiej potrzeby.

  11. 20 minut temu, mariuszzawacki napisał:

    Kobietopedia?  

     ?... Masz oszczędności, zarabiasz to chyba cię stać kupuj książki Mistrza, wszystkie i czytaj. Nie tylko mistrza ale i też inne o samorozwoju i duchowości są tematy na forum gdzie chłopaki podawali takie książki.

     

    23 minuty temu, mariuszzawacki napisał:

    le co tu jest do przepracowania? Nikt mi nigdy nie powiedział masz coś nieprzepracowane, więc szok, że coś takiego słyszę.

     Jaki szok? Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie, co mam do przepracowania? żal o to że nie mam dziewczyny, to jest do przepracowania. Matrix siedzi w tobie i jak widać świetnie działa, o to w tym wszystkim chodzi masz być smutny!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.