Skocz do zawartości

deleteduser24

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3066
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser24

  1. Jak nie jest wyrobiony w podejściach na żywo w realu to tylko spali ewentualnośc poznania jej. Niech używa tego co mu da komfort namysłu, dystansu itd. Dlaczego pisanie na fejsie ma źle wyglądać. Wszystko kwestia co napisze.
  2. Myślę, że model ma te 190, bo to fota ze strony o garniturach. Nie proponuj mu slim fit bo nie wiesz czy nie ma 165 cm wzrostu, 120 kg wagi przy tym itd. I wyglądałby w slim fit jak baleron wciśnięty w siatkę. Właśnie dlatego jak ma watpliwości, ma wziąć kogoś kto ma gust, i się go radzić.
  3. No przecież wyżej masz napisane, że oswój ją na messengerze. Kolego Ty się zabierasz do tego jakbyś miał poderwać księżną Luxemburga, a nie laskę która jest pewnie zwykłą dziewczyną, do tego przystępną i dostępną w takim zakresie, że możesz to zrobić na wiele sposobów. Napisz, zagadaj, pogadaj i tyle. Jak tak będziesz zbierał tygodniami informacje co zrobić, to ją zobaczysz któregoś dnia z innym na ulicy jak idą za rękę.
  4. No właśnie, więc absolutnie Cię nie mając zamiaru urazić, czy wykazać swoją wyższość, bo tez nie lubię garniturów choć chodziłem w nich z racji wykonywanego zajęcia, to jak widać, warto radzić się ludzi którzy mają w tym doświadczenie. I powtórzę się: jak ktoś wydaje ładnych kilka, czy kilkanaście (a czasem kilkadziesiąt) stów na taki uniform, to lepiej kupić coś co oprócz jakości daje nam też i dobry wygląd. Dlatego wiem, że warto wziąć ze sobą przyjaciółkę która ma gust, jeśli samemu nie ma się wyrobionego zdania i gustu w kwestii co kupić. A autor postu jak widać pyta, bo nie wie.
  5. A teraz co będzie nie tak, że ręce jeden ma założone drugi nie? ;) https://s17.postimg.org/lixx63o5r/gar.png
  6. Oczywiście, jak ktoś ma całkiem wywalone na to jak go inni postrzegają, to niech chodzi w czym chce. Ale skoro ktoś kupuje garnitur to już przez sam ten fakt sygnalizuje ze nie ma wywalone do końca, bo jednak garnitur jest strojem okolicznościowym, który zakłada sie z reguły po to "BO OKOLICZNOŚCI WYMAGAJĄ BYĆ W GARNITURZE". I, skoro ktoś kupuje i wydaje na to kasę, to chyba lepiej, żeby kupił coś w czym wygląda dobrze, a nie byle jak. Dlatego też, jeśli samemu się nie jest pewnym czy się dobrze dopasuje garnitur do sylwetki, okoliczności itd, warto poprosić o pomoc kogoś kto ma gust. Nie mówię tutaj o laskach "które zrobią z ciebie Kena", tylko o kobietach, o których wiem, że same dobrze się ubierają i dobrze wyglądają. Zaś przy wyborze auta, do pomocy poproszę mechanika. A jak ktoś ma wywalone, bo sam wie najlepiej, to czasem wygląda jak na foto poniżej. A mógłby jak na tym obok. Mądry poradzi się innych, ten drugi zawsze wie wszystko sam najlepiej. To stara życiowa prawda. https://s17.postimg.org/cmn523sdr/gar.png
  7. A tamten wątek założył ten sam człowiek który pyta o garnitur?
  8. No to teraz obraz jest pełniejszy. I o ile pisąłem wyżej, że oni byli umówieni w tej galerii a on tam się znalazł przypadkiem i im popsuł szyki, to teraz pod wpływem tego co czytam, widać że to ustawka jak pisze Tomko - " możesz mnie stracić, zobacz jacy się kręcą obok mnie". Przy czym jeśli to jest to, a sadzę, że tak, to i tamten koleś jest nieźle zmanipulowany.
  9. maruda Napisałem, że pomóc, ocenić czy lezy itp a nie wybrać. Charles Tyrwhitt na ebayu. Po 120f za garniak 3 części.
  10. W tym, że uważasz, że krawiec pomyśli cyt "np: "jesteś idiotą, który nie wie czego chce i o niczym nie ma pojęcia", a z drugiej strony radzi żeby nie kupować garniaka samemu, tylko żeby ktoś z boku jeszcze doradził ( co Ty negujesz).
  11. Nie biorę kobiety po to żeby wybierała, a doradziła, a akurat w kwestiach garnituru są dobre w tym. Polecam, spróbuj kiedyś. No widzisz, sam sobie zaprzeczasz, bo po to krawiec mówił, że samemu się nie kupuje, tylko warto mieć kogoś kto doradzi i oceni czy dobrze faktycznie wyglądasz w tym garniaku, żebyś nie był zdany na to co ci on wciśnie. Tyle z mojej strony.
  12. Dlaczego idziesz w skrajności? Oczywiście, że kobiety wiedzą w czym facet dobrze wygląda, i dobrze doradzą. A jak uważasz, że gość który ma firmę renomowaną w Wawie od kilkunastu lat, zajmująca się szyciem na miarę dla ludzi których garniaki potrafią kosztować po 30 tysięcy zł( ale i za 4 też da radę u niego uszyć), że on nie wie dla kogo szyje i po co, to cóż mogę powiedzieć...
  13. Tez się nie zgodzę. Kobiety wiedzą w czym facet dobrze wygląda. Szczególnie jeśli chodzi o garniak. Jak masz znajome z dobrym gustem, to warto wziąć. Samemu się garnituru nie kupuje, tak mi powiedział właściciel firmy która szyje garniaki na miarę, kiedy szukałem dla siebie nowego. Najważniejsze w garniturze są dwie kwestie: 1 - jakość wykonania, materiału, 2 - dobre dopasowanie, a więc przymiarki, ewentualne małe dopasowania krawieckie, które w dobrym sklepie zrobią ci czasem od ręki.
  14. Łabędź Co on niby takiego napisał oprócz tego, że ma już trzecie mieszkanie na kredyt. Nie napisał ile jest na tym w plecy itd. A to, że dostaniemy za nie tyle ile uda się uzyskać od kupującego, który da mniej czy więcej w zależności od tego jak mocno mu zależy. Byłem, a w zasadzie jestem można powiedzieć jeszcze syndykiem masy upadłościowej, i widziałem sporo takich co to mieli wszystko opanowane za zicher. Po czym zostawali z gołą dupą i długami do spłacenia.
  15. Dobra bo biliśmy pianę już trochę czasu, wkładając energię w analizę przypadku i porad co zrobić. Pora na konkrety, i przedstawienie przez autora co postanowił, i co ma zamiar wdrozyć/zrobić.
  16. Napisałem ci wyżej - "oswój" ją na messengerze. Ale nie napier..alaj wiadomości jak wariat, a napisz coś luźnego. Stwórz "więź", wspólną płaszczyznę. Jak pojdziesz do knajpy nastepnym razem to już będzie między wami "tajemne " porozumienie, bo macie kontakt w innym miejscu itd itp.
  17. Prawie z każdego G da się wyjść, tylko czasem nie warto tego robić bo koszty przewyższają zyski. Facet musi siąść i przemyśleć gruntownie czego chce. Ale na ten moment wygląda mi to, że jest to niemożliwe, bo gdyby wiedział czego chce, to by nie szukał odpowiedzi u innych.
  18. Imbryk Tak mówią "kredyciarze" którzy dorabiają sobie ideologię do chujowych realiów. Jesteś taki wolny, tak? To spróbuj nie spłacać kilka miechów kredytu. No wolny człowiek przecież nic nie musi, nie? Znam w Wawie sporo kredyciarzy, i wiem jedno - ciągle żyją pod presją psychiczną "że coś się stanie i nie będą w stanie spłacać raty" - to ich słowa, nie moje. Znam takich co mieli dobra robotę, a później jej nie mieli, i mieszkanie zabrał bank. Znam takich co mieli ratę wyliczoną na styk, a jak frank skoczył to ich życie zaczęło sie sprowadzać do "robota, opłaty za mieszkanie, kredyt, chleb i coś do chleba". Sprzedaż mieszkania z kredytem też nie jest taka prosta jak ci się wydaje. Myślisz, że ludzie chcą sie bawić w przepisywanie papierów itd? Jeśli ktoś się za to bierze to dlatego, że kredyciarz na tym sporo stracił, co czyni taki zakup w miarę atrakcyjny dla nabywcy.
  19. Na te chłodniki po półtora miesiąca to może sobie tylko pozwolić laska, która ma go pod pantoflem. Taka która by się "bała" nie robiłaby fochów na takie długie dystansy. Chłodniki się przecina po jednym dniu. Ja czasem robiłem to po 15 minutach od stwierdzenia, że to foch. "Jak sobie chcesz walić fochy to sobie powal do lustra. Ja idę na miasto między ludzi. Nie mam zamiaru oglądać twojej sfochowanej maski". Tyle. Kto pozwala na trzymanie w chłodniku półtora miecha, czy nawet tydzień, czy 2 dni. Hasło do fejsa to jest takie niby "ufamy sobie jak dwa słodkie koteczki" jak psiapsiółki.
  20. Tomek999 No to już chyba masz tyle analiz, i tego co chciałeś się dowiedzieć - jakie są przyczyny jej zachowania, że wystarczy ci. Teraz przemyśl co chcesz z tym zrobić. Bo jeśli co zależy bardzo na niej i chcesz ją mieć (co według mnie jest już bez sensu skoro pokazuje takie oblicze) to musisz wdrożyć plan powrotu do "raju". A jeśli nie, to zwykła sprawa, ogarnąć się, powiedzieć lasce, że w obliczu tego co pokazała, nie chcesz z nią przyszłości i tyle. Czego jeszcze więcej chcesz.
  21. Piłkarze, sportowcy jeśli byli miskami, to są takimi samymi mentalnie miśkami jak inne miśki. Z tą różnicą, że mają kasę, a więc i większe możliwości. A jak wiadomo koło miśka z kasą zaczynają się kręcić różne specjalistki od "uwalniania" miśków z uwierającego (tak, tak uwiera ich skoro się go pozbywają) nadmiaru kasy. I tutaj nie żartuję. Kolesie ci nie są przygotowani do posiadania takich ilości zasobów. Miałem w Wawie kolegę, który był kierownikiem od czegoś tam w Polonii Warszawa. Opowiadał mi jak chłopaki dostawali korby od kasy. Schemat najczęściej ten sam: młody siurek około 17 - 19 lat, grający w " Pogoń Hurtownia Ceramiki Zawichost" zostaje gdzieś dostrzeżony przez kogoś. Tam grał za 200zł od meczu i talon na darmowe piwo i obiad w lokalnej knajpie, i z dnia na dzień trafia do Stolycy. I nagle...dostaje oprócz stałej pensji, dodatki za mecz, za mecz w pucharach itd, po kilkadziesiąt tysięcy zł miesięcznie. Odbija mu sodówka. Zaczyna chodzić z kumplami do drogich knajp, a w takich siedzą zawsze gwiazdy gotowe na wszystko za kasę. Taka dygresja teraz - jak mi kumpela mówiła kiedyś, miała znajomego kolesia bardzo dzianego, ale misiek, i on jej opowiadał, że poszedł do takiej knajpy, tam od razu przysiadła się do niego sama cyt "taka dupa, jaką mogłem dotychczas oglądać tylko w gazetach i tv. Wiem, że jestem dla niej sponsorem, ale wiesz...huj w to wbijam. Dla mnie dwa klocki na wieczór to pikuś. Dwadzieścia na miesiąc też." Piłkarze mają to samo. Czasem dwadzieścia klocków na mc wydane na dupę to pikuś. Owe 5000dolców za buty dla laski! To szczyt możliwości dla tego co się tym podjarał, dla piłkarza to jedna piąta pensji na przykład. Z innymi sportowcami jest podobnie. Widziałem kilka razy np w Złotych Tarasach Diablo Włodarczyka jak na parterze w kawiarni robił "na mordę" jak to oni nazywają. Siedział w kafejce z Iwanem (piłkarz, kumpel) i kimś tam jeszcze, i jak szła jakaś młoda dupa, to Diablo wstawał, podchodził do niej i ją zapraszał na kawę z "gwiazdami". Później chata, ruchanie, stówa do kieszeni dla laski i następna. Jedni i drudzy korzystają na sposób jaki uważają dla siebie za korzystny. Ona zdobywa kasę, on dupy o jakich mógł kiedyś pomarzyć.
  22. CzarnyR No więc właśnie, trzeba mierzyć zamiary na możliwości. Jeśli wie, że nie jest takim za którym baby sikają, to musi rozegrać to inaczej. Ja bym ją znalazł na fejsie, jeśli jest oczywiście. Napisał coś na zasadzie "o hej czy to nie czasem ta kobieta która tłucze kotlety w barze X ;)"
  23. wrotycz Jak widać akcje bezpośrednie za jakimi jak widzę optujesz nic mu nie dały. Problem polega na tym, że to co Tobie się wydaje smaczne, nie koniecznie musi smakować kobiecie. W kwestiach nawiązywania znajomości z kobietami czy tego chcesz czy nie obowiązują określone procedury, kod, "taniec gołębi". Niby każdy wie o co chodzi, ale odtańczyć swoje trzeba. Kiedyś kumpel, kompletny misiek ciągle mi odpowiadał na moje tłumaczenia mu tego zjawiska tak: jak ma przyjść to i tak przyjdzie. Po co niby te wszystkie kombinacje jak można prosto? Wyjaśniłem mu to więc na przykładzie który jak mniemałem zrozumie, bo był uczęszczającym do kościoła katolem. - No więc wyobraż sobie Adam, że idzie procesja Droga Krzyżowa. - no - no i wyszli z kościoła, ksiądz, wszystkie te wasze obrazki itd, tysiąc ludzi, i idą...i poszli od razu z drzwi głównych do bocznych którymi mają wejść na końcu. - no ale jak to, przecież procesja musi iść od stacji do stacji, a dopiero jak przejdzie wszystkie wtedy idzie do wejścia. - no ale po co to robią? Przecież każdy wie, że tak się robi więc po co to powtarzać, można iśc od razu od wyjścia do wejścia i oszczędzić czas. - tak to nie wolno, no bo przecież trzeba się przy każdej stacji pomodlić! - no więc sam sobie odpowiedziałeś dlaczego w kontakcie z babami trzeba swoje "odtańczyć". I zrozumiał. Obcy facet nagle, znienacka zapraszający na kawę laskę stawia ją pod murem. I taka na 99 procent zawsze powie nie.
  24. Mogę prosić o linkę do materiału w którym ten typ ma wyjaśniane, że jest bankomatem i ofiarą? Pierwszy raz widzę tego kolesia bo nie interesuja mnie streamerzy itp kwestie, ale zajrzałem z ciekawości co on tam z ta Ukrainką naodwalał, i po prostu aż żal słuchać jaki z niego pierdoła. Ciekaw jestem analizy jego przypadku. Może ktoś rzucić?
  25. Maszracius_Iustus Obecnie jestem w UK, ale jeżdżę po świecie też. A co do drugiego wpisu - masz rację, muzułmanki podpatrują negatywne zachowania od Angielek, Polek itd. W rodzinach gdzie porządek jest ustanowiony i egzekwowany nie ma scen, że dzieci zachowują się bezczelnie w stosunku do rodziców. Ojciec gdyby pozwolił na to to straciłby honor w oczach męskiej społeczności, byłby wyrzutkiem, a na to sobie żaden muslim nie pozwoli. Wolałby umrzeć, albo zabić takie dziecko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.