Skocz do zawartości

Harpagon

Użytkownik
  • Postów

    144
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Harpagon

  1. Do zmierzenia. Do ogolenia. Wybacz nie będę próbował. Natychmiastowa. Dwa jaja i kuśka. Wyliczę ze wzoru na deltę.
  2. Właśnie ten fakt, że długo i z wysiłkiem buduje się jakąś relacje, obdarza szacunkiem i poniekąd zaufaniem tą drugą osobę dobija niemiłosiernie. Powiem szczerze, że mi się już nie chce przerabiać całego tego schematu od początku, za każdym razem to samo, pierdzieli się im od dobra i dostatku.
  3. Czy bzdurniejsze, nie wiem długość członka poza niewyjściowym ryjem i niskim wzrostem to chyba najbardziej trapiące kompleksy facetów.
  4. Sprawdzę w domu, w biurze nie będę mierzył, bo by się na mnie źle patrzyli.
  5. @Still Następna ankieta będzie o długości przyrodzenia, oczywiście dam widełki
  6. Drodzy Bracia od kilku dni nachodzą mnie dziwne myśli, od rozstania minął już jakiś czas, odszedłem ponieważ czułem, że źle się dzieje i kwestią czasu byłoby "Miś, musimy się rozstać", związek długoletni ona sporo młodsza. Wiem, że podjąłem słuszną decyzję, związek nie był perspektywiczny, rozejścia, powroty, ciągłe fochy, negatywne podejście do moich najbliższych, przeglądanie telefonu/FB, zakazy, nakazy, wzmożone testowanie i chore gierki w ostatnim czasie. Ciągle pojawiały się jakieś problemy z jej strony, gdy myślałem, że problem został przepracowany to pojawiał się nowy, a jak nie było problemów to powrót do już przepracowanych. Jak nie było argumentów w dyskusji związkowej, to wyciągała jakieś brudy i gnój z przeszłości. Zazdrość bym nazwał ponadprzeciętną, wszystkie koleżanki to kurwy i szmaty, jak musiałem gdzieś coś załatwić to miałem pretensje, że pewnie pojechałem do którejś z tych dziwek. Raz kochająca i do rany przyłóż za chwilę diabeł wcielony. Częste wahania nastrojów, nigdy nie wiedziałem czy za chwilę nie wybuchnie, chodziłem zestresowany, często zastanawiałem się czy coś powiedzieć, a jeśli już to jak to ująć w słowa żeby nie było nieprzyjemności. Najgorsze w tym wszystkim było to, że te naprawdę miłe chwile przyćmiewały te złe i tak tkwiłem w tym związku, brakowało mi chyba jakiegoś naprawdę silnego bodźca by definitywnie odejść. Ostatni czas, jak wspomniałem wyżej naszpikowany był jakimiś gierkami i testami, wyczułem to od razu, przy mojej ówczesnej kobiecie pojawiła się w tym okresie nowa koleżanka, singielka-samotna-matka. Podczas którejś z rozmów wygadała się, że rozmawiają na temat naszego związku i łyka od niej jakieś "rady". Nie będę ukrywał, że ów rady bardziej sabotowały nasz związek aniżeli go budować. Wszystkie te zachowania doprowadzały do tego, że często byłem krótko mówiąc wkurwiony bo wkurzony to mało powiedziane. Aktualnie czuję spokój i doceniam to bardzo, jednak hmm... brak mi tej osoby. Sporo rzeczy robiliśmy razem przez co wykonując pewne czynności mam migawki pewnych obrazów przed oczyma, trochę to irytujące. I teraz do meritum, nie chcę do niej wracać, nie wyobrażam sobie z nią ślubu i posiadania potomstwa, wiem, że moje życie z dużą dozą prawdopodobieństwa zmieniłoby się w koszmar. Jednak ciekawi mnie co u niej jak sobie radzi i czy czasami o mnie wspomni, a raczej czy są to ?uczucia? pozytywne czy negatywne. Wiem, że gówno powinno mnie to już obchodzić, ale jest to ode mnie silniejsze. Teraz taka jeszcze jedna uwaga, każdy ale to każdy facet powinien trafić na to forum, oczywistym jest, że w trakcie haju emocjonalnego lub jeśli nie ma na razie jakiś większych przypałów w związku wiedza z tego forum może być słabo lub ciężko przyswajalna. Jednakże po rozstaniu taki osobnik powinien bezwzględnie i to jak najszybciej trafić w to miejsce. Może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale wiedza tutaj zawarta działa terapeutycznie. Podziękowania dla całego zespołu i forumowiczów BraciaSamcy.pl
  7. Już nie mam możliwości edycji ale chodzi o obecne miejsce zamieszkania.
  8. Kurde, muszę poznać jakieś nowe babeczki, a mam taką pracę, że offline trochę nie mam jak. Lipa straszna
  9. Wiesz co, jeśli masz minimum silnej woli ja bym nie usuwał i nie blokował np. na fejsie ustaw sobie żeby tej osoby nie obserwować tj. nie będą Ci wyskakiwać o tej osobie informacje na feedzie/tablicy, zrobił bym też to tymczasowo z jej najbliższymi osobami, z którymi często robi fotki czy inne statusy. A i polecam wypierdzielenie całej waszej korespondencji smsy, maile, archiwum z fejsa etc. Żebyś przypadkiem nie chciał tego czytać!
  10. Mam mieszane uczucia do takiego kwestionariusza, na pewno nie przy rejestracji to strzał w kolano dla forum, z reguły ludzie chcą szybkiej rejestracji bez zbędnych pytań. Gdzieś czytałem, że np jak rejestrujesz się do jakiś usług SaaS i jest np. pole na wpisanie kodu rabatowego to już ludzie mają jakieś wahania. Kolejna sprawa gdzie te dane by były widoczne? Nadwyręża to anonimowość i jeżeli faktycznie miałoby to się gdzieś znajdować to byłoby dobrym wyjściem żeby informacje te były widoczne od jakiejś rangi wzwyż. Zasadniczo nowi dzielą się swoimi problemami w świeżakowni, to może wystarczył by wątek/post przypięty na górze "Zanim dodasz wątek zapoznaj się z tymi informacjami" i tam byłyby wytyczne jakie informacje pomagają w udzieleniu pomocy.
  11. Sporo osób przychodzi tu po radę zakłada wątki lub czyta już istniejące doszukując się podobieństw wyciągać jakieś wnioski. Było by dobrze gdybyś napisał po ile macie lat, ile trwał jej poprzedni związek, po jakim czasie od zerwania z byłym związała się z Tobą ile czasu byliście razem.
  12. Heh, ostatnio chciałem już poruszyć ten temat, sporo słucham teraz audycji Marka, ale szlag mnie już trafia co audycja to 20 minut o sławku i hejcie, porzygać się z tego idzie, z kolei jak już marek mówi na temat do jest grubo, na spory plus zasługuje glos i sposób mowienia. Ostatnio tak myślałem, że gdyby nie to pieprzenie o dupie marynie, sławku i hejcie, audycja była by konkretna miała około 15 minut wyświrtlen zamiast 3-7tyś było by 30-70tyś. Takie rozwlekanie i nie trzymanie tematu zniecheca nowych dodatkowo komu się chce poświecać 40minut czasu jak esencji jest 10 minut. Niejednokrotnie słuchałem audycji, i czekam i czekam kiedy bedzie temat z nagłówka, po 20 minutach jest temat chwila i znowu sławek ehh, teraz już mam taki nawyk, że jak słucham audycji to zamiast się skupić na niej to zastanawiam się kiedy Marek wyskoczy ze sławkiem Marku idz w video, bez spiny, wyrobisz się, jesli masz mało miejsca to może greenscreen, a i bądz mniej spięty, powodzenia.
  13. Przeglądanie radiasamiec na vimeo to katorga, w wersji mobilnej jeszcze większa, człowiek chce posłuchać starych audycji to pół dnia musi klikać Load more, przeglądarka zawiesza się wpiździec i znów od nowa masakra...
  14. Przejebane, jeszcze nie jesteś po ślubie, a tą już głowa boli....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.