Twoją sytuacja, z tego co opisujesz jest bardzo dobra (kasa, sport, podróże). Pierwsza rzecz, którą wyczułem po przeczytaniu Twojego posta to taka aura desperacji (chociaż niech będzie, w końcu - po tylu póbach) i jestem pewien, że kobiety z którymi się spotykasz są w stanie wyczuć to jeszcze lepiej podczas spotkania.
Kolejna sprawa to kinetyzacja, czyli to co odróżni przyjacielskie spotkanie na stopie koleżeńskiej od tego gdzie będziesz chciał czegoś więcej. Czyli będzie to dotyk, wplatanie w rozmowę trochę bardziej dwuznacznych tekstów niż opowieść o tym co robiłeś na ostatnim spotkaniu rodzinnym itd., na forum jest bardzo dużo postów na ten temat, polecam szczególnie Długowłosego.
Według mnie to błąd, startuj też do wyższych kobiet jeśli jakaś Ci się podoba i miej na to wywalone. Czymś takim tylko zaplusujesz, pokazując że jesteś pewny siebie, a jeśli nie będzie zainteresowana to po prostu spotkasz się z taką samą odmową jak od laski, która jest od Ciebie niższa.