Skocz do zawartości

Heresy

Samice
  • Postów

    164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Heresy

  1. Nie przeszkadza i nie przeszkadzało, gdy w taką relację wchodziłam. ? Tylko jest różnica, między człowiekiem biseksualnym a homoseksualnym. Jak to możliwe, że koleżanka, przez kilka lat, nie zauważyła, że nie podnieca własnego faceta? ?
  2. Odczuwasz, w stosunku do tych facetów, wzajemne porozumienie, fascynację, pożądanie, cokolwiek? Jeśli nie, to zapomnij o sprawach związkowych. Podziękuj panom za wspólnie spędzony czas i przestań szukać. Nie warto wchodzić w relację, jeśli dany facet jest Ci uczuciowo obojętny i odpisujesz mu z nudów. Z biegiem czasu, lepiej raczej nie będzie, a Ty chyba też nie chciałabyś być traktowana jak zapchajdziura? Nie bardzo rozumiem stanowisko panów i żale, że "kobiety głupiutkie, emocji potrzebują". Uważam, że to logiczne, że Masza szuka kogoś, kto u niej te emocje wywoła, z wzajemnością. Także określenie "typowa kobieta" należałoby zastąpić zwrotem "typowy człowiek". Daj sobie na wstrzymanie. Zacznij przebywać głównie ze sobą, rodziną, przyjaciółmi. Postaraj się wyciszyć, robić to co sprawia Ci przyjemność. Genialnie, jeśli przy okazji Cię rozwija. Nie gwarantuję, że spotkasz wtedy kogoś, kto wywoła motylki, ale jest to bardziej konstruktywne, niż dołowanie się brakiem instant zakochania. Im bardziej niezależna emocjonalnie się staniesz, tym łatwiejsze będzie Twoje życie i tym lepsze relacje w przyszłości stworzysz. Zdrówka! ?
  3. Kobiety zaburzone lubią cierpieć. Ogólnie zaburzeni ludzie lubią cierpieć. Z tego co widzę, Just nie planuje brać udziału w wyborach na męczennika roku. Z tego co piszesz wynika jedno: formujmy haremy, zamiast podejmować jakieś kulturowe próby 'głaskania' brutalnej natury. W takim wypadku, zachowania mężatek, mające na celu dzielenie silnego mężczyzny, powinny być przez Was pochwalane. A w końcu, "trochę poboli i tyle". Z niejasnego dla mnie powodu, podchodzisz entuzjastycznie, jedynie do realizacji naturalnych popędów, przez jedną ze stron. Dla jasności firmę, z tego co rozumiem, zbudowali razem. Natomiast jej mężczyzna jest tchórzliwy. W czym przejawia się jego siła?
  4. Przepraszam, ale jaki sens ma prowadzenie tego wywodu, w sytuacji, gdy to stanowi problem dla partnerki, takiego zdradzającego mężczyzny? Poczuje się mniej skrzywdzona, ponieważ powiesz jej "Twój mężczyzna to silny facet, bo miał wiele kobiet z roksy". Tu nie chodzi o to, czy on ją kocha, tylko czy po takim nadwyrężeniu zaufania, ona kocha jego. Co jej po kimś, kto nie przywiązał się emocjonalnie do kochanki, jeśli to człowiek słaby i nieszczery? Silny facet rozumie swoje potrzeby i realizuje je tak, by nikogo nie krzywdzić. Jest uczciwy i ma swój honor. Zgadzam się tutaj z użytkownikiem angel4580.
  5. Uważam, że najpierw powinnaś, w miarę możliwości, spokojnie podejść do planowanych wizyt u psychologa i seksuologa. Wiem, że to dla Ciebie ciężkie. W końcu jesteś w ciąży, a dodatkowo spadają na Ciebie takie problemy. Radzę również zignorować wpisy o obcym nasieniu genetycznym i "poszerzonej cipce". Twój mąż co prawda nie jest poszerzony, ale z pewnością nieuczciwy. Gdyby był uczciwy, to szczerze odpowiedziałby, na Twoje pytania, o to czy czegoś mu brakuje. Jeśli go kochasz, spróbuj go zrozumieć, ale nie usprawiedliwiaj jego zachowania. Nie obwiniaj się o to, jaką decyzję podjął. Wierzę, że osoba taka jak Ty, będzie mogła z czystym sumieniem odejść, jeśli wypróbuje wszystkie możliwości, przed podjęciem ostatecznej decyzji. Widzę, że jesteś rozsądna i opanowana. Leży Ci na sercu dobro Waszych dzieci. Postaraj się proszę załatwić to z myślą o ich spokoju. Jeśli zdecydujecie się na rozwód, to nie pozwólcie by wzajemny żal i pretensje, przysłoniły Wam to co najważniejsze. Przykro mi z powodu Twojej sytuacji i życzę Ci dużo zdrowia i spokoju.
  6. Nie zgadzam się z używanym sformułowaniem, ponieważ uważam, że poczucie bezpieczeństwa jest jednym z filarów dobrego związku. Natomiast poczucie pewności, nie ma podstaw w rzeczywistości i nigdy mieć nie będzie. To właśnie ono sprawia, że partnerzy zaczynają zachowywać się w sposób niedopuszczalny, myśląc on/ona zawsze będzie przy mnie, w końcu mnie "kocha". Przyjmując taką definicję, Twoja propozycja jest jak najbardziej sensowna, ale nie dotyczy poczucia bezpieczeństwa.
  7. Czy mógłbyś zdefiniować "poczucie bezpieczeństwa"? Jak dla mnie lepiej oddającym istotę rzeczy jest "poczucie pewności". Może to kwestia tego, że mamy na myśli coś innego. Poczucie bezpieczeństwa, dla mnie, to taki stan, w którym właśnie nie muszę się martwić, że mój partner pewnego dnia zechce przetestować moją cierpliwość, celowo mnie zranić. W tym zamyka się też to, że nie zacznie "robić i mówić rzeczy, które mogą mnie skrzywdzić", tylko z powodu swojego kaprysu. Na to składa się między innymi zaufanie. Patrząc na to w ten sposób, namawiasz calandrę, by zniszczyła poczucie bezpieczeństwa w swoim związku, by przekonać się czy ono w nim istnieje. Jak je zniszczy, to faktycznie nie będzie istniało. To jednak nie stanowi dowodu, czy w momencie podejmowania działań - wspomnianego krzywdzenia partnera - ono nie jest częścią ich relacji. ? Natomiast poczucie pewności, o którym wspominałam na początku, jest z góry skazane na rozczarowania i często prowokuje do zaprzestania starań. Przepraszam, za wcięcie się w dyskusję.
  8. Paradoksalny Stefan, który podstępem wkrada się do Rezerwatu. Jesteście w błędzie, jeśli myślicie, że będzie tu próżnował... Grunt to burzyć ogólnie przyjęty trend - migracji w przeciwnym kierunku. ? Dziękuję za miłe przyjęcie i ekspresowe podważenie mojej tożsamości płciowej. Forumowych dram nie planuję produkować.
  9. Witam wszystkich. ? Forum sekretnie podczytuję już od jakiegoś czasu, ale dopiero dzisiaj podjęłam decyzję o założeniu konta. Sprowadza mnie tutaj chęć poznania innego punktu widzenia (czy na pewno innego?). Szczególnie interesuje mnie, poruszana tu wielokrotnie, tematyka relacji międzyludzkich i samodoskonalenia. Oczywiście, w ramach pozdrowienia, przesyłam z Himalajów (wszyscy wiemy jakich...) elegancką śnieżynkę: ❄️
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.