@Carl93m
Witaj
Przeczytałem cały temat, więc dorzucę swoje 2 centy.
Jawisz mi się jako chłopczyk - po prostu. Prawda jest taka, że wszyscy tutaj możemy Ci doradzać i klepać cię po pleckach, ale robota należy do Ciebie.
Jesteś młody(a ja młodszy) i najwyraźniej przeżyłeś mało jak na swój wiek. Nie chcę się mądrzyć, w żadnym wypadku. Po prostu patrząc na twoje myślenie, wiem mniej więcej w jakim miejscu jesteś(i patrząc po postach chłopaki też to widzą). Narzucasz na siebie ogromnie wielką presję i sam sobie dokładasz stresu. NIE OGARNIESZ WSZYSTKIEGO na raz. Uwierz mi i weź to jako dobrą radę. Próbowałem dziesiątki razy ogarniać wszystko i za każdym razem zderzałem się ze ścianą. Super że jesteś ambitny, ale potrzebujesz odrobinę więcej luzu i podejścia do życia z dystansem. Pokornie musisz wyciągać od życia lekcje, a ono cię jeszcze zdąży przekopać i wyruchać w dupę - będzie bolało, szykuj się.
Po prostu jednych życie w dupę kopie szybciej a drugich później.
I nie szukaj zaczepki na mieście na siłę Wujek dobra rada(dwie blachy i rekonstrukcja).