Skocz do zawartości

Stephen

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Stephen

  1. @Velen33, panie lubią facetów którzy przejmują inicjatywe więc nie pytaj tylko to zrób. I później nie pytaj czy to było w porządku. Sama Ci powie jak coś będzie jej niepasowało. Zachowujesz się jak Leonard z Teorii Wielkiego Podrywu, który wysyłał Penny listy na kilka stron po seksie.

     

    A co do siłowni to chłopaki dobrze Ci radzą. I czy to nie jest tak że nie lubisz bo nie wiesz co robić na siłowni i jak ćwiczyć? Skonsultuj się z dobrym trenerem, niech Ci rozpisze diete i ćwiczenia i zobaczysz jak pójdzie. Ja też nigdy nie chodziłem, bo nie musiałem, zawsze byłem naturalnie większy niż przeciętny Pjoter. Ale z wiekiem tłuszcz się zaczął odkładać i musiałem coś z tym zrobić. Poszedłem pare razy na siłownie na własną ręke i szybko mi się odechciało bo robiłem to bez planu. Wziąłem trenera i już ponad rok chodzę i dalej mi się chce. 

  2. @heavy27, zauroczyłeś się. Daj sobie spokój. 

    Przeczytaj te książki które zostały polecone i dasz rade. Ja mniej więcej od czerwca zagłebiam się w temat Czerwonej Piguły i naprawde otwiera to oczy. Na forum trafiłem sam jakieś dwa tygodnie temu i to jest też mega źródło informacji bo masz przykłady z życia wzięte.

     

    A teraz mój komentarz. Z tego co piszesz to wygląda na to, że poznałeś laske i dorobiłeś sobie teorie dlaczego jest fajna. Jak grasz w rzutki to nie rysujesz czerwonej kropki tam gdzie trafiłeś i oznajmiasz że trafiłeś w cel tylko masz cel i masz trafić. A Ty zrobiłeś właśnie na odwrót. Sam ten błąd popełniałem.

     

    Najpierw sam w głowie sobie określ co chcesz od dziewczyny, jakie ma mieć cechy i wtedy szukaj. Wiadomo, że nie zawsze znajdziesz taką co spełni wszystkie kryteria i czasami możesz (ale nie musisz) iść na kompromis. I nie staraj się za bardzo. Miej wyjebane a będzie Ci dane.

    • Like 3
  3. Jeżeli trafiłeś do friend zone to podziękuj pani. Sporo lat temu sam zrobiłem ten błąd pare razy. Ale poczytałem, posłuchałem innych osób i wyciągnąłem wnioski.

     

    Ona nie jest zainteresowana Tobą, ale widzi że Ty jesteś zainteresowany nią. Korzystając z tego, będzie Cie kokietowała i dawała iluzje, że może coś z tego w przyszłości wyjdzie. Ale to jest tylko dla jej korzyści. Kobiety potrzebują takich orbiterów żeby im w czymś pomóc lub poprostu zabawić jak będzie się nudziła. Ty możesz się starać, ale w momencie jak się ktoś emocjonujący pojawi na horyzoncie to poleci do niego z majtkami opuszczonymi do kostek.

     

    Musisz się też przygotować na jej manipulacje jak powiesz jej, że nie ma sensu kontynuować znajomości. Będzie chciała Cie zawstydzić/upokorzyć. Bo mimo, że nie zaakceptowała Twoich zalotów to wyszła z kontrpropozycją przyjaźni, którą Ty odrzucasz. „JAK ŚMIESZ???!!!”. Na Twoją korzyść ona zacznie opowiadać swoim koleżankom jak ją potraktowałeś. Tak - na korzyść. Bo o ile jej „przyjaciółki” będą ją „wspierały” to w tyle głowy będą miały obraz faceta który przeszedł shit test i być może warto się nim zainteresować.

    • Like 1
  4. @misiek69 Musisz postawić partnerce sprawe jasno, postawić warunki i nie ustępować na krok. Wywołaj w partnerce troche poczucia winy. Powiedz że jeżeli nie zmieni swojego zachowania i że jeżeli nadal będzie mamusie wpuszczała do waszego życia to córeczka będzie dorastała bez ojca. Wywołaj u niej wspomnienia jej dzieciństwa jak mieszkała z babcią bo mama nie miała dla niej czasu. Ty w końcu jesteś gotów kontynuować związek i zajmować się córeczką ale na Twoich warunkach.

     

    Napewno terapia będzie konieczna, ale tylko jeśli partnerka sama się przyzna przed sobą że ma problem. Inaczej to marnowanie czasu. Będzie chodziła na terapie dla świętego spokoju, jeśli się zdecyduje w ogóle ją podjąć.

  5. 17 godzin temu, Carleon napisał:

    Zgadzam się z tą tezą :) Myslę że nie trzeba wypisywać jakie korzyści i szanse dają tacy ludzie w naszym otoczeniu.

     

    Ale jaką wartość dla nich wnosi taki "szarak"? Podziw? Szczera relacja? Ciekawy charakter i miłe spędzony czas?

    Jakaś potrzeba mentoringu? 

    Ja z mojego doświadczenia zauważyłem że ludzie sukcesu naprawde chcą pomagać innym też osiągnąć ten sukces. Oczywiście nie każdy, zawsze znajdziesz jakiegoś aroganckiego gbura. Problem w tym że większość ludzi taką pomoc widzi jako otrzymanie od nich pieniędzy i gotowe rozwiązanie. A jak będziesz się zwracał do nich po porade i mentoring o którym wspomniałeś to chętnie Ci pomogą. Ale musisz też coś sobą prezentować - i nie chodzi o image a intelekt i obycie. Ale wszystko jest do zrobienia ;)

    • Like 1
  6. @Franek

     

    Doskonale Cie rozumie. Niedawno zakończyłem 10 letni związek. Nie bój się samotności. Masz kumpli, masz rodzine, masz pasje. Uwierz mi że będzie dobrze.

     

    A jak będziesz chciał kogoś to siłą rzeczy zmotywujesz się i poznasz nowe osoby :)

     

    Nie inwestuj w tą dziewczyne ani grosza i bierz nogi za pas.

     

    powodzenia

  7. 20 godzin temu, Gientofar napisał:

    Polecam jako lekturę obowiązkową 'Mężczyzna racjonalny' Rollo Tomassi

    Już przerobiłem ;)

    19 godzin temu, Ksanti napisał:

    @Stephen

    Brzmi jak odpowiedzialna i wymagająca fucha.

    Odpowiedzialna - tak średnio. Nie jestem jedyną osobą która pracuje nad tym więc zanim coś zostanie klepnięte jako ok, jest przepatrzone na wylot przez kilka osób.

     

    Wymagająca - tak. Oprócz dość szerokiej znajomości procesów, musisz być cholernie cierpliwy i czasami włożyć mase godzin. Ale nikt Ci dobrze nie zapłaci za łatwą prace którą będziesz wykonywał od 8 do 16.

    16 godzin temu, zuckerfrei napisał:

    A co tam u małżonki? Jak żyje? Opisz proszę.

    Nie wnikam w szczegóły jej życia. Ma mieszkanie, ma prace, biedy nie cierpi. Niech sobie radzi.

    9 minut temu, misUszatek napisał:

    Wydaje mi się, że w temacie jest błąd. Ludzie się nie zmieniają, ona chyba zawsze taka była bo już jak byłeś na studiach to rokowałeś na dobry bankomat. Z czasem tylko zaczęła tylko mocniej wykorzystywać to na co się łasiła jeszcze lata temu.

    Teraz mogę tylko zgadywać. Ale wydaje mi się że się zmieniła - mogę się mylić.

    Kiedyś tak bezczelnie się nie zachowywała ani nie trwoniła pieniędzy.

     

    A to że prospekty zarobków były na moją korzyść i to mogło zdecydować że weszła ze mną w związek nie uważam za oznake chciwości z jej strony. Każda kobieta tego chce, bez wyjątku. Taka ich natura. Kwestia jak kobieta to wykorzysta w przyszłości.

    • Like 1
  8. 20 godzin temu, PanDoktur napisał:

    Niestety inwestycja nie udała się, bo ani z tego dzieci się nie pojawiły, ani nie okazało się to "uczuciem" na dobre i na złe.

    To że dzieci nie było akurat na dobre wyszło. Mniej osób poszkodowanych.

    20 godzin temu, PanDoktur napisał:

    To normalne, że facet finansowo wkłada w związek więcej, szczególnie małżeński, bo to podyktowane biologią, a konwenansach kulturowych i społecznych nawet wspominać nie będę.

    Zgadzam się i nie walczyłbym z tym bo to jest nie do wygrania.

    20 godzin temu, PanDoktur napisał:

    Jedyne błędy to te z jej rozrzutnością i zaniechanie kupna domu. Jednak tutaj decyzja powinna być jasna - do skarbonki wkładam więcej, więc to ja decyduję. Szczególnie, że chodziło  o wspólne dobro a nie tylko Twoje.

    Zaniechanie kupna domu też na dobre wyszło bo musiałbym jej spłacić połowe domu na który miałbym kredyt. Więc byłbym zdrowo udupiony. Żona mówiła że ona ma wysokie standardy i chciała mieć wszystko na raz. Nie mogła pojąć że coraz mocniejsze tupanie nogą i powtarzanie ja chce, ja chce, ja chce po prostu nie sprawiało że to się stanie ;) Teraz relaks. Na chwile obecną naprawdę mi odpowiada bycie singlem :)

  9. 20 minut temu, Vstorm napisał:

    Nigdy tego nie porozumiem. Jak to jest że, myślenie penisem, może doprowadzić do takich sytuacji?

    Niektórzy mają silne instynkty żeby wleźć na kobiete i słabą siłe woli :-)

    20 minut temu, Vstorm napisał:

    I jak to jest, że mężczyzna, nawet ogarnięty, myślący mózgiem, potrafi pokochać kobietę bezwarunkowo?

    A kobieta już tylko warunkowo?

    Tak kobiety są zaprogramowane i dopiero niedawno się o tym przekonałem. Przy czym myślę że bezpiecznie będzie założyć, że każda kobieta jest tak zaprogramowana, ale niektóre mają na tyle honoru lub boją się wytykania palcami, że nie odchodzą od mężów jak coś nie idzie po ich myśli i tak trwają przy mężu. Przy czym u mnie było na odwrót.

    20 minut temu, Vstorm napisał:

     

     

    Bardzo dobrze, że trafiłem na to forum w tak młodym wieku. Jaki mam teraz. Co prawda, zero związków, ale z perspektywy czasu uważam, że wygrałem bardzo dużo szczęścia. Obecnie się rozwijam i dążę do tego co autor. Tyle, że zero kobiet.

    Tylko, że ja jetem dziwnym człowiekiem i seks zawsze był u mnie na drugi miejscu, nie wiem może to przez fap trwający latami?

    Ale dzięki takim historiom, mężczyźni otwierają oczy.

     

    Nie wiem co masz na myśli, że dążysz do tego co ja - zakładam że bezpieczeństwo finansowe bo dużo poświęciłem temu. Jeszcze raz powtarzam, nie uważam się za bogatego i nie jestem. Mam po prostu takie szczęście, tak się ułożyło w moim życiu, że mogę kupować wiele rzeczy po mocno zaniżonych cenach i z tego korzystam. 

    Kiedyś przeczytałem że stajesz się średnią 5 osób z którymi spędzasz najwięcej czasu. To działa. Zacznij się spotykać z takimi osobami do których predestynujesz. Znajdź jakiś sposób żeby wejść z nimi w kontakt. To naprawdę pomaga. 

    • Like 1
  10. 3 minuty temu, misUszatek napisał:

    @Stephen w jakim zawodzie pracujesz?

    IT w logistyce i systemach produkcyjnych. Mówiąc krótko, ja jestem tym gościem co musi się upewnić, że jeżeli ty pójdziesz do pewnej firmy i zamówisz sobie jakiś produkt zupełnie pod siebie to to zamówienie zostanie przetworzone odpowiednio, fabryka złoży to tak jak należy i że to zostanie wysłane tam gdzie trzeba.

    • Like 1
  11. Dziękuje wszystkim za dobre słowo.

    24 minuty temu, Gientofar napisał:

    Typowe zachowanie Beta samca - bez urazy. Alfa szmaci, Beta płaci!

    Broń Boże się nie obrażam. Stwierdziłeś fakt. Jeżeli fakty by mnie obrażały to miałbym inny problem do zwalczenia.

     

    Teraz rozumie mój błąd z perspektywy czasu. Podchodziłem do tego zbyt logicznie - sorry, zboczenie zawodowe i wszystko rozbieram na czynniki przyczynowo-skutkowe ?

    Tzn. Jeżeli dziewczyna mówi, że chce A,B i C w chłopaku to jeśli ja te warunki spełnie to będe miał dostęp do jej majtek - proste? Gó*no prawdo - i dopiero niedawno to załapałem. Aż wstyd się przyznać.

    • Like 1
  12. 5 minut temu, Prezes napisał:

    Ta książka obok kobietopedii powinna być obowiązkową lekturą dla dojrzewający chłopców, w ramach Wychowania Do Życia w Rodzinie.

     

    Nie chcę robić reklamy ale przypominam, że wyd. Czerwona Pigułka wypuściła polską wersję Mężczyzny Racjonalnego.

    Odsyłam - google.

    A to nawet nie wiedziałem - ja od jakiegoś czasu oglądam kanał YT Rollo Tomassi i Entrepreneurs in Cars. Drugi kanał może wskazywać coś innego po nazwie, ale tematyka jest typowo Red Pill.

  13. 10 minut temu, Prezes napisał:

    Bardzo dobrze że jest taki dział jak świerzakownia - toż to pierwszy krok dla nowego niedoświadczonego użytkownika, by spędził trochu czasu nad lekturą postów z tego działu.

    Ten dział po prostu otwiera oczy - oczywiście jeśli ktoś potrafi racjonalnie myśleć. 

    Mamy na forum białych rycerzy z zakutymi łbami do których nic nie dociera - oni nie myślą racjonalnie (potencjalni samobójcy).

    Dokładnie - ja się do stosunkowo niedawna nie interesowałem tym tematem aż tak dogłębnie. Mogę przeczytać historie innych osób i wyszukać schematów. Jeżeli ktoś zna dobrze angielski to polecam książkę The Rational Male napisaną przez Rollo Tomassi. Naprawde otwiera oczy.

  14. 3 minuty temu, Byłybiałyrycerz napisał:

    A po co burczymucha z Częstochowy stalkuje Pana Marka od nastu lat ?, co Ty masz 15lat że zadajesz tak durne pytania ?. Przez ostatnie kilka dni czy tygodni jest wysyp nowych użytkowników którzy okazują się trollami.

    Jak najbardziej masz prawo podejrzewać, że jestem kolejnym trollem i nie mam możliwości, żeby obalić Twoją tezę bez podania mojej tożsamości a to jest jednak ważne dla mnie. I szczerze nie zamierzam nawet zabiegać o to żebyś uwierzył. Masz prawo do własnej opinii i to uszanuje.

  15. 6 minut temu, Wolverine1993 napisał:

    Sam miałem ładną dziewczyne i wiem doskonale z czym to się je. One mają zaburzenia psychiczne i na punkcie swojej urody i myślą że wszystko im wolno bo są ładne. Prędzej czy później znajdzie sobie lepszego, to tylko kwestia kiedy jej będzie czegoś za mało. 

    One tylko sie nadaja na pokaz przed innymi. 

    Nie, nie mają zaburzeń tylko wydmuchane ego. One wrzucają mase swoich fotek na social media a tam dostaje atencje od masy napalonych samców. Piszą im jakie są piękne. Och, ach i ech. Tylko te laski nie zdają sobie sprawy, że Ci goście nie chcą się zobowiązywać. W momencie gdy taka laska staje się wolna, atencja nadal jest na miejscu ale nie ma nikogo kto chciałby ją przyjąć na dłużej albo jej wymagania są tak wyśrubowane że żaden nie spełnia wymagań. I tak powstają stare kociary :-)

  16. 30 minut temu, Raivo napisał:

    Przykro czytać taką historię, jednak po sposobie formułowania zdań widzę, że nie jest z Tobą źle w tej sytuacji wręcz dobrze! tzn. nie sprawiasz zupełnie wrażenia załamanego, świat się zawalił itd. - to bardzo dobrze.

    Pani ewidentnie jak wspominasz sodówka uderzyła do głowy bo z biedy przeskoczyła kilka poziomów wyżej i sytuacja ją przerosła - to już był ten pułap, że ma być high-life pełną gębą na już, teraz i bez dyskusji. Za dużo zainwestowałeś w tą kobietę w pewnym momencie - tak to widzę.

     

    Mawiają, że władza, pieniądze i alkohol są dla ludzi mądrych... :)

     

    Masz pomoc adwokata, forumową, oraz odpowiednie zaplecze aby nie wyjść nadmiernie poturbowanym z tej sytuacji, będzie dobrze, powodzenia.

     

     

     

    To się nie stało wczoraj, także miałem trochę czasu żeby dojść do siebie i poukładać sobie wszystko w głowie. Miałem też wsparcie od kolegów. Nie pozwolili mi siedzieć samemu w domu, bracia do mnie dzwonili cały czas także było dobrze. Zacząłem czytać książki o związkach, tzw. Red Pill Theory. Ale powiem wam, że siedzi to w głowie i to długo. Dlatego fajnie, że znalazłem to forum. Takie wygadanie się naprawde pomaga. I czasami krytyczne komentarze też pomagają.

  17. 4 minuty temu, Imbryk napisał:

    Partnerki do czego? Co ma robić i jak to ma ten układ wyglądać?

    Do życia. Nie czarujmy się, mieszkanie samemu jest fajne przez jakiś czas, ale na dłuższą metę każdy ma potrzebę bliskości z inną osobą.

    Nie zamierzam być sam do końca życia. Po prostu wyciągnę wnioski i kolejny związek będzie bardziej przemyślany.

    4 minuty temu, Imbryk napisał:

     

    Ty lepiej spytaj prawnika co dalej. Może dostać  alimenty na nią.

    Już poruszałem ten temat - nie może dostać alimentów. Za dużo zarabia. Musi cierpieć biedę żeby dostać alimenty. Czyli dopóki ma na rachunki i jedzenie to jest ok.

    4 minuty temu, Imbryk napisał:

     

    Przygotuj się z prawnikiem na jej ataki i przeróżne oskarżenia oficjalne, czego Ci nie życzę.

    Szykuje się, ale wydaje mi się, że może uda się ugodowo to rozwiązać. Jej ojciec zachował się honorowo i stanął po mojej stronie w tej całej sprawie.

     

    10 minut temu, Wolverine1993 napisał:

    Ładne kobiety nie są idealnymi kandydatkami na żony ?

    Dokładnie to samo powiedział jeden z moich kolegów. Jak on to stwierdził. Najgorsze związki miał z najładniejszymi dziewczynami.

  18. 21 minut temu, mac napisał:

    My mężczyźni uważamy, że jak kochasz to chcesz, aby miała dobrze, kupujesz, opiekujesz się. I liczysz, że ta druga strona również tak rozumuje, doceni to, postara się. 

     

    Taki wyniosłem przykład z domu. Ojciec zawsze robił co trzeba było, żeby rodzinie wszystko zapewnić. Ja chciałem mieć szczęśliwą rodzinę. A że jeszcze dzieci nie było to zapewniałem żonie na tyle ile mogłem sobie pozwolić. Ale dostałem porządnego liścia w twarz od życia.

     

    Nie oczekiwałem Bóg wie czego od żony - ja wychodziłem do niedawna z założenia że jako facet mam obowiązek zapewnić rodzinie środki, zająć się żoną i bronić jej gdy trzeba. Ale w momencie gdy żona przestała się liczyć z moim zdaniem i nie robiła sobie nic z tego co do niej mówiłem i robiła co chciała to szybko zweryfikowałem swoje podejście.

    • Like 2
  19. 10 minut temu, Still napisał:

    Pieniądz, pieniądz, pieniądz. Ciągle o kasie piszesz. Dziś pieniądze masz, jutro ich nie masz. Pamiętaj, zawsze możesz się odkuć, a zdrowia i życia nie kupisz. 

     

    Takie jest moje podejście. Może szczęścia nie daje, ale cholernie ułatwia życie. Nie gonie za nim na złamanie karku. Po prostu pare dobrych decyzji w młodości pozwala mi dzisiaj czerpać pewne korzyści i zamierzam to zutylizować w 100%. I uwierz mi, że jest to niesamowicie budujące kiedy możesz wrócić do domu i starym rodzicom zapewnić, że nigdy im niczego nie braknie bo jeżeli coś się stanie to masz wystarczająco dużo środków żeby im zapewnić ciepło i pożywienie. Oni we mnie inwestowali całe życie i ja teraz mam możliwość zwrócenia im tej przysługi.

    • Like 5
    • Dzięki 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.