Skocz do zawartości

Mniam

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Mniam

  1. @blck.shp Nie powiedziałam że ma wychowywać nie swoje dziecko. Powiedziałam że nie powinien proponować aborcji. Jeśli kogoś to przerasta to powinien w zgodzie się rozstać. Dziwi mnie że nikt nie widzi w tej sytuacji dziecka. Oczywiście są kobiety które popełniłyby aborcje, ale nie wszystkie. Dla niektórych proponowanie komuś aborcji jest jak namawianie do zabójstwa.
  2. @Morfeusz Zapomniałeś o dziecku, nie jestem egoistką. Lepiej odejść od faceta który traktuje dziecko (nic niewinne) jak problem. Gdyby mi się zdarzyła taka sytuacja zabiłabym zwyrola, rzuciła faceta bez empatii i oddała dziecko w dobre ręce żeby nie wiedziało że miało okropnych rodziców
  3. Gdybym była facetem to nigdy bym nie zaproponowała aborcji, decyzja czy kobieta chce nosić dziecko (lub zarodek ) należy do niej. Szczególnie namawianie jej do tego w wypadku gdy jest wierząca było by ciosem. No cóż, jestem czymś w rodzaju żeńskiego biało-rycerza. Myślę że jeśli miłość jest wielka (czyli ślepa) to facet zaakceptuje nawet obce dziecko.
  4. Dziękuje za wszystkie rady. Najgorsze jest to że ciężko zmienić myślenie. Postaram się zapamiętać wszystkich autorów. @Lalka Męskie pustaki to tacy narcystyczni, przystojni faceci, którzy myślą o kobietach głównie w kategoriach seksu. Nie, penis nie świadczy o tym że facet jest zajebisty, ale daje przywileje ( równocześnie obowiązki) społeczne. Dla przykładu- chłopak wypowiadający wulgaryzmy jest traktowany łagodniej niż dziewczyna która wypowiada wulgaryzmy. Chłopak może uprawiać seks tyle razy ile chce, a dziewczyna to dziwka. Trzeba też wspomnieć o nakazach i obowiązkach nadanych przez społeczeństwo np.: chłopak nie może płakać, musi być silny i dominujący. Nie uważam że jestem lepsza od kobiet, nie jestem. Wydaje mi się że uległość, mała siła fizyczna, ilość noblistek i milionerek to coś czego należy się wstydzić. Popęd seksualny jest sterowany gadzim mózgiem, nie chciałabym czuć pożądania w kierunku jakiegoś przestępcy tylko dlatego że jest przystojny i bogaty. @brama85 Ojciec był dla mnie postacią godną podziwu, jak również przerażającą. Jak się wkurzył to dużo krzyczał, ale jak był zadowolony to był najwspanialszym ojcem. Jego relacja z moją mamą była dziwna, brak okazywania uczuć i od czasu do czasu walnął jakimś żartem o niej, a ona nigdy nie żartowała z niego. Myślę więc że matka trochę dawała się w ten sposób upokarzać.
  5. Zastanawiam się czy można się sprzeciwić swoje naturze, gadziemu mózgowi. Jako dziewczyna postanowiłam uszlachetnić swoje życie i nie przedłużać gatunku ludzkiego ( a przynajmniej tak mówi logiczna część mnie), zastanawiam się jak mogę uniknąć chęci patrzenia na te męskie pustaki, trochu się wstydzę że bardziej wartościowi chłopcy są pomijani w moim umyśle, ale nie można też być z kimś na siłę. Od dziecka miałam dziwne podejście do chłopców, jak również zapędy feministyczne. Możliwe że chciałam ukarać ich za siłę fizyczną ( występuje u mnie zazdrość o penisa.). Tak, siła fizyczna była dla mnie czymś ważnym, nie chciałam być gorsza od chłopców. Wmówiono ( nie pamiętam jak) mi że uległość jest czymś gorszym od dominacji, a przyjęło się że to facet musi być tą górującą częścią związku. Moje koleżanki nie rozumieją dylematów które posiadam, w sumie to na prawdę dziwne. Jestem chodzącą sprzecznością z problemami. Dlatego drogie Panie i Panowie chcę wam zadać parę pytań. 1. Jak radzić sobie z popędem seksualnym? 2. Czy polecacie jakieś książki o zjawisku występującym u mnie? 3. Czy jest coś jeszcze co mogę zrobić, czy mogę się bardziej uświadomić ? Pytania nie związane z tematem: 1. Czy mogę/powinnam przeczytać książki pana Marka ? 2. To nie pytanie, ale jeśli coś jest niezrozumiałe proszę o zadawanie pytań.
  6. @Imbryk Jeśli chodzi ogólnie o pomaganie, to czuje się lepiej jak cos dla kogoś zrobię, ale jemu chyba nie da się pomóc. Tak, sama chodzę do psychologa. Myślę że on też chce byc szczęśliwy, ale nie umie sie wydostac ze swojego dołka .
  7. Niech bedzie sobą, białorycerstwo to najmniejszy problem. Chodzi o długość jego życia. Picie energetyków i brak snu skraca jeszcze bardziej jego życie. Macie racje. Przestane go uszczęśliwiać na siłe, to będzie dla mnie trudne, ale to faktycznie nic nie daje
  8. @Orybazy Analizowałam już moje motywy. Prawdopodobnie jestem zakompleksioną osobą i to nie jest bezinteresowne. Po prostu czuję się lepiej jak komus pomogę, jak ktos mi podziękuje. Nie do końca rozumiem ten mechanizm @Lalka Nie, nie chce. Jestem za młoda na związki, a w dodatku mam inne plany ma życie.
  9. @Lalka Prawdę mówiąc rywalizujemy w czym się da i jednoczesnie się wspieramy. Możliwe że z tym na siłe masz racje, ale nie zostawię przyjaciela w potrzebie. Możesz nie wierzyc, ale inaczej postrzegam świat i staram się pomagać jak tylko mogę. On nie wierzy w siebie, ale wiem że cieszy go to że się o niego martwię. Jednak wciąż nie umie ruszyć z miejsca i chce mu w tym pomóc.
  10. @Morfeusz Mam syndrom aspergera. Wysyłałam już mu filmiki, ale one są strasznie długie i ktoś kto nie jest zainteresoway tematem psychologi ewolucyjnej nie chce ich oglądać. @Lalka nadal jestem mało świadoma, ale nie jestem już wykorzystywana przez koleżanki kokietujące mnie dla zabawy. Dzięki filmiką pana Marka i temu forum troche zrozumiałam że dużo lasek wykorzystuje facetów którzy się za bardzo starają, poznałam troche maechanizmów kierujących mną. @Carleon możliwe że masz racje, ale strasznie mu współczuje
  11. Jako że jestem trochę upośledzona , to chcę się was poradzić. Problem wygląda tak, że jest on chory na serce (w sensie ma on jakąś wadę, ale nie ogarniam jaką). Jego czas jest skrócony. Lekarze twierdzą że przy złym trybie życia będzie żył tylko przez najbliższe 15 lat. Dzieciństwo dało mu w kość, rodzice nie pozwalali bawić mu się z innymi dziećmi, a w szkole był dręczony i bity. Stracił wiarę w ludzkość, unika kontaktu z innymi ludźmi. Jedynymi jego zajęciami są praca i siedzenie przy komputerze. Niestety mieszkam daleko i spotykamy się raz na 2 lub 3 miesiące. Chciałabym mu jakoś pomóc. Próbuje go uświadomić jeśli chodzi o kobiety, on jest baiłorycerzem i często wypowiada takie zdania jak ''kobiety to anioły'', ''jestem przegrywem'' itp. . Twierdzi, że dziewczyna to sposób na wyjście z przegrywu. Tłumaczę mu i próbuje różnymi sposobami go uświadamiać i podnosić odrobinę samoocenę. Polecałam mu psychologa, ale nie chciał iść. Chcę by był szczęśliwy przez resztę swojego życia. Jestem gotowa poświęcić dużo dla jego dobra, ponieważ przypomina mi on trochę mnie . Najgorsze jest to że nie prowadzi zdrowego trybu życia, nie śpi i ciągle pije energetyki. Co powinnam zrobić ? Jakie są wasze rady? W jaki sposób zmieniliście swoje życie? PS: Przepraszam jeśli wybrałam zły dział na to, ale myślę że temat jest po części powiązany
  12. Biedna, upośledzona kobieta. Ciekawe na jakie rówieśniczki patrzyła. Widocznie inteligencja emocjonalna na bardzo niskim poziomie, z drugiej to ma swoje usprawiedliwienie. Od kobiet wymaga się aby były zadbane i dobrze wyglądały bardziej niż od facetów, ale to od kobiety zależy czy będzie się słuchać społeczeństwa. Chęć bycia piękną jest u większości pań ogromna (po to ten makijaż i inne pierdu pierdu ), gdyż ładna samica dostaje bonusy w życiu, jest nagradzana przez samo bycie ładną ( to aż dziwne, bo jak zrobię włosy i nałożę szpachlę fluidu to auta mnie przepuszczają na pasach częściej ). Przechodząc do dziecka. Możliwe, że rzeczywiście gdyby nie ono to ta kobieta popełniłaby samobójstwo (nie oceniam), jednak przez swoją samolubną postawę robi mu dużą krzywdę. Smutno mi czasem gdy patrzę na taką patologie, ale chcę powiedzieć że nie wszystkie kobiety są aż tak emocjonalne, aby brać od razu kredyt.
  13. @Magician 1. Nie chce być nowym memem XD 2. ''Możesz wysłać 0 wiadomości dziennie ''.
  14. Mnie nie chcą przelecieć XD. Nie wiem jakie są powody tego stanu rzeczy, możliwe że to przez to że staram się otaczać fajnymi ludźmi. W sumie chce poznać kogoś nowego. @deomi Możliwe że to depresja.
  15. 1. Myślę że dzięki forum poznałam u siebie niektóre psychologiczne mechanizmy i jestem gotowa z nimi walczyć. Np.: racjonalizacja 2. Żadnych związków nie zakończyłam, najpierw trzeba być w związku ?. 3. Tak, podchodzę inaczej do relacji międzyludzkich ponieważ czasami jestem w stanie dostrzec pierwotne zachowania. 4. Kubełek zimnej wody był, ale po filmikach pana Marka, a forum znalazłam trochę później . Najbardziej się cieszę że przestałam być biało-rycerzem dla koleżanki, która dla podniesienia samooceny mnie wykorzystywała.
  16. Mniam

    Dzień dobry.

    O forum dowiedziałam się już dawno temu, ale dopiero dzisiaj postanowiłam coś napisać w sekcji wyznaczonej dla mnie i innych nieświadomych lub świadomych dziewczyn/kobiet. Mam duży mętlik w głowie obecnie, ale myślę że to dobre miejsce by rozwiązać je. Ups, dobrze, to miejsce by się przedstawić... Jestem osobą krytycznie nastawioną do świata, nie podoba mi się ustalony porządek, ale wiem że tak musi być. Lubię pizze z ananasem (to dziwne, wiem), czasami oglądam anime i gotuje. Myślę że tyle wystarczy. Przepraszam jeśli nie doczytałam czegoś w regulaminie, jeśli dacie mi szansę to obiecuje poprawę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.