cichy84

To proste. Te, które mają okazję do tego, czyli wyjeżdżają w jakieś podróże służbowe i spotykają się z nowymi ludźmi. Bycie z dala od domu i partnera powoduje, że kobieta nie zostanie przyłapana na zdradzie, więc brak ryzyka zwiększa szansę na skok w bok.

Tutaj jak większość wybrałem odpowiedź 2 i 3. Rozmów z rodzicami na ten temat nie było, a w szkole może jedne zajęcia z wychowania seksualnego, nieobowiązkowe, a i tak wszyscy przyszli xD

Tutaj nie będę oryginalny. Standardowa procedura kobiety jak czegoś chce to wymusza. Najpierw foch, a potem straszy, że odejdzie. Oczywiście po około 2 tygodniach foch mija i nadal chce być ze mną. Potem sytuacja się powtarza. Jestem ciekawy jak długo kobieta może tego typu testy przeprowadzać i kiedy jej się to znudzi, gdy pogodzi się z tym, że nic nie uzyska.

Niemieckie samochody są najlepsze. Ale te jeżdżące po niemieckich drogach. Bo jak taki Merc, czy BMW pojeździł kilka lat po naszych koleinach no to niestety jego stan techniczny jest dużo gorszy. Nie ma cudów.

Osobiście jestem zdecydowanie za czymś takim jak 500+. Państwo (rząd) powinno wspierać swoje społeczeństwo. Normalne państwo, nie republika środkowoafrykańska, gdzie rząd robi swoje, kradnie dla siebie, ma w dupie ludzi ze swego kraju. Społeczeństwo natomiast zostawione same sobie klepie biedę, bo rząd nie daje im żadnych możliwości bo jest zajęty sobą - a powinien być zajęty pomaganiem i wspieraniem społeczności swego kraju! A jeśli uważacie, że ludzie powinni radzić sobie sami bez pomocy państwa to po co rząd? Żeby na nich zapier***, płacić podatki i nic z tego nie mieć? a oni będą za moje podatki nic dla mnie i innych nie robić, tylko brać kasę

Witajcie moi mili:) wróć, moje miłe też, bo podobno są tu też kobiety Mam na imię Piotrek. Trafiłem tutaj poprzez Radio Samiec i zamierzam zapoznać się z tym forum oraz oczywiście w miarę czasu i możliwości napisać co nieco. Pozdrawiam serdecznie

Witajcie Mam na imię Piotrek. Na forum trafiłem poprzez filmy Marka Kotońskiego zamieszczone na yt. Filmy odnalazłem przez przypadek oglądając inne dotyczące relacji damsko-męskich. Nigdy wcześniej nie myślałem, ze może coś takiego wspaniałego powstać jak materiały zrobione przez Marka Kotońskiego, z którym zgadzam się co najmniej w 99%. Książek jeszcze nie czytałem, ale z pewnością sięgnę po co najmniej jedną, zacznę od "Kobietopedii". Szkoda tylko, że nie spotkałem nikogo w społeczeństwie kto by nagłośnił istnienie tego typu forum, całej społeczności itd. Cieszę, się że tutaj jestem, lepiej późno niż wcale