Skocz do zawartości

Violentacrez

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

270 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Violentacrez

Kot

Kot (1/23)

1

Reputacja

  1. Na naszych oczach właśnie ma miejsce początek końca rewolucji seksualnej. Pod koniec 2017 roku niejaki Harvey Weinstein - prominentny producent filmowy, został oskarżony przez kilkadziesiąt kobiet o tzw. molestowanie seksualne. Zapoczątkowana przez aktorkę Alyssę Milano akcja MeToo objęła swoim zasięgiem najpierw całe Hollywood strącając z piedestału wielu znanych aktorów i reżyserów jak Kevin Spacey, Dustin Hoffman czy Luc Besson a następnie świat polityki, akademicki czy sportu. Z oskarżeniami o gwałt borykać się musi także jeden z najlepszych sportowców w dziejach świata - Cristiano Ronaldo. Akcja ta w krótkim czasie wszakże stała się parodią samej siebie. Zarzuty kobiet stawały się coraz bardziej absurdalne. Morgan Freeman został oskarżony o molestowanie, mimo iż jego jedyną przewiną było skomplementowanie urody młodszej aktorki i pytanie czy umawia się ze starszymi mężczyznami. Akcja MeToo stała się niemal pośmiewiskiem. Masowo oskarżano jej aktywistki że swego czasu robiły karierę przez łóżko a gdy ich sława przyblakła postanowiły oskarżyć mężczyzn którym kiedyś kolokwialnie mówiąc dały tyłka, aby narobić szumu wokół swojej osoby, wyłudzić pieniądze i zemścić się na mężczyznach przez których nie zrobiły kariery. Równocześnie wskazano że w Białym Domu siedzi prezydent którego pół tuzina kobiet oskarża o napastowanie seksualne, a w kulturze popularnej przemoc wobec kobiet kwitnie - wzorem mężczyzny z ostatnich lat stał się niejaki Christian Grey - psychopatyczny miliarder, uważający kobiety z którymi uprawia seks za swoją własność. Z kolei Polskim bestsellerem ostatnich miesięcy jest grafomańskie 365 dni Blanki Lipińskiej - na pierwszej stronie autorka wprost opisuje gwałt. Różnica polegała na tym że jak Harvey Weinstein z wyglądu i zachowania przypominał obleśnego knura tak postać Grey'a była zabójczo przystojna. A Wearren Beatty chwalący się 3600 partnerkami był może lepszy ? Przyjęło się że Ci gwałcili i przez to byli źli, a ci gwałcili a mimo to byli dobrzy. Przypomina to daremne szukanie wymówek przez historyków dla Kazimierza Wielkiego który zgwałcił Klarę Zach (później owa niewiasta w wyniku działąń naszego najwybitniejszego króla została ohydnie oszpedzona i upokorzona). Hollywood utonęło w ogromie zakłamani i hipokryzji. Umoczeni byli niemal wszyscy ale stało się jasne że kozłem ofiarnym stał się Weinstein. Akcja MeToo stała się już niemal pośmiewiskiem gdy dwie twarze ruchu MeToo - Asia Argento i profesor Avital Ronell same zostały oskarżone o molestowanie. Jedna przez nieletniego młodego piosenkarza Jimmy'ego Bennetta, druga przez geja. Argento rzuciła karykaturalnie zabawny tekst o drugiej fali MeToo, a kobiety próbowały bronić akcji że na psychikę mężczyzn gwałt działa przecież zupełnie inaczej. A ja się pytam dlaczego inaczej ? Nawet jeśli zakładając (a to raczej nieprawda) że na psychikę 99 młodych chłopaków wpłynie pozytywnie to na psychikę setnego wpłynie negatywnie. Dlatego trzeba wprowadzić jasne i proste zasady - osoba pełnoletnia niezależnie od płci nie uprawia seksu z osobą niepełnoletnią niezależnie od płci także. Ruch MeToo w niektórych okręgach wystawił na pośmiewisko bardzo poważny problem gwałtów, czyli coś z czym paradoksalnie rzekomo chciał walczyć, być może część z tych kobiet faktycznie doświadczyła bardzo traumatycznego gwałtu ale przez takie pazerne sucz jak Argento czy kobiety które oskarżyło o molestowanie Freemana mnóstwo osób nie traktowało ich poważnie - rewolucja seksualna zjadła własne dzieci. Rewolucja seksualna rozpaczliwie usiłowała poradzić sobie z akcją MeToo i kiepsko jej to wychodziło, kiedy niespodziewanie została zaatakowana z zupełnie drugiej strony. 23 kwietnia 2018 roku niejaki Alek Minassian dokonał zamachu w samym środku Toronto wjeżdżając rozpędzoną ciężarówką w tłum pieszych, uśmiercając aż 10 osób. Muzułmański świr ? Nic z tych rzeczy. Minassian był 25-letnim prawiczkiem i członkiem subkultury tzw. inceli - osób sfrustrowanych brakiem życia seksualnego, głównie mężczyzn. Szybkiej analizie poddane zostały fora na których komunikuje się między sobą owa subkultura. Incele gloryfikują masowych morderców, uważają że gwałty powinny być legalne. Przypomniano sobie o kimś jeszcze. Cztery lata temu chory na autyzm syn Hollywodzkiego reżysera - Elliot Rodger zamordował sześć osób na terenie kampusu uniwersyteckiego. Zrobił bo to nienawidził świata i kobiet za to że w wieku 23 lat wciąż jest prawiczkiem. I znów jesteśmy w Hollywood. Rodger codziennie miał styczność z osobami mającymi bujne życie seksualne, sam ze względu na chorobę psychiczną, go nie miał. Te dwa czynniki nałożone na siebie doprowadziły do krwawej zbrodni. W innym czasie i miejscu Elliot by tego nie zrobił, ale to On dał zielone światło innym mordercom jak Minassian by bardziej jasno wyrażali się o swojej frustracji seksualnej. Najpierw dość nieśmiało jak Christopher Harper Mercer który w swoim manifeście tylko kilkakrotnie wspomniał o swojej frustracji seksualnej a bardziej skupiał się na społecznej izolacji, aż w końcu z impetem jak Alek Minassian. I znów skala ruchu Incel wyszła daleko poza zwykłą frustrację bycia prawiczkiem. W maju 2018 17-letni licealista Dimitrios Pagourtzis zastrzelił w swojej szkole średniej ośmiu swoich rówieśników i dwóch nauczycieli. Wśród ofiar była 16-letnia Shana Fisher, w której morderca był obsesyjnie zakochany i której kosz popchnął go do tej zbrodni. Zauważono że wielu morderców sprzed epoki Rodgera miało też problemy z kobietami - Cho Seung-Hui miał napastować seksualnie dwie kobiety na dwa lata przed dokonaniem masakry podczas której zamordował 36 osób, w tym studentkę weterynarii Emily Hilscher, co do której żywił obsesyjne ale nieodzwzajemnione uczucia, Anders Behring Breivik również nie miał nigdy dziewczyny, a w swoim politycznym manifeście feminizm uznał za jednego z głównych winowajców obecnej sytuacji w Europie, a Dylann Roof zastrzelił dziewięciu afroamerykanów w 2015 z frustracji że dziewczyna w której się zakochał wybrała czarnoskórego. A może Ci wszyscy mężczyźni nie dokonaliby swoich nienawistnych mordów gdyby nie rozpowszechniony w kulturze popularnej kult sprawnie seksualnego mężczyzny ? Może gdyby nie to że prawiczków przedstawia się w kulturze popularnej raczej jako łamagi i niedorajdów, a czasem nawet co gorsza jako gwałcicieli i zboczeńców (Selingman z "Nimfomanki" Larsa von Triera, Nils Bjurman z "Millenium" Stiega Larssona) może nie chwyciliby za broń ? A może po prostu nie chwyciliby za nią gdyby nie wszechobecna promocja seksu ? Elliot Rodger zazdrościł swojej młodszej siostrze że straciła dziewictwo przed nim, ale zauważcie jak w 50 twarzach Grey'a mamy obraz kobiety i mężczyzn - on doświadczony ruchacz, ona niedoświadczona, niewinna dziewica. Ale to mniej ważne - ważne że ludzie którzy chcieli mieć bardzo bogate życie seksualne paradoksalnie zaczęli potępiać rozwiązłość - i znów rewolucja seksualna zjadła własne dzieci. James Bond i Christian Grey to dwa podsuwane nam przez popkulturę "ideały mężczyzny". Pod tą maska kryją się szowiniści i gwałciciele nie szanujący kobiet, mimo to zaliczający je z łatwością. Różnica polega na tym że Bond jest zrobiony od mężczyzn dla mężczyzn i dlatego zalicza laskę za laską a te znikają bez pretensji i komplikacji typu ciąża by zrobić miejsce następnym, a Christian Grey jest zrobiony od kobiet dla kobiet dlatego Grey mimo iż traktuje kobiety przedmiotowo i może mieć absolutnie każdą to po swoich wielu miłosnych podbojach ni z tego ni z owego zakochuje się w totalnie przeciętnej dziewczynie. Prędzej czy później te dwa ideały mężczyzny się zderzą - a wtedy rewolucja seksualna może dostać kolejny cios. Trzeci cios już dostała. Jest nim okrutna moda randkowa - a mianowicie pigging, czyli robienie nadziei wyjątkowo brzydkiemu/brzydkiej partnerowi/partnerce a następnie wystawienie jej/jego do wiatru. Kiedyś widziałem zdjęcie na którym na festynie wystawiono makietę na którym pięć gąsienic z napisami Trump, Putin, Orban, Kaczyński, Erdogan jadło liść z napisem "Demokracja". Dla liścia z napisem "Rewolucja seksualna" cztery miejsca są już zaklepane "Aborcja", "MeToo", "Incel" i "Pigging". Jeszcze tylko jeden i wracamy do XIX-wiecznej pruderii. Warto zauważyć że zapoczątkowała ją książka "Dzwonnik z Notre Dame" Victora Hugo, którego jednym z głównym bohaterów był kilkudziesięcioletni prawiczek, ksiądz Frollo obsesyjnie pożądający młodziutką cygankę Esmeraldę, i przez to z natury uważający seksualność za dzieło szatana. Na tej samej zasadzie jak kryptogej nienawidzący homoseksualistów. W 2016 roku muzułmanin Omar Mateen zastrzelił na Florydzie w klubie gejowskim 50 osób. Jego ostatni sms do żony: " jestem gejem. nienawidzę siebie. dlatego to robię". W historii świata zawsze były okresy wielkiej pruderii i rozpasania seksualnego. Po skrajnie rozwiązłym Juliuszu Cezarze przyszedł okres na surowego, pruderyjnego Oktawiana Augusta a po epoce Markiza de Sade i Giacommo Casanovy nadszedł XIX wiek. Rewolucja seksualna pożarła własne dzieci. Zapraszam do dyskusji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.