Skocz do zawartości

Tarczowy

Użytkownik
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Tarczowy

  1. W tym miesiącu niestety nie dam już rady, bo mam za dużo wydatków w a sam jadę na kwocie tylko nieco większej od minimalnej (moja luba zarabia 2,5 razy tyle, kur...  żałosne)

     

    Natomiast w styczniu postaram się Ci coś wysłać. 

     

    Trzymaj się bo robisz dużo dobrej roboty.

    • Like 1
  2. 15 minut temu, Albert Neri napisał(a):

     

    Dlaczego niby zaburzona? W tym opisie nie ma nic kompletnie co byłoby czerwoną flagą. 
    Chyba komuś za bardzo red/black pill wszedł.

     

    To są oczywiste sposoby okazywania zainteresowania przez kobietę. 

     

     

     

    Poza faktem, że założyciel wątku popełniłł błędy, to zachowanie tej kobiety nir jest moim zdaniem też do końca normalne.

    • Like 1
  3. 2 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał(a):

     

    Tak.

    Inwestycja z mojej strony - 2 godziny? Plus koszta operacyjne - z 50 PLN?

    Bonus - ZAWSZE będziesz miał ciekawą rozrywkę. Albo pani będzie się do Ciebie ślinić i miętowe oczka robić, albo będzie się wić i usiłować odwrócić skrypt. Albo zaproponuje Ci BIZNES amway 🙂

    Dla samego fanu poszedłbym tą drogą. Zakładam, że jako człowiek uświadomiony będziesz miał wyjebkę + możliwość pobawienia się schematem, a nie idziesz tam zapoznać swoją przyszłą żonę.

     

    Dla mnie? 100% gwarancja wygranej.

    Wielokrotnie tak robiłem i - poza przypadkami "byzmesu emłej" zawsze wychodziłem na tym na plus. Po prostu - miałem ubaw.

    Zresztą z "byzmesmenkami" też - to urocze, jak ktoś nisko upada, żeby do MLM-ów naganiać...

     

     

    Ustaw się na kawę, to się dowiesz. Koszta zerowe. Jak się boisz, że odjebie dramę, albo Cię zgwałci, to ustaw się w publicznym miejscu.

     

    Kurwa, czytam wypowiedzi niektórych i mam wrażenie, że dla wielu wymiana dyskusji z jakąś laską to już co najmniej deklaracja małżeńska i wjebanie się w zobowiązania po same jajca.

    Ludzie, serio aż taki kij w dupie macie?

    JPRDL...

     

     

    W dużym stopniu masz rację.  Mój kumpel myśli podobnie. Powiedział mi tak: umów się z nią, przeleć a potem kopnij w dupę w odwecie za jej dawnego kosza. 

     

    I jest to pewne wyjście. Ale nie do końca mnie ono przekonuje. Pozwól że wyjaśnię Ci dlaczego.

     

    Tak, kawa to drobna inwestycja. Może i nawet spędziłbym fajnie ten czas ale tu chodzi o zasady. 

     

    Zobacz. Masz kobietę, która kiedyś Cię olała. Przez te 13 lat nie czuła potrzeby, aby się z Tobą kontaktować, przez ten czas budowała sobie życie. Kolejne związki, kolejne kutasy, aż w końcu ten jeden, za którego wyszła i który w nią strzelił złotego strzała. I teraz nagle, gdy życie jej się niezbyt układa, jest sama, ma dziecko, bagaż doświadczeń i dodatkowe lata życia, nagle przypomina sobie o Tobie. Wyjmuje Cię z szafy, bo w gruncie rzeczy jest już sfrustrowana, zdesperowana i samotna. Przypominała sobie nagle, że tam gdzieś jest taki Pawełek (imię celowo zmieniłem) który kiedyś jej wyznał miłość. I pomyślała sobie, kurde a jakbym mu wtedy dała szansę, to może moje życie potoczyłoby się inaczej. Może by nie był takim chujem jak Rafał, Łukasz i Arek.  Wiec co zrobię? Odszukam go na fejsiku, zaproszę do znajomych i do niego napiszę. Ma ładne profilowe, więc tym bardziej czuję się zachęcona. Zaproszę go na kawę, obadam w realu, czy warto się nim zainteresować na nowo.

     

    Ja przez te lata już dawno o niej zapomniałem. Budowałem kolejne związki i oprócz seksualnego pożądania jej ciała, nic nie czuję do niej, bo to jest zbyt stara sprawa. 

     

    Czy dobra zabawa  w kawiarni i potencjalny seks jest wart tego, aby stracić twarz i być na jej pstryknięcie? Moim zdaniem nie. To są właśnie zasady.

     

    • Like 6
  4. 3 godziny temu, alphachad napisał(a):

    Ja tylko dodam, że bardzo dobrze iż założyłeś wątek. Może temat wałkowany setki razy, ale nie zaszkodzi po raz kolejny. Wyjścia są dwa

    - Puknąć panią, w ramach bardzo asertywnego FWB

    - Osrać panią

     

    Ja tak sobie myślę, że zasadnym jest pytanie w jaki sposób pani cię odpuliła te 13 lat temu. Jeśli to było chamskie, uwłaczające to osrać. Ale jeśli to było zrobione że tak powiem dyplomatycznie- to jasno stawiając swoje warunki można panią puknąć. 

    Niee, to było dosyć kulturalne ścięcie.  My już się znaliśmy wtedy ponad dwa lata jako kumple. To był czas kiedy ona się wyrabiała jeśli chodzi o fizys. Ja zresztą też.

     

    Ale fakt.jest rownież taki, że wtedy trochę zjebałem temat 🙂 Za szybko się otwarłem.i wbiłem w złym momencie. Dopiero się później dowiedziałem że wtedy zaczynała kręcić z takim jednym. Ale to już kompletna historia jak piramidy egipskie 🙂

     

     

    W każdym bądź razie wtedy nie byłem.jej pierwszym wyborem.

     

    Więc teraz niech spada. 

    • Like 2
  5. 17 minut temu, yrl napisał(a):

    Równie dobrze mogła zarzucić sieci i napisać do 15 gości aby wybadać teren. Nie wierz w to że zaraz po urodzeniu dziecka się rozstała z gościem i przez 5 czy 10 lat czekała i myślała o Tobie. 

    Nawet nie przyszło mi do głowy że mogła by myśleć o mnie. Skąd tak absurdalny pomysł? Nie pzypisuj mi rzeczy ktorych nie mówiłem. Strasznie tego nie lubię.  Wszystko jednak wskazuje że faktycznie praktycznie od początku sama wychowuje dziecko. Mocno przetrzepaliśmy jej Facebooka.

     

    Po drugie jest samotną  matką.  Średnio wierzę w tę kolejkę przed jej domem. Po trzecie ma już swoje lata. Adoratorów raczej tam nie ma.

     

    Dla mnie to desperacja i szukanie jelenia.

    • Like 3
  6. 9 minut temu, Imiennik napisał(a):

    Znajdź mój wątek w którym pisze o kobiecie o której myślę prze 13 lat.

     

    Dziękuję i pozdrawiam.

     

     

    13 lat i żadnej innej opcji? To o Tobie świadczy. Ogarnij się.

     

     

    Ojj to znaczy że dalej nie przeczytałeś całego wątku. Wtórny analfabetyzm?

     

    Czyli jednak pozostanie Ci tylko... pompka.

  7. Teraz, Imiennik napisał(a):

    No ja właśnie to widzę i dlatego mówiłem że nie masz jaj skoro musisz innym się tłumaczyć i żeby inni podejmowali że ciebie decyzję.

     

    Bez przesady ale muszę bujać się szeroko żeby się nie ocierały.

     

    Co ty masz z tymi jajami? Obsesja jakaś...

     

    Kolego frustracja bije od ciebie na kilometr.

     

    Ale będzie kiedyś jeszcze dobrze. Zobaczysz. A jak nie to do końca życia pozostanie Ci pompka.

     

     

    Może...

     

     

     

    Hej.

    • Haha 1
  8. 2 minuty temu, Imiennik napisał(a):

    Taki samodzielny jesteś że aż musiałaś o tym napisać. Brawo.

     

    Śmieci się same wyniosły.

    Dziękuję za tą szczerość.

    Słuchać twoich rad to jakby ślepy głuchemu czytał.

    Jeszczevraz piwtorzę - przeczytaj caly wątek. Brawa bić mi nie musisz. Wystarczy że zajmiesz się sobą. 

     

    BTW.

     

    Być może potrzebowałem upewnić się w swojej decyzji. Ty pewnie nigdy nie analizujesz tylko szybko podejmujesz decyzję nie patrząc na konsekwencje. Ja tak nie działam.

     

    I nie mam zamiaru się tu z tobą wykłócać.

     

    Pozdro.

    1 minutę temu, Imiennik napisał(a):

    @Krugerrand

    Do tego trzeba mieć jaja, a gościu z jajami raczej by nie zakładał takiego wątku.

    Zapewne twoje jaja sięgają do samej ziemi rzecz jasna.

  9. 6 minut temu, Imiennik napisał(a):

    @Tarczowy

    To ty pytasz się innych gości w kwestiach oczywistych. 

    13 lat dupka miała Cię w dupie a Ty masz dylematy.

    Do tego @mac lubiący twoje posty żeby próbować mi się jakkolwiek odgryźć za swoje wypowiedzenie (żeby nie nazwać ich frajerstwem)

     

    Dokopaliście mi jak Najman Pudzianowi. Brawo, złapcie się za fiutki w ramach gestu porozumienia. 

     

    @mac wie jak doradzić ze swojej piwnicy, przecież ma jedną koleżankę której nigdy nie ruchał.

    Przeczytaj cały ten wątek. Decyzję juz podjąłem. Dodam że podjąłem ją samodzielnie.

  10. 2 minuty temu, Brat Jan napisał(a):

    Spójrz na to z innej strony.

    Skoro bada teren pod kątem finansowym to dedukuję, że jest niezaradna życiowo.

    Jakby Cie nie olała to teraz miałbyś ze 2 dzieci i niezaradną kobietę na utrzymaniu i zapierd. na 2 etaty.

     

     

    To też prawda. Ale może być też tak, że koleś nie płaci alimentów lub są zasądzone bardzo małe. Wtedy trudno dać sobie radę samemu.

     

     

    Ja bardzo przeżywałem jej odrzucenie. Wtedy mi to  totalnie złamało serce. My się znaliśmy już wtedy ponad dwa lata. Dlatego żeby się nie męczyć, nie chciałem z nią już mieć żadnego kontaktu. 

    48 minut temu, SzatanK napisał(a):

    Szczerze? Nie, nie umówiłbym się pod żadnym pozorem i kazał wypierdalać.

     

    Kobieta dała Ci kosza. Czyli wsadziła Cię do śmietnika bo uznała, że stać ją na więcej, to teraz niech podtrzymuje ten wybór. Z jakiej racji masz robić za wybór B albo co jeszcze gorsza C albo D?

    Po 12 latach przypomina sobie o Tobie? To są jakieś chyba żarty. Wyciąga Cię ze śmietnika, niczym stary przedmiot bo przypomina się jej, że - wtedy nie byłeś użytecznym to może teraz będziesz

    Zaczęła, dmuchać, chuchać i przy okazji pyta jak ten przedmiot się sprawuje i czy czasem nie zyskał na wartości i czy nie doszły nowe użyteczne funkcje jak finansowanie jej Bobo Z INNYM MĘŻCZYZNĄ. Ona Ciebie nie widzi jako Ciebie tylko przedmiot do służby i do ekstrakcji na rzecz jej potrzeb.

     

    Absolutnie ale to absolutnie bym jej nie brał do siebie. Kazałbym jej wypierdalać do swojego mężczyzny, któremu dała się zapłodnić i niech z nim sobie buduje relacje czy z innymi chłopami, którym dała kosza 12 lat temu. No i przy okazji pytania o zawód, o moje zarobki, o mój stan majątku i całe te jej KGB kazałbym schować sobie do jej zgineł charakterem pochwy. 

     

    Te babony nie mają totalnie wstydu.

     

    Aha no i jeszcze kazałbym jej skasować swój numer i pod żadnym względem do mnie nie pisać. Miała swoją szansę, to mnie nie chciała a teraz przychodzi do mnie i ma czelność się wpraszać i robić z mojej inteligencji gówno? Niech spierdala. Boże, te baby niekiedy nie mają za grosz honoru. Absolutnie obrzydliwa baba i przepraszam bardzo ale ja bym nie włożył w nią swojego penisa bo bym zwymiotował. Nic tak nie potrafi obrzydzić mężczyźnie kobiety jak jej zachowanie i robienie ze mnie idioty, który nie potrafi dodać 2+2. A było jakieś przepraszam z jej strony chociaż? Czy tu też nie ma o czym mówić? A no tak księżniczki nie muszą mówić przepraszam :D 

     

    Jak ma/miała adoratorów to Ci daje kosza a potem jak przypomina sobie o Tobie to jeszcze ma czelność pytać o finanse bo w domyśle miałoby to oczywiście sponsorować dziecko od innego faceta. Oczywiście, zero pokory, szacunku tylko na wstępie wymagania jak najgorszy pasożyt. Nie okazałbyś do siebie żadnego szacunku wchodząc w nią w relacje ani seksualną ani jakąkolwiek.

    Co z tego, że jest 8 na 10? Wygląd to nie wszystko.

     

    Ja pierdolę. Zablokują ją i odeślij do szatana.

    Ona w momencie gdy się nowu pojawiła to mi rozdrapała stare zagojona rany.

    • Like 1
  11. 14 minut temu, Tornado napisał(a):

    Źle bardzo, żżlee.

    Rana wciąż nie zagojona.

    Najpierw zostałeś olany.

    Teraz spierdoliłeś przed wyzwaniem.

    .....A cała gromadka troli Ci wturuje......abyś przypadkiem po TAJNIOOŚCI nie zaruchał.

     

    Akyrz, włochata mysz.

    KRIS KROS.

    HANS Klos.

    Macumba Caramba.

    Trzeba mieć honor i ambicje.

     

    Wtedy mnie odrzuciła a teraz nagle sobie o mnie przypomniała. I mam być z powodu seksu na jej pstryknięcie? Niee. Akurat seks mam w domu, nie muszę aż tak desperować.

  12. Dobra panowie, opiszę już teraz co ustaliliśmy dziś z kumplem z pracy.

     

    Nie pytajcie jak do tego doszliśmy, ale trochę pracy od nas to wymagało.

     

    - Ojciec dziecka musiał się szybko zmyć, gdy była w ciąży, albo na krótko po urodzeniu bombelka.

     

    -Jej były i ojciec jej dziecka z ryja to totalna porażka. Moja koleżanka z pracy dała mu 5/10 i skrzywiła się na jego widok mówiąc 'co za twarz'' xD

     

    -Wszystko wskazuje na to, że od wielu lat jest faktycznie sama, a jej aktywność sugeruje nieudane życie uczuciowe.

     

     

     

    Z mojej strony będzie totalna olewka jej osoby. Mam pewną satysfakcję, że w życiu jej nie wyszło i że dokonała złych wyborów. Zapewne czuje się samotna i szuka pomocy, więc sprawdza, czy jestem może jeszcze zainteresowany.  Czasem jest tak, że kiedy nam w życiu nie idzie, to uciekamy do przeszłości, kiedy byliśmy wolni bez zobowiązań i wszystko było prostsze. Jej ruch świadczy o olbrzymiej desperacji. Do tego pewnie kiedy zobaczyła moje zdjęcia z czasów moich sesji z maxmodels na moim profilu to rura jeszcze bardziej jej zmiękła.  Misiek nie tylko pomógłby przy bomelku ale do tego jeszcze ładna buzia w gratisie. 

     

    I dobrze bardzo dobrze.

     

    Także olewam ją.

     

    Dzięki panowie każdemu z Was za wpisy w tym wątku. 

    • Like 6
  13. Godzinę temu, billy84 napisał(a):

    Wy chyba nie zdajecie sobie sprawy jak wygląda dziś sytuacja. Kobiety mają mnóstwo adoratorów. I to te po 40 z 3 dzieci.

     

    Adoratorow do seksu to tak jeśli jest ładną samotną matką  ale nie do stałego związku. Kolejki.nie ma  jeśli chodzi o wychowywanie cudzego bombelka. Dlatego są potem tak zdesperowane, żeby złapać jelenia. 

    • Like 3
  14. 43 minuty temu, Maurycy napisał(a):

    @Tarczowy seks nie jest warty potencjalnych problemów, które mogą Cię spotkać, jak będziesz brnął w tą relację :) Jest ładna, ok, ale ładnych kobiet jest wiele :)

     

    Napisała do Ciebie w akcie desperacji, bo nikt jej nie chce. Ciężko jej na rynku matrymonialnym tym bardziej, że ma dziecko. Na pewno ktoś się znajdzie, kto zaadoptuje bąbelka, ale nie bądź to Ty :)

     

    Znam jeden przypadek, kiedy bardzo atrakcyjna kobieta z dzieckiem otumaniła faceta i do tej pory z nim jest. Jestem w stanie to zrozumieć, bo facet nie jest zbyt atrakcyjny i nie miałby żadnych szans u kobiety z podobną atrakcyjnością fizyczną, która nie ma negatywnej przeszłości (rozwód, dziecko etc.) 

     

    Facet miał realnie dwie opcje do wyboru: 

     

    1. Wejść w związek z dziewczyną bez przeszłości, bardzo przeciętną albo wręcz poniżej przeciętnej jeśli chodzi o wygląd. Skłaniałbym się raczej ku opcji "poniżej przeciętnej" bo sam jest mocno przeciętny, nie za wysoki, a laski jednak celują wyżej od siebie. Laska 6/10 celuje >7/10. Optymistycznie zakładając, on był 6/10, więc realnie miał szanse u kobiet 4 albo 5/10, może jakimś cudem 6/10, w co szczerze wątpię. 

    2.  Związać się z bardzo atrakcyjną kobietą, ale z przeszłością w postaci rozwodu i dziecka. 

     

    Sam będąc na jego miejscu, wybrałbym raczej opcję numer 2, będąc świadomym konsekwencji wyboru. Każdy ma inne karty i inny wachlarz dostępnych do wyboru kobiet. Takie życie. 

     

     

    Że desperatka to się domyślam.

     

    Tak jak pisałem - ambicja nie pozwala mi się z nią spotkać.

  15. 17 minut temu, Mosze Red napisał(a):

    @Tarczowy to jest normalna babska zagrywka, jak ma już swoje lata i często dziecko/ci, a jest singielką to zaczyna uderzać najpierw do wszystkich Czadów, którzy ją kiedyś pukali (ci ją zlewają), a później do wszystkich mężczyzn, którzy kiedyś do niej uderzali.

     

    To jest objaw samotności i desperacji.

     

    Jak chcesz się z nią spotkać i zabawić to w sumie możesz wybrnąć z sytuacji i napisać jej, że nie byłeś z nią do końca szczery, bo tak naprawdę kogoś masz ale od dłuższego czasu wam się nie układa i zastanawiasz się nad sensem tego związku. ;)

     

     

    Chyba po prostu ją oleję pomimo, że jej uroda mocno kusi.

     

    W sumie to chyba nie chcę się bawić nią.

     

    Pobzykam a potem się okaże, że to wariatka i dopiero wtedy będzie problem, jak się nie odczepi.  Z dużo mógłbym stracić przy takiej kaszanie.

     

     

    1 minutę temu, spacemarine napisał(a):

    Napisz jej: wyślij aktualne zdjęcie i pomyślisz co z tego będzie 

    jak dostaniesz odpisz: nie Twoje tylko córki 

     

     

    Ja już widziałem jej aktualne zdjęcia (a ona moje) :-)

    • Like 3
  16. 5 minut temu, Mosze Red napisał(a):

    @Tarczowy no i zrobiłeś błąd, bo obniżyłeś swoją wartość.

     

    Jak chciałeś zrobić sobie furtkę, to trzeba było napisać, że masz kogoś ale od jakiegoś czasu wam się nie układa.

     

    Masz laskę = masz wartość.

     

    Nie układa się = ona ma szansę na przejęcie.

     

     A wiesz co jest w tym wszystkim najlepsze?

     

    Że odezwała się i zaczęła rozmowę  jakby nigdy nic. Jak stara znajoma, jakby nie było tego kosza itd.

     

    Albo ma wyjątkowy tupet, albo jest mocno zdesperowana albo po prostu wariatka. Jest jeszcze opcja, że wszystkie 3 w jednym :-)

     

    Fuck! 

     

    xD

    • Like 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.