Skocz do zawartości

MiJa

Samice
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez MiJa

  1. Umieszczenie działu "Majsterkowanie kobiece" przypomniało mi jak bardzo w.......ą mnie ekipy remontowe. Pięć lat temu kupiłam mieszkanie i potrzebowałam fachowców od wykończenia. Normalnie poprosiłabym mojego brata ale biedak bujał się z rozwodem i nie miałam sumienia zawracać mu głowy moimi problemami. Wzięłam ekipę polecaną mi przez rodzinę. Zdecydowałam się na nich, bo widziałam efekty ich pracy. Niestety moje zlecenie okazało się za trudne. Potrzebowałam zabudować przewody wentylacyjne od okapu w kuchni do komina karton gipsem i zamontować oświetlenie. Przy okazji poprosiłam o zamontowanie karnisza w kuchni i salonie. Efekt: przewiercony przewód elektryczny w salonie, oświetlenie w kuchni działa w 50 %, zabudowa karton - gipsem to czysta abstrakcja i w porównaniu z nią Picasso jest wzorem symetrii. Po robocie ekipa wyparowała jak kamfora a kiedy poruszam ten temat z ciotką, która mi ich poleciła słyszę tylko, że powinnam lepiej pilnować własnych interesów i, że to moja wina. Problem nie dotyczy tylko mnie. Obserwuję, że wiekszość "fachowców" działa w myśl zasady: " Antek trzymaj ścianę, lecim po wypłatę ". Ja się nie znam na wykończeniówce i nie zamierzam sie tego uczyć. Jeśli płacę fachowcom, oczekuję, że to oni wykażą się umiejętnościami, tak samo jak ja w swojej pracy. I odpowiedzialnie podejdą do tematu. Gdyby na moim miejscu był facet, wszystko byłoby zrobione perfekcyjnie (przypomnę, że widziałam na co ich stać, to nie była kwestia umiejętnosci). Chłopaki olali temat, bo mieli do czynienia z "nie znającą sie" babą, a ja zostałam z rozpadającym sie sufitem w kuchni. Moje pytanie: dlaczego takim Ziutkom nie zależy na opinii, pzecież w tej branży najważnejsze jest zadowolenie klienta? Gdzie w tym wszystkim jest męska duma, satysfakcja z dobrze wykonanej roboty?
  2. Miałam dopisać jako punkt trzeci ale wydało mi się to zbyt oczywiste Wiem
  3. Wiek robi swoje Tylko ja wśród moich znajomych obserwuję słomiany zapał. Sama jestem ciepłe kluchy i pierwszy ból mięśni skutecznie mnie zniechęca To prawda, wkurzenie zawsze bedzie wycelowane w wytykającego ale jeśli ktoś choć trochę myśli to wkurzy się w środku (w Czesiu ), nie zareaguje agresywnie i zastanowi się nad soba.
  4. Kobiety nie są w stanie "wkręcić się" w jakąś aktywność fizyczną, bo im się nie chce.( Zaznaczam, że pisząc to opieram się na moich obserwacjach i wiem, że są wyjątki. ) Kobiety chodzą na siłownie, basen, kursy tańca, zajęcia fitness itd.. z dwóch powodów: 1. Aby zrobić wrażenie na koleżankach/wzbudzić ich zazdrość 2. Aby jak mawia moja szefowa: "poćwiczyć oczy", czyli napatrzeć się na facetów. Naprawdę rzadko motywacją jest chęć zadbania o siebie. P.S. @Red, nie ustawaj w działalności misyjnej
  5. Więcej, kobieta pragnie czasem ogłosić całemu światu jak bardzo jest nim zachwycona Kiedyś na weselu zostałam wciągnięta do tradycyjnej, głupiej zabawy i chyba ilość wypitych drinków sprawiła, że wygrałam tą konkurencję. W nagrodę pan prowadzący wręczył mi "puzzle" składające się z pokaźnej wielkości banana sztuk jeden i z włochatych kiwi sztuk dwie. Wrzasnęłam, że tak marnej nagrody nie przyjmuję, bo mój facet ma lepszego. Mina ciotek bezcenna
  6. Kiedy Boguś rozkazuje to nie pozostaje mi nic innego Okoliczności przyrody sprzyjają, tylko ten cholerny pies za oknem wyje jak opętany. Disiaj nie zasnę
  7. Nie dobra MiJa, zawistna Biję się po łapkach i chylę czoła przed nieprzeniknionym samczym umysłem
  8. Nataszo, tu się nie ma nad czym zastanawiać. Odpowiedź jest banalnie prosta: "Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać." Beata Pawlikowska
  9. Dzisiaj pada, więc: http://www.cda.pl/video/219613d7
  10. Buduar jest miejscem intymnym, do którego zaprasza się tylko wybranych, zaufanych. To pomieszczenie tylko dla kobiety, pomiędzy sypialnią a salonem przeznaczone min. do odpoczynku. W tym sensie intymne O żadnym "wywlekaniu" nie było mowy
  11. Przeglądam forum dopiero od kilku dni i zastanowiło mnie to, że nie ma w Rezerwacie takiego miejsca. Obawiam się jednak, że Koło Gospodyń wiało by pustkami jak Dom Kultury w "Wólce Dolnej" . Cały czas mamy możliwość aby poruszać babskie tematy a Rezerwat tętni życiem dopiero, gdy pojawiają się samce. A może rzeczywiście Koło Gospodyń to zmieni :-) ? Proponuję nazwę Buduar - kobiece, intymne, z klasą.
  12. MiJa

    Przedstaw się

    I mój ulubiony: Butch Coolidge Dziękuję wszystkim za miłe powitanie.
  13. MiJa

    Przedstaw się

    Wiem Celowo tak napisałam. Nie można pomarzyć?
  14. MiJa

    Przedstaw się

    Witaj. Proszę bardzo, już Ci odpowiadam. Chciałabym być dobrą kobietą :-) a to forum gwarantuje dostęp do najlepszej wiedzy, popartej doświadczeniem.
  15. MiJa

    Przedstaw się

    Witam. Jestem MiJa, samica, 35 l. Dołączyłam dziś do tego zacnego grona i chciałam się kulturalnie przywitać i przedstawić. Niestety w Rezerwacie zabrakło działu, który by mi to umożliwił a jako kobieta mogę poruszać się tylko w wyznaczonej strefie. Zwracam się więc z prośbą do moderatorów o stworzenie "przywitalni" dla samic :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.