Skocz do zawartości

Ewka

Samice
  • Postów

    314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ewka

  1. Ktoś tu mocno przedawkował czerwone pigułki albo jest trollem. Nie karmmy ani troli ani frustratów. /ciach (link do audycji usunięty na niegdysiejszy wniosek autora. Rx) Mądra audycja, warto posłuchać i przemyśleć.
  2. Pomijając takie oczywiste oczywistiści jak to, żeby był dobrym człowiekiem, mądrym i inteligentym i z poczuciem humoru, to jestem prostym człowiekiem i lubię przyziemne sprawy: 1. Jest przynajmniej wysoce ponadprzeciętnie dobry w łóżku, optymalnie kiedy jest najlepszy z dotychczasowych partnerów. 2. Umie doskonale gotować. 3. Pielęgnuje w sobie "wewnętrzne dziecko", tzn. nie jest takim poważnym "prawdziwym, dojrzałym mężczyzną", lubi się śmiać, bawić, żartować. Napisałabym, że jest "dziecinny", "lekko niedojrzały", ale te słowa są za mocne i niosą negatywne skojarzenia. Mam nadzieję, że mimo to wiecie, o co mi chodzi.
  3. o ty karierowiczzko, ty zła kobieto. Ja idę spać, żeby być rano wypoczęta i piękna, może jakiś alfabadboy mnie zechce zapłodnić <rozmarzona>
  4. Pomysĺ na nowy temat 15 min przy garach to każdy głupi może, ale wyskoczyć po wodę do sklepu to OPAAANIE, jakie poświęcenie, jak ma usługiwać babie, no tylko frajer kupuje babie wodę. Ludzie, czytajcie czasem swoje posty, bo hipokryzja cieknie jak kisiel z gaci karyny przy alfabadboju.
  5. Oczywiście, że nie. Jeśli uważasz się za gorszego od innych, tak będziesz postrzegany. Dlaczego ktoś chciałby być z osobą, która sama siebie ma za nic? Znasz kanał Rafała Olszaka? To psycholog, mówi dużo o relacjach. W jednej audycji porusza podobny problem. Nie jestem pewna, ale audycja ma chyba tytuł "Nieszczęśliwi ludzie tworzą nieszczęśliwe związki". Kwintesencja jest taka, że nie stworzysz zdrowej relacji z drugim człowiekiem, dopóki nie będziesz mieć zdrowej relacji z samym sobą. Może Ci pomoże, bo pomocy zdecydowanie potrzebujesz.
  6. Nie wiem jak wrzuciłeś do jednego worka szofera, informatyka, niestabilnego psychicznie badboya (?), znęcających się (wtf), elitę gangsterską (WTF) i podsumowałeś to jako JEDNOSTKI BARDZIEJ WARTOŚCIOWE NIŻ RESZTA. Jak taksówkarz jest bardziej wartościowy od sprzedawcy butów albo lekarza albo nauczyciela? Brzmisz jakbyś miał wchooooj kompleksów, chyba czas nad tym popracować, wtedy przestaniesz postrzegać siebie jako przegrywa a i świat nabierze kolorów. Wiosna idzie.
  7.  Kuuuuurła, żebym ja to forum czytała 10 lat temu, to by mi mądrzy panowie powiedzieli, kogo mam szukać. A tak, to ja głupia i nieoczytana na pierwszego sobie naukowca wzięłam. Faktycznie, kokosy zbijał na tym. Potem jeszcze lepiej, bo muzyk i filozof w jednym ? żart o muzyku i ławce zna każdy, i cóż, jest on prawdziwy. Teraz znowu jakiś artysta z bożej łaski mi się trafił, ale dzięki bobu znalazłam to forum, jestem już oświecona, zaraz robię mu awanturę, że nie ma samochodu, mieszka na wynajmowanym a do tego nie ma kwadratowej szczęki i w ogóle nie wiem co czuję i nie daje mi tych mitycznych emocji, poza tym ma tyle wzrostu co ja. Potem poszukam alfabedboja, ale najpierw zrobię mu zdjęcie, czy aby ma wystarczająco symetryczną twarz... ??? takie pierdololo jest tyle warte, co stwierdzenie, że wszyscy faceci to świnie, bo każdy chce tylko zaruchać i zostawić. No tak, bo preferencje co do wyglądu mogą mieć tylko mężczyźni, a mi ma się podobać każdy. Edit: sorry, coś mi się telefon wiesza i kasuje posty albo pisze po kilja jeden pod drugim o_O
  8. A ja dodam jeszcze, że świetnie gotuje i ma doskonały gust do ubrań.
  9. Trudno być z kimś, kto ma diametralnie inne pragnienia i pomysły na życie ? W tej kwestii nie można dojść do kompromisu. Albo jedno będzie resztę życia w swoim odczuciu marnować, albo trzeba się rozstać.
  10. U mnie podobnie jak u @Androgeniczna, mój partner jest dobrym człowiekiem, pogodnym, mądrym i inteligentnym, opiekuńczym, pomocnym i zaradnym, utalentowanym, pracowitym i przystojnym. Do tego, co bardzo mi się podoba, nie zatracił w sobie tego "wewnętrznego dziecka". No ideał. Edit: Jak mogłam zapomnieć: w łóżku bije na głowę wszystkich swoich poprzedników ? Nie łam się, znam kilka naprawdę fajnych singli obu płci. Takich, co do których naprawdę zastanawiam się jak oni się uchowali, a już długo nikogo nie mogą sobie znaleźć.
  11. @Hippie no to git, to możemy być psapsi ? a gdybys jeszcze ten test znalazła, to byłoby super. Szukałam też w necie, ale niczego poważnego nie znalazłam.
  12. Nie mogę znaleźć tego testu, możesz podlinkować? Sama jesteś poteflon! Co znaczy ten dual?
  13. Wyszedł mi teraz Wirtuoz- ISTP-A, ale robiłam ten test już kilka razy i za każdym razem było co innego. Takie testy to o kant tyłka.
  14. Wiem i bardzo mnie to dziwi. Dlaczego wymienia się to, a nie rzeczy (pewnie dla większości) bardziej obrzydliwe? Po takim temacie oczekiwałabym odpowiedzi typu pissing, koprofilia, vomit, SM, cała masa nielegalnych lub średniolegalnych zachowań, a nie takie lajty jak oral. Trochę jakby na pytanie: Czego, ze wszystkich rzeczy na świecie, nie wzięłabyś do ust? Odpowiedzieć: zupy pomidorowej
  15. @tamelodia napisałaś: "Na ten moment jedyne co mi do głowy przychodzi i do czego nie jestem w stanie się przekonać..." Po prostu dziwi mnie, że jak są poruszane podobne tematy to ludzie piszą właśnie o oralu, analu, a ludzka seksualność jest dużo bardziej obrzydliwa. 3 razy tak!
  16. Co jakiś czas chodzi mi po głowie pissing in pussy, ale właśnie czasem strasznie mnie to jara a czasem wydaje się głupie Do tego klasycznie trójkąt KKM i MMK, ale to raczej pozostanie w strefie fantazji. Marzy mi się seks na śpiocha, ale mam tak lekki sen, że chyba tylko mocne środki nasenne by to umożliwiły. Lekkie środki nasenne ani nawet duża dawka alkoholu nie pomagają.
  17. Jedynie te dwie kwestie są dla Ciebie nie do przyjęcia? A np. koprofilia już jest ok? Oczywiście, że jest cała masa rzeczy, na które nie zgodziłabym się w łóżku, chociażby koprofilia. Jak zobaczyłam temat, to liczyłam na ciekawą dyskusję, a tu jakimś postrachem jest lodzik i palec w dupalu ?
  18. Ewka

    Opadający penis

    Myślę, że tę rozmowę rozpocznę tak: Elo Mordeczko, ostatnio Twój bydlak-śmierdziel nawala, co jest urwa, kręcisz śmigłem na boku, czy już nie jestem dla ciebie gryfna frela?
  19. Ewka

    Opadający penis

    Mi najbardziej podoba się "kręcenie śmigłem na boku" Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, zbiorę się na rozmowę.
  20. Ewka

    Opadający penis

    Możesz rozwinąć myśl? Myślałam, że powinnam być wyrozumiała,że tego potrzebuje facet w takiej sytuacji.
  21. Ewka

    Opadający penis

    Na pewno nie bierze narkotyków (mam z tym doświadczenie, umiem rozpoznać) Chodzi o to, że: 1. Widzę, że jego to gryzie. Zawsze po takim incydencie jest zirytowany/zdenerwowany/ogólnie niepocieszony. 2. Obawiam się, że z czasem moze być gorzej, dojdą np. problemy z uzyskaniem erekcji.
  22. Ewka

    Opadający penis

    Jakie upokarzanie? Czy ja tu wkleiłam jego zdjęcie z miękką kuśką i podpisałam "mój Zdzichu, taka ofiara losu"? WTH, staram się zabić problem w zalążku i napisałam, że gość jest świetny w łóżku.
  23. Ewka

    Opadający penis

    Oczywista oczywistość! Wspominałam już, że pochodzę z Himalajów? Nie zrobię, bo jak będę się z nim widywać i 2 tygodnie nie będę mogła się z nim kochać, to wyrucham krzesło. Poza tym wydaje mi się, że jeśli problemtkwi w porno, to szlaban na seks tylko pogorszy sprawę.
  24. Ewka

    Opadający penis

    Też nie zawsze. Czasem nawet po długiej i bardzo i te sywnej masturbacji członek opada. @Adolf No staje a potem opada, toż mówię próbuję rozwiać wszystkie wątpliwości i odpowiedzieć na pytania wszystkich udzielających się. Czyli może za dużo porno i może za często. Jak w takim razie rozpocząć rozmowę na ten temat, by nie urazić męskiego ego? Kiedy o tym porozmawiać? Po seksie? W ciągu dnia? Jestem z natury bardzo bezpośrednia i obawiam się, że zamiast pomóc to tylko biedy narobię.
  25. Ewka

    Opadający penis

    @Androgeniczna Nie mieszkamy razem i uprawiamy seks zawsze, gdy się widzimy, czyli 3-4 dni w tygodniu. Przy czym każdego dnia przynajmniej raz rano i raz wieczorem, czasem więcej rund jedna po drugiej. @Adolf Znudzenie osobowością na ten moment nie wchodzi w grę. On bardzo lubi seks, jest bardzo napalony zawsze i wszędzie, z uzyskaniem erekcji nie ma żadnego problemu. On lubi i długo i szybkie numerki, zależy od okoliczności. Może jest to habituacja bodźca, ale czy to by się nie objawiało rzadszym inicjowaniem z jego strony, ewentualnie problemem z uzyskaniem erekcji? @smerf nie wiem jak u niego z masturbacją. Powinnam zapytać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.