Moriente

Stary temat ale może komuś się przyda moje przemyślenie. Panowie, polecam ciekawą lekturę Sun Tzu: "Sztuka Wojny" Wyjeżdżanie z działami, armatami w takim momencie nie ma najmniejszego sensu Tak jak wcześniej padły sugestie, żeby sprawę olać ze względu na brak dowodu, niską szkodliwość społeczną czynu, radziłbym skupić 100% energii i środków na przygotowanie się do rozwodu. Mleko się rozlało, nauczka i lekcja na przyszłość dla Ciebie i nas. Sytuacji nie odkręcisz, P.S Jak rozwinęła się sytuacja? Jaką decyzję podjąłeś?

Jak tam Panowie w związkach, małżeństwach, narzeczeństwach, jak Wasze Panie postarały się w dzień chłopaka?

Witamy

Pamiętaj tylko o inflacji. Podniosą pensję minimalną do 4000, to Twoje 20tys. drastycznie straci na wartości...

Przeczytałem temat od początku do końca. Tyle rad co tutaj padło, bezcenna wiedza. Szkoda, że autor tematu, skorzystał może z maksymalnie kilkunastu procent tej wiedzy.

Dzień dobry, jestem Moriente, mam 26 lat na karku, doświadczenie z kobietami spore, na forum trafiłem z kanału YT szarpanki z życiem. Cieszę się, że jest takie miejsce w sieci i nie jestem osamotniony w swoich wnioskach i przemyśleniach. Pozdrawiam

Moja ostatnio na imprezie groziła, żebym ją pocałował ten ostatni raz bo się zabije. Skoczy z balkonu.. Nie skoczyła Jednak. Ogromna, kurewska czerwona lampka w głowie, zaczęła świecić jak pojebana