Skocz do zawartości

Zenek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    430
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Zenek

  1. Kiedyś widziałem, widziałem też kilka innych. Myślę, że nad pieniędzmi, przeważa popierdolenie. Po zobaczeniu gościa ze słoikiem, powiedziałem sobie-nigdy więcej. Cały wachlarz chorób. Czytam właśnie, że nawet zapalenie opon mózgowych i sepsa wchodzą w grę.
  2. Fajny zespół, z Panią na wokalu. Demon w kobiecej skórze
  3. Ohyda. Ass to mouth moim zdaniem samo w sobie jest obrzydliwe i poniżające. Nie chciał bym, żeby moja kobieta lizała penisa którego wcześniej trzymałem w jej odbycie. Mógł bym nabawić się do niej urazu. Całować się potem z nią? Blee.
  4. "Chopper"- film to historii Australijskiego przestępcy , stał się on kimś w rodzaju celebryty. Mark Read, zasłynął tym, że rozprawiał się brutalnie z innymi bandytami i podobno tylko z bandytami, czym usprawiedliwiał swoje czyny. Ksywka "Chopper" wzięła się z rodzaju tortur jaki stosował-odrąbywanie palców u stóp. Trailer: Tutaj wywiad z prawdziwym Chopperem (przerażający gość, powierzchownie niby sympatyczny, ale czuć co jest pod skórą): Drugi film jaki pragnę polecić, to "Bronson": Film o-jak został określony przez media-najniebezpieczniejszym skazańcu w Wielkiej Brytanii: Facet brał zakładników w więzieniu, bił strażników, trzymali go w specjalnej klatce, w pewnym momencie, sprawiał takie kłopoty, że go wypuścili Ciekawa postać, pisze książki(wydał książkę o treningu), udziela się charytatywnie, maluje obrazy. Większość życia spędził za kratami. Film zrealizowany w ciekawej konwencji, polecam, jeden z moich ulubionych:
  5. Zenek

    Sugestia przez sen.

    Próbowałem czegoś takiego z nagraniami izochronicznymi, hipnotycznymi itp. Zazwyczaj słuchałem przed snem i zasypiałem ze znużenia, po paru minutach. Niestety gdy spałem nie przynosiło żadnego odczuwalnego efektu, a jak udawało mi się nie zasnąć, to efekt był (na drugi dzień można było stwierdzić). Może to kwestia indywidualna, także spróbować nie zaszkodzi.
  6. Będę kontynuował zwisy i zobaczę co będzie się działo. Dzisiaj zwisałem i ból jest mniejszy. Obawiam się trochę, żeby się nie uszkodzić, bo spieprzone stawy ciężko przywrócić do użyteczności. Przekonuję się, że tak właśnie jest. Odbyłem około 8 treningów. Pierwsze kilka nie dało prawie efektów, a ostatnie 3-4 sprawiły, że czuję się coraz silniejszy. Coś jakby w mięśniach była siła, tylko były zbyt długo zastałe, a któryś z kolei trening "przebudził" je ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Znalazłem taki filmik Tak to ma wyglądać? Ćwiczę tak teraz codziennie. Ból w stawach coraz mniejszy. Dbam też o postawę, żeby trzymać się prosto i wraz z ćwiczeniami pojawił się problem. Dzień po ćwiczeniu, jak czuję całe plecy, zaczyna mnie przykurczać do przodu, lekko się garbię. Znacie jakieś sposoby jak temu zapobiegać? Myślałem o codziennym rozciąganiu, choć nie wiem, czy to najlepsze rozwiązanie. Posty połączone ze względu na regulamin, pod kreską napisany w dużym odstępie czasu. Dł
  7. Moje doświadczenie pokazuje, że to działa, teraz wiem czemu Paradoksalnie miałem taką sytuację z kobietą, jak byłem białym rycerzem. Najładniejsza laska w pracy, 9/10 w mojej ocenie, 20 lat, ciało i twarz super. Byłem wtedy jeszcze z moją ex i w czasie kiedy wszyscy w pracy latali za tą laską, ja jako mężczyzna wierny swej pani powstrzymywałem swoje instynkty Rozmawiałem z nią ot tak, jak z kolegą, kiedyś wyskoczyliśmy na kebaba, ale nic od niej nie chciałem(instynktownie chciałem, ale nie okazywałem, tłumiłem to w sobie). Relacja koleżeńska. Nie proponowałem przyjaźni, ale moja postawa była dość jasna. Kobieta sama zaczęła mi wysyłać smsy z buziakami, raz w pracy zaczęła się o mnie ocierać. Jak mój związek zaczął się rozpadać, zacząłem wiązać nadzieję z laską z pracy. Myślę, że kobieta od razu zobaczyła zmianę zachowania. Pamiętam z jej strony jeden test, który oblałem po całości. Potem zaczęła się oddalać i wszystko się sypnęło. Wtedy robiłem to zupełnie nieświadomy efektu.
  8. Zenek

    Narcos

    Pierwszy sezon widziałem. Zrobił na mnie wrażenie.
  9. Ta teoria od dłuższego czasu wzbudza mój niepokój. Według mistyków , duch podzielił się aby doświadczać, więc wszystko co istnieje jest cząstką boga, wszystko jest potrzebne, a z tego wynika, że dobro i zło, na pewnym poziomie nie istnieje, bo jedno jak i drugie, jest potrzebnym doświadczeniem. To jedna z cięższych do zaakceptowania koncepcji. Szukając odpowiedzi można natknąć się na wiele prawd, potwierdzających to założenie. Np. zasada lustra, to że większość rzeczy których nie akceptujemy w świecie, mamy też w sobie, w sferze nieświadomej, a wgłębiając się w nią, uwalniamy ten potencjał i przychodzi zrozumienie, nie poparte żadnymi dowodami, ani słowami autorytetu. Według tych założeń, rozwój trwa w nieskończoność. Także nie musimy martwić się tym, że kiedyś się scalimy w jedno Choć jeżeli tak jest, to na pewnym poziomie jesteśmy już całością, tylko tego nie dostrzegamy. Myślenie o tym robi mi niezły mindfuck
  10. Gdy zwisasz rozluźniasz całkiem barki, tak, że ręce się wydłużają?
  11. Pochwalę się, że wszystko idzie fajnie. Czuję wzrost siły, a wykonuję narazie lekkie ćwiczenia. Na ból pleców skutkuje rozciąganie, resety i zwisy na drążku. Co do tych ostatnich mam pytanie: Plecy mają być luźne a barki napięte? Robiłem ostatnio zwisy codziennie, i pojawił się ból stawów barkowych. Przyczyny nie jestem pewien, ale przypuszczam, że może to być spowodowane zbytnim poluzowaniem barków, za czym poszło wysunięcie się stawów. Wie ktoś jak to robić w prawidłowy sposób? Na necie nie znalazłem zbyt wiele w tym temacie. Tsatsouline opisywał to w którejś z książek, ale nie pamiętam w której.
  12. Spotykają mnie ostatnio dziwne "przypadki", określane przez Junga jako synchroniczności. Spotykam niemal codziennie starych znajomych z którymi nie widziałem się od lat(przez tydzień chyba 5 osób). Ostatnio męczyła mnie sprawa palenia papierosów, zagłębiłem się w to, w swój strach przed chorbami z tym związanymi. Jak wychodziłem ze sklepu, spotkałem człowieka z którym pracowałem kilka lat temu i powiedział mi, że ma raka. Dało mi to mocno do myślenia. Uwalnianie to dobre określenie, bo uwalniasz emocje, a także uwalniasz się od automatyzmów w zachowaniu, w pewnym sensie, też od przeszłości, bo jak wyparte wspomnienia wyjdą na wierzch i nie wywołują już emocji, to mechanizmy które powstały przy przeszłych sytuacjach, przestają mieć na tobą kontrolę.
  13. Myślę, że istotną kwestią jest błędne założenie, że w relacjach damsko-męskich istnieje reguła wzajemności, na zasadzie:Rycerz wyniesie na piedestał, traktuje jak boginię, oczekując, że pani będzie cały czas milutka, da dupki na zawołanie itp, czyli się odwdzięczy. Biorąc pod uwagę programowanie społeczne,takie podejście jest logiczne, ale niestety( a może stety ), to tak nie działa. Co do genów, to jesteśmy uwarunkowani antybiałorycersko.
  14. Zależy, co kto lubi. Jeśli cenisz w grach wciągającą fabułę, to lepsze (Przynajmniej Wiedźmin II, w trójkę chwilę grałem). Dla mnie i Skyrim i Wiedźmin zajebiste.
  15. Ja obserwuję te stany. Na początku wyglądało to tak, że traciłem dystans, po pewnym czasie stało się tak, że w sytuacjach podobnych emocje działały inaczej. Pozwól temu być i naucz się obserwować, a z czasem będzie lepiej (u mnie to dość powolny proces). Uważam, że przypadków nie ma, może być tak jak mówisz, ale odpowiedź znasz tylko Ty.
  16. Po zabiegu zdrowe plemniki, są produkowane i wchłaniane przez organizm. Podobno możliwa jest biopsja plemników z jądra.
  17. @WOLAND Nie wiem, piszę na przykładzie kumpla, tego co zdążyłem się dowiedzieć i zaobserwować u siebie (trudna sytuacja życiowa, mnóstwo złych emocji z tym związanych, sprawiło, że schudłem straszliwie, a zdarzało mi się okresy, gdy jadłem sporo) Ciekawie na temat odżywiania i regulacji masy ciała pisze Tombak: dzieli on żywność na określone smaki(gorzki, słodki, słony, kwaśny.), a każdy ze smaków produktów żywnościowych powoduje określony efekt (np. chudnięcie, tycie). Moim zdaniem nie powinieneś przejmować się tym, czy to jest nieprawdziwa wizja, a zwrócić uwagę na to jaki inni mają na Ciebie wpływ. Przerabiam to aktualnie i czasami coś, co odbieram jako atak i manipulacje, po zgłębieniu staje się mało istotne (co nie znaczy, że nie było to np. próbą manipulacji) @PatrykCo do pytania, to miałem stany pustki, ale chyba innego rodzaju: Poczucie, że jak zrezygnuję ze wszystkich moich złych nawyków, to nie zostanie mi żadna przyjemność, że nie ma sensu się starać, bezsens życia itp. Siedziało to bardzo głęboko, teraz po rozpoznaniu wzorca, ma on, na mnie o wiele mniejszy wpływ. To pewnie kolejny wzorzec emocjonalny. Nie stosuje praktyki z książki Hawkinsa (zamierzam za kilka dni zamówić), ale widzę, że pewne moje doświadczenia pokrywają się z tym co opisali Bracia w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.