Witajcie,
na forum trafiłem kilkanaście dni temu i mocno się wciągnąłem w lekturę. Sporo poruszanych tematów skłoniło mnie do refleksji nad własnym życiem, za co bardzo cenię to miejsce. W prawie każdym nowym wpisie użytkownicy starają się pomóc, dlatego postanowiłem zwrócić się o nią do Was.
Mój problem z kobietami jest taki, że nie mam nawet koleżanki. Jedyne kobiety, z którymi rozmawiam to rodzina. Przy obcych dziewczynach uruchamia mi się reakcja obronna, po prostu udaję, że nie istnieją i nie zwracam na nie najmniejszej uwagi.
Próbowałem robić misje socjalne (różne zadania o co raz większej skali trudności np. pytania o godzinę, drogę, opinię, mówienie komplementów itp.). Na początku dodawały mi pewności siebie i nawet się przełamałem i pogadałem przez kilka minut z obcą dziewczyną o pierdołach, ale od tego momentu równia pochyła w dół. Na głupie pytania o godzinę reakcje dziewczyn były co raz gorsze. Nie rozumiem, dlaczego tak jest, że zamiast iść na fali wznoszącej, to zaliczam regres. Kilka razy podchodziłem do tych misji i za każdym razem to samo.
W internecie też słabo, koledzy w moim wieku potrafią pisać z dziewczynami, ja na tym polu jestem beznadziejny.
Trochę poczytałem i póki co skupiam się na tych kwestiach:
wygląd (zmiana garderoby, dopasowana fryzura, pozbycie się trądziku)
sylwetka (około rok trenuję sztuki walki + regularny rower i basen)
wychodzenie do ludzi (niedawno zdałem sobie sprawę, że nikt już nic mi nie proponuje, ale rozumiem, skoro ciągle wymyślałem wymówki. Postanowiłem, że wykorzystam każdą możliwość spotkania się z ludźmi, a szczególnie z obcymi. Pierwsze wyjście już za mną )
nastawienie (bardzo często słyszę, że wyglądam bardzo poważnie, chcę to zmienić. więc staram się mieć bardziej za przeproszeniem wyjebane)
realizacja marzeń (wierzę, że dzięki temu poznam nowych ludzi i będę miał o czym opowiadać)
no fap (wiele zostało powiedziane na forum, ja odczuwam pozytywne skutki, a przede wszystkim nie dostarczam do mózgu tylu zdjęć kobiet w negliżu)
finanse (co by nigdy nie przyszło mi prosić rodziców o cokolwiek, czy brać kredytu)
Absolutnie nie robię tego wyłącznie dla kobiet, robię to przede wszystkim dla siebie, ale myślę, że ogarniając powyższe zostanę zauważony przez panie, bo na tę chwilę nie zwracają na mnie uwagi. A młody chłopak jestem i chciałbym w końcu podupczyć
Co jeszcze radzicie, na jakiej płaszczyźnie się skupić? Może znacie jakieś ćwiczenia, które by mi pomogły? Każda wskazówka będzie cenna.