-
Posts
1,121 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1 -
Donations
0.00 PLN
ewelina last won the day on November 21 2019
ewelina had the most liked content!
Profile Information
-
Płeć
Kobieta
Recent Profile Visitors
8,157 profile views
ewelina's Achievements

Chorąży (10/23)
935
Reputation
-
Minęło sporo czasu odkąd gościmy Ukraińców, to doskonały moment na podsumowanie. Zaznaczam, że piszę na podstawie osobistych doświadczeń, nawiązanych znajomości i obserwacji, a nie medialnych przekazów. Ukraińcy to przemili, serdeczni oraz sympatyczni ludzie. Nie spotkała mnie z ich strony żadna przykrość, zawsze są uprzejmi niezależnie od płci. Kobiet poznałam więcej niż mężczyzn, zawsze miłe, kulturalne i uprzejme, bez względu na wiek. Jestem pod niezmiennie pozytywnym wrażeniem. Ukraińskie dzieci są grzeczne, dobrze wychowane i urocze. Także zdecydowanie wolę Ukraińców niż dajmy na to przybyszów z Bangladeszu. Ogólnie nacje, które darzę największą sympatią (poza Polakami oczywiście) to Białorusini, Rosjanie i Ukraińcy właśnie, prym wiodą Rosjanie. Jeszcze raz podkreślam, że to moja personalna opinia, oderwana od wszelakich kontekstów historycznych, politycznych oraz każdych innych. Rosjanie to przyjaźni, pomocni, bardzo gościnni, wielkoduszni, życzliwi, ciekawi świata, rozmowni, wrażliwi ludzie z niezwykle otwartymi umysłami. Gdy będąc na obczyźnie spotka Was nieszczęście istnieje duże prawdopodobieństwo, że to Rosjanie zaoferują pomoc, nawet nieproszeni, z radosną miną, Polak nie pomoże, Amerykanin tym bardziej, a Rosjanin zrobi to z czystego serca i jeszcze na wódkę zaprosi . Rosyjskie kobiety to nieraz klasa sama w sobie, przejawiają styl bycia księżniczek, lecz w pozytywnym wydaniu, gdyż emanują zarazem ciepłem i serdecznością. My Polki nierzadko możemy się od nich uczyć. Rosjanie to jedna z najbardziej urodziwych narodowości, oczywiście nie każda Rosjanka to konkursowa piękność, ale wiele ma tak zachwycające rysy, że pozostaje usiąść i podziwiać. Jak rozpoznać Rosjankę pośród tłumu? Będzie umalowana i wystrojona. Przykładowo w liceum przez pewien czas języka angielskiego uczyła mnie Rosjanka, którą bardzo dobrze wspominam. Zawsze uśmiechnięta, zadbana, serdeczna, miała ogromna klasę, nigdy nie podnosiła głosu, zajęcia z nią były przyjemnością. Posiadała trzy córki prześliczne wszystkie, jedną poznałam bliżej, fantastyczna dziewczyna. Im dalej ku zachodowi tym ludzie bardziej płytcy, powierzchowni, interesowni, nieraz z nieadekwatnie wybujałym ego. Z kolei żółtoskóre nacje są nijakie, nudne, bez wyrazu. Najnudniejszy Polak będzie ciekawszy i barwniejszy od dowolnego skośnookiego. Polski żul spod monopolowego może mieć przemyślenia, w obliczu których świat pada na kolana, zaś skośnooki choćby morze alkoholu wypił pozostanie nudny i bez iskry. To tylko moje zdanie oczywiście, nie mam też nic przeciw, by mnie żółci pozytywnie zaskoczyli. Takie refleksje mam dzisiejszego wspaniałego poranka.
-
https://www.youtube.com/@Robert_Maklowicz Robert Makłowicz oczywiście, król jest jeden always & forever . Oglądam przede wszystkim ze względu na widoki, podróże, historię, nie przyrządziłam nic z jego propozycji, przyznaję. https://www.youtube.com/@TraditionalMe Kuchnia rodem z tropików (Sri Lanka). Wspaniała sceneria, tropikalny klimat, nasycone barwy, niezaprzeczalnie cudna roślinność. https://www.youtube.com/@PickUpLimes Kuchnia roślinna. https://www.youtube.com/@rosegoldbybea W kwestii deserów (i nie tylko) w alternatywnie zdrowszej wersji rekomenduję polskojęzyczny kanał Rose Gold by Bea oferujący pyszne przepisy w duchu raw food vegan diet. W sumie mogłabym założyć własny kanał zatytułowany "Przepis na porażkę" .
-
Jeszcze dodam, że za każdym razem, gdy wyświetla mi się reklama, w której są czarni natychmiastowo wysyłam prośbę o jej zablokowanie. Robię tak od momentu, gdy dowiedziałam się, że "Mała syrenka" będzie czarna. Przelało to czarę goryczy, nawet nie mam zamiaru zabrać siostrzenicy na ten film.
-
Filmu nie obejrzałam, nie interesuje mnie opinia innych kobiet w tym temacie, posiadam własne, mocno ugruntowane zdanie, chociaż domyślam się treści. Osobiście ani czarnoskórzy, ani skośnoocy mi się nie podobają i nigdy nie podobali. Na myśl o jakiejkolwiek bliższej relacji z murzynem czuję obrzydzenie, mój zmysł estetyczny nie jest w stanie tego przeskoczyć. Nie widziałam czarnoskórych czystej krwi, którzy byliby atrakcyjni, dopiero po wymieszaniu z rasą białą nabierają nieco korzystniejszych cech. Obserwując twarze czarnych dostrzegam głównie ich tępy wyraz bądź głupkowaty uśmieszek. Natomiast twarz Azjatów to twarz-maska, pozornie miła, uprzejma, usłużna postawa, mimo to da się wyczuć zgrabnie skrytą bezwzględność, wyrachowanie, dbanie wyłącznie o własny interes. Bardzo trudno mi w twarzach przedstawicieli obu tych ras dostrzec jakieś wyższe uczucia, jakby operowali na poziomie najniższych instynktów. Moim zdaniem rasa żółta to rasa, która dla zysku zrobi dosłownie wszystko, to wysokiej klasy kłamcy, których dążenie do pieniędzy nie ma granic moralnych. Pojęcie dobroczynności, wielkoduszności jest im obce, na przykład w Chinach mnóstwo krajobrazów przypomina księżycowy, rzeki to ścieki, zabetonują każdy kawałek ziemi. Z kolei czarni wszędzie gdzie się pojawią zmieniają lepsze ekonomicznie i społecznie krainy w pełne przestępstw, przemocy, narkotyków, brudnych, cuchnących murzyńskich gett. Afryka posiada oceany surowców, spokojnie mogłaby stać się najbogatszym kontynentem na świecie, niestety zawsze będzie najbiedniejsza, gdyż zamieszkują ją destruktywni, przemocowi murzyni, będący najbardziej prymitywnym ludem tej planety. Nie są znani ani z mądrości, ani pracowitości, czy kreatywności, z czegoś pozytywnego są? O jakim ubogacaniu kulturowym może być mowa? Także nie pojmuję całej tej fascynacji kolorowymi, zwłaszcza, że oni sami sobą jakoś wybitnie zafascynowani nie są. Korekta powiek, nosa by wyglądał europejsko, rozjaśnianie skóry, włosów (jasne włosy przyrodzone są wyłącznie rasie białej), a nawet zabiegi wydłużania kończyn są na porządku dziennym pośród ludności mongoloidalnej (obejrzałam niegdyś reportaż, stąd jestem taka mądra). Podobnie czarnoskóre kobiety masowo wybielają skórę, nieważne zamieszkują Paryż czy Senegal, nieraz używają niezwykle silnych oraz toksycznych preparatów, aby osiągnąć możliwie najmocniejszy efekt, ryzykując własnym zdrowiem. Dlaczego tak usilnie pragną zniwelować cechy, które w zasadzie określają ich przynależność rasową? Cóż, wygląda na to, że bycie białym człowiekiem to wielkie szczęście oraz zaszczyt, pozostali mogą jedynie nieudolnie pretendować. Ogólnie to czuję się zawiedziona w jakim kierunku zmierza Europa oraz biała cywilizacja. Ludzie tak łatwo zaprzepaszczają własne dziedzictwo, a to wszystko pod płaszczykiem poprawności politycznej, jednoczenia kulturowego sprytnie uknutym politycznymi prostytutkami, podchwyconym następnie przez słabe, leniwe, niedouczone, nieskończenie naiwne białe grupy społeczne. W sumie wstyd mi za białe siostry bezrefleksyjnie wiążące się z czarnymi oraz białych braci, którzy płodzą kolejne hordy skośnookich. Mam jednak nadzieję, że ludzie się ockną i pójdą po rozum do głowy oraz zaczną o siebie walczyć transformując rzeczywistość w pomyślnym kierunku.
-
Zgadzam się. Nie ma we mnie misji przekonywania Cię za wszelką cenę, rób jak uważasz. To moja ostatnia interakcja z Tobą w tym temacie.
-
Wkracza tutaj wyśmiana przez Ciebie "teoria drzwi", którą opisałam- jeśli nie ja, to inna kobieta, która być może okaże się urzeczywistnieniem wszelkich Twoich marzeń i fantazji. Ewentualnie inne rozwiązania, których może w tym momencie nawet nie dostrzegasz. Rozumny człowiek wie, w którym miejscu są granice jego działań, by nie naruszać dobrostanu innych. Może zmienić pracę, dokształcić się, znaleźć bogatego męża. Możliwości jest mnóstwo. Jak wyżej. Sam wybrał taki zawód, już w trakcie studiów miał przedsmak co może go czekać w przyszłości. Jeśli jednak bardzo rozczarował się w swej pracy może się przekwalifikować, znaleźć majętną małżonkę, wstąpić do klasztoru, ratować lasy deszczowe, rozwiązań jest bez liku. Nie uważam tak, absolutnie. Jestem świadoma, że mnóstwa rzeczy jeszcze nie wiem. Ale też zauważam pewne prawidłowości w moim życiu oraz życiu bliskich mi osób, stąd moje przekonanie. Możesz podważać do woli moją opinię, jest to dla mnie niczym powiew wiatru, czy mrugnięcie rzęsą, nie robi na mnie zupełnie wrażenia .
-
Załóżmy że jestem przekonany o tym że mi się uda. Czy samo to przekonanie sprawi że zostaniesz moją fwb? Wkładasz w moją wypowiedź coś, czego nie napisałam. Pisałam o aktywnym działaniu, nie tylko przekonaniu. Owszem przekonanie jest konieczne na początek, ale samo w sobie nie wystarczy. Czytasz ze zrozumieniem? Naturalnie, dobieraj więc tak ludzi, by Ci pasowali. Albo ja zadaje się z innymi ludźmi, inni ludzie to autonomiczne, myślące jednostki. Czytając Cię odnoszę wrażenie, że nie ma płaszczyzny porozumienia na której moglibyśmy się spotkać.
-
Wolę nie wnikać w jaki sposób to wyliczyłeś . Może nie warto zakuwać się w widełkach liczbowych? Ograniczające myślenie rodzi ograniczające działania. Mówiąc sobie, że nie dasz rady niewątpliwie tak będzie, nie będziesz wówczas nawet starać się, by coś zmienić, stając się więźniem własnego umysłu. Wystarczy natomiast powiedzieć sobie dam radę, uda mi się i już zaczynasz aktywnie poszukiwać rozwiązania. Może w danym momencie go jeszcze nie widać, ale definitywnie gdzieś istnieje. Wiele rozwiązań- Tobie, mi, każdemu z nas. Powtarzam nieraz, że nie ma sytuacji bez wyjścia, gdy zamykają się jedne drzwi otworzą się kolejne, jedynie co nie wolno tępo wpatrywać się w te zamknięte, bo nie ujrzysz otwartych. Często nie jest to kwestia "ja nie mogę", a bardziej "ja nie zdaję sobie sprawy".
-
Tak, wiem. Pozwoliłam sobie na małą dygresję odnoszącą się ogólnie do Twych wywodów w tematyce d-m. Moim zdaniem w znacznym stopniu. W zasadzie każdy moment, to moment podjęcia kluczowej decyzji. Warto wziąć życie w swoje ręce, a nie pozwalać, by przeciekało nam przez palce. Bardzo dobrze Ci wyszło, bezsprzecznie. Nie jestem brylantem inteligencji, przyznaję, także dzięki za objaśnienie
-
Dobra, załapałam . Zlustrowałeś tę piosenkę do stopnia niesamowitego .
-
Mógłbyś mnie w takim razie łaskawie oświecić o co Tobie chodziło?
-
Throgg Bardzo dziękuję za Twoją wypowiedź, przeczytałam z nieskrywaną przyjemnością. Pozostałym także dziękuję. Iceman84PL Twój komentarz, jak zwykle kipi niebotyczną wręcz "miłością" wobec kobiet... Gdybyś jakimś cudem napisał kiedykolwiek coś w przeciwstawnej narracji aniżeli masz w zwyczaju przecierałabym oczy ze zdumienia wypatrując jednocześnie rychłego końca świata .
-
Cześć! Oglądał ktoś może "Barbie" ? Polecacie?