Skocz do zawartości

FraterPerdurabo

Starszy Użytkownik
  • Postów

    473
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez FraterPerdurabo

  1. 38 lat to jeszcze nie jest tak źle. Ojciec mojej byłej zmieniał branżę w wieku około 45-47 lat - o ile dobrze pamiętam. Teraz jeździ w spedycji na turach 2-3 dniowych i myślę, że nieźle zarabia. Spokojnie możesz to ogarnąć.
  2. Nie jest to nic dziwnego. Ustal sobie jakieś cele do zrealizowania, które pomogą Ci w najbliższym czasie zająć czymś innym niż rozmyślania o byłej itp. Myślę, że przynajmniej jeden już masz - nowa praca. I zabierz się za to na 100%, a nie na odwal się. Zacznij od porządnego CV, przeglądu rynku, przeglądu swoich umiejętności i doświadczeń zawodowych itd. Poszukaj info jak się dobrze przygotować do rozmowy. Wiem, że to banały i pewnie jako dorosły chłop sporo kumasz w temacie, ale chodzi o coś co pomoże Ci ogarnąć tego doła, zepchnąć to na bok. Może jest jakaś szansa powrotu do wcześniejszej roboty? A może to dobry moment na zupełnie coś innego - start od niemalże 0 w nowej branży. Pisz na forum. Będziemy wspierać i opieprzać w razie potrzeby.
  3. Gratuluję! Jak to się mówi, czy tam śpiewa, "najtrudniejszy pierwszy krok". Z pracą też dasz radę. Możliwe, że masz jeszcze parę tygodni względnego spokoju w pracy - być może Pani nie będzie od razu psuć Ci wszystkiego w robocie licząc, że wrócisz do niej. Jeśli ma nadzieję na Twój powrót to takim gadaniem po rodzinie zrobiłaby krzywdę też sobie, a tego kobiety unikają. Tak czy inaczej Twoim celem na najbliższe dni powinno być znalezienie nowej pracy. Tak przynajmniej ja to widzę, a Ty zrobisz jak uważasz.
  4. No to problem masz już praktycznie rozwiązany. Prosisz delikwentkę uprzejmie lub mniej żeby się spakowała i cieszysz życiem bez ciągłych jazd.
  5. W opisanej sytuacji skończyć dobrze to znaczy skończyć szybko, jak najszybciej. Ogarniaj swoje lokum, zbieraj graty i nara.
  6. Osobiście raczej bym nie składał. Zwłaszcza skoro nie było kontaktu utrzymywanego. Trochę dziwnie by to dla mnie wyglądało. Ja swojej ex (z która rozstalem się 1 grudnia i wciąż jeszcze wynajmuję mieszkanie) nie składam. Jak ona coś napisze to krótkie "dziękuję wzajemnie" i wszystko w temacie.
  7. Ja mam styczność z takimi specyfikami - mam brodę. Na początek rzecz obowiązkowa - kartacz (szczotka do brody z włosia dzika). To jest pierwsza rzecz, która musisz nabyć. Używasz codziennie, najlepiej rano i wieczorem. Dzięki temu oczyszcza brodę wyczesując z niej kurz i martwy naskórek i pobudzasz skórę do produkcji sebum dzięki czemu skóra nie jest wysuszona. Do mycia osobiście używam mydła marki Zew z węglem drzewnym (ponoć z naszych polskich drzew). Olejek, który obecnie mam to Siłacz od Cyrulików. Jest ok, ale nie każdemu bym polecił. Zobacz coś z palety Captain Fawcett. Trymera nie używam - długość i modelowanie u barbera, a jak coś do przecięcia na polikach to brzytwa i nożyczki.
  8. Ale ja gram, a nie śpiewam. Zobacz jak wygląda Duff (dla tych co nie wiedzą - basista). Nie jest wcale tak tragicznie jak na jego lata i to co przeżył.
  9. Nie, w Guns N' Roses. Myślisz, że to wystarczy?
  10. Drodzy Bracia! Poniżej bardzo zwięzła historia. Nie będzie opisów wielkiej dramy ani nic w tym stylu. Pierwszego grudnia, po ośmiu latach związku rozstałem się z moja partnerką. Jak nie trudno się domyślić, wciąż jesteśmy "współlokatorami", ale niebawem się to zmieni - od stycznia wynajmuję przytulną kawalerkę 30m2. Nie ma żadnych scen awantur itp. Być może wszystko jeszcze przede mną. W Nowy Rok wkraczam zatem jako 31 letni wolny Samiec. Matkom wszystkich Samic w przedziale 20-28 lat radzę chować córki - będzie się działo. Na koniec taki lekki utwór - 100% w moim guście (i piosenka, i pani).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.