Skocz do zawartości

deleteduser140

Użytkownik
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez deleteduser140

  1. Witajcie.

    Otóż jak kiedyś pisałem jestem jakby w Polsce w jednym kręgu wykonywanej pracy - od wiele lat wpędza mnie to w nerwice/depresje(w sumie skutecznie), plus niepewność zatrudnienia.

    Dostałem propozycję pracy w Niemczech, wreszcie inny zawód ale powiązany z wykształceniem, stanowisko menadżerskie o czym w Polsce mogę zapomnieć.Dość tani region ale wypłata nie powala-jakoś na rękę wychodzi mi 2x mojej wypłaty obecnej ale muszę doliczyć wynajem za max 400e(w sumie zapłacą mi za za to przez 3 miesiące).

    Moja sytuacja finansowa jest obiektywnie dobra w Pl, mam mieszkanie bez kredytu, odkładam ale psychicznie ledwo ciągnę.

     

    Rozwala mnie chamstwo w Polsce, widzę że ludzie są coraz bardziej skłóceni, powoli włącza mi tryb Michaela Douglasa z „Upadku”.

     


    Jakieś rady?Chce jakoś zebrać plusy i minusy możliwych scenariuszy ale mam brain foga.

  2. 4 minuty temu, partner napisał:

    @rarek2

     

    Troszkę słabe jest to, że jesteście tak krótkowzroczni. Tak, dobrze, tylko ile z nią byłeś? Przygodna, kilkumiesięczna znajomość? Nie można przykładać tych samych ram do kilkuletniego związku z narzeczeństwem w tle jaki ma @Adrianoob, a przez swoją krótkowzroczność i brak logicznego myślenia powodujecie, że tacy jak on czy inni im podobni zastosują się do głupich sugestii, jak to Panie zdradzają. Zupełnie inaczej wygląda to u Pani jakiejś rozwódki, 30-parolatki poznanej na Sympatii, a u kobiety poznanej np. na studiach, kilkuletni związek, potem narzeczeństwo. Zupełnie inaczej i te kobiety też nie są tak łatwo zdradzające, zakładające od razu konta na portalach, itp.

     

    Robicie kurewsko chujową robotę takimi tematami, a właśnie tutaj jest ich tutaj dużo - z nich bije jasny przekaz, żeby z przymrużeniem oka traktować każdy swój związek, bo jak to łatwo Panie doprawiają rogi. 

     

    Powtarzam: nie przystawiaj ramki 30-paroletniej rozwódki czy tego typu Pani z Sympatii, do typowego kilkuletniego związku ludzi którzy poznali się za młodu, którzy byli dla siebie pierwszymi czy drugimi partnerami.

    Czyżby Arch?

  3. 8 minut temu, maroon napisał:

    Dzisiaj usłyszałem pewną historię faceta, który ma 4 dzieci z trzema kobietami. Starszy już człowiek na emeryturze. 

     

    Smutna puenta jest taka, że został konsekwentnie ograbiony z całości majątku i na stare lata nie ma literalnie nic. Pomieszkuje w jakichś tanich pokojach i hotelikach robotniczych. Z dzieci (2 córki i 2 synów) przyznaje się do niego tylko najmłodszy syn i czasem w czymś mu pomaga. 

     

    Najlepiej pasowałoby tu określenie, że człowiek zniszczony życiem. Absolutnie niezadowolony ze swojej sytuacji i dostrzegający całą tragifarsę swojej egzystencji. 

     

    Na pytanie, co go pchało w kolejne związki i dzieci, po namyśle powiedział, że chciał coś po sobie zostawić i za każdym razem liczył, że życie mu się ułoży. Gdy zapytałem, czy było warto, biorąc pod uwagę jego obecną sytuację, tylko smutno się usmiechnął. 

     

    Oczywiście nie jest to przykład reprezentatywny, ale pokazuje jak można się załadować podążając za imperatywem prokreacji. 

     

    Dla mnie strasznie smutne. 

    Jasne - a Ty we wszystko uwierzyłeś. Napewno złoty człowiek.

    • Like 2
  4. 11 minut temu, romi99 napisał:

     

    Witam widzę ze macie duża wiedzę życiową i jeszcze kolega pracuje w logistyce. Wiec tak myślałem iść na studia logistyczne na magisterke ale z angola zawsze byłem słaby niby 5 były w liceum ale bym się nie do gadał z obcym. Dlatego co myślicie o zapisaniu wie do szkoły british school podczas studiów magisterskich. Wiem ze jest to duże ryzyko logistyka i nieznajomość angola ale widzę ze na magazynach niekoniecznie trzeba go znać. Dlatego jak kolega @maroon radził rozważam pójść na logistyke. 

    Angielski perfekcyjnie musisz znac i dosc dobrze niemiecki.z ang tylko bedzie ciezko, czasem musisz pogadac z niemcami ...

  5. 1. Wzorzec męski, odwrócona rola ojca - matka zajmowała się wszystkim, waleczna. Przejęcie jej cech(bardzo przydatnych w życiu), brak więzi z ojcem z jego winy

     

    2. Wszelkie problemy w życiu - głównie praca,  tylko przez mężczyzn, niestabilni, niedbali, mściwi 

     

    3. Związki - małe zgrzyty, trochę doświadczenia, kończone gdy kobiety nie spełniały pewnych kryteriów 

     

    4. Podsumowanie - wszelka nienawiść skierowana do mężczyzn

  6. 1 minutę temu, deomi napisał:

    Nie sypiam z nimi.

    Wiem że to nie fair, ale nie mogę przestać. Brakuje im sieci kontaktów. a jedyne więzi jakie potrafię nawiązywać to te z facetami.

    Nie umiem poznać np. koleżanki czy wejśc w jakąś grupę społeczną i się w niej udzielać bo jestem na to zbyt nieśmiała/ wycofana.

    Natomiast faceci to uwielbiają, uwielbiają się mną "opiekować".

     

    Jesteś żałosna a twoi orbiterzy jeszcze bardziej.

  7. 3 godziny temu, EmpireState napisał:

    @romi99 Zachodnia Polska, ale też świetna uczelnia. 

    Dobrą opcją jest również sprawdzenie sylabusów przed studiami, tam mamy wypisane wszystkie przedmioty na poszczególnych kierunkach. Można wtedy sobie coś dobrać.

    Świetny wynik, jeszcze Ci płacą za studia :D 

     

    @Zmeczonyzyciem Oczywiście, że tak jest ale Ty ukończyłeś technikum, które przygotowuje do centr magazynowych i spedycji a oceniasz logistykę jako kierunek studiów, który w wielu przypadkach na co innego szykuje studenta. To nie jest miarodajne i wynika z frustracji, która ja rozumiem ale może warto się nad tym zastanowić. 

    To tak jak opinia piłkarek, że w piłce nożnej są słabe pieniądze. Generalizacja a to jest pejoratywne.

     

    Fakt, spedycja to paskudna branża, gdzie można skończyć w zasadzie chamskim call centrer i ani rusz dalej. Trzeba coś kombinować w takim razie. 

     

     

    Ja skończyłem Transport i budowę maszyn na politechnice, skąd Ci przyszło do głowy jakieś technikum? Może niedokładnie opisałem.
    Mam doświadczenie związane z supply chain, projektowaniem urządzeń , Studiowałem za granicą ale i tak uważam te studia za g... warte.
     

    Spedycja po technikum nikt się nie zajmuje, ludzie  po studiach. 

  8. 9 godzin temu, EmpireState napisał:

    @Zmeczonyzyciem Branża spedycyjna jest ciężka ale piszesz bardzo subiektywnie zapominając o tym, że logistyka to dużo więcej działów. Użeranie się przez telefon z kierowcami to 1 i to tak naprawdę wycinek logistyki ciężki i nieprzyjemny z czym się zgadzam.  Ale jest też supply chain, zarządzanie projektami logistycznymi, tworzenie procedur, negocjacje, kosztowanie, praca w centrach planistycznych nawet audytor inwentaryzacji to logistyk na upartego. Nie generalizuj bo właśnie przez takie utarte slogany ludzie nie ogarniają a mało kto się lubi wgryźć w temat :)

     

    Ja jak mój nick wskazuje jestem tym zmęczony, mam wykształcenie techniczne logistyka, jednak nie miałem możliwości pracować chociażby w supply chain. Wiele aplikacji itp. Po prostu wk... mnie to niemiłosiernie.

    Mówisz o wyidealizowanym świecie, naprawdę trudno dostać pracę bez znajomości.

  9. 14 minut temu, maroon napisał:

    @Zmeczonyzyciem rozumiem. Ale pamiętaj, że w wielu branżach trzeba mieć znajomości. W IT zasadniczo też jak obierasz ścieżkę menedżerską do CIO. A programmersów i testerów są miliony i każdy chce się wybić.

     

    Znam ludzi, ktorzy wydali ciężką kase na szkolenia tylko po to żeby robić jakieś proste bzdury za niezbyt rewelacyjne pieniądze. 

     

    Wszędzie potrzebny jest talent. 

    Opisz proszę o jakich szkoleniach mówisz?Branża IT?

    W logistyce talentu nie musisz mieć, znajomosci. Widziałem już naprawdę dużo patologii, temat rzeka. Nikt nie przekona mnie że jest inaczej.

  10. Godzinę temu, maroon napisał:

    No to żeś wyjaśnił ? Rozumiem, że za 5 lat będzie hyperloop, a paczki do każdego kąta drony będą dostarczać? 

     

    Jak każda branża, logistyka to szeroki temat. Mozna pewnie siedzieć u Janusza w baraku i szukać zleceń dla 3 tirów, można dymać w "centrum logistycznym", a pewnie można też organizować multimodalny z Chin albo w woju ogarniać. To się robi, do czego się dojdzie. Też mógłbym np. powiedzieć, że IT to głupota, bo nieprzyszłościowe. 

     

    Tylko tak naprawdę, to nie wiemy co będzie w przyszłości, więc większość kierunków to wróżenie z fusów. 


    No właśnie , nie można. Branża wymaga znajomosci żeby dostać się na wyższe stanowisko niż typowy spedytor. Strasznie wkur... mnie parytety, większość młodych kobiet na stanowiskach kierowniczych.

    Brak możliwości rozwoju, finansowego i mentalnego.

    Opinia nie tylko mnie ale paru innych osób.

    Odpuszczam tą chorą branżę i idę do IT.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.