Skocz do zawartości

penisofobia

Użytkownik
  • Postów

    95
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez penisofobia

  1. @SzatanKrieger Gdybym miała syna i chciałby się związać z samotną matką, to co? To jest jego życie, jego wybory, jego konsekwencje. Ktoś napisał - konsekwencje świadome i nieświadome. To jest najsmutniejsze w tym wszystkim. Że nigdy nie możemy być pewni co nas czeka. Jednak większość mężczyzn w tym wątku jest święcie przekonana o tym, że kobieta to jasnowidz, a tylko dała się porwać zewowi cipy. Gdyby takiej kandydatce ewidentnie źle patrzyło z oczu, a syn zdawałby się być ślepy, to oczywiście że podjęłabym jakieś kroki. Tak samo, jeśli 18 letnia córka chciałaby się związać z 40 latkiem. I wiele innych sytuacji. Ostatecznie to i tak ich decyzja, bo siłą nikogo nie zatrzymam, a wiem że do niektórych łbów żaden sensowny argument nie trafi. Takie jest życie. Ale czy miałabym później potępiać swojego syna, bo dał się zrobić w konia i stracił cały majątek? Mam potępiać swoją córkę, bo zaufała aktorowi i została samotną matką? Miałabym w nich wzbudzać poczucie winy? Czy we własnej (samotnej) matce miałabym wzbudzać poczucie winy i oskarżać, że nie była idealna, a sama zamiast jak najszybciej naprawić braki, dalej się w nie zanurzać? I żyć nienawiścią? @SzatanKrieger Ty nie wybaczyłeś kobietom, nie wybaczyłeś swojej matce... I jeszcze mnie chciałeś w to wciągnąć, żebym swoją nienawidziła. Pogrążasz się w tej nienawiści i zmierzasz nieuchronnie do punktu krytycznego. Nawet jeśli jeden już był, będzie drugi, trzeci i kolejny, jeśli tego nie przerwiesz. Teraz chcesz zgrywać macho i wyrywać pato karynki. Ale myślę, że i tak wymiękniesz, a wtedy będzie jeszcze gorzej. Taka jest prawda.
  2. Kur... ? Mam na tę okoliczność opowieść erotyczną. Pewna skromna dziewuszka postanowiła przeprowadzić eksperyment. Nałożyła na zgrabną pupcię stringi i wyruszyła w miasto na podbój bad bojsów. Po powrocie do domu zaobserwowała na pasku kosztownej tkaniny podejrzane ślady. Wniosek jest jeden: w wyniku tarcia pomiędzy dupą rzeczonej, a koronkowym aksamitem, wytworzył się życiodajny nawóz. Od tej pory rolnicy walili do dziewuszki drzwiami i oknami, mogli nie tylko pozyskiwać cenną substancję, ale również zachwycać się kształtnym pośladem nieśmiałej niewiasty. Uuuu bogaty samiec na horyzoncie ? Na pewno zapewni swoim chadowym bobasom najlepszej jakości złote pampersy gucci, a nie to co plebs - jakieś plastikowe dadada z biedry. Kupi też najnowsze srajfony celem edukacji kilkumiesięcznych bad bojsów na witrynie bracia samcy. Też mam fioła, jednak wygodne stringi to dla mnie oksymoron ? Jak można? No, co kto lubi ? W moim przypadku, jak mi tylko majty wlizą do tyłka, to dostaję szału ? Ale widziałam, że niektórym to nie przeszkadza i tak chodzą. Ja nie mam oporów ich wygrzebać w miejscu publicznym. Pani z fotki powinna porobic jakieś przysiady czy coś ?
  3. O to to to. One wyglądają jak jakieś stare majtki, co najlepiej nosić w okres ? Pasek w dupie neutralny? ?
  4. @Egregor Zeta ranisz. A tak sobie pomyślałam, że demonizujecie te wszystkie szit testy i inne drobne manipulacyjki, nawet zwykłe pytania traktujecie jak szit testy, więc waszym zdaniem nie powinno się w ogóle testować faceta? Nie powinno się go o nic pytać, dyskutować? Tak wynika z tego co piszecie. To jak go poznać dogłębnie, żeby później nie było: "widziały gały co brały"? Skoro mały słodki szit teścik zabroniony? Kobieta podejmuje ogromne ryzyko wybierając partnera (wg niektórych najważniejszy życiowy wybór kobiety), tymczasem chcielibyście, żeby najlepiej brała co jest i nie dociekała. Wracając do głównego wątku... idealnie sprawę zrzucania całej winy na kobietę podsumował w innym temacie "Podli faceci, którzy nie chcą wiązać się z samotnymi matkami" użytkownik marcopolozelmer. Lepiej se poczytajcie. To jest to co chciałam przekazać, ale on chyba zrobił to lepiej ?
  5. Inne czasy, inna mentalność. Zwłaszcza w naszym zaścianku. To jest tzw. model tradycyjnej rodziny, który podobno przynosi korzyści wszystkim. Model popierany przez większość mężczyzn na forum. Druga sprawa, że on był odpowiedzialny na początku. A dopiero po kilku latach i po drugim dziecku wszystko szlag trafił. Ale w czym ja generalizuję? I z góry na wstępie manipulacja... Gdyby nie kobiety, to forum by w ogóle nie powstało, a może się mylę? Dobrze się zastanów nad odpowiedzią ? Kolejna manipulacja albo ignorancja. A może mnie podpuszczasz? Ja nie mogę wyjść z rezerwatu, bo dostanę bana ? To nie frustracja. Po prostu na każdym kroku widzę szyderstwo i obrażanie samotnych matek, zastanawiałam się czemu. Już mniej więcej wiem. Co nie zmienia faktu, że jest krzywdzące dla normalnych samotnych matek, których wbrew pozorom całkiem wiele.
  6. Tak. No jeśli syn okaże się beciakiem, to nie ma opcji, że go pokocham. To by było wbrew naturze. Zauważę pierwsze objawy i od razu lecę po smartfona, odpalam forum bracia samcy i każę dziecku czytać.
  7. Ale kto mówi, że dla mnie to jest OK? On jest typowym nadpobudliwym chadem, czyli wzór faceta promowany na tym forum. Jaki shit test chłopie? ? To jest proste, konkretne i jasno postawione pytanie. Bez żadnych manipulacji i ukrytego głębszego sensu ? Nie, nie umiem kochać. Tylko braci samców jestem w stanie pokochać, bo tu wrażliwe chłopaki są. Niezakompleksieni, niesfrustrowani, nie chcą się mścić na kobietach. Ideały.
  8. Aaaa racja, racja ? Ale i tak się nie odniosę, bo głupoty nawypisywał. Całe forum masz o tym Przyjacielu ?
  9. @Moriente Nie mogłam wczoraj odnieść się do wszystkiego i obawiam się, że dzisiaj też już się nie odniosę, bo jest tego za dużo. Przede wszystkim post Mosze Red jest nie na temat, więc nie wiem, w jakim celu miałabym się do niego odnosić. Druga sprawa, że jest stronniczy i wychodzą różne głupoty, np. ta wyżej na niebiesko ^ Ja napisałam jasno: Nic mi do tego, kto z kim się wiąże. Nie zachęcam, nie zniechęcam, nie zmuszam, nie oceniam i tym bardziej nie potępiam. Bądź se z kim chcesz. Doskonale rozumiem, dlaczego związek z samotną matką jest dla mężczyzny niekorzystny. Mój post jest o zupełnie czymś innym, co zauważyła każda kobieta w tym wątku i niestety bardzo nieliczni mężczyźni. Tak właśnie było. Gdyby nie stanowcza decyzja mojej matki, to być może do dzisiaj oglądałabym zarzygańca w mieszkaniu, który spałby z nożem pod poduszką Albo już dawno by nas zaje**ł, co z resztą próbował kilka razy i może kiedyś znowu spróbuje. Działy się rzeczy niewyobrażalne, ale tego żaden facet tu nie zrozumie, bo dla nich łatwo znaleźć pracę, gdy jej w ogóle nie ma i w dodatku gdy jest się samotną matką, łatwo wyjechać, nawet jeśli nie ma się za co i ma się na głowie kilkumiesięczne dziecko i drugie nieco starsze. Łatwo żyć, jeśli ma się na głowie kuratorów, komorników i co miesiąc wezwania na rozprawę, bo gnojowi się nudzi. Przepraszam co??? ? Za co mam kochać ojca? Mój stary to na 100 procent psychol i alkoholik, najgorsze, że to z niego wyszło dopiero po kilku latach. I moja matka wcale nie szukała fagasa, bo cały czas i wszystko poświęciła na wychowanie dzieci. I za to teraz ma być lżona od kurew skaczących po kutasach przy dzieciach w pokoju obok? Jest bardzo zaradna, wbrew temu co niektórzy tu podle zarzucają. Nie mieści wam się w głowie sytuacja, w której znikąd nie ma pomocy, nie ma szansy na żadną pracę, walki w sądzie i wieczne ucieczka przed psycholem zatruwają życie przez równe 15 lat. Ona oczywiście pracę w końcu znalazła, za minimalną. A mopsy spier****ły robotę, myląc się w wyliczeniach i nie przyznali zasiłku. To jest prawdziwy skandal w tym kraju. Cóż... z tak mocnym argumentem trudno polemizować ? Widziałam jej filmiki, fajna, mądra dziewczyna. Nic mi nie ukradziono i nie zbankrutowałam i nie mam o nic do matki pretensji. Gdybym czuła się skrzywdzona, to pewnie bym miała. A ja się czuję wyśmienicie ? Nawet o starym nie myślę, nigdy nie myślałam. Ani przez chwilę w trakcie mojego dzieciństwa nie pomyślałam, że brakuje mi ojca, kumasz to? ? I również tego nie odczułam w żaden sposób. Co to może oznaczać? a) ojciec nie jest potrzebny, aby wychować zdrowe psychicznie dziecko b) moja matka wyjątkowo się postarała c) obie opcje Ja pitole ? Ja znam masę bedziaków i tzw. miłych chłopców, którzy się poniżają i uganiają za laskami, mają depresję, ogromne kompleksy i niezbyt ogarniają otaczający ich świat, a pochodzą z pełnej i, z tego co mi wiadomo, kochającej się rodziny. Znam też kilku chłopaków wychowywanych przez samotne matki i jeden szczególnie rzuca się w oczy. No taki cham, że szok. Ale wszędzie sobie radzi, nie pozwala se dmuchać w kaszę, również dziewczynom Traktuje je równo. No żadnych problemów. Tak samo jak ja nie mam żadnych problemów. Może i to są wyjątki, ale jednak istnieją Ja nie potrzebuję leczenia ? I nie rozsiewam żadnego bólu. Nigdy tak nie robię. Ten post jest o czymś innym, a moja historia służy jedynie jako przykład wyjątku. @SzatanKrieger Jesteś beciakiem. Uważasz, że przekazałbyś odpowiednie wzorce swojemu synowi, tak żeby on został chadem a nie beciakiem? A Ty miałeś? Zacytuj proszę posta, w którym ja was do czegokolwiek próbuję przekonywać/ zmuszać itp. Ja znałam pewnego starszego pana (po 60.), który miał trójkąciki z matkami i ich córkami. Najmłodsza miała 17 lat. A wszelkie doniesienia, jakoby mój stary był chadem są nieprawdziwe!!! Gdyby tak było, to miałabym szansę zostać modelką (mama ładna i młodo wygląda jak na swój wiek), tymczasem jest zupełnie odwrotnie xD Wniosek - mój stary to zwykły beciak z kompleksami.
  10. Mówisz. Poza tym po co mi bolec ojca ? O doprawdy? ? Samcze zaprzestań tej merytorycznej dyskusji, bo pęknę ze śmiechu ? Jesteś przewrażliwiony. Zauważ, że ja się nie emocjonuje i nie obrażam, w przeciwieństwie do @mac, który już palnął focha na mnie ? bo mu powiedziałam prawdę. Mam rozum przede wszystkim ? A nie tylko kompleksy.
  11. Aaaa rozczulające ?? @LSD To jest właśnie przykład rozsądnego człowieka, który potrafi wyrazić kulturalnie opinię bez wypluwania litrów jadu. Analkondzik, czy ja Ci wyglądam na szurniętą? ? Jestem normalną dziewczyną, żadnych chorób, problemów w relacjach z ludźmi, żadnych ciągotek do 40 letnich dziadków, którzy mogliby być moim ojcem, żadnych depresji, borderline, niskiej wartości czy innego gówna. Nie jestem też wymądrzającą się, rozpieszczoną damulką, wszystko ze mną jest w jak najlepszym porządku. @MrSadGuy Nie było żadnych oznak, To był zupełnie normalny człowiek, do czasu aż urodziło się drugie dziecko. @mac Oooo, jaki uroczy samczyk ? Taki niezbyt sfrustrowany i wcale zakompleksiony ? A ti, ti, ti, ti, ti, tiii ? Ostry język? No to czekam, nie krępuj się ? Niestety tak to już jest, gdy faceci mają coś za uszami, to nic nie wiedzą na ten temat i nie są zbyt skorzy się wypowiadać. Tak moja mama jest niezwykła, podziwiam ją i jest moim największym autorytetem. Nikt by nie wytrzymał tyle co ona. Wielokropeczko, serdecznie dziękuję ? @bydlak Ty mnie śmiesz podejrzewać o manipulację? Mnie?! Ty bydlaku jeden... ? Pragnę zauważyć, że opieracie te swoje "9/10" na przykładach w większości wywodzących się z tindera i podobnych gówien dla patoli. @Obliteraror Przypadek mojej matki też był losowy i tragiczny. Szczegółów nie opiszę, ale kopara by wam nieźle opadła... Zależy od stereotypu ? Każdy niech se sam interpretuje i porównuje z rzeczywistością. A co, mam być staromodna? Cofać się? Nie, dziękuję. Żeby nie padać ofiarą czego i kogokolwiek Drogi kolego, to wypadałoby się najlepiej zamknąć w czterech ścianach. Niewykluczone jednak, że wtedy i tak padłbyś ofiarą, ale tym razem własnego mózgu. Robię przede wszystkim to, co uznam za słuszne, cała filozofia. Z natury jestem bardzo nieufna, więc nawet jeśli są podejmowane jakieś próby skrzywdzenia mnie, to zazwyczaj nie boli zbyt mocno, a wręcz wraca do delikwenta ? Co to znaczy otwartość na ludzi i jak miałaby mi zagrażać? Jestem otwarta, lubię słuchać ludzi, obserwować. No i jestem tolerancyjna, nie oceniam. @MalVina Ja się z Tobą w 100 procentach zgadzam. Nikomu nie każę się wiązać, ani się nawet nie dziwę, że tego nie chcą, ale chodzi mi o sposób w jaki to komunikują i o generalizację. Czyli to co napisała też @_oliv2407. @Libertyn Właśnie... w sieci. Normalnych osób nie ma w sieci i na jakichś tinderach. Gustujecie w patologii umysłowej, to macie. @Kespert Jesteś cham i prostak i beciak, tyle Ci powiem. Napisałam kulturalnie, nikogo nie obrażając, więc przestań się wygłupiać ? Była kompletnie sama, bez pomocy z niczyjej strony. Sama wszystko udźwignęła. A ośrodek jest tylko na 3 miesiące. Bezdomnemu ojcu z dzieckiem na pewno też zapewnią schronienie. Wiesz, wtedy sytuacja na rynku pracy nie była kolorowa, zwłaszcza w moim rejonie Polski, gdzie nawet teraz w 2020r. nie ma praktycznie żadnych perspektyw. A to interesujące, bo przez pierwsze lata nie dostawaliśmy nic, a później stówka alimentów na jedno dziecko... 100 zł Ale jakiego mojego wyboru? Gdzie tu mój wybór? Ja tu jestem ofiarą (i tak w mniejszym stopniu niż moja matka). Nic takiego nie napisałam, przestań mi wtykać coś, człowieku, litości. Ale ja nie potrzebuję żadnej pomocy, choć miło z Twojej strony. Sądząc po tym, ile jadu sączy się z twojego komentarza, jestem skłonna uznać, że to Tobie ktoś powinien pomóc. @Brat Jan Dokładnie tak było, z tym że po drugim dziecku, czyli trochę latek minęło bezobjawowo Bracie, sprzedajesz syropik dający moc jasnowidzenia? Zamówię chętnie. @Pacman Przecież jest tak miło i sympatycznie, wydziwiasz. @Bruxa Bardzo chciałabym, żeby tak było... ale niestety. Ludzie noszą maski, czasem nawet całe swoje życie. Zdarza się też, że był normalny człowiek, a nagle po kilku latach wychodzi jakaś choroba psychiczna, albo popada się w różne uzależnienia, problemy. Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. U nas tak się stało, śmiało mogę powiedzieć, z dnia na dzień. Wiem, że może być ciężko uwierzyć. Gdybym opisała cały cyrk, to byście mnie wyśmiali i ogłosili trollem, bo to jest jednocześnie tragiczne i komiczne, co ten psychol odpi******ł. @SzatanKrieger Ja naprawdę jestem bardzo daleka od oceny moralnej innych ludzi. No co mam Ci powiedzieć o tej kobiecie? Jej życie i jej biznes. Czy ja mówię, że tak nie może być? Mówię? Zwróciłam jedynie uwagę na generalizację i wyjątkowo obrzydliwe słownictwo kierowane w stronę WSZYSTKICH samotnych matek. Nie przeginaj Złociutki. Ten nick nie mówi o mnie absolutnie nic, poza tym że jestem wesoła dziewczyna ? Wybrałam go ze względu na specyfikę forum i sama uważam, że jest debilny i śmieszny ? A Ty próbujesz na tej podstawie odprawiać jakieś analizy, no boże kochany ? ŻADNE wychowanie nie jest idealne. Nawet w pełnej rodzinie może coś pójść nie tak. Takie przypadki są wszędzie, nawet na tym forum. Niby wszystko jest, wszystko ok, a jednak dziecko wiecznie nieszczęśliwe i czegoś brakuje. Ja nigdzie nie mówię, że moja mama jest idealna. Mam doskonałą świadomość, co zrobiła źle i co na mnie negatywnie wpłynęło. Po pierwsze, od pewnego wieku faworyzowała okrutnie młodsze dziecko, po drugie - względem mnie była maksymalnie nadopiekuńcza i kontrolująca. Wszystkim było ciężko, ona swoje w życiu przeszła i nie zamierzam jej za nic obwiniać. Ja w sobie już to wszystko przepracowałam i jestem wolna. Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że też nie każde dziecko czy nastolatek będzie miał taki charakterek jak ja, niestety. Nie ma ludzi bez problemów. Mnie to przede wszystkim umocniło, ale wiem, że na inne osoby może zadziałać destrukcyjnie. Ale co Ty mi właściwie próbujesz zakodować w mózgu? Mam znienawidzić własną matkę, za to że zechciała zawalczyć i zapewnić nam jak najlepsze warunki pomimo braku możliwości? Ja zamykam ten etap grubą krechą, ona dawno zamknęła i postanowiła po prostu iść naprzód i walczyć o swoje. Dobrze mnie wychowała, ja nie mam ze sobą absolutnie żadnych problemów ZERO. A drobne wady? Każdy je ma. Nie mam żadnego urazu do mężczyzn, są jacy są ?‍♂️ Tak samo kobiety. Nikt nie jest tu święty. Przepraszam do cholery, ale jaka intuicja? Wszystkiego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kobieta to nie wróżbita maciej... Nie mam żadnych problemów z mężczyznami ani do mężczyzn. Większość jest normalna, przeciętna, zupełnie jak kobiety. Sory ale nie wierzę. Zbyt dużo, naprawdę masę znam pełnych rodzin, gdzie dzieci mają wszelkiej maści problemy psychiczne, fobie społeczne, napady lękowe, depresje itd. Ja z tymi ludźmi (dziećmi z pełnych rodzin) mam kontakt na co dzień, bo to moi znajomi. Zarówno dziewczyny, jak i chłopaki. A ja jestem zdrowa jak ryba, jak to wytłumaczysz? Skoro wiesz lepiej, to powiedz kiedy dokładnie i w jaki sposób się to objawiło? Tylko nie gadaj, że mój nick na forum jest tym przejawem problemów psychicznych ? Nie byle co???? xD To był normalny facet, tyle że miał wszędzie znajomości. W pewnym momencie już tak się stoczył, że latał w obesranych spodniach po mieście. To jest dłużnik, ale jemu to wisi. Teraz ja będę musiała kombinować, żeby na sku*****a nie płacić w razie czego Ta sytuacja jest absurdalna ? Zauważ. Jak kobieta przybiera maskę, to wielkie ajwaj. Lecz gdy to samotna matka zostanie oszukana perfidnie przez faceta, wtedy nagle jest, że miała wybór. I o tym jest właściwie cały twój post. A można było to w jednym zdaniu napisać. Jest to OK czy nie jest, ha? Tak czy tak wina kobiety. No niezbyt optymistyczny scenariusz napisało życie dla samic xD No spoko, tylko że ja to wszystko pamiętam xD jak całe swoje dzieciństwo. Mam wybitną pamięć do szczegółów. Byłam tą starszą. Więc to nie jest tak, że ona mi nawkładała do głowy jakichś opowieści z tyłka o tatuśku, tylko ja doskonale pamiętam, co on odpitalał. Sory, ale nie widzę. Po prostu nie widzę. Ludzie są nieprzewidywalni i tyle. Prawdziwą naturę człowieka poznajesz tylko w ekstremalnych sytuacjach i o dziwo w większości nie różnimy się aż tak bardzo. A popatrz chociażby, ilu tutaj na forum bez ogródek pisze, że byłoby w stanie zwodzić kobietę, żeby tylko zamoczyć? Nie wszystkie kobiety są aż tak sprytne, żeby się kapnąć, Bywa, że zawodnik jest dobry, wtedy nic nie zdziałasz. Tyle. A Ty brzmisz, jakbyś miał pretensje do wszystkich kobiet. Dzięki za obszernego posta i nawet za próbę diagnozy ? ale z tego raczej nici. Dzięki wszystkim za odpowiedź.
  12. "Dobrze, że samotne matki są piętnowane", tona bluzgów i przypuszczenia o rzekomej "karuzeli kutangów". Nie wstyd wam? Nie wiążcie się z nimi, przecież nikt wam nie każe, ale to co prezentujecie, czyli wyzwiska, nieustająca szydera i wylewanie podłej frustracji, jest poniżej dna. Serio nie umiecie o tym pisać normalnie i względnie kulturalnie? Przecież da się chyba uświadamiać biednych mężczyzn w sposób merytoryczny, bez tego typu obrzydliwych zagrywek. Tak, trochę mnie to rusza, bo jestem córką samotnej matki, która poświęciła wszystko - zdrowie, życie - aby zapewnić nam odpowiednie warunki i w miarę beztroskie dzieciństwo. Zabrała malutkie do wózka, drugie za rękę i zimą uciekła od psychola właściwie donikąd. Kto ma tyle odwagi i siły? Ja ani przez moment nie odczułam braku ojca. Matka zapewniła wszystko, choć się nie przelewało. Ojczulek ładnie się wykręcił od alimentów; żyliśmy z socjali, bo gdzie niby miała zostawić malutkie dzieci? Teraz w podzięce miałaby zostać napiętnowana. Jesteście niektórzy bezduszni. Tak, miałam co do gęby wsadzić dzięki socjalom, które idą z WASZEJ kasy samce. Cieszycie się? No ale dla was wszystko jest jasne - karuzela kutangów! Słyszysz Mamusiu? Powinnaś była nie brać ślubu z tym chadem w beciakowej skórze, mogłaś od razu przewidzieć, że totalnie mu odbije palma po kilku latach związku. Teraz ani się waż liczyć, że jakikolwiek dobroduszny samiec się Tobą zainteresuje. Zostaniesz sama na zawsze i dobrze Ci tak, masz za swoje. Nikogo nie obchodzi, że najlepsze lata masz wyjęte z życia i zamiast się cieszyć macierzyństwem, musiałaś walczyć o byt. Od teraz każde dziecko powinno piętnować swoją patologiczną matkę, którą facet wykiwał i poniżył. Każda kobieta w ciąży, którą nagle porzuca partner, powinna poddać się aborcji, a raczej to płód powinien abortować swoją samotną matkę. Bo nie ma nic gorszego na świecie niż samotna matka. Nawet żul spod Biedronki jest lepszy od samotnej matki, bo przynajmniej nie domaga się alimentów na swoje dzieci i płacenie za jego alkoholizm jest dobrowolne. Płacenie za alimenty w tym kraju też może być dobrowolne, o czym się przekonałam, więc chyba nie macie tak źle. Reasumując: Nie obchodzi mnie wasza potrzeba ruchania i ból jajec, bo są gorsze problemy. Pytanie brzmi: Dlaczego nienawidzicie samotnych matek i nie możecie się powstrzymać przed chamskimi komentarzami? Pytanie do kobiet: Czy również uważacie, że samotne matki to zło wcielone? Pytanie do samotnych matek: Jak śmiecie pokazywać się samcom na oczy i co wy sobie w ogóle wyobrażacie... Że będąc samotną matką macie jeszcze drugą szansę na ułożenie sobie życia? Że macie prawo do tej szansy? Ha tfu! I ostatnie pytanie: Czy uważacie, że powinny powstać w XXI wieku stosy dla samotnych matek? Proszę bardzo, zdjęcie z internetu przedstawia prawdopodobnie samotną matkę i jej małą pociechę, którą dzielnie trzyma na rękach. Zarówno kolorystyka zdjęcia, jak i mimika twarzy malucha bezpośrednio wskazują, że ojciec nie płaci alimentów.
  13. To zbyt komplikejtyd, dlatego o wiele łatwiej sprowadzić wszystko do chadów, murzynów itd. ? Rynce, penisy, cycki, wszystko opada, jak się czyta ten temat ? Kobiety na ogół muszą się najpierw orgazmu nauczyć. I tu powinna wkroczyć edukacja seksualna dla młodzieży, aby przekonać młode dziewczyny, że poznawanie własnego ciała jest kluczowe i naturalne. Bo później ciężko się dziwić, że masa kobiet nigdy w życiu nie doświadczyła orgazmu, jeśli nawet bały się same dotknąć. Mam takie koleżanki, więc wiem. Jeśli kobieta zna siebie, wie jak reaguje i czego potrzebuje, to nigdy nie będzie żadnego problemu ? Pełna racja. Moje lajki uległy wyczerpaniu znów, więc nikomu już nie dam ?
  14. Tak. Mnie zawsze wydawało się, że wszystkie mają jak ja, swój poziom libido tam w zależności od dnia, a później gdy zaczęłam rozmawiać z koleżankami, to okazało się, że większość ma właśnie tak jak Ty to opisałaś. Byłam zdumiona i czułam się jak jakiś ewenement ? Niektóre twierdzą, że tak o, na co dzień nie czują żadnej potrzeby i ewentualny facet musi je dopiero rozgrzewać. Ja jestem prosta dziewczyna, chce mi się, to lecimy z tematem, a jak mi się nie chce, to się odsuń Są dni, że nie ma bata, nic nie będzie, a w inne - nimfomanka ? Zastanawiam się, która z nas bardziej pasuje do teorii Analkondzia ? Może jakieś badanka na ten temat @Analconda? Aaa rozumiem już.
  15. O jejku jaki bidulek ?? To już chyba przemoc. Każda jest taka sama, a jednocześnie inna ? Teraz porównaj sobie taką Hatmehit, dla której męskie ciało jest aseksualne, ze mną, gdzie na moją wyobraźnię może działać znakomita większość facetów spotykanych na ulicy. Nie wiem czy to źle, ale taka jestem, trochę jak chłop w tych kwestiach ? Seksualność kobieca jest skomplikowana i to wiadomo od dawna. Spłycacie temat z poziomu Nilu do poziomu zwykłej kałuży ? Hmm a czemu tak? Może po prostu nadal nie znaleźli wspólnego rytmu. Choć ja i tak najbardziej przychylam się do opinii, że to wina wibratora 20 cm i przyzwyczajenia do niego.
  16. Dla mnie kobiecość to taka ciepła aura, którą kobieta roztacza. Taki spokój, serdeczność. Opiekuńczość jest bardzo kobieca, ogólnie cechy związane z macierzyństwem. Zawsze imponowały mi doświadczone, eleganckie kobiety najlepiej po 40stce. One to już wiedzą co nieco o życiu i mają taki pazur w sobie, ciętą ripostę, tajemniczość ? Kiedyś chciałabym taka być. A co do wyglądu to nie wiem, atrakcyjności kobiety nie jestem w stanie określić z oczywistych względów. Ale powinna być napewno zadbana i pachnąca ?
  17. Ja se nic nie wyobrażam, bo to jest chwila dla mnie, bez żadnych facetow ? I co? Ostatecznie dildo nie uroni ani jednej kropli, czyli wasz teoria jest do pupy.
  18. Aha dobra, a co jeśli laska ma orgazm z dildo? Plastik is fantastic dobre geny mniam mniam takie plastikowe ?
  19. ?To jest panny wina, bo zabawia się z 20 cm wibratorkiem. Nikt mu nie pisze, że nie ma umiejętności, to wy mu wciskacie, że jest nieatrakcyjny i nie kreci dziewczyny. A że chłopak chce się poprawić, to lepiej dla niego.
  20. Wszyscy znawcy i specjaliści w temacie z @Analconda na czele mają zapewne ogromne praktyczne! doświadczenie ? Zastanówcie się co wy odpitalacie. Człowiek przyszedł, szuka rozwiązania problemu, który wcale nie jest tak oczywisty, a wy mu za wszelką cenę próbujecie wmówić, że to jego wina. Przecież napisał, że laska jest w stanie szczytować z nim, a tylko pochwowo jest problem. Gdyby jej nie kręcił, to nic by nie było. Gdyby chciała z kolei zasobów, to raczej nie byłaby w ogóle szczera, tylko udawała orgazm za orgazmem ? Analconda, wystarczy żebym zobaczyła takiego faceta, jak opisales, na ulicy, a bym się conajwyżej na niego zrzygała... Ehh trolle, trolle ?
  21. penisofobia

    Dzień Dobry

    Serdeczne cześć ?
  22. Nie wiem czy ktoś napisał, bo nie czytałam całości... @flopez Wlej w nią butelkę wody przed i zróbcie to, gdy będzie miała pełny (albo półpełny) pęcherz ?
  23. Obawiam się, że autorce chodziło o to samo ? Kobieta musi myśleć w przód, bo w razie czego ponosi odpowiedzialność nie tylko za siebie (jeszcze ewentualne dzieci). Weźmie taka jakiegoś biedaka z minimalną i co? Mają głodować? Ale nawet to nie zapewnia kobiecie bezpieczeństwa. Jak trafi się cwaniak, to łatwo się w tym kraju wymiga od alimentów, nawet małżeństwo niewiele pomoże Myślę, że mają znacznie silniejszą potrzebę, głównie z racji instynktu macierzyńskiego. Również podejrzewam, że ta "potrzeba opiekuńczości" znaczy trochę co innego z punktu widzenia kobiety i mężczyzny, trochę inaczej się przejawia. Feminizm jest słuszny, nie wiem i chyba już nie chcę wiedzieć, dlaczego niektórzy tak uparcie chcą się cofać. Ja idę naprzód. Facetów jestem w stanie zrozumieć - tracą swoje przywileje na rzecz równości, ale kobiety? Kobieta samodzielnie myśląca i nieulegająca presjom z zewnątrz doskonale wie czego chce i nie da się ponieść chwilowym trendom. Nie wiem, jak to działa u innych, ale mnie feminizm niczego nie narzuca, wręcz przeciwnie - daje wybór i szansę. Mogę zostać bezdzietną bizneswoman z kotem, własnym mieszkaniem i innym kochankiem co tydzień, mogę zostać kochającą żoną, matką trójki dzieci z domem, białym płotkiem i pieskiem oraz wiele innych wariantów. Jeśli kobieta nie słucha samej siebie przede wszystkim, tylko pozwala robić sobie papkę z mózgu przez media, politykę, religię itd. (które działają od zawsze i od zawsze programują ludzkie mózgi) to czyja to wina? Nie ma co zwalać na feminizm. Nikt nie musi być w każdym momencie życia stanowczo zdecydowany co do wyboru swojej ścieżki, ale chyba większość jakieś z grubsza plany ma... Chociaż, kilka dni temu ktoś wrzucił badania w innym temacie, o tym jakoby jakiś procent ludzi w ogóle nie snuł refleksji nad swoim życiem, nie rozmyślał. Byłam zdruzgotana. Cienko to widzę. Tak, w większości ludźmi trzeba sterować, bo sami nie będą wiedzieli, co ze sobą zrobić. Jednak chciałabym, żeby to powoli znikało, to kolejny kroczek w naszej ewolucji To nie jest cecha ludzi słabych, tylko ludzi silnych! Słabi nie są w stanie dawać czegokolwiek od siebie. Niby jak egoiści mogą się przysłużyć światu? Nie mogą z definicji. Mam skłonności do matkowania. Z natury chcę ludziom pomagać, rozwiązywać za nich ich własne problemy, dogadzać, dawać wsparcie, za co już wiele razy dostałam po uszach. Ludzie nie mają za grosz wdzięczności. Lekcja przyszła stosunkowo wcześnie, niestety nadal pomagam, gdy uznam to za konieczne, ale przynajmniej już nic nie oczekuję w zamian. Wiem, że ludzie nie lubią, gdy im się wpie****a w życie, ale naprawdę czasem żal patrzeć jak bardzo sobie nie radzą. W 99% moja pomoc jest skuteczna, dlatego może nadal to robię. Przynajmniej w małym stopniu im to poprawi życie. Potrzeba opieki jest ogromna, przeleję na wszystkich: na faceta (za co też mi się dostanie, bo będzie mu za dobrze i za nudno ), na dziecko, na znajomych, na zwierzęta... Pieska wychowałam na przytulasa ? Przynajmniej tyle dobrego. Ja w swojej opiekuńczości muszę znaleźć umiar i doskonale o tym wiem. Tak więc podsumowując: zaspokajam swoją potrzebę, ale w dość patologiczny sposób Xd. A czy dałabym się sobą zaopiekować? Z pewnością, ale na pewno nie stłamsić i zdominować, niektórzy faceci niestety nie rozróżniają ?
  24. Po pierwsze: to wcale nie jest takie oczywiste, który gej to pasyw, a który aktyw. Po drugie: geje są spoko do znajomości z kobitami, bo nie mają w tym żadnego ukrytego "interesu" (czyli żeby dobrać się koleżance do tyłka) poza czystą sympatią. 1. Traktuję geja jak człowieka po prostu ? 2. Nie, bo gej szuka wśród gejów, a ja szukam wśród hetero. 3. Oba "rodzaje gejów" są mężczyznami o.O A dlaczego geje ciągną do kobiet? Może dlatego, że są wrażliwsze, mają więcej empatii i zrozumienia, są bardziej tolerancyjne i siłą rzeczy nie mogą być agresywnymi kryptogejami z kompleksami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.