Skocz do zawartości

Lucjusz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    10.00 PLN 

Treść opublikowana przez Lucjusz

  1. @mac Ten koleś przypadkiem nie nagrywał kiedyś filmów ze swoją dziewczyną która miała ksywkę mysza?
  2. Introwertyk do ekstrawertyka: "Do czego?" ......
  3. @Iceman84PL Uważam inaczej niż dwaj bracia z którymi mnie zespoliłeś, a po drugie już zakwestionowałem rzeczy, które mi zarzucasz i sprecyzowałem swoje poglądy we wcześniejszych postach. Nie chce mi się po raz kolejny odpierać tych samych zarzutów.
  4. @mac Dobra, dobra. To dobrze, że wymieniamy ze sobą poglądy. Ja trochę zmieniłem postawę, a ty przynajmniej wiesz jak mogą myśleć ludzie popierający szczepionki i co ich trzyma przy takiej postawie. Zauważ, że ja nie jestem osobą, która ogląda telewizje, ani słucha polityków, ale bazuje na autorytecie lekarskim, który jest trudny do zakwestionowania. Przyda się to jeżeli będziesz rozmawiał z jakimś członkiem swojej rodziny, to będziesz wiedział jak się zachować np. wspomnieć o powikłaniach i podać jak najwięcej przykładów. Bo to co mówicie ma sens tylko, że sposób w jaki to mówicie utrudnia przejęcie waszej postawy poprzez wyzywanie od komuchów, nazioli, generalizacje itd. itp. lub atakowanie rozmówcy zamiast tego co mówi, albo dyskredytowanie wypowiedzi poprzez nieznaczący błąd ortograficzny, który nie wpływa w żaden sposób na jej sens, ponieważ to nie jest literówka typu "morze" lub "może" gdzie jedna litera zmienia całkowicie sens wypowiedzi. Nie zawsze trafisz w rozmowie na takiego Lucjusza, które będzie skłonny do dyskusji, ale np. na kogoś kto powie: Nie i C***, przez co stworzy dosyć potencjalnie (wiem, że lubisz to słowo) nieprzychylną lawinę skutków.
  5. @Fury King W kółko to samo. Czytałeś temat w ogóle?
  6. A potrafisz oprócz czytania jeszcze rozumieć? Swoją drogą ta dyskusja zmusiła mnie trochę do poszukania innych informacji i coraz bardziej skłaniam się ku waszym postawom. I faktycznie może być tak, że brak szczepionki jest bardziej bezpieczny niż szczepionka. Te powikłania coraz bardziej mnie przekonują.
  7. rzyczył? Kurwa, serio? Weź człowieku wróć do podstaw 😆 Cała twoja wypowiedź przez to wygląda idiotycznie. O ty nazisto ortograficzny, zabierasz mu wolność wypowiedzi i własnych przekonań ?! Może mu jeszcze opaskę nałożysz na ramię co? A może ma dysleksję i nie może pisać poprawnie ze względów zdrowotnych? Jego też chcesz zmuszać? Jeszcze trochę i za błędy ortograficzne będą gazować...
  8. Moim zdaniem właśnie należy dyskutować i to jak najwięcej, ale pod warunkiem gdy dyskusja jest merytoryczna. No to jest smutne trochę, dlatego uważam, że należy dyskutować merytorycznie podawać argumenty i ścierać poglądy ze sobą.
  9. Może tak być. Ale myślisz, że większość lekarzy siedzi cicho pod przysłowiowym butem pomimo świadomości, że robią ludziom krzywdę na tak ogromną skalę? Jeżeli tak jest to jako ludzkość znajdujemy się chyba w jednym z najgorszych okresów historycznych.
  10. I to jest jeden z wiodących problemów, który mnie mocno irytuje.
  11. Nie mam takiej pewności. Ale ryzyko jest moim zdaniem niewielkie bo lekarzy jest bardzo dużo i myślę, że gdyby to było coś bardzo złego to spora część by nas o tym poinformowała. Ale to prawda, że mogę się mylić i lekarze chcą mi zaszkodzić, teraz kwestia jakie jest tego prawdopodobieństwo w obecnej sytuacji. Tak było, ale takie rzeczy działy się lokalnie i za kurtyną, gdzie o sprawie wiedziało tylko grono wtajemniczonych (Rozumiem, że nawiązujesz tutaj do drugiej wojny). Obecna sytuacja jest globalna przez co więcej osób ma wgląd i jest większa szansa, że ktoś wyskoczy przed szereg i poinformuje o zagrożeniu. Jeszcze jedna rzecz mnie boli w związku z tą całą pandemią. Spora część ludzi, która nie jest przychylna szczepionkom prezentuje pewnego rodzaju postawy paranoiczne, prześmiewcze, spiskowe, wyolbrzymia oraz generalizuje przez co nawet jeżeli ma rację w kwestii szczepień i ich szkodliwości to poprzez te postawy, czipy, obrażanie ludzi, depopulacje itd. rzuca cień na to co mówi, bo miesza jedno z drugim. Na szkodzenie ludziom są na prawdę lepsze i bardziej skuteczne sposoby niż szczepionki, mogę o tym napisać, ale nie chcę podsuwać nikomu głupich pomysłów. Ja nie jestem też zwolennikiem żadnych imperatywów tylko zwolennikiem rozwiązań sytuacyjnych. To że popieram np. tezy odnośnie potencjalnego zagrożenia w kwestii c19 to nie znaczy, że tak jest w innych kwestiach, a to mi się bez przerwy przypisuje tutaj i generalizuje to co mówię. Dlatego takie sytuacje rozpatruje się kontekstowo (Dlatego pisałem, aby nie generalizować i uogólniać moich wypowiedzi i postaw oraz odnosić się do konkretnych twierdzeń). To co zadziałało kiedyś nie oznacza, że zadziała teraz. W przypadku c19 okaże się jak będzie. Nie da się moim zdaniem stworzyć jakichś uniwersalnych reguł, które będą rozwiązywały takie problemy typu albo wierzyć lekarzom, albo nie wierzyć, jak zwykle to zależy od sytuacji (Ja wierzę na obecną chwilę i pisałem dlaczego i to, że wierzę w tej kwestii to nie znaczy, że wierzę w innych ponieważ wiele rzeczy jest kontekstowych, a to co pisze odnosi się w większości do c19 i obecnej sytuacji).
  12. Znowu jakieś głupie wnioski i przypisywanie łatek. Nie oglądam telewizji i pisałem, że bazuje na opinii lekarzy, a nie polityków czy czegoś innego. Najgorsze to wrzucanie ludzi do jednego wora, a później odwracanie kota ogonem i wyzywanie od nazioli, kiedy samu się zachowuje w ten sposób. Tak jest i pisałem o tym wcześniej, że trudno się rozeznać w całej sytuacji, a ludzie wypowiadają się jakby wszystkie rozumy pozjadali i stawiają się w pozycji autorytetu lekarskiego, posiadania wiedzy absolutnej nie mając pojęcia o sprawie. Dlatego ja zdaje się na opinie prawdziwych lekarzy, którzy pracują na całym globie bo to minimalizuje ryzyko, że coś mi się stanie złego. Osobiście się nie szczepie na aktualną chwilę bo i tak nie mam jak tego zrobić, mieszkam sam i w dodatku na wsi gdzie człowieka widzę raz na kilka dni, albo i rzadziej. To nie jest łatwy temat i jest dosyć emocjonalny bo dotyczy wolności ludzi i życia. Jeżeli zacznę znowu jeździć do miasta to się zaszczepię. Problem w tym, że ludzie zachowują się też mocno irracjonalnie i uważają, że np. maseczka oznacza kaganiec, a sami są zniewoleni przez różnego rodzaju używki lub inne gówna. Problem z założeniem maseczki bo nie zdrowa, a papierosek okej. Też jeszcze ten absurdalny strach przed chipami, a czy ci ludzie nie wiedzą, że używając telefonu komórkowego można ich bez problemu namierzyć? Strach o coś co już dawno się wydarzyło. To jest jeden z tych tematów gdzie trudno jednoznacznie orzec co jest prawdą, a co kłamstwem, dlatego można tak dyskutować bez końca i nigdy nie dojść do żadnego konsensusu bo opieramy się na słabych dowodach, dlatego zgadzam się, że najlepiej jest czekać w tej sytuacji na nowe informacje i rozwinięcie.
  13. To była prawie udana dyskusja. Gdyby nie epizody zarzucania i nadinterpretacji tego co pisałem. Ale to zrozumiałe, ponieważ temat i stanowisko może być uważane za kontrowersyjne i kojarzyć się z postawami ludzi sprzed kilkudziesięciu lat + piszemy na forum, a nie rozmawiamy twarzą w twarz, a podczas dyskusji ma to ogromne znaczenie, ponieważ mowa ciała oraz intonacja głosu skutecznie wyraża intencje i znaczenie tego co dana osoba chce powiedzieć. Tak czy inaczej wyszedłem bogatszy niż przedtem.
  14. Jeżeli jest taka możliwość to jak najbardziej. O to tutaj chodzi, aby ludzie byli zdrowi. Jeżeli poskutkowało w Izraelu i UK to należałoby pójść tymi śladami.
  15. Bo są tylko dwa wyjścia. Albo ktoś się szczepi, albo nie. Nie można wybrać nic innego bo brak podjęcia decyzji w tej kwestii jest równoważny ze zrezygnowaniem ze szczepienia. tak jest.
  16. A jakbyś dostał cele z widokiem na morze? Dokładnie tak jest. Dlatego staram się ustawić na pozycji sceptyka, polegam też na zaufaniu do autorytetów medycznych i szacuje korzyści na podstawie tezy i antytezy. Jak wejdą do mojego systemu nowe dane obalające stare to będę pracował nad zmianą postawy, a coś czuje, że to jest możliwe ze względu na ten wpis o Seszelach.
  17. Czyli odbierasz mi prawo do samodzielnych zakupów w sklepie, bo masz mnie za słabszego intelektualnie od ciebie i życiowo również? Chcesz mnie ubezwłasnowolnić i myślisz, że stanę i zacznę klaskać uszami na scenariusz, który mi gotujesz? 😆 Zapytałbym, kim ty kurwa jesteś, ale chyba wiem 😆 No to jest dosyć ciekawe. Bo uważam, że nie każdy człowiek jest zdolny do podejmowania samodzielnych decyzji, a nawet nie powinien ich podejmować w kwestiach gdy jego decyzje mają wpływ na życie i zdrowie innych ludzi (przykład to c19, ktoś się nie szczepi i w ten sposób zagraża innym (na potrzeby tego załóżmy, że rzeczywiście tak jest i to zagrożenie jest rzeczywiste)). Wychodzi na to, że nie jestem człowiekiem, który popiera całkowitą wolność jednostki i uważam, że pewne działania powinny podlegać restrykcją (teraz najtrudniejsze bo należy ustalić jakie i dlaczego), ale w sumie tak przecież świat wygląda, po to istnieje prawo (Ale to już by Mosze musiał się wypowiedzieć). Bo ludzie żyjący w społeczeństwie nigdy nie byli i nie będą wolni, ponieważ życie w społeczeństwie pociąga za sobą rezygnacje z własnej woli w niektórych kwestiach. To co napisałem to jest chyba oczywistość. Osobiście wolę żyć w społeczeństwie i zrzec się części swojej woli w zamian za dobra, które ono oferuje. Teraz kwestia taka, jak dużej części woli się zrzekniemy. Mam tylko jeden komentarz na otaczającą rzeczywistość. Od głupoty nie ma ratunku. I o to właśnie chodzi. Na to czekałem. Podasz źródło? Takie rzeczy szanuje, bo mam coś czarno na białym i mam do czego się odnieść ❤️
  18. A za chwilkę... Napisałem już na początku, że chodzi mi o różne życiowe płaszczyzny czyli różne sposoby na dzielenie ludzi co potem sprecyzowałem jak mi ktoś zarzucił dosłowne zamykanie ludzi w obozach xD słowo obóz zostało wykorzystane tak samo jak w kontekście obozu politycznego lub np. ugrupowania. Bo ludziom którzy się różnią w tak kluczowych sprawach może być bardzo trudno ze sobą funkcjonować. Co o tym myślisz? Czy ludzie diametralnie różniący się w kwestiach, które są dla nich znaczące, dotyczą jakości ich życia itd. są w stanie koegzystować ze sobą na dłuższą mete? Czy może lepiej ich odseparować od siebie. O to mi chodziło. A nie o więzienie, obóz itd. A kto dał Ci prawo dawania prawa i zabierania komukolwiek jakiegokolwiek prawa? Przecież tak jest. Różni ludzie mają różne prawa. Dlaczego ludzie, którzy nie znają się na medycynie stawiają się w pozycji autorytetu, znawcy itd.? Dlaczego wypowiadają się na temat rzeczy i przypisują sobie autorytet na temat rzeczy o których nie mają pojęcia? O to chodzi. I wyjaśniłem w dalszej części mojej wypowiedzi. I kto to mówi... Człowiek, który chce odseparować od siebie ludzi, ze względu na to, czy chcą brać udział w eksperymencie genetycznym. Osoba, która z chęcią pisze, że "nie dała by prawa do samodzielnych zakupów w sklepie" - pisze, że wszędzie znajdują się "ekstremiści". A jakie widzisz rozwiązanie w tej kwestii? Powodem odseparowania jest potencjalne zagrożenie wynikające z c19. Odnośnie zakupów w sklepie chodzi o to, że ludzie niewykwalifikowanie którzy nie mają pojęcia o medycynie stawiają się w pozycji lekarzy i decydują o czyimś życiu. I tak to prawda, to samo można zarzucić mi, bo obydwie postawy są niebezpieczne i pisałem o tym wcześniej dlaczego opowiadam się za opcją szczepienia. Ja ufam lekarzom, bo nie wierzę, że spośród tylu lekarzy nikt się nie wychylił i nie poinformował np. o tym, że szczepienie jest bardzo niebezpieczne. Kluczowe pytanie. Co jest korzystniejsze dla nas. Szczepić się czy nie szczepić?
  19. @mac I jeżeli odnosisz się do tego co twierdzę to cytuj moje wypowiedzi. Konkretnie. Nie zachowujmy się jak kobiety, to męskie forum. Nawet nie próbuj... to było w kontekście tego co pisał @mac o szkodliwości ciała, pracy itd. a nie c19. Chodzi o to, że on łączy ze sobą rzeczy, które nie mają ze sobą związku oraz przypisuje im takie same znaczenie. No to wskaż mi konkretnie gdzie. @mac Odnośnie potencjalnego zagrożenia. To co jest bardziej niebezpieczne szczepienie się czy brak szczepienia? Bo o to też się rozchodzi. Jak to zagrożenie ma się w kontekście c19, a nie innych rzeczy. Co o tym myślisz?
  20. Nie. Zastosowałeś wobec moich wypowiedzi chyba wszystkie możliwe chwyty erystyczne jakie istnieją. Wszystko jest potencjalnym zagrożeniem...Ale prawdopodobieństwo jest tutaj kluczowe, skala zagrożenia, jego konsekwencje itd. I przestań w końcu manipulować moimi wypowiedziami oraz stosować te tanie chwyty i jeżeli możesz udziel mi odpowiedzi tylko na jedno pytanie: Zaszczepisz się czy nie? Reszta mnie nie interesuje. (Wierzę w to, że kręcisz sobie beke z tego wszystkiego oraz ma to zabarwienie ironiczne oraz sarkastyczne w kontekście dyskusji ze mną)
  21. gdzie? To nie to samo co szczepienie. A jaki masz wybór, między szczepieniem lub nie szczepieniem? Zaszczepić się w połowie? w którym miejscu? To w ogóle nie odnosi się do tematu. Jak niby szczepienie się ma oznaczać utratę godności ludzkiej? Utrata godności ludzkiej jest dodawana do szczepionki? Można tak? W jaki sposób ryzykuje całą swoją przyszłość? Czy to nie ty to robisz, ale w przeciwną stronę? Byle nie iść z prądem niezależnie od tego czy ma racje? Bycie przeciw normą i anty nie oznacza od razu, że ma się racje. Nie, a Ciebie? No to właściwie o co spór? To jest Fakt i zgadzam się w 100%. Niezależnie od tego czy c19 to Fakt tak będziemy żyli, bo już za późno na odwrót. Ja jestem niejako do tego zmuszony. Praca zdalna i wieś. To brzmi fajnie, ale utopijnie, bo to co ja zrobię lub nie będzie miało wpływ na Ciebie i odwrotnie. No to niezłe rzeczy mi wciskasz i łatki przypisujesz. było u góry już o tym. No oczywiście. Przypisz mi jeszcze nazizm i wkładaj w usta coś czego nie napisałem, ani nie miałem na myśli. Ja nic takiego nie twierdze, co ty mi przypisujesz... Jak mam się wycofać z czegoś czego nie twierdze. Tak, ale jest coś takiego jak prawdopodobieństwo. To nie to samo. Niepotrzebnie generalizujesz i zmieniasz temat dyskusji lub łączysz go z innymi. Bo rozmawiamy o szczepieniach i czy się szczepić oraz jak sobie z tym radzić. Większość tego co napisałeś jest kompletnie bez znaczenia bo nie odnosi się do głównego wątku, ani nie rozwiązuje problemu. Bo zaszczepisz się lub nie, innych opcji nie ma. I prawdopodobnie wybierzesz to pierwsze. Nie rozumiem jednej rzeczy. Wytaczasz jakieś argumenty z kosmosu, które nie dotyczą w ogóle treści moich wypowiedzi i je kwestionujesz. O co tutaj chodzi? Większość tego co piszesz nie odnosi się do tego co napisałem, ani do tematu. Zarzucasz mi jakieś mordercze postawy, a potem sam kwestionujesz moje istnienie i proponujesz zabicie się. Co to ma być?
  22. Muszę przyznać, że szybko zmieniasz zdanie. dalej pisałem o środkach ostrożności. Nie jestem w stanie przelać każdego aspektu swojego rozumowania w jednym zdaniu lub poście, chociaż starałem się to zrobić kilka postów wyżej. Swoją drogą co jest złego w zmianie zdania? Jeżeli ktoś zakwestionuje i obali to co mówię to w porządku. Zresztą chyba ktoś ostatnio pisał o takiej postawie na forum i w pełni się z tym zgadzam od wielu lat. napisałem o tym wyżej. O konsekwencjach szczepień oraz ich braku i uzasadniając swoją wypowiedź, dlaczego tak myśle. Kilka postów wyżej, nawet powiększyłem czcionkę. Dodatkowo Covid nie jest zjawiskiem miejscowym, a globalnym stąd moja ufność wobec lekarzy i myślę, że gdyby szczepionka była bardzo niebezpieczna to spora część lekarzy na świecie by nas o tym poinformowała w jakiś sposób. To nie są czasy 2 wojny i żyjemy w globalnej wiosce, przez co przekaz informacji jest bardzo duży i szybki, oraz można to robić anonimowo bez narażania swojej osoby na potencjalną karę ze strony "elit".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.