Skocz do zawartości

donatello

Użytkownik
  • Postów

    220
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez donatello

  1. Just now, MalVina said:

    lepiej jeśli laska się szanuje, nie pieprzy z byle kim i zaspokaja się sama póki nie pozna odpowiedniego faceta.

    Nie wiem, czy w takim przypadku lepiej. Najlepiej, jak się nie masturbuje i nie puszcza, a energię seksualną wykorzystuje do poznania i zbudowania więzi z mężczyzną.

    • Like 2
    • Dzięki 1
  2. 2 minutes ago, MalVina said:

    Dzieki temu nie bedzie (jak wy to chłopcy lubicie określać) karuzeli kutangów, bo będzie zaspokojona. To chyba lepsze niż puszczalstwo. A w międzyczasie może szukać kogoś do poważnego związku. 

    Oj, to długi temat. Też kiedyś podobnie myślałem, bagatelizowałem szkodliwość masturbacji. Ona nie bierze się znikąd. Przyczyny masturbacji (wielomiesięcznej i dłuższej) są poważne i doniosłe. 

     

    Zachęcam do powstrzymania się od masturbacji. Nie spróbujesz, nie poczujesz, nie zrozumiesz.

  3. 2 minutes ago, MalVina said:

    Ale jaki w tym problem? To nic trudnego jeśli szanuje się swoje ciało i potrafi dać sobie przyjemność samemu.

    Jeśli mówisz o masturbacji to jest ona problemem, jak widać. Inaczej kobieta łączyłaby się z mężczyzną.

  4. 12 minutes ago, salt0 said:

    Moja druga myśl jest taka, że jesteś zdrową, samodzielnie myślącą kobietą, która nie płynie w głównym nurcie wszechobecnej kultury seksu. Będąc w opozycji do większości zawsze spotkasz się z tarciem, trudno Ci zapewne trafić na podobne sobie osoby. Szanuję i takich cech szukam u swoich potencjalnych partnerek. 

    Zdrowa kobieta, atrakcyjna, pewnie koło 30, kilka lat bez sexu... "takie rzeczy to tylko w Erze".  To się nie dodaje. Chyba, że brandzluje się sama ze sobą, białorycerzu @Trevor.

    • Haha 1
  5. 2 minutes ago, Chloe11 said:
    6 minutes ago, donatello said:

    z punktu widzenia kobiety to Ty kit wciskać przyszłaś. Wypad do rezerwatu!

     

    Preferuję pracę umysłową. Nie umiem w budowlankę

    Jeszcze pyskata! Typowe. Do umysłowej pracy to jeszcze daleko - czeka Cię nauka czytania i rozumienie zasad, patrz regulamin.

     

    W budowlankę wiem, że nie umiesz kobieto.

  6. 3 hours ago, penisofobia said:

    Naprawdę dobrze Ci z myślą, że mógłbyś poświęcić własne dziecko dla egoistycznej miłości do partnerki? Przecież gdybym to ja była partnerką takiego człowieka jak Ty, to po czymś takim najbardziej pragnęłabym znaleźć się z powrotem obok swojego dziecka

    Wybrałabyś w takiej trudnej sytuacji uratowanie męża, czy swojej matki?

  7. 6 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

    Widok kochających sie rodziców, współpracujących ze sobą, czy widzieć ich nieszczęśliwych, pełnych gniewu i ukrytego żalu

    O ile jestem stawianiem małżonka nad dzieckiem, o tyle kompromitujący jest tekst (manipulacja). Dziecko będzie widzieć rodziców czasem kochających się, a czasem pełnych gniewu. Nie ma idealnych sytuacji.

    • Like 1
  8. 17 minutes ago, Lalkaa said:

    No na huj xD. Tak jakoś dla zabawy. Jakoś tak wyszło. A co jeśli... może mój partner nie chce dzieci? Może chce a może nie chce. Kto to wie... kto to wie ?? 

     

    Dziecko to decyzja obojga. Czas pokaże. Będziemy chcieli oboje - będzie. Nie będziemy chcieli - nie będzie. Jak się wiążą obie osoby to świadomie wiedza czego od siebie oczekują. My również wiemy i wiedzieliśmy. Ja nie mówię nie tylko - zobaczymy. Mój partner to samo. 

    Spermiarz zatem. Nic dziwnego, że wyczuwam Twój brak szacunku do niego. Kręcisz nim, wykorzystując do tego swoje ciało, nie dajesz wszystkiego. Dał się uwiązać, jak pies do budy, a nie związał z lepszą połową.

     

    "może chce, a może nie chce (...) kto to wie" w jednym zdaniu, a w innym : "Jak się wiążą obie osoby to świadomie wiedza czego od siebie oczekują". To nie koliduje?

    • Haha 1
  9. 5 minutes ago, bydlak said:

     A faktycznie, nie zauważyłem. Co nie zmienia faktu, że to co napisałem dotyczy również mężczyzn.

     

    I myślisz, że to wystarczy? Nie zmienia to faktu, że napisałaś nie na temat. Równie dobrze mogłaś napisać o kosmitach.

     

    Update

    Przecenilem Colemanke. Myślałem, że to ona się zreflektowała.

    • Haha 1
  10. 3 minutes ago, Lalkaa said:
    10 minutes ago, donatello said:

    zwłaszcza z nieodpowiedzialną partnerką.

    Albo partnerem bo akurat przejdzie nie o tej godzinie co trzeba i zginie w wypadku, albo pęknie mu tętniak. Chyba warto porobić wszystkie, możliwe badania i oby nikt nie zachorował na nowotwór. 

    Dałem się nabrać na to, że poważnie chcesz rozmawiać. Chyba, że naprawdę nie wiesz, że losowy wypadek to nie jest nieodpowiedzialność. Tym bardziej nie chce z Tobą gadać.

  11. 4 minutes ago, Lalkaa said:

    Jesli piętnujemy zdradę to tak samo w stosunku do obojga płci. A odnoszę wrażenie, że zdrada popełniona przez mężczyzn jest mniej zła niż popełniona przez kobiety.

     

    I na koniec żeby nie było domysłów, nikogo nigdy nie zdradziłam, również uważam to za złe, bo po mojej wypowiedzi możesz dość do innych wniosków a nie chce nieporozumień.  

    Zgoda. Piętnujemy zdradę obu płci, przy czym uznaję, że wina kobiety jest cięższa. Wyjaśniano wielokrotnie. Tylko ona ma kontrolę i wiedzę, czy w ogóle wiadomo, czyje dziecko nosi. To ona ma naturalne predyspozycje do tworzenia i utrzymywania relacji. 

     

    Też nigdy nikogo nie zdradziłem.

  12. 3 minutes ago, Lalkaa said:

     

    Właśnie piszesz to co ja uważam i co robię ale nie o to w mojej wypowiedzi chodziło. Chodzi o to, że dlaczego np. 26,28,30 letnia matka (samowystarczalna) ma być już całe życie sama? Dlaczego ma już się z nikim nie związać. Bo jest kimś gorszym przez  wzgląd na sytuacje, która nie była od niej zależna? Dlaczego nigdy ma znowu nie kochać i nie być kochaną? 

    Tak, właśnie tak. W trosce o Bogu ducha winnego drugiego człowieka i biedne dzieci. Ma nie oszukiwać nikogo, że będzie go w stanie pokochać tak, jak bezdzietna, normalna kobieta. Niech się skupi na dzieciach i swoim życiu, a nie pasożytowaniu, karuzeli kutangów, czy innych szwindlach.

    7 minutes ago, Lalkaa said:

    Jeśli faktycznie idziemy takimi założeniami, to czy warto ryzykować? Trochę ryzykujemy posiadając dzieci. 

    ... zwłaszcza z nieodpowiedzialną partnerką.

    9 minutes ago, Lalkaa said:

    A większość ludzi nie chce być samych.

    Jednak wiele ludzi chce być samych, jak widać po liczbie rozstań.

    10 minutes ago, Lalkaa said:

    Które kobiety według tego hmmm lepiej żeby nie podejmowały (?), bo za duże ryzyko. Niestety mężczyźni są również poszkodowani bo nie będą wtedy mieli potomstwa. 

    Przynajmniej dzieci nie będą poszkodowane, ani abortowane. A kogo obchodzi, co będzie niedojrzałym kobietom i mężczyznom 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.