Skocz do zawartości

donatello

Użytkownik
  • Postów

    220
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez donatello

  1. Hej Dżesiko, z Ciebie też nie wiadomo, co będzie. Nie rokujesz, sprzedając taki opis skrajnie jednostronny. Weszłaś na to forum dosrywać mężczyznom i w ten sposób wylewać swoje frustracje. Znana mi kobieta przez całe życie też utyskiwała na swojego ojca. Teraz (ponad 30 lat) trudno jej spojrzeć na matkę, bo wydało się, że intrygantka blokowała kontakty, alienowała córkę, oczerniała ojca ("psychola"), zryła psychikę. To, że napiętnowane są karyny z dżesikami i brajankami z karuzeli kutangów, to mnie nie przeraża. Twoja historia jest bardzo przykra. Tym bardziej warto spojrzeć na nią realnie i przepracować. Kochaj ojca i matkę z ich zaletami i wadami. Nie myl walki o byt z żerowaniem na socjalu. Naucz się odpowiedzialności. Twój ojciec to raczej nie żul spod Biedronki, który wykiwał i poniżył Twoją matkę, porzucił ją w ciąży, psychol itd. Odwracasz uwagę od meritum. Zarzucasz, że ludzie nie potrafią powstrzymać się przed chamskimi komentarzami, a meritum to obrzydliwe czyny madki p0lki alimenciary. Tobie nie podoba się brudne opakowanie, a nie gówno w jego środku. Tak, jak złodziej wstydził się chodzić bez ucha, tak tym bardziej madka p0lka alimenciara ma czego się wstydzić. Szkodliwość jej czynu jest na szczycie skali. Samotni rodzice, np. wdowy i wdowcy (osobiście znam) to nie jest kategoria, z której ktoś tu szydzi. Nie wysrywają się, nie przesiadują na Tinderach. Nie podpieraj nimi swojej historii, ani pokrewnych. Mam nadzieję, że udało mi się "uświadamiać biednych mężczyzn [i kobiety - przyp. mój] w sposób merytoryczny, bez tego typu obrzydliwych zagrywek", "normalnie i względnie kulturalnie".
  2. Co Ty pierdolisz?!? Uważaj na siebie, miej oczy i uszy szeroko otwarte. Samotne madki są najczęściej świadomymi produktami własnej nieodpowiedzialności. I to nie są ofiary. Ofiarami są ich dzieci.
  3. Spoko?!? Wiadomo, że ma być seks. I ona tego chce i Ty. I Ty chcesz jej tę korzyść dać i ona Tobie (jeśli traktujecie się poważnie, a nie dziwkarsko). Ma być przyjaźń za przyjaźń, a przy tym naturalnie seks. A Ty sugerujesz tylko sex za (sex + przyjaźń + korzyści materialne i inne). Ogarnij się chłopie!
  4. Jestem odmiennego zdania. Czy piszesz z własnego doświadczenia, jak ja? Czy znasz przypadki, kiedy mediacje nie służyły tylko do pyskówki i przeciągania spraw takich, jak tutaj? To nie jest sprawa gospodarcza. To nie jest sprawa, gdzie strony nie mogą się dogadać i nie wiedzą co zrobić. To nie jest sprawa, gdzie strona straci, jeśli się nie dogadają (co madka p0lka alimenciara miałaby stracić? Ona zyskuje czas i wykazuje, że niby zrobiła wszystko, co mogła, żeby związek się nie rozpadł mimo, że perfidnie ma w dupie zdanie drugiej strony. "Ugodowe" chamidło, podręcznikowa oszustka). @Wilk przygotuj się na pytanie, kiedy ją ruchałeś ostatni raz. W ogóle przypomnij i zapisz sobie fakty z ostatnich miesięcy. Przyda się na wiele sposobów. Za 6 miesięcy przyjdziesz z rozwikłanymi zagadkami, które znamy z szablonu. Czy ona była w trudniejszej sytuacji, jak się poznaliście? Czy była gorzej usytuowana materialnie? Wyrwała się z mniejszej mieściny/wioski?
  5. Pytać to można sądu, a od niej żądasz. To jest mieszkanie dla Waszej rodziny, a nie dla niej. Kto pokrywa jego koszty? Nawet jak nie ma wspólnoty majątkowej, to oboje pokrywacie "w celu zaspokojenia potrzeb rodziny" (ten, kto wynajmuje też dobrze to wie i zwróci się do Ciebie, jak ona nie będzie uiszczać czynszu). Po prostu z buta wjeżdżasz, przedpokojem idziesz, nie zdejmujesz butów, mówisz, jak jest obskurnie itd.
  6. Twoja decyzja. Robisz, jak uważasz. Zwracam uwagę, że może przegapiasz coś istotnego i warto się zreflektować, chociaż mogę się mylić.
  7. Jestem stara i mam dzieci ? Sztuczny sex z dildo, unika prawdziwego zwiazku , szuka atencji na forum o seksie. To wszystko jest sztuczne, bez serca. Może dlatego też nie masz przy sobie mężczyzny?
  8. Mediacje są tutaj bez sensu. Udawanie dobre woli, że niby otwarta na rozmowy, ale związku budować nie chce i sama z siebie męża (ew. ojca dziecka) o zdanie nie pyta. Mówię to z doświadczenia swojego, rad pani adwokat (ona mi zapodała red pill) i na bazie wielu innych przypadków. Na mediacjach będą przekonywać Ciebie na przystanie na warunki żony, czyli kontakty z dzieckiem + alimenty, bo i tak masz przejebane w sądzie dyskryminującym mężczyzn. Ona to już wszystko omówiła i zaplanowała prawnie. Dałeś się oszukać i przegrałeś już kilka lat temu. Teraz odkryto karty i możesz zacząć nowe rozdanie.
  9. 1) Nie myśl dlaczego odchodzi. Ona też nie myśli i nie myślała, jak zakładała rodzinę. 2) Na nikogo innego i żadną instytucję nie licz, jak się wyprowadzi bez Twojej wiedzy. Nikt się z Tobą nie liczy. Najlepiej nie doprowadzić do możliwości zabrania dziecka. Oczywiście to tylko tymczasowo daje się zrobić i trzeba trochę sprytu. Niech ktoś ją przekona, że za wcześnie na wzięcie dziecka, np. nowe mieszkanie jeszcze nie przystosowane i niech wypierdala tam sama ze sobą.
  10. Dużo można też wyciągnąć ze wspólnoty Sychar (mają swoje forum w Internecie) i nagrań ks. Dziewieckiego. Nie zrażaj się, że katolickie nawet, jeśli jesteś ateistą. To samo, co ona.
  11. Wdepniesz w to samo gówno. Potrzebujesz czasu i ciężkiej pracy na metamorfozę.
  12. Bo każda będzie taka sama. Dopiero, jak gość ochłonie, po dłuższym czasie będzie miał szansę stawić czoła kolejnym intrygom, manipulacjom, oszustwom itp.
  13. Nie słuchaj, nie wierz w nic co mówi. Decyzję już podjęła mając w dupie Twoje zdanie i dziecko. Będzie brechtać co jej ślina na język przyniesie i wzbudzać litość w ludziach.
  14. Trochę innymi słowami, ale chyba wszyscy piszemy to samo. Wniosek dla autora jest taki, że dostrzegł poważny problem i nie dobrali się seksualnie. Co dalej?
  15. Wszystko codziennie notuj - później zbierzesz fakty do kupy, rozjaśni Ci się dużo, łatwiej będzie poukładać sobie w głowie. Uważaj na prowokacje. Najlepiej je szybko demaskować, nie zostawać sam na sam lub nagrywać. Nie bierz pod uwagę tego co mówi. Rób swoje. Chcę się wyprowadzić? Dobrze, ale sama. Jesteś rodzicem, jak ona (zrób testy DNA, można samemu pobrać próbkę łatwo). Niestety, właśnie okazało się, że Wasz związek się rozpadł. Nie potrzebujesz na to kwitów. Kobieta go zerwała i nic tego nie zmieni. Im szybciej to do Ciebie dotrze tym lepiej. Szukaj kochanka, jeśli Ci się chce. Na pewno są tropy, wiadomości na telefonie, komputerze, dokumenty. Ślady warto zbierać i zabezpieczyć. Teraz masz ją w domu, więc dużo łatwiej niż po wyprowadzce. Nie skrywaj się w sobie. Rozmawiaj z ludźmi otwarcie. Wokół znajdziesz dużo wspaniałych i uzyskasz wsparcie.
  16. Pozbądź się złudzeń. Teoria teorią, ale Twój przypadek jest wręcz szablonowy. Jesteś nice guy. Tamten bad boy dawał emocje, bardziej nieprzewidywalny, brutal, nieokiełznany przynajmniej w jej odbiorze. Ona ma tak zrytą psychę, że tam ją ciągnie seksualnie i niewiele na to poradzisz.
  17. Mówi Ci "bo chce być miła". Nie powinna w ogóle Cię porównywać z byłym, gdyby miała być naprawdę kochaną kobietą, osobą bliską, szczerą w intencjach, a w konsekwencji godną uwagi. Dobrze piszesz, że sex z orgazmem jest lepszy niż bez orgazmu. Zarówno mężczyzna, ale przede wszystkim kobieta szuka orgazmu gdzie indziej, jeśli go nie dostaje. Ta Twoja teraz szuka w wibratorze. Prawie wszyscy idą dalej. Zwłaszcza kobiety szukają wrażeń u kochanków, ex-partnerów itp. Może ściemnia, że miewała podwójne orgazmy. Kobiety też lubią przechwalać się tak samo, jak mężczyźni. Lubią udawać. Może ona nie umie obchodzić się z ciałem, ma problem. Konkluzja jest taka, że albo uda się przepracować problem albo nie dobraliście się seksualnie. Ty szukasz rozwiązania, a ona?
  18. Nie pierdol. Z pociągiem do kobiet będziesz się zmagał niemalże do końca życia. Nie zakłamuj rzeczywistości, że nie są i nie zostaną częścią Twojego świata. One tą częścią są niezależnie czy chcesz, czy nie. Polecam nie szukać wśród p0lek, jeśli nie musisz.
  19. @Tornado, nie wkurw się, bo dobrze piszesz, ale forma jest w huj nieczytelna, wręcz niezrozumiała. Czy byłbyś tak łaskaw pisać bardziej pełnymi zdaniami i w powszechnie łatwy do odszyfrowania sposób? Na powyższym przykładzie domyślam się, że chodziło Ci o jeden rok lub 2, a nie o jakieś magiczne granice matematyczne i ilorazy (gdybyś użył "lub" lub "II" itp. byłoby bardziej zrozumiale). Czy w dalszej części sugerujesz, żeby podnieść poziom emocji i wyjść, żeby zostawić ją z emocjami aż wykipią zmuszając ją do refleksji?
  20. Dobrze, że nie jesteś moderatorką forum i nie wydajesz dekretów zniewolonym poddanym. Jestem niemal pewny, że seks jest biologicznym priorytetem również kobiet. Te wszystkie zbliżenia w początkach znajomości zdarzają się pomiędzy właśnie kobietami, a mężczyznami. Nie przypisuj pełnej odpowiedzialności i nierozumienia tylko mężczyznom chyba, że faktycznie mówisz o seksie pomiędzy mezczyznami tylko.
  21. Mówimy o laskach ok. 30 roku życia. Już romantyczno- wartosciościowej kobiety z niej nie będzie, skoro do tego czasu nie była.
  22. Czyli nawet jeśli oboje by chcieli to, żeby odmawiała sexu na początku? Czy to nie byłoby dobrze, żeby fagasy szybko się zmyją, jeśli nie chcą dłuższej relacji? Czy nie sądzisz, że nie zmyją się tacy, którzy chcą z nią dłuższej relacji nawet jeśli już na początku będą spali ze sobą? Chętnie poznam Wasz punkt widzenia. Mój jest taki, że dobrze uprawiać sex, kiedy ma się ochotę. Dobrze się otworzyć. Nie zawsze na początku jest silna ochota, ale jeśli jest to iść w ogień. A swoją drogą to kobietę, z którą dłuższy czas spotkałbym się bez seksu uznałbym za niedojrzałą seksualnie i samolubną (ewentualnie szantażystkę). W tym czasie zapewne ja bym szukał sexu gdzie indziej, a ona też i nic by między nami nie wyszło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.